@Sharky Dokładnie tak. Będę miał zapewnione stałe chłodzenie przy niewielkiej stracie prądu z gniazdka, a w razie czego - pozostanie drugi wiatrak, uruchamiany z poziomu sterownika w razie potrzeby.
Posty napisane przez leo
-
RE: KULON 720
-
RE: Ukraińcy w Polsce. Dobrze czy źle?
@majala My też Cię witamy i zapraszamy do specjalnego wątku, który czeka na Twój wpis - warto się nieco przedstawić i napisać parę słów o sobie (wszak nie jesteśmy w sieci anonimowi) - z kimś takim chętniej się rozmawia, prawda? :-)
-
RE: Rozładowalnica - elektroniczne obciążenie ATORCH
@tom83ek napisał w Wasze najnowsze zakupy:
Ponadto na dniach będę chciał rozładować i przetestować pojemność akumulatora samochodowego.
Ciekawa sprawa. Daj znać, gdy już to zrobisz. :-)
-
RE: Programowanie AVR - początki
@Kris napisał w Programowanie AVR - początki:
Może polecił byś jakiś poradnik , np.film na you tube , od czego zacząć
Wiesz... zajrzyj na stronę majsterkowo.pl. Jest tam sporo ciekawych pomysłów, wiele łopatologicznie opisanych - funkcjonuje też specjalny kącik elektroniczny. Może Ci się spodobać. :-)
-
RE: KULON 720
W kulonie 720 problemem jest źle dobrany tranzystor sterujący pracą wiatraka.
Wydaje mi się, że najlepiej znaleźć tranzystor o lepszych parametrach (500mA wystarczy) i do tego sprowadzić naprawę.Nie, to nie tak. Już rozpracowałem tę kwestię.
Tranzystor wysiada w innym Kulonie (chyba 820). W modelu 720 wentylator sterowany jest zbyt słabą diodą - nie tranzystorem - która pali się razem z sąsiednim rezystorem (jeśli ma się szczęście, bo to chłodzenie potrafi uwalić coś więcej - podobno nawet przetwornica może wysiąść). Problem jest w źle dobranych elementach i zbyt prądożernym wentylatorze. Otóż wsadzili tam chińszczyznę 5-centymetrową z nalepką "FonSoning 0,15 A"; owszem - przyznaję - o dużej wydajności, jednak ciągnie on (wg moich pomiarów) aż 170 mA przy 12 V. Czyli więcej, niż na naklejce napisano, a o wiele więcej, niż mogą uciągnąć zastosowane półprzewodniki...
Ja uważam, że miałem szczęście, bo u mnie szlag trafił chyba tylko rezystorek 1 ohm. Tzn. on się uwalił na pewno, dioda raczej wytrzymała, gdy ją pomierzyłem. Wentylator oczywiście stoi. Producent przyznał się do wadliwej serii i zalecił wymianę tej diody na inną.
Ja jednak zdecydowałem się założyć osobne zasilanie innego wentylatora. Wejdzie tam 7-centymetrowy, bardzo wydajny AVC AMD z demobilu (wymieniałem kiedyś w komputerze, bo był głośny, ale tu mi nie będzie to przeszkadzało). Na naklejce ma 0,12 A, ale przy 12 V ciągnie realnie... 96 mA. Mam już rozebraną ładowarkę od wkrętareczki Ikea, zmieści się w środku prostownika, jeśli przesuną ściankę tylną (już dorobiłem nową) rezygnując ze schowka na kable. Po obciążeniu tym wiatrakiem napięcie ładowarki Ikea z 11,9 V spada do 9,5 V, pobór prądu to 76 mA. Ładowarka ma na naklejce 300 mA, więc zapas jest.
Mimo wszystko planuję jednak wymienić tę diodę i rezystor oraz założyć drugi, mniejszy wentylator, podpięty pod układ prostownika. Niech tam jednak jakieś obciążenie będzie, bo może ono wpływać na parametry prostownika. Fabryczne zasilanie wiatraka sterowane jest termistorem, więc przypuszczam, że przy wydajnym chłodzeniu z obcego źródła nie będzie potrzebne, ale na wszelki wypadek, jako drugi stopień chłodzenia oraz zabezpieczenie (po wymianie fabrycznych elementów), niech sobie będzie.
No, jest trochę dłubaninki. :-) -
RE: Rozładowalnica - elektroniczne obciążenie ATORCH
@tom83ek napisał w Wasze najnowsze zakupy:
Będę nim chciał rozładować kilka akumulatorów Li-ion oraz samochodowy sprawdzając w ten sposób jego pojemność
Łomatko... no to będziesz miał zabawy huk :-).
Ja rozładowuję przechowywane akumulatory odpowiednio dobranymi żarówkami. A potem ładowanie na maxa.
Do czego używasz tych Li-Ionów? -
RE: KULON 405
@likaon Dzięki za dobre słowo. :-)
Fakt, przyznaję, na pierwszym miejscu stawiam funkcjonalność, zaraz za tym solidność wykonania i estetykę, na którą z wiekiem coraz bardziej zwracam uwagę. Chyba dorastam... albo się starzeję. 😉
Cholera, bałem się tych Kulonów. Taki szał nastał na nie... dziwiłem się, że ludzie powariowali na tym punkcie, co widać na jutubach i w rozmowach ze znajomymi. W końcu, dzięki Tom83ek, mając trochę wolnej gotówki, zdecydowałem się. No i trrrach, stało się - mnie też wciągnęło. 😂 -
RE: Programowanie AVR - początki
@Kris Nie, tym się nie bawiłem (jeszcze). Za mało czasu na wszystko. :-)
-
RE: KULON 405
@tom83ek Dzięki za uznanie. :-)
Z kablami jest tak, że w celu zrobienia miejsca na kable trzeba od spodu jedną nogę radiatora przygiąć do środka, a drugą przyciąć nożycami do blachy (zostawić tylko 1/3 mocowania), pilnikiem wygładzić (żeby nie było ostrych krawędzi) i delikatnie podgiąć do środka. Na szczęście nogi te nie są lutowane do płyty. Wykorzystałem ten fabryczny kawałek rurki termoizolującej: przeciąłem na pół i przytknąłem na kablach do nóżek radiatora.
Oczywiście dużo zależy od grubości samych kabli. Trzeba po prostu zrobić tak, żeby poprowadzić kable dołem, a płyta swobodnie osiadła na swoich mocowaniach.Dziś testowałem cały dzień Kulona. Kilkanaście godzin na maksymalnym prądzie, a obudowa cały czas była chłodniejsza od dłoni. Jedynie zasilacz jest lekko cieplejszy, ale bardzo mało (ledwo wyczuwalne ciepło ręką). Znaczy udało się. :-)
-
RE: Ceny paliw...
@likaon napisał w Ceny paliw...:
Gaz 2.64..., panie jak tu jeździć.
No, cholera... sam się zdziwiłem, gdy po zatankowaniu dustera (41 l) wyszło ponad stówę zapłacić...
-
RE: ASUS R510D
Czyli jakiś duperel pewnie... Ciekawe, na ile Cię skasują.
-
RE: KULON 405
No to i ja wziąłem się za robotę. Poświęciłem trochę czasu, zebrałem wszystkie zachomikowane wentylatory komputerowe i stare zasilacze wtyczkowe do komórek i innych szpejów, posiedziałem, podpiąłem wszystko do wszystkiego, pomierzyłem prądy i napięcia oraz sprawdziłem wydajność wentylatorków na każdej ładowarce. Cel: wybrać zestaw do chłodzenia Kulona 405 i 720.
Na pierwszy ogień poszedł Kulon 405. Trzy popołudnia w garażu i dokonane przeróbki:
- przerobiony i zamontowany zasilacz do wentylatora,
- wentylator z dodatkową kratką, stanowiący chłodzenie z niezależnym źródłem prądu,
- wyłącznik podświetlany,
- gniazdo z bezpiecznikiem,
- trzeci przycisk do ustawiania parametrów ładowania,
- zmiana prowadzenia przewodów,
- lepsze kable i krokodylki.
Ładowarka po moich przeróbkach wygląda tak:
Oryginalna płyta wygląda tak - nie podobało mi się, że przewody do klem dotykają radiatorów i są kiepsko zabezpieczone przed przegrzaniem:
Po przeróbce puściłem kable dołem, podginając nieco i przycinając mocowania radiatorów. Kable wymieniłem na grubsze, które mają całkowicie izolowane, dobre krokodylki (odciąłem od ładowarki z Lidla). Potem jeszcze odchyliłem od siebie elementy, które mogą się grzać.
Najwięcej pracy było pod pokrywą.
Po wielu próbach z kilkunastoma zasilaczami i wentylatorami wybór padł na ładowarkę od jakiejś Nokii, która dysponowała napięciem 9,5 V bez obciążenia i prądem 355 mA. Zdecydowałem się na mały, płaski wentylatorek o średnicy 4 cm, pochodzący chyba ze starej karty graficznej (był zintegrowany z radiatorem); ładnie zmieścił się w środku obudowy. Po połączeniu z zasilaczem ładnie pracuje, ma dość wysokie obroty, napięcie spadło do 7,4 V, prądu żre 61 mA. Nie jest więc w tych warunkach wysilony - przy znamionowych 12 V ciągnął 97 mA; zasilacz też ciężko nie ma. Zestaw jest wydajny, wystarczająco pcha powietrze do środka ładowarki.
Zasilacz przymocowałem do pokrywy na stałe, oryginalnymi wkrętami. Dodałem małą kostkę przyłączeniową. Wyrzeźbiłem otwór pod wentylator, dodałem kratkę osłaniającą. Priorytetem dla mnie było uniknięcie przewodów poprowadzonych na zewnątrz obudowy, więc wszystko jest w środku (te małe trzy pętelki wyglądające na zewnątrz to tylko druciki mocujące instalację w obudowie).
Dodałem wyłącznik główny z podświetleniem, który odcina zarówno fazę, jak też "zero".
Doszedł też bezpiecznik w obudowie (dałem 1A), bo w oryginale żadnego zabezpieczenia nie ma.
Do płytki sterującej dolutowałem też trzeci wyłącznik chwilowy (przycisk), ponieważ denerwowało mnie jednoczesne wciskanie obu oryginalnych przycisków w celu zmiany parametrów. Teraz ten górny, czarny grzybek nad oryginalnymi przyciskami służy do wyboru parametrów, zaś oryginalne "strzałki" do ustawiania wartości w górę lub w dół.
Poprawiłem też wyjścia przewodów, zabezpieczyłem przed nadmiernym wyciągnięciem i przetarciem.
Miałem zamiar zdemontować elementy przymocowane nitami do radiatorów, dać tam pastę termoprzewodzącą i skręcić na śrubki zamiast nitów. Ale zrezygnowałem, bo jednak te nity trzymają mocno, a drgania podczas pracy wentylatora mogą negatywnie wpływać na połączenia gwintowane.
Całość udało się zmieścić wewnątrz obudowy, bez zasłaniania otworów wentylacyjnych.
Całość wygląda tak:
A tu Kulon 405 w akcji - wykorzystuję możliwość ustawienia wartości napięcia oraz niskiego prądu do ładowania małych 5-amperogodzinnych żelowych akumulatorów motocyklowych:
Teraz na warsztat wjedzie Kulon 720, który posiada fabryczną wadę (taka seria wadliwa była). Fabryczne chłodzenie, fatalnie obliczone, szlag trafił już po 10 minutach pracy. Poza tym jest tam co poprawiać fabrykę... :-) Jeśli ktoś chce, mogę potem opisać moje przeróbki w większym Kulonie.
-
RE: Nowa Łada Niva
@Gooral napisał w Nowa Łada Niva:
No to już chyba sporo mówi czego można się spodziewać po aucie 😉
Nivy zawsze były dobre w teren. Oby tego nie zepsuli, bo to najważniejsza zaleta tego auta (jeśli nie... jedyna) . ;-)
Czy namiesza na rynku? Nie sądzę. Wciąż pokutuje zła opinia o blachach i jakości podzespołów, o jakimś komforcie nie wspominając; musieliby się sporo natrudzić, żeby ta opinia się zmieniła. Trochę mały bagażnik. Wcześniejsze wersje są świetne do lasu, do jazdy w błocie - na szybkie drogi asfaltowe już mniej, więc cywilnych nabywców wielu nie będzie. No i najgorsze - serwis w Warszawie lub w Krakowie... szału sprzedażowego nie czuję. :-)
-
RE: Nowa Łada Niva
@pacior napisał w Nowa Łada Niva:
no wreszcie coś zmienili :P
No proszę, coś drgnęło wreszcie za wschodnią granicą. :-)
podobna do Dustera,
Czy ja wiem? Z boku bardziej przypomina mi stary model Kia Sportage, z przodu... chyba nic. :-)
-
RE: Daewoo Musso 2.2 TD (Ssangyong Musso 2.3TD)
@pacior napisał w Daewoo Musso 2.2 TD (Ssangyong Musso 2.3 TDCI):
@leo Na dach mam zakupione już poprzeczki, też jakoś go wykorzystam w przyszłości 🙂
Może będziesz miał okazję... Ja też kupiłem poprzeczki do dustera, mam też duży box dachowy (cały dach tico zajmował), ale od 10 lat (od nowości auta) ani razu nie założyłem. :-) A w ticu używałem parę razy i boxa, i bagażnik dachowy.
Prawda jest taka, że jadąc w kilka osób dużym autem i mając duży kufer, łatwiej się zmieścić. -
RE: Daewoo Musso 2.2 TD (Ssangyong Musso 2.3TD)
@pacior napisał w Daewoo Musso 2.2 TD (Ssangyong Musso 2.3 TDCI):
Trochę za Waszą radą 🙂🙂
No, cieszę się, że dałeś się przekonać. To chyba najlepsze rozwiązanie. :-)