Tak, ale skoro piszę pierwszego posta, to chyba nie zaszkodzi i miło jest
powiedzieć od siebie "dzień dobry".
Oczywiście <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. Tak samo nie zawadzi przed pierwszym wejściem na forum "wytrzeć nogi" i napisać parę słów o sobie, swoich planach... w wątku do tego przeznaczonym i wiszącym w widocznym miejscu (po to on jest, po to jest on, po to jest <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />). Sympatyczniej się wtedy rozmawia (a na pewno milej niż z nowym, nieznanym userem, który podając się za 29-latka pyta o przystosowanie auta dla 16-latka). <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Tu chodzi o co innego, wpisywałem na szybko wiek nie zwracając na niego
uwagi, zdając sobie sprawę, że będę mógł go później wieczorkiem (tak
jak i cały profil) na spokojnie edytować i dostosować.
Czyżby sprawa była aż tak pilna i wymagała rozwiązania już na wczoraj, maksymalnie do wieczora??? Nie przesadzaj. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Tak, 6 punkt mi się nie podoba,
<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Heh, regulaminy zwykle nie są po to, aby się podobać... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Są po to, aby ich przestrzegać. To coś reguluje zasady współżycia w większej grupie, nie musi wcale spełniać czysto estetycznej funkcji. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
ale chyba w dzale Tico nie będzie żadnej erotyki
Ooo, jesteś w błędzie <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" /> - nieraz tu świńtuszyliśmy <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" />... <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Poza tym, równie dobrze mógłbym wpisać, że mam 150 lat i
szukam dla dziecka sposobu na przerobienie samochodu, tylko czy to o to
chodzi ?
Nie o to chodzi, owszem. Za to chodzi o własną wiarygodność i stosunek do ludzi, nie sądzisz? To, że rozmawiamy przez Internet wcale nie oznacza, że pozostajesz anonimowy i nigdy się nie spotkamy. Jak wtedy będziesz się czuł Ty, co mamy sobie my pomyśleć? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Ale wystarczy już. Jeśli Cię przekonałem, to OK; jeśli nie, przekonasz się o pewnych sprawach później (oby bez przykrych konsekwencji <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />).
Niniejszym witaj na forum. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Generalnie chcielibyśmy się zmieścić (żeby nie było, że wszystko rodzice
płacą, bo takiej polityki nie ma u mnie w domu) w 6000 za całe autko z
rejestracją nowej wagi. O ile garaż mam, o tyle jakoś nigdy nie
zajmowałem się samochodami, więc przeróbki większe musiałbym zlecić
znajomym serwisantom/blacharzom.
Hmm, 6 kzł to faktycznie niezbyt wiele... Ale nie powiem, że niemożliwe. Myślę, że parę przeróbek mógłbyś zrobić sam - ale pamiętaj, żeby wykonywać je pod okiem kogoś doświadczonego, skoro (jak piszesz) sam doświadczenia nie posiadasz. Czasem z pozoru błahostka może się zemścić podczas jazdy, dlatego naprawdę warto poprosić kogoś o pomoc, poradę, sprawdzenie.
Może przemyśl jeszcze zakup tego pick-upa z Allegro? Widzę, że sprzedający wystawił cenę "Kup teraz" 7.300 zł - czyli raczej da się z tego jeszcze coś urwać; tym bardziej, że pół roku temu wyceniał to Tico na 10.000 (czyli pewnie zbyt wielu chętnych nie miał, będzie więc skłonny do szybkiej sprzedaży). Może warto byłoby obejrzeć to autko - plusem jest to, że już jest po przeróbkach i zapewne ma papiery dopuszczające do ruchu (ale wszystko trzeba byłoby skrupulatnie sprawdzić, łącznie z rzeczywistą wagą). Pozostawałaby tylko kwestia opłat rejestracyjnych (w wydziale komunikacji).
Jeśli nie... Hmm, naprawdę nie bardzo jest co wyrzucać ze środka, aby urwać te teoretyczne 90 kg. W tamtym pick-upie wycięto kawał karoserii, pozbyto się szyb... To z pewnością wpłynęło na wagę. Ale czego się pozbyć z "pełnej budy"? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
1. Koło zapasowe, podnośnik i narzędzia <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />. ;
2. Wykładzina podłogowa, zamiast tego można dać same dywaniki gumowe (ale na pewno zrobi się głośniej w kabinie);
3. Tylna kanapa nie waży dużo, oparcie więcej (jest większe, poza tym ma blachę);
4. Jeśli wywalisz kanapę, można będzie wyrzucić też pasy tylne;
5. Idąc za ciosem: wnętrze drzwi tylnych - mechanizmy opuszczania szyb (pomyśleć tylko o zablokowaniu szyb w górnej pozycji);
6. Chociaż nie jestem pewien, czy wyrzucenie przedniego fotela i pozostawienie tylnej kanapy nie wyszłoby na to samo (wagowo, rzecz jasna);
7. Wzmocnienia drzwi przednich (rury w ich wnętrzu) raczej bym zostawił <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />;
8. Rezygnacja z radia (lub radio kieszeniowe, w pełni wyjmowalne);
9. No nie wiem, co jeszcze. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Na pewno lepiej byłoby mieć już auto, zważyć je, a potem sukcesywnie "odchudzać", kontrolując jego wagę. Sugerowałbym jednak przeróbki odwracalne (za 2 lata mógłbyś mieć z powrotem w pełni wyposażone auto).
Ciężko jest coś na pewno stwierdzić, w jaki sposób go przerabiać; byłbyś pierwszym u nas na forum, kto się tego podejmuje (prawo jazdy kat. B1 jest u nas mało popularne).
Pozwolę sobie w pierwszej kolejności zadzwonić tam jutro. Dzięki za
wskazówkę.
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />