Notorycznie mam chrup przy zmianie biegu z 4 na 3. Staram
się bardzo dokładnie wysprzęglać, ale nic to nie daje - czasami nawet
jak dość długo trzymam sprzęgło na światłach, to po wrzuceniu jedynki
jest chrup.
Może przerzucasz biegi zbyt późno? A może robisz to po prostu zbyt szybko? Obie możliwości skutkują tym, że obroty silnika nie zdążą opaść i zmiana odbywa się przy dużych obrotach wału korbowego. Cierpią na tym synchronizatory w skrzyni biegów.
A może należałoby wyregulować linkę sprzęgła? Może nie wysprzęgla do końca...
Możliwe też, że są już zużyte elementy skrzyni.
Jeśli chodzi o przerzucanie biegów, ja robię to zwykle delikatnie, nie macham drążkiem jak cepem (niektórzy tak robią <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />). Wciskam sprzęgło z równoczesnym zdjęciem nogi z gazu, spokojnie wyrzucam na luz, chwileczka zawahania - oczywiście ułamek sekundy <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> (tu już obroty silnika spadają prawie do biegu jałowego), a potem delikatne pchnięcie na niższy bieg - tu już drążek wchodzi sam, jak w masło. Oczywiście czasem trzeba szybko zredukować, wtedy robię to dynamicznie. Jednak zwykle wrzucam biegi delikatnie; można się nauczyć tej sztuki, że biegi "wchodzą same" w swoje miejsce.