Pisz ogłoszenie na kąciku Motogiełda. Tylko zapoznaj się z zasadami!
Posty napisane przez leo
-
RE: Poszukuje ciemno zielonego zderzaka przedniego
-
RE: Czy mam krecony licznik?
A nie skonczylem? Rozumiem, ze chodzi ci o watek ze stluczka w temacie.
Nieee... KPT = Klinika Początkującego Technika <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> (nie "chwyciłeś" tych skrótów?) <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.
Liczyłem na ciąg dalszy <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> (sam obiecywałeś), a tu już rok się zbliża, kiedy ostatni post zamieściłeś... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
O, znalazłem: BLOG (jeśli chcesz dalej pisać, to trochę tam pozamiatam <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />). -
RE: Czy mam krecony licznik?
Tak, tylko sprzedajacy mowil, ze on sam nie rozbil Tico, a tamten emeryt to
w ogole malo jezdzil i tez niby nie rozbil. Szpachla (nie rdza na
blotniku, bo takiej nie ma!), swiadczy o nieprawdzie.Niestety, uczciwego sprzedawcy używanego auta ze świecą szukać. Do naprawdę nielicznych wyjątków należą ci, którzy bez przymusu przyznają, że auto było "bite". Na początku rozmowy zawsze jest "bezwypadkowe"; potem to Ty musisz być bystry i otrzaskany w tych sprawach, aby znaleźć ślady napraw. Dopiero po tym, jak pokażesz palcem, co było naprawiane, z ociąganiem się przyznaje taki sprzedawca, że "ee, taką małą stłuczkę miał, że już sam zapomniał, nie warto wspominać" (a prostowany cały bok, na ten przykład). <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
No to moj, choc pordzewialy trzyma sie jeszcze jakos. A koncowy najlepiej,
prawie nie ma rdzy (mocnej oczywiscie).Wobec tego przypuszczam, że końcowy tłumik został już przynajmniej raz wymieniony. On "wymięka" zwykle jako pierwszy.
Wiesz, ze jezdze codziennie 50 km w jedna strone na uczelnie
Coś się mogło zmienić - wiem, że zmieniłeś mieszkanie (choć nie wiem, gdzie teraz mieszkasz <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />).
BTW - dokończysz ten wątek o remoncie na KPT? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Wyzlobienia - tzn. chodzi ci o ten grawer zmiany biegow czy wyzlobienia
"antyposlizgowe"? Bo grawer jest, a antyposlizgowe na samym czubku
zniknely.O te drobne rowki "antypoślizgowe"; u mnie wciąż są i się nieźle trzymają. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Brzydko wygląda gałka, gdy te rowki już się wytrą. Gdy to u mnie nastąpi, chyba ją wymienię na coś innego.Hm, wolalbym sam tego nie dotykac, pewnie potem zostane z licznikiem na
kolanach i nie bede umial poskladac.Zapewniam Cię, że nie. Poszukaj na forum, ktoś (Pszemeg?) pisał, jak to się robi - chwila pracy i nic trudnego.
Kierując się wskazówkami z forum wyciągnąłem licznik u kumpla - naprawdę prosta sprawa. (Coś tłukło się u niego pod zegarami w trakcie jazdy - okazało się, że podczas montażu immobilisera elektryk połamał zaczepy przewodów... po czasie zaczęło to wszystko stukać).
Nie opisuję tu sposobu wyjmowania licznika, bo już go zapomniałem. Pamiętam jedynie, że trzeba wsadzić łapę pod zegary i wyciągnąć z nich linkę prędkościomierza. Z powrotem wkłada się lekko (a tego się najbardziej obawiałem, że z nią będą kłopoty). <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
RE: Zabezpieczacie karoserie na zime?
Ja miejsca narażone na rdzę spryskałem najpierw WD 40,a potem jakim
preparatem na rdze.To nie był najlepszy pomysł. Żaden preparat nie będzie się trzymał natłuszczonego miejsca - a tak zrobiłeś, stosując WD-40.
Wszystko, co ma się trzymać blachy, powinno być nałożone na czystą, odtłuszczoną i wyschniętą powierzchnię. Odtłuścić można benzyną ekstrakcyjną lub spirytusem. -
RE: Zabezpieczacie karoserie na zime?
kaloserię
Nie chodzi Ci czasami o karoserię? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
IMO bardzo dokładne umycie i zapastowanie dobrą pastą. Ja ostatnio używam STP.
-
RE: Klocki hamulcowe + tarcze...jakie polecacie?
Na I-szy rzut oka tarcze są OK
(krzywizn nie widać),Ech, Red... Nie wiem, czy słyszałeś to powiedzenie, że "na oko to chłop w szpitalu umarł"? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Tarcze musiałyby być potężnie zwichrowane, aby to naocznie stwierdzić. Wtedy wyrywałoby Ci kierownicę z rąk. Bicie tarcz można zmierzyć odpowiednim przyrządem (takim zegarem) o czułości min. setnych części mm. Nie zobaczysz takiej różnicy gołym okiem.Na pewno się pofałdowały-ale czemu!
Prawdopodobnie hamowałeś ostro, a zaraz po tym koła wpadły w kalużę.
Tarcze się mocno rozgrzały, zaś woda z kałuży natychmiast je ochłodziła - to się zdarza i może doprowadzić do zwichrowania tarcz.Są takowe firmy specjalizujące sie w produkcji klocków/tarcz...Które macie
sprawdzone i które polecacie do codziennej jazdy (bez sportów
samochodowych)...Ja doświadczeń nie mam, ale ci, co wymieniali, stawiają na tarcze BREMBO i klocki FERODO. Podobno to najlepszy "set" (jak to mówisz <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />) - wytrzymały i skuteczny podczas hamowania.
-
RE: Czy mam krecony licznik?
Przedstawie krotko argumenty "za", a wy potwierdzcie lub zaprzeczcie.
Nie wszystko, co napisałeś, może stanowić argument "za" sfałszowaniem wskazań licznika.
1. Przy zakupie ('97 rocznik) mial 63 tys. km. Drugi wlasciciel. Twierdzil,
ze kupil go 5 lat temu i auto mialo 25 tysiecy. Od emeryta, ale kupil w
komisie.Gdy słyszę "komis", już mam 90% pewności, że nie ma sensu brać pod uwagę wskazań licznika kilometrów. <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Dodam, ze sprzedawca calkowicie zielony. Tancerz, nie znal sie
zupelnie.Nic nie szkodzi. Tacy najczęściej mają swoich doradców, niekoniecznie uczciwych. <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
2. Prawy reflektor nieoryginalny.
Uszkodzenie szkła, samego reflektora lub stłuczka.
3. Szpachla na blotniku przednim
Jeśli to błotnik przy w/w reflektorze - to już wiesz, jaka jest przyczyna.
Mimo wszystko stłuczka nie jest podstawą do podejrzeń o "przekręcenie" licznika (kolizję można mieć już 50 m od salonu, wyjeżdżając zeń nowym autem).4. Przy zakupie mial korozje w miejscach charakterystycznych
Kwestia wieku, nie licznika.
5. Przeguby obydwa wymienilem miedzy 75 a 80 tysiecy.
Sprawa dbałości o osłony i sposobu użytkowania auta.
BTW moje osłony wytrzymały 131 kkm i 9 lat. W zeszłym tygodniu rozerwała się jedna (przy lewym kole) - chyba zauważyłem w porę (oceniam na kilka dni po uszkodzeniu) i natychmiast wymieniłem. Na szczęście przez te parę dni nie padał deszcz, a ja przejeździłem nie więcej niż 100-200 km. Przeguby nadal oryginalne. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />6. Lozyska z tylu zmienialem 3 razy (3 lozyska) juz.
Przypadek + dbałość o auto + marka łożysk. To jednak nic nie powie o ilości przejechanych kilometrów.
BTW w moim tico do tej pory padło jedno łożysko (prawy tył) po 82 kkm. Jak napisałem wyżej, teraz mam 131 kkm na liczniku i łożyska są OK.teraz jeden padl po mojej stluczce
Czemu nie kazałeś wymienić przy naprawie powypadkowej? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
7. Tlumik prawdopodobnie jeszcze oryginalny, ale juz troche skorodowany
Ooo, to jest dziwne. Moje tico jest z 98 r., niedługo dostanie 3 tłumik końcowy. Oryginalny padł po 85 kkm. Środkowy wymieniłem po 115 kkm.
8. Bierze olej, nie wiem jak.
Składałbym to na karb częstych krótkich tras na zimnym silniku. Jeździsz takimi trasami?
9. Zuzycie kierownicy, alementow plastikowych w normie (nie odstaje od
innych Tico z tego rocznika).<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> To jest dość dziwne... Na zlocie koledzy orzekli, że "trzymam auto w formalinie" <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />, bo np. gałka zmiany biegów ma wciąż oryginalne wyżłobienia, a niektóre auta (z mniejszym przebiegiem) miały już całkiem łyse gałki. <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
Po wytarciu tych elementów możesz zorientować się tylko z grubsza co do przejechanej liczby km. Myślę, że gdybym "przekręcił" swój licznik o połowę wskazań, pasowałoby to do stanu wnętrza auta. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />10. Zawieszenia nie zmienialem,
Kwestia sposobu jazdy + jakości dróg w danym regionie.
W moim samochodzie tylko raz wymieniłem tylne sprężyny i amortyzatory (przy okazji zmiany baku), choć elementy te jeszcze nadawały się do użytku; reszta zawiechy nadal oryginalna.Kończąc: jeżeli podejrzewasz oszustwo na liczniku, dobierz się do niego w jasny, pogodny dzień. Obejrzyj okolice wkrętów mocujących licznik, czy nie ma tam jakichś zadrapań świadczących o czyjejś ingerencji ze śruborętem w ręku. Powolutku rozkręć i wyjmij licznik; obejrzyj wszystko dokładnie, czy nie ma gdzieś jakichś rys, nadłamań itp. Takie małe uszkodzenia często powstają przy wyjmowaniu zegarów.
Jeszcze jedno: niektórzy zwracają uwagę na to, czy wszystkie cyferki stoją równo w rzędzie. IMO nie jest to miarodajne; wiem, że mój licznik nie był nawet nigdy wyjmowany z deski, mimo wszystko są pewne różnice w ustawieniu kółek z cyframi. -
RE: Tico z urwanym kołem.
No przepraszm że zawiodłem twe oczekimania o wielki modzie,
Musisz mi tę wielkość wypominać? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
wybacz
Zastanowię się. Ale jutro. <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
a tak
na powaznie to po czesci jest urwane - nie mozna nim sterowacNiby masz rację. Jednak mnie (i chyba nie tylko) jakoś to określenie kojarzy się z odpadnięciem całkowitym koła (zdarzają się takie przypadki). <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Ale nie słyszałem, żeby to się stało w Tico. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
RE: Problem z zatankowaniem.
No o tym to nie pomyslelismy, on ma Tico z 94r, co prawda klapka jest na
klucz, ale otworzyc ja nie trudno,Wiesz... Złośliwych dzieciaków niemało biega po ulicy. <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
poza tym nie wiem czy to może miec
cos wspólnego, ale zgubił korek od wlewu paliwa, i założył
uniersalny(taki jak jest dostepny w niektórych hipermarketach)Hm... Nigdy nie brałem do ręki tych korków. Może obejrzyj go dokładnie, tak sobie myśle, że (jeżeli składa się z kilku części) mógł się "nieco" rozlecieć i może jakaś jego część wylądowała w rurze wlewowej? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
RE: Elektronarzędzia które warto kupować
Jesli chodzi o mieszanie kleju to polskie starewiertarki sa niedozajechania
Są "do zajechania". <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Dla chcącego nic trudnego. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Można uszkodzić Celmę (tę popularną, 500W) przy pomocy niektórych dedykowanych do niej przystawek. Najłatwiej chyba pilarką...
Wiem coś o tym. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Obecnie użytkuję m.in. Celmę niebieską (ma to być niby wersja profesjonalna), z elektroniczną regulacją i lewymi obrotami. Owszem, sprawuje się całkiem nieźle, nie narzekam. Bardzo ją lubię przede wszystkim za to, że jest dość lekka i świetnie wyważona - doskonale pracuje się nią używając jednej ręki (po prostu dobrze leży w łapie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Jednak staram się nie używać jej do pracy z przystawkami. -
RE: Cieżarówki :]
Sporo bym dal za jazdy testowe tym pociagiem
A ja nie chciałbym go wyprzedzać na polskiej drodze... <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
RE: Problem nie świeci się kontrolka od smarowania oleju - pomocy
czy da się jakoś
sprawdzić na krótko czy żaróweczka jest nie spalona bez rozkręcania
licznika?Dlaczego chcesz uniknąć wyciągnięcia zegarów? To nie jest wcale trudne i trwa 3 minuty (no, za pierwszym razem może 10 <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />).
Zapraszam do wątku dla Nowych ( KLIK ), a potem do opcji "Szukaj" - instrukcję wyciągania licznika znajdziesz w starych wątkach. -
RE: Tikusiowe bajeczki
Jeżdżę tikiem 9 lat,
przejechał już drogi szmat;
bez problemów i bez strat
trzy razy okrążył świat.
Lubię go, jak przyjaciela,
chętnie w podróż mnie zabiera,
nie ma fochów ni humorów,
żadnych przed jazdą oporów.
Nie biadoli jak teściowa,
małe jest, wszędzie się schowa;
i gdy troszeczkę zadbamy
o maszynę, którą mamy,
odwdzięczy się z wzajemnością,
godząc jazdę z przyjemnością.
Bowiem przyznać tutaj muszę:
autko to posiada DUSZĘ -
to jest przymiot nader rzadki
wśród dzisiejszych aut, bez gadki.
Jest na forum kumpli moc
otwarcie piszących wprost:
jeżdżą Tico, bo oszczędne -
taka prawda, słowa zbędne.
Tutaj dodać jednak miło
(czego wielu doświadczyło):
równie ważna, co oszczędność
jest tikawki niezawodność.
Pioterator zaś się zżyma,
że w Tico piękności ni ma;
ja go lubię kanciastego
i nikomu nic do tego.
Człek ważący słowa w ustach
nie dyskutuje o gustach;
ja lubię auta kanciaste,
szybkie, zwinne, nie mulaste.
Kończąc więc, panowie, panie,
wyraziłem swoje zdanie;
tu poproszę wszystkie ssaki,
by polubiły tic-taki!
Gdyby w drodze je spotkali,
przyjaźnie się zachowali. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />PS. Chyba nam na głowy wali,
bośmy w wątek ten się wciągnąć dali... <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
RE: Problem z zatankowaniem.
A moze poszukajcie ciala obcego we wlewie moze ktos cos wrzucil ,.....
Wobec tego, co już napisał Grubyperez, jest to jedyna możliwość. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Chyba, że załamany jest wąż wlewowy (jest plastykowy)... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Zastanawiam się jeszcze, czy czasami nie rozleciało się coś w środku baku (jakieś wzmocnienie? smok?) i nie przyblokowało wlewu. Dokładne sprawdzenie będzie możliwe po zdemontowaniu baku i wykręceniu czujnika poziomu paliwa - a to może być trudne. -
RE: Tico z urwanym kołem.
Ticus ma lewe kolo nienaturalnie
skrecone (prawie pod katem 90 stopni)Eee... po tytule wątku już myślałem, że koło odpadło... <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
Poważnie. -
RE: Kupię bagażnik do Tikusia!!
O, w mordę... <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
RE: Nie odpala! - dziwna przypadłość....
Nie wiem czemu masz takie podejscie do sprawy,
Ja też nie. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
że jak odpali (nie ważne w
jaki sposób... może jak podczepie liną pod traktor i bede ciągnął z 5
kilometrów to też kiedys odpali... no nie?)to jest dobrze.Jak uważasz.
Jeżeli dla Ciebie wciśnięcie gazu do połowy jest równoznaczne z targaniem auta za traktorem przez 5 km, to... nie mam więcej pytań. <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />Kopułke mam
przeczyszczoną, a ssanie działa prawidłowo...Tak jest. Kopułkę masz przeczyszczoną, a ssanie działa jak należy... Tego jesteśmy już pewni. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
PS. A. Ossowski podaje w swojej książce sposób uruchamiania ciepłego silnika przy dowolnej temperaturze otoczenia:
- lekko nacisnąć pedał przyspieszenia
- włączyć rozrusznik.
Przy temperaturach ujemnych zaleca wciśnięcie pedału gazu odpowiednio 3-4 razy (poniżej -10 st. C.) lub 1-2 razy (od -10 do 0 st. C).
-
RE: gdy braknie benzyny w tikusiu....
Prawdopodobnie cały syf z dna baku poszedł w kierunku gaźnika
Minęliśmy się z odpowiedzią o parę minut... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
RE: gdy braknie benzyny w tikusiu....
Ooo, widzę, że już dotarłeś na forum... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Witam.
Ja też, po raz drugi. Resztę odpisałem w odpowiedzi na Twojego priva.
brakło mi kiedyś benzyny, dojechałem do "CPNu" na oparach gazu, po
zatankowaniu benzyny dzieje się coś dziwnego, gdy dodaje gazu tico
pomału przyspiesza ale pod koniec zamiast płynnie przyspieszyć to
zwalnia i dziej sie tak na każdym biegu. Wymieniłem filtr paliwa oraz
pompę paliwową i żadnych efektów. Co zrobi pomóżcie, gdzie tkwi
przyczyna! Dodam że na inst. gazowej nie mam tego problemu.Zacząłbym od przeczyszczenia gaźnika sprężonym powietrzem (najlepiej zleć to dobremu mechanikowi - takiemu, który będzie wiedział, gdzie dmuchnąć <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Nie próbuj regulować gaźnika, należy go tylko przeczyścić. Jeśli to nie pomoże, można byłoby sprawdzić wydajność pompy paliwa (kto wie, może przewody są zanieczyszczone - choć to mało prawdopodobne).
Kiedy wymieniałeś świece, kable WN, filtr powietrza, regulowałeś zawory, sprawdzałeś zapłon? -
RE: Kogo widzialem dzisiaj w Rybniku? (centomania i logo zlosnika na tyle)
w tym sęk, że chyba NIKT nie ma lepki Zlosnika na aucie.
Ja mam. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Jako dowód mogę walnąć fotkę. <img src="/images/graemlins/foto.gif" alt="" />
Niestety, lepka firmowa jest bardzo nietrwała. Wytrzymała na tylnej klapie pół roku <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />, teraz jest już mocno zniszczona. Woda zrobiła swoje... Dziwi mnie to, bo będąc nową wyglądała na twardą sztukę. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />