Crash test mojego a raczej to tylko stłuczka była
Jaki różowiutki śnieg pada w mazowieckiem... <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Crash test mojego a raczej to tylko stłuczka była
Jaki różowiutki śnieg pada w mazowieckiem... <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
do ruiny? zderzak z przdu dalej pekniety? jedna lampa z tulu pol
czarna ? przegub sie trzaska dalej ?
Nooo, Klinone... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Dałeś czadu... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Czyżby pękły mity? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Marcins, wyjaśniaj! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
zamieszczam zdjęcie mojego obrotka o którym pisałem wcześniej.powiedzcie
szczerze co o nim sądzicie
Hmmm... Kolorek przyciąga mocno wzrok... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Obudowę wziąłeś chyba z jakiegoś wolto- lub amperomierza? A nie kusiło Cię, aby odciąć tę dolną, frontową część, zasłaniającą dół tarczy? Wydaje mi się, że ta część skutecznie zasłania pole najwyższych prędkości obrotowych...
Nie chciałeś też pobawić się w zrobienie nowego cyferblatu? Dlaczego? IMO taka "pstrokata" tarcza, jak u Ciebie, nieco utrudnia odczytanie wskazań. Tarcza powinna być jak najbardziej "gładka", t.j. najlepiej jednobarwna, posiadać wyraźne, odpowiednio duże cyfry i wyrazistą wskazówkę. Generalnie chodzi o to, żeby kierowca był w stanie po jednym spojrzeniu, bez dłuższego wpatrywania się w urządzenie, odczytać jego wskazania.
Osobiście umieściłbym obrotomierz bliżej skraju półki i obrócił go troszkę w stronę kierowcy. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Ale jest to Twój wóz i, jeśli akurat takie rozwiązania Ci odpowiadają, to OK. <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
Odpowiedz jeszcze koniecznie: w jaki sposób podłączyłeś przewód dostarczający impulsy i czy Twój obrotek posiada podświetlenie?
A jak to robisz? Bo u mnie to też potencjalnie możliwe. Mam alarm który
zamyka mi drzwi nie zawsze gdy tego chce. Jak na razie pamiętałem
zawsze o kluczykach, ale kiedyś się może zdarzyć...
A nie lepiej byłoby naprawić lub przekonfigurować sterowanie centralnym zamkiem?
Spokojnie, nie wzniecaj sie
Ja??? W życiu... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Proponuję tylko, żebyś właśnie Ty doczytał to, co ja napisałem pod tymi prędkościami, i co zresztą sam cytujesz w swojej odpowiedzi - a napisałem wyraźnie, że (cytuję sam siebie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) głupotą jest "dokręcanie" silnika do powyższych prędkości podczas normalnej, codziennej jazdy. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Nie rozpisywałem się już o hałasie i zużyciu paliwa, ująłem to krócej (nazwałem "głupotą").
Więc... kto tu czego nie doczytał? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Leo ja w treści zadałem pytanie "co sądzą forumowicze ta temat sondy" .
To prawda. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Natomiast treść tytułu pozbawiona jest jakichkolwiek zobowiązań. Jest
tylko sugestią do przemyślenia dla uszestników forum co do sensu
ewentualnej ankiety.
To też prawda. Ja zaś ze swej strony przedstawiłem swój punkt widzenia (trudność skonstruowania sondy w proponowanym przez Ciebie zakresie, choć możliwość stworzenia ankiety na forum istnieje).
Skoro wywiązała się dyskusja to chyba dobrze
PRAWDA?
Nie "dobrze"... To BARDZO DOBRZE! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Zrobiłem więc osobny wątek - bo taka dyskusja w wątku o oleju jakoś nie teges... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Czekamy więc na inne opinie.
PS. Spoko, Lypniak... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Przecież nikt nie będzie Cię zmuszał <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> do ślęczenia nad Excelem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />; tym bardziej, że już Darko się troszkę zaoferował (chociaż nie wiem, czy podejmie się tego w tak szerokim wymiarze, jak "Materiały eksploatacyjne"). Tak tylko zasugerowałem, skąd mogłem wiedzieć, że jesteś na bakier z arkuszem kalkulacyjnym... <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> A jeśli namówić się nie dasz, to trudno - jasna sprawa. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
oj klinone podpadles nie przywitales sie
A i owszem. Zapraszamy tu: KLIK .
Ok.
No, już jesteśmy w nowym wątku... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Mówię/piszę
Leo ja TEŻ .
Nad sobą pracuję (staram się) innymi metodami .
Każda metoda jest dobra, o ile prowadzi do celu. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Więc? Może jednak? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Dla dobra ogółu? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> W końcu... sam zaproponowałeś ankietę? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
PS. Zaczekaj chwilę z odpowiedzią, przenosimy się na osobny wątek, bo za bardzo zeszliśmy na inne sprawy; za chwilkę poszukaj tematu "Propozycja ankiety" i tam odpowiedz, OK? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Jaaaaaaa i Microsoft Office Exel Nobla dla moderatora w dziedzinie ŻART
ROKU
Aaa, dziękuję, dziękuję... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
PS. A może jednak spróbujesz? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Wszak trzeba pracować nad sobą, rozwijać się... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Mówię/piszę poważnie. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
A mi się wydaje, że taka ankieta (sonda) nie jest najlepszym pomysłem.
Wiadomo, że olej ma spełniać wymogi klasy GL4 i teoretycznie wszystkie
oleje będą zachowywały się podobnie.
Różnice mogą być, jeżeli zastosuje się olej innej klasy i wtedy rzeczywiście
wyniki obserwacji zachowania pracy skrzyni może być różna.
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Tak samo myślałem, zastanawiając się nad sensem takiej ankiety li tylko dla oleju przekładniowego.
Uważam natomiast, że można pokusić się o zredagowanie takiego czegoś, jak
Polecane materiały eksploatacyjne.
W tym przypadku można by pogrupować te elementy na kategorie oraz konieczny
do tego byłby krótki opis z charakterystyką danego
podzespołu/materiału. Chodzi mi o to, że np. polecane będą amorki
Bilstein gazowe, jednak w opisie powinno być wyraźnie zaznaczone, że
mają one twardą charakterystykę i czytający na tej podstawie wyrobi
sobie od razu opinię i wybierze cośpolecanego dla siebie.
O, to, to... Również miałem ochotę zaproponować dodawanie krótkiego komentarza nt. opisywanych produktów.
Mamy więc identyczne spojrzenie na sprawę, Sharky. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> za opinię.
A jakie wydanie tej książki masz? Bo ja mam wyd. drugie, poprawione i
uzupełnione; WKŁ
Warszawa 1997.
Ja mam wydanie piąte z roku 2000. U mnie rozdział, który wkleiłeś (Obsługa
samochodu)zaczyna się na stronie 32; pewnie w moim wydaniu dodano
podrozdział do rozdziału pierwszego pt.: "Uwagi dotyczące użytkowania
samochodu" - tam też jest wykres.
A, to zwracam honor (i pieniądze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Nie sądziłem, że książka ta doczekała się rozszerzeń w kolejnych wydaniach - model auta w zasadzie nie ulegał zasadniczym zmianom konstrukcyjnym (bo nie jest nią zmiana koloru zderzaków). Jeśli pojawiły się jeszcze bardziej poprawione wydania, to zaczynam rozumieć złe opinie wielu kierowców o błędach u Ossowskiego (bo ja w swjej książce nie dopatrzyłem się ich; może właśnie pojawiły się później <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />). Naturalnie abstrahuję od książki Trzeciaka, która jest o wiele bardziej interesującą pozycją. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Ty zmieniasz biegi przy wyższych prędkościach; jak wygląda u ciebie
spalanie?
U mnie średnie spalanie jest w granicach 5 litrów, a na trasie spada do
jakiś 4l (przy jeździe 80/90km/h). Nie jest to jakaś rewelacja więc nie
wykluczam, że to ty masz racje pisząc, że silnik pracuje oszczędniej na
wyższych obrotach - a w każdym razie spalanie by nie wzrosło. Tylko
skąd te dane u Osowskiego?
Więc tak; jeśli chodzi o mnie, jeszcze raz powtórzę: I-do 25 km/h, II-do 40, III-do 60, IV-do 80. Generalnie jeżdżę wg wskazań obrotomierza i staram się utrzymywać podczas rozpędzania zakres prędkości obrotowych 2.500 (max. moment obrotowy) do 3.500 rpm (przy tej szybkości zmieniam bieg na wyższy, a wtedy obroty spadają znów do 2.500). Oczywiście, gdy zależy mi na lepszym przyspieszeniu, ciągnę obroty wyżej (maksymalnie do 5.000 - 5.500).
Przy normalnej jeździe autko spalało mi 4,3 - 4,8 l/100 km w cyklu mieszanym. Prędkości podróżne na trasach mam wyższe - ok. 100 km/h. Ale przy jeździe wolniejszej (80-90) spalał mi 4,1 litra. Piszę w czasie przeszłym, bo od prawie półtora roku jeżdżę na gazie; benzynę tankuję raz na wiosnę i starcza do jesieni <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, a w zimie ze 2-3 razy (noPb używam tylko do rozruchu i na króciutkie przejazdy na zimnym silniku); dlatego obecnie, po 114 kkm, już nie mierzę spalania benzyny.
A ze spalaniem jest IMO tak: jeśli jeździsz ze zbyt niskimi prędkościami obrotowymi silnika (poniżej 2.500 rpm), to zużycie jest spore; przy wysokich obrotach (powyżej tych, powiedzmy, 3.300 rpm) też zużycie zaczyna wzrastać. Jeśli interesują Cię zależności między obrotami silnika a prędkościami Tico na poszczególnych biegach - kliknij TU ; z grubsza wszystko się zgadza.
A co się tyczy Twojego egzemplarza książki - mógłbyś wrzucić skany tych wykresów, o których pisałeś, a których ja nie mam w swojej? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
No właśnie . Bywam na portalach o innej temetyce np. portal wędkarski "Rybie
oko" i tam prowadzone są różnego rodzaju sondy, gdzie po oddaniu głosu
natychmiast ogląda się wyniki w % .
Tak, to ładna rzecz, taka sonda. U nas w zasadzie też jest to możliwe (popatrz chociażby na stronę główną forum <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />).
Darko gratulacje za ofiarność lecz myślę, że głosowanie na Twój e-mail może
się nie sprawdzić. Poprostu użytkownikom nie będzie się chciało tego
czynić.
A dlaczego nie będzie im się chciało??? Jeśli chcemy, żeby sonda była w jak największym stopniu wiarygodna (w końcu sami będą chcieli z niej skorzystać), to powinno im się chcieć <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
Uważam, że jeśli pytanie/pytania zostaną jasno sformułowane i odpowiedź nie będzie zabierała dużo czasu - większość z nas to zrobi. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Brawo dla Darka za ofertę <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />, choć właśnie Tobie chciałem to zaproponować... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Prościej jest kliknąć wybierając konkretną opcje i niemal
natychmiast zobaczyć wyniki .
Ba, pewnie, że prościej. Jednak Wasylek ma rację - jest zbyt wiele rodzajów i marek olejów, żeby można było wyczerpać w wariantach odpowiedzi wszystkie używane przez nas produkty (obawiam się, że nikt z nas nie jest w stanie wymienić wszystkich możliwości). Jedynym wyjściem jest postawienie pytań typu otwartego (np. "Jakiego oleju do skrzyni biegów używasz?"), bo skonstruowanie odpowiedzi typu "multiple choice" (tych wariantów do zaznaczania) jest IMO niemożliwe (no, chyba, że ktoś pracuje w tej branży i ma pełen przegląd możliwości na naszym rynku).
Zastanawiam się jednak, czy taka ankieta miałaby w ogóle głębszy sens? Ażeby miała, proponowałbym rozszerzyć ją o inne materiały eksploatacyjne (inne płyny, świece, klocki i tarcze hamulcowe...). Mimo wszystko ktoś musiałby zrobić ręcznie zestawienie.
Sprawa nie jest zamknięta, czekam na Wasze opinie.
Ech. Od niedawna mam nowego pasażera w tico ( do tej pory odbył tylko jedną
przejażdżke).
A kto zacz? (Chyba się domyślam, aleeee... ? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />)
Ja slyszalem opinie, ze korek na dole miski olejowej w Tico znajduje sie
powyzej jej dna. Wiec zawsze troche zostaje po spuszczeniu. Czlowiek,
ktory mi wymienial olej, odessal go rowniez od gory. I w sumie weszlo
ok. 3 litrow.
To prawda, że sporo zanieczyszczonego oleju zostaje. Ja, gdy olej ścieknie już z otworu korka, włażę do kanału i strzykawką z nałożoną ok. 10-centymetrową, zakrzywioną plastykową rurką wyciągam jeszcze sporo starego oleju (najlepsza jest do tego celu większa strzykawka, np. 20 ml). I też wchodzi ok. 3 l nowego oleju (poziom na miarce ok. 3/4 między znacznikami).
Do niedawna lałem Mobil 1 5W-50 (full syntetyk), ale kiedy cena jednego litra przekroczyła 40 zł, przerzuciłem się na BP Visco 5000 (parametry bardzo zbliżone do poprzedniego oleju, ale cena za butlę 4-litrową nieznacznie przekroczyła 100 zł - kupiłem w hurtowni z olejami).
Ktos tu nie doczytal do konca instrukcji obslugi po podaniu owych
predkosci dalej pisza ze ze wzgledu na halas i zwiekszone zuzycie
paliwa zaleca sie osiaganie ok 3/4 podanych wartosci
Bareq, sugerujesz mi niedoczytanie? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Jeśli chodzi o podawanie jakichkolwiek prędkości, jest jedynie na str. 20 tabelka z nagłówkiem "Największe dopuszczalne prędkości w czasie docierania" (która podaje zresztą wyższe parametry, niż Ty).
A jakie wydanie tej książki masz? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Bo ja mam wyd. drugie, poprawione i uzupełnione; WKŁ Warszawa 1997.
A to w/w str. 20 (jedyna w całej książce strona z jakimikolwiek prędkościami):
Dowód (dwa skany, bo na skanerze A4 mi się nie zmieściło):
Strona 27 (bo na 26 str. zabrakło numeracji <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />):
Osowski; wykres na str. 26: 20, 30, 45, 55. Stąd moje pytanie.
Zaraz, zaraz: na stronie 26 nie mam żadnego wykresu! Na tej stronie zaczyna się rozdział 2 "Obsługa samochodu" i żadnych wykresów z prędkościami nie ma... Na sąsiedniej str. 27 jest tabela z planem obsługi technicznej i tyle...
Dowód (dwa skany, bo na skanerze A4 mi się nie zmieściło):
Podpowiem, jeżeli zostanie się namierzonym najlepiej przyznać się do winy,
pogadać trochę, ale zupełnie spokojnie, powiedzieć np. że znak jest
trochę niecelowy bo ..... itp.
...
Skończyło się tylko na pouczeniu i
pogrożeniu palcem.
Podpisuję się obiema rękami.
Miałem kiedyś podobny przypadek: wyjeżdżając w lewo z parkingu (spod nowo wybudowanego sklepu) przeciąłem podwójną linię ciągłą (no, nie było innej możliwości... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />). Traf chcial, że 50 m dalej stali policjanci z "suszarką"... Wyhaltowali mnie, po czym jeden z nich podszedł do wozu; w środku wszystko OK - wszyscy w pasach, dziecko w foteliku... Światła włączone (okres jesienny)... Pan sprawdził dokumenty i spytał, czy wiem, co zrobiłem. Prawdę mówiąc, to dopiero wtedy "zaskoczyłem", o co mu chodziło <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Odparłem, że owszem, popełniłem wykroczenie, ale... I tu wytłumaczyłem: znaki poziome są stare, a sklep został otwarty dopiero przed 2-ma tygodniami; wcześniej był to zwykły parking przed jakimś magazynem, a teraz stał się ruchliwym miejscem krótkiego postoju dla kupujących; że tak naprawdę to nie ma żadnych przeciwwskazań do tego, żeby nie umożliwić wyjazdu z tego parkingu w lewo - tylko ta podwójna linia zabrania, ale na pewno zostanie to zmienione i dostosowane do nowych warunków...
Pan zaczął się wahać. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Po chwili zapytał, co on ma ze mną zrobić... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Więc zaproponowałem... pouczenie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />... A on się uśmiechnął, stwierdził, że zostałem pouczony, oddał papiery i kazał jechać. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Była to moja najprzyjemniejsza rozmowa z policjantem. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Zaś parę lat temu na 20 m przed tablicą "koniec terenu zabudowanego" zostałem zatrzymany z cyferką 82 na "suszarce" - głupia sytuacja, jechałem na czele kolumny pojazdów i trochę przyspieszyłem, bo nie chciałem zostać wyprzedzony (sam niedawno wyprzedzałem tych z tyłu). Policjant mnie spisał, zapytał, kim jestem, gdzie pracuję i... ile zarabiam <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />. Spytałem, ile mnie będzie kosztowało przekroczenie o 22 km/h; pan odparł, że zwykle 200 zł, ale spojrzał na tico i stwierdził: "Jak dla pana, to 40 zł"... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> W portfelu miałem akurat cztery dychy, ale grzecznie zapytałem, czy nie mogłoby być 30... Pan się zgodził i wypisał mandat za owe 30 zł. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Ale miałem też kilka mniej sympatycznych spotkań z policją. Mimo wszystko uważam, że trzeba rozmawiać spokojnie, grzecznie, bez żadnej pyskówki i dając do zrozumienia, że wiemy, że coś źle zrobiliśmy; nie warto się zapierać, tylko poszukać "okoliczności łagodzących". <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Pozdrawiam