Podbijam wątek.
Z otchłani niebytu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> wynurzył się kol. Dockx i chce dokończyć to, co tak dobrze zaczął. Jeśli ktoś ma coś do dodania - niechaj szybko dopisuje w tym wątku. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Posty napisane przez leo
-
RE: Najczęstsze usterki w Tico
-
RE: Coś dla piratów drogowych... i nie tylko... :(
w sumie zaczęły się wakacje, czas wyjazdów.
Koledzy, jeśli zaśmiecam forum wyciągnięciem wątka to skasujcie go (Leo)<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Podwieszę go znowu, jest sporo nowych osób na forum, pewnie nie widzieli... Niechaj powisi jako przeciwwaga do TEGO WĄTKU . <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
RE: Umarły amorki i ... niech żyją amorki
Miałem Fiata, który jest tak przez wszystkich wyśmiewany jeśli chodzi o
awaryjność.Wiesz, tak się składa, że miałem kilka innych samochodów (nie miałem fiata) i jestem w stanie porównać osiągi, awaryjność, częstotliwość remontów, ceny napraw i części kilku różnych marek. Przyznaję, że Tico po ponad 8 latach eksploatacji i 125 kkm przebiegu bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło.
Dodam, że nie mogę stwierdzić, że "kochałem" moje samochody. Owszem, lubiłem je, a na pewno nie mogę powiedzieć, że któregoś nienawidziłem. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Nie mówię, że w
Tico jest strasznie - bo strasznie nie jest, ale kolega z Fordem Fiesta
nie miał takich problemów, a auto z tego samego roku z podobnym
przebiegiem.Jak to nie mówisz, że nie jest strasznie? Przecież narzekasz na ceny części... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Ale po cichu liczyłem na to, że auto, które jest 5 lat młodsze od
mojego poprzednika będzie przynajmniej o 1/3 mniej "pieniędzochłonne"
od Fiata, którego miałem poprzednio. Czy ja mam taki fatalny
egzemplarz?Jak pisałem - możliwe, że niefortunnie trafiłeś na "zajeżdżone" auto. Być może jest to skutek Twojego niewielkiego doświadczenia w kwestiach motoryzacji (wszak to Twoje drugie auto, poza tym, jak sam piszesz, nie naprawiasz go samodzielnie - przypuszczam, że przyczyną jest nie tylko brak czasu). Wybrać i kupić dobry samochód "z drugiej ręki" to też sztuka. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Czy może za mało dbam o auto?
<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Dawno nie miałem takiej kolejki,
a praktycznie wszysktko na raz do wymiany.Receptę na to już gdzieś napisał Sharky: likwidowanie problemów w zarodku. W ten sposób nie dochodzi do wspomnianych przez Ciebie "kolejek". <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Widzisz, takie masz skłonności do tworzenia gotowych scenariuszy z kilku
zdawkowych słów.<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> O, masz Ci los... <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> Jakich scenariuszy??? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Życzę Ci tylko jak najlepiej, żebyś nie miał problemów z autem, żeby Twoje marzenia się spełniły... Tylko, zanim palniesz jakieś porównania (IMO coś w stylu "o wyższości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia"), weź pod uwagę nie tylko te niewątpliwe zalety, ale również rzeczywiste strony finansowe użytkowania aut z wyższych półek cenowych.
Poza tym staram się czytać ze zrozumieniem i Twoje słowa układają mi się w całe zdania, przenoszące jakąś myśl. Ze smutkiem dochodzę do wniosku, że dla Ciebie Twoje słowa pozostają tylko "słowami zdawkowymi". <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />Nie kupię turbodiesla, bo nie o to mi chodziło.
Skoro z takim podziwem o nich pisałeś, sądziłem, że o aucie z takim silnikiem marzysz... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Chodziło mi o to, że na mocy motoru i na spalaniu atuty tico się
kończą.Absolutnie się nie zgadzam z tą opinią. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Gwarancyjnego przeglądu sam nie robiłeś nawet w tico, więc po co te
złośliwości.<img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Po pierwsze: napisałem "gwarancyjnego" dlatego, aby odróżnić taki przegląd od przeglądu diagnostycznego (takiego z wbiciem pieczątki do dowodu rejestracyjnego).
Po drugie: owszem, gwarancyjnych przeglądów nie robiłem sam. Poinformuję Cię tylko, że cena przeglądu gwarancyjnego w ASO Daewoo wynosiła odpowiednio: w roku 1998 - 109 zł, w latach 1999 i 2000 - 122 zł. Materiały eksploatacyjne kupowałem wcześniej w zwykłych sklepach (w ASO części były zawsze droższe). Nigdy, nawet te największe przeglądy (z wymianą olejów i wszystkich płynów) nie kosztowały mnie aż tak drogo, żebym musiał marudzić. Owszem, mogłem narzekać, ale tylko na niekompetencję niektórych pracowników ASO.
Po trzecie: po upływie gwarancji jestem w stanie samodzielnie wykonać każdy okresowy przegląd techniczny Tico (oprócz analizy spalin i ustawienia zbieżności <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Podejrzewam, że w żadnym nowoczesnym turbodieslu nie dam rady tego zrobić w takim samym zakresie, nie korzystając z odpowiedniego, skomputeryzowanego zaplecza technicznego. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Po czwarte: dlaczego doszukujesz się złośliwości w moich słowach? Po prostu zaargumentowałem moje stanowisko w sposób chyba nie budzący wątpliwości; to nazywasz złośliwością? Że postawię Ci argument nie do zbicia? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Często kupując nowe auto przegląd jest co
30 tyś. A nie co 10.Częściej jednak jest co 15 tys. km. A to jest większa różnica: 10-30 niż 10-15. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ja również pozdrawiam.
Zaraz, Gilbert, a gdzie odpowiedź na moje pytanie?
To, że rozpisuję się w tym wątku, nie jest wyrazem grafomanii <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />, ale po prostu oczekiwaniem na rezultaty. Kolego, jeśli coś piszesz, oczekuję, że będziesz to robił odpowiedzialnie i... po prostu wiesz, co i o czym piszesz. Gdzie są te przykłady dotyczące "francuzów", "japończyków" i innych (tańszych od Tico w utrzymaniu) aut? -
RE: Petro-canada Supreme 10W40
To oczywiście był żart , myślałem że wszyscy się domyślili,
Heh... Rok temu myślałem, że to żart, ale zwątpiłem po Twoim pytaniu sprzed kilku dni o kolejny "egzotyczny" olej... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
bo chyba jest
oczywiste, że producent daje petro gwarancje na 300000 km, ale jak się
go regularnie wymienia na ten sam produkt zgodnie z zaleceniami
producenta samochodu.Łeee tam, znamy ludzi, którzy przejechali taki dystans bez używania "petro-gwarantowanego" oleju. IMO producent każdego, jak to pisaliśmy, "markowego" oleju da taką gwarancję <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.
No, to jeszcze zapytam Cię o to, dlaczego chcesz zrezygnować z powtórnego wlania tegoż produktu "Petro-Canada"? Coś jest z nim nie tak? Zawiodłeś się na nim? Zdrożał? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
RE: Petro-canada Supreme 10W40
Rozumiem że to jakiś dogmat bo empirycznie to raczej sprawdzić się nie da.
Uważasz, że inżynierowie głoszą prawdę objawioną? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Oleje w/w też mają markę.
Dlaczego więc piszesz, że Daewoo Tico to produkt niemarkowy? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
RE: Tico i pierwsze 200 tyś km
W zeszłym tygodniu Fafikowi rocznik 98 strzeliło 200 tyś km, z czego 140 tyś
km na gazie
I liczę na następne 200Gratulacje! <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Równiez przyłączam się do Twoich życzeń. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />Pozwolę sobie wypisać części i podzespoły, jakie wymieniałem podczas tej
długiej drogiCałkiem niezłe rezultaty <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />, chociaż...
6 par klocki hamulcowe, 7 par szczeki hamulcowe
Zastanawia mnie tak częsta wymiana klocków i szczęk hamulcowych <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />. Moje klocki przejechały (a raczej "przehamowały" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />) 110 kkm... A szczęki to w zasadzie drugi komplet jeździ (przebieg aktualny auta: 125 kkm) - no, trzeci kpl, ale raz się nie liczy (mechanik zniszczył szczęki po kilku kkm przebiegu, próbując ściągać siłowo bęben do wymiany łożyska <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />).
gdyby produkowali Tikacze dalej następnym autem było by Tico
Też mam to samo uczucie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
RE: Głośniki
hej mam zamontowane w tikaczu glosniki 16" na tylnej polce z boschmanna i
graja suuuperTicoFanKce... Opanuj się, nie rób nam archeologii na kąciku... To, że zaglądasz tu raz na pół roku nie znaczy, że możesz odgrzebywać wątki z początku kwietnia... <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
RE: jakie głośniki tu pasują
[color:"red"] Przycinać cytaty proszę! [/color]
Po kiego grzyba tyle pustych linijek i niepotrzebnych cytowanych zdań? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
RE: Petro-canada Supreme 10W40
To tak samo jakby zapytać czemu ktoś kupuje Tajwański wahacz na allegro za
30zł, a nie oryginał Deawoo za 160zł? Odpowiedź jest prosta panowie i
panie mniejsza cena.Hej, no to ja się też zapytam: skoro sam piszesz TUTAJ : "a ha i ma petro gwarancje na 300.000 km co jak się domyślam znaczy ze trzeba co 300.000 km go wymieniać ale oszczędność" , to czemu nie pójdziesz na całość w kwestii oszczędności i nie wyjeździsz przynajmniej tych gwarantowanych 300 000 km na tej jednej zmianie tegoż oleju? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
RE: Uszczelka korka zbiornika wyrównawczego
mialem wczesniej wysciek plynu z
takich malych smiesznych otworkow w obudowie sprzegla ...Moze ktos wie
czy w tej okolicy bloku silnika sa jakies zaslepki ktore mogly z czasem
przestac istniec? Teraz wyciek ustal ale plynu ubywa ,moze z goraca...Płyn chłodniczy w obudowie sprzęgła??? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Niemożliwe, nie ma prawa tam być. Może to tylko ślady wycieków, jakieś krople, które spadły w okolicach jakichś otworków obudowy skrzyni biegów?
-
RE: Hamulcowy Problem
pomagam sobie recznym, troche go
zaciągając przed planowanym hamowaniemRób tak dalej, kolego, ale nie zdziw się, że ktoś jadący z tyłu w najmniej oczekiwanym momencie zaparkuje Ci "w kufrze" <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />. Pamiętaj, że hamulec ręczny nie ma wpływu na zaświecenie się STOP-u, więc nikt za Tobą nie ma pojęcia, że Ty właśnie hamujesz (chyba, że jest dość daleko, ma trochę doświadczenia "za kółkiem" i niezły refleks).
-
RE: Dziwne zachowanie auta :|
Jak już się nam zrobiło kółeczko elektryczne,
... to polecam jeszcze ten wątek: KLIK i... zamykajmy temat. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
RE: Umarły amorki i ... niech żyją amorki
Ciekawe skąd wiedziałeś
<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> A jak myślisz? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
(Przepraszam, że odpowiadam pytaniem na pytanie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.) -
RE: Umarły amorki i ... niech żyją amorki
No chyba, że ktoś ma zamiar eksploatowac do jego "technicznej śmierci"
Heh... I ja ostatnio doszedłem do wniosku, że chyba tak zrobię.
Rozmawiając niedawno z jednym z forumowiczów doszedłem do wniosku, że ja - podobnie, jak on - nie sprzedam zadbanego, sprawnego autka za psie pieniądze tylko dlatego, że taka jest akurat tendencja na rynku. Wolę już "zajechać" je jako drugie auto. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />Biorąc pod uwagę, że nasze jeździdełka się starzeją, to części zamienne do
nich będą coraz trudniej dostępne i na pewno nie tańsze.Niewykluczone, Artu, że masz rację. Ale... niewielu z nas chyba pozwoli sobie na zrobienie w domu magazynu z częściami... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
RE: Umarły amorki i ... niech żyją amorki
Ja niestety za "polską podróbę" dałem 260zł.w sklepie.
Ale nie miałem jeszcze internetu i mało znałem "Allegro".Ano, Stachu... Internet pomaga. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Odradzam kupowanie części na zapas.
Ja kupuję na bieżąco,jeśli coś trzeba wymienić.
Kiedyś kupowałem "na zapas" i przy zmianie samochodu zostawałem z ogromem
zapasowych części,które oddawałem praktycznie za darmo razem ze
sprzedawanym samochodem.Owszem; ja jednak kupowałem te części bogatszy w wiedzę, którą czerpię z naszego kącika - np. przy moich obecnych 125 kkm przebiegu należałoby mieć już pompę paliwa pod ręką <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Linki sprzęgła i gazu wożę ze sobą, nauczony smutnym doświadczeniem z eksploatacji wcześniejszego auta. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Poza tym kupiłem te części, które wiem, że wymienię w ciągu następnych 2-3 lat.
-
RE: Umarły amorki i ... niech żyją amorki
Ja ostatnio też oszalałem i zostawiłem prawie 2000 PLN u mechanika i w
sklepie - wymieniłem zawieszenie (amorki monroe reflex 4 szt., wahacze,
wszystkie gumy), rozrząd kompletny, pasek altka, oleje, płyny, filtry,
tylne hamulce (przednie zrobiłem wcześniej)...
Dużo, ale wartoNo, to zaszalałeś, Volcan. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Dobrze, że rozumiesz, iż auto nalezy serwisować, a nie marudzić, że części trzeba kupować. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
RE: Umarły amorki i ... niech żyją amorki
Są chlubne wyjątki
Koszt pierwszego przeglądu gwarancyjnego Dacii Logan (również diesel) to
89zł. Później podobnie, plus cena wymienionych materiałów
eksploatacyjnych.Ooo, to świetnie.
Czy Dacia Logan to, jak pisał kolega, auto z nowoczesnym turbodieslem o mocy 130 KM? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> I... ciekawe, czy okaże się niedługo równie mało awaryjnym autem, jak Tico. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
RE: JESTEŚ TU NOWY? Dekalog Nowego -instrukcja obsługi
Witajcie Forumowicze!!!
Witamy, witamy... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Mam na imię Grzegorz i od miesiąca szarego Tico A. D. 1997 z przebiegiem
75000km. (nie wiem, czy autentyczny). Na razie jestem trochę załamany,
bo okazało się, że wymaga sporych nakładów, ale i tak go lubię.Spokojnie, powoli, wszystko da się zrobić - rozglądaj się tylko uważnie, porównuj ceny, czytaj posty na forum, korzystaj z "szukaja"... <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Jeśli lubisz to auto, a nie będziesz tylko nastawiony na marudzenie, poradzisz sobie. W razie czego - wspomożemy radą. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
RE: Umarły amorki i ... niech żyją amorki
Z autem jest tak:
Jak się nie psuje bo jest nowe (może poza 307) to płacisz za przeglądy po
450-800 zł (w samochodach do 50 000 zł) w droższych nie mam pojęcia.No, to ja dorzucę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />: podoba mi się Mitsubishi Space Star (takie kanciaste autko, nieco większa odmiana Tico <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />). Cena nowego - no, zależnie od silnika i "wypasu", ale nieco ponad 50 tys. zł. Spotkałem człowieka, który nabył takie dwuletnie auto; ponieważ jest trzyletnia gwarancja, a facet sporo jeździ, musiał jeszcze ze 2 czy 3 razy pojechać na przegląd do ASO. Zapytany o cenę przeglądu odparł, że niestety - jeśli wszystko jest w normie i nic dodatkowo nie trzeba robić / wymieniać, ten 1.000 zł za przegląd i materiały eksploatacyjne musi zostawić w ASO... <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Wydaje mi sie że w nie ma tika, co przez 3 lata po 800zł trzeba by dokładać.
Możliwe, że trafiłem na dobry egzemplarz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Przez prawie 8 lat wydawałem na zepsute części naprawdę grosze - ot, pompka spryskiwacza, kawałek wężyka, łożysko koła... (oczywiście pomijam sprawy czysto eksploatacyjne, jak paski, świece, filtry - które zresztą też nie kosztują dużo). Zeszłej jesieni miałem przypływ gotówki i wydałem hurtem ok. 800 zł na masę części zamiennych, które wiem, że w przyszłości zapewne trzeba będzie wymienić - i wymieniam je sukcesywnie, korzystając ze sposobności lub gdy się zepsują. Wydałem jednorazowo taką kwotę zupełnie świadomie - skorzystałem z dużego rabatu w sklepie <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />. I tak nabyłem: kpl. amorków gazowych KYB na tył, kpl. sprężyn tylnych, obydwa tłumiki aluminizowane + uszczelki i śrubki, akumulator, masę części do hamulców tylnych (cylinderki, sprężynki i in.), 2 kpl. osłon przegubów, pasek rozrządu, napinacz ze sprężynką i jakieś inne drobiazgi - nie pamiętam już, jakie. Poza tym kupiłem kiedyś na zapas pompę paliwa, linki sprzęgła i gazu (chociaż do tej pory wszystko to leży w pudełku) - co też nie było drenażem mojej kieszeni. Jedyne, co mnie zdziwiło, to ceny oryginalnych zbiorników paliwa - grubo ponad 300 zł; udało mi się jednak kupić taki za 245 zł na Allegro.
Miałem kilka innych samochodów, wiem, ile kosztują oryginalne części do nich. Zdaję sobie sprawę z tego, że można użytkować droższe samochody - ale ilu właścicieli wciąż kombinuje, jak kupić część ze szrotu, używaną lub po prostu z niepewnego źródła? Ilu właścicieli droższych aut stać na to, żeby bezstresowo pójść do sklepu i po prostu kupić każdą nową część za jej cenę?
I nie rozumiem, jak ktoś może gadać bzdury, że Tico to kosztowne w utrzymaniu auto. Uważam, że jest jednym z samochodów najbardziej ekonomicznych w utrzymaniu, porównywalnym do "malucha", CC, SC czy Uno. Różnice w porównaniach dotyczą raczej osiągów i bezawaryjności, osobną sprawą pozostaje kwestia gustu <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />.
Inna rzecz, że - jak piszą koledzy - autka nasze nie młodnieją, jest wręcz odwrotnie... Trzeba się więc liczyć ze zwiększonymi wydatkami; tak było, jest i będzie ze wszystkimi autami na świecie.
Ktoś, kto nabył używaną maszynę i uważa, że ma ona pracować bez wydatków przez kilkanaście (a może kilkadziesiąt?) lat... niestety, jest w błędzie. Dodać trzeba, że kupujący auto używane powinien dołożyć wszelkich starań w celu weryfikacji stanu technicznego "używańca"; nieraz auto sporo starsze jest w lepszym stanie technicznym od auta młodszego i wydatki na remonty można przeciągnąć w czasie. Dodam, że topową wersję nowego Mercedesa można "zajeździć" nawet w miesiąc - można też eksploatować nowego Matiza zupełnie bezawaryjnie przez szereg lat. Ale to już temat na inną bajkę. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Chyba EOT. -
RE: Umarły amorki i ... niech żyją amorki
Mężczyźni kochają te samochody, które się nie psują.
Mylisz się. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ja nie kocham swojego tico
Być może jest to przyczyną przebieguNie rozumiem: ponieważ nie lubisz swego auta, to mało nim jeździsz? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
(bo na pewno nie wieku - jest
najmłodsze z możliwych - 2000 rok),Tylko się cieszyć... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
być może fatalnych dróg,
Wszyscy jeździmy po kiepskich drogach. IMHO nie masz jeszcze zbytniego powodu do narzekań, są regiony Polski o fatalniejszym stanie dróg niż Bydgoskie (zlotowicze coś o tym wiedzą <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />...).
a być może
zawsze za chudej kieszeni.Być może...
Ale gdy sobie tak przeczytam, że wydałaś 500
zeta, to szok. Takie małe auto, tyle kasy - niemożliwe, tyle się płaci
tylko we Francuzach i Japońcach.No, Gilbert... Miałem się nie odzywać, ale ciekawość przezwyciężyła <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />.
Poprzyj, proszę, swoją wypowiedź przynajmniej jednym przykładem auta francuskiego lub japońskiego, do którego:- nowy tłumik środkowy,
- 2 nowe amorki tylne,
- 2 nowe sprężyny tylne
będą kosztowały w granicach 370 zł - są to ceny sklepowe, podane przez Sharky'ego. "Allegro" sobie darujmy (zbyt wielkie różnice i mało wiarygodne pochodzenie, oryginalność tudzież "nowość" części).
Dla uświadomienia nam, jakimi luksusowo drogimi autami jeździmy, podaj przykład choć jednego auta pochodzącego z innego kraju ( <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> może Niemcy?), do którego w/w częsci będą tańsze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Poproszę o stosowne linki.
Jeśli chodzi o robociznę - darujmy sobie porównania... IMHO tanio od Niedźwiedzia nie wzięli... Przypuszczam, że mój znajomy mechanik nie skasowałby więcej niż 70-100 zł za ten zakres robót.
Gdy sobie przeliczę ile jest
do wydania u mnie - KOSMOS.Jak to, to nie wiedziałeś, że każde auto jest wieczną skarbonką? Że ten luksus nie polega tylko na płaceniu za paliwo?? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Tico naprawdę nie jest tanim autem. Może
oszczędzimy trochę na paliwie, ale biorąc pod uwagę, że najnowsze turbo
diesle palą 6 litrów w mieście... i mają sto trzydzieści koni...Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko życzyć Ci jak najrychlejszej sprzedaży Twojego tico i zakupu cyt. "najnowszego turbodiesla palącego 6 l w mieście" - oczywiście, mającego te "sto trzydzieści koni". <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Na pewno mniej będzie Cię kosztowało utrzymanie takiego auta (tylko może na sam początek zorientuj się i napisz nam, ile kosztuje zwykły przegląd gwarancyjny takiego samochodu w ASO - bo sam na pewno takiego przeglądu nie zrobisz). <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pozdrawiam i optymistycznie czekam na Twoje argumenty.