Przepisy o układach elektrycznych świateł przeciwmgłowych (PM):
Przeciwmgłowe przednie:
Warunek połączeń tych świateł zawarty jest w Rozporządzeniu Ministra
Infrastruktury i brzmi: "powinno być włączane i wyłączane niezależnie
od świateł drogowych i świateł mijania" - i to wszystko. Nic nie ma o
konieczności załączania przy świecących pozycyjnych.
W kwestii formalnej: nie podałeś linka ani danych tego rozporządzenia, tak więc... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
W kwestii praktycznej: chcąc prawidłowo zamontować światła, kieruję się (oczywiście w dobrej wierze) zaleceniami producenta, czyli postępuję wg zasad zawartych w załączonej do opakowania instrukcji. Sądzę, że producent nie ma żadnego powodu, aby klienta oszukiwać lub wprowadzać w błąd; myślę także, że wie, co pisze w swojej instrukcji i te zalecenia uważam za wystarczające do zwolnienia mnie z poszukiwania odpowiednich przepisów prawnych.
Skan instrukcji dołączonej do lamp firmy Wesem zamieściłem jako obrazek u dołu postu (mam nadzieję, że da się u Ciebie odczytać).
jest wręcz obowiązkowy - zielony, lub żółty
Obowiązkowy... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Podasz podstawę prawną?
przeciwmgłowe tylne
"1) może włączać się tylko wówczas, gdy włączone są światła drogowe, mijania
lub przeciwmgłowe przednie"
przy połączeniu przednich i tylnych PM z jednoczesnym oddzieleniem od DR/MIJ
zachowujemy warunek, gdyż tylne PM włączone jest gdy włączone jest PM
przednie.
Tutaj tak.
"2) powinno dać się wyłączyć niezależnie od innych świateł".
I tu pojawia się dziura interpretacyjna: Co ściśle rzecz biorąc owa
"niezależność" znaczy?
Znaczy tyle, że możesz używać WSZYSTKICH lamp oświetlających - czyli wszystkich rodzajów świateł z przodu (łącznie z PM przednimi) oraz pozycyjnych tylnych - przy wyłączonym PM tylnym. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Załączenie lub wyłączenie PM tylnego zależy od Twojej woli i ma jeden warunek - nie może świecić samo, bez towarzystwa MIJ lub DR.
Czy kiedy przednie PM i tylne PM są na jednym
wyłączniku, to tylne PM nie jest wyłączane niezależnie od innych
świateł?
Sam sobie zaprzeczasz: są wyłączane ZALEŻNIE od przednich PM (czyli wyłączając przednie PM wyłączałbyś tylne PM, a to już jest zależność). <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Oczywiście w stosunku do innych świateł masz rację.
Jest z nim równolegle połączone, więc jakby zależne. Z drugiej
strony, przecież w każdej sytuacji można je zgasić, nic go nie krępuje
i wtedy wspólny obwód przednich i tylnych PM staje się całkowicie
niezależny od całej reszty.
No nie bardzo... Krępujące jest to, że w takiej konfiguracji wyłączając tylne PM pozbawiasz się przednich PM. Te zaś mogą być przydatne np. przy jeździe w dobrych warunkach pogodowych po krętej drodze (gdzie przednie PM się przydają, zaś tylne PM jest niepotrzebne, wręcz szkodliwe).
Podobnie dla przednich PM: Czy chodzi o to, że mają się zapalać i gasnąć bez
względu na położenie DR/MIJ, czy tylko o to, by nie były one zapalane i
gaszone razem z DR/MIJ?
Mają się zapalać przy włączonych pozycyjnych, tyle w temacie.
Praktycznie, wg mnie właśnie to połączenie tylnych i przednich PM do jednego
wyłącznika jest najlepsze z rozsądnego punktu widzenia. Jakoś nie
zauważyłem niewygody dostępu do przycisku po lewej stronie kierownicy.
Nie jest najlepsze, a dostęp z lewej strony jest niewygodny z jednego powodu: wiąże się z koniecznością oderwania ręki od kierownicy oraz skierowaniem wzroku mocno w dół (i to za każdym razem). Nie chcę pisac powtórnie... no i nie powinienem, bo już raz to zrobiłem w tym wątku, ale ponownie daję link do wyjaśnienia mojego stanowiska: ZNOWU TUTAJ ZAPRASZAM: KLIK .
Kierowca widzi mgłę, pstryka raz i już jest cały przeciwmgłowo
oświetlony. Natomiast jazda po krętej drodze z wyłączaniem co chwile
halogenów przy każdym wymijaniu - po co ten cyrk?
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Po to, aby polepszyć sobie widoczność, a jednocześnie zadbać o nieoślepianie innych? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
PM ułatwiają jazdę nie tylko po krętej drodze, ale też zaraz po opadzie śniegu, gdy jezdnia razem z poboczem stanowi jedną białą, płaską taflę. W takich wypadkach znowu tylne PM będą przeszkadzać tym ewentualnym kierowcom jadącym za nami. Osobiście, jeżeli w opisanych warunkach drogowych chcę użyć PM przednich, zwracam uwagę na aktualne natężenie ruchu - jeżeli jest on rzeczywiście spory, nieraz nie ma sensu ciągłe włączanie i wyłączanie PM przednich (tym bardziej, że obserwacja pojazdów nadjeżdżających z przeciwka ułatwia zachowanie odpowiedniego kierunku jazdy). Często jednak poruszam się po drogach, na których po zapadnięciu zmroku jeździ niewiele aut - wtedy wyłączanie PM przednich przy wymijaniu sporadycznie spotykanych aut nie sprawia żadnego problemu. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Montaż
Osobiście podobałoby mi się zamontowanie PM w miejsce przednich
kierunkowskazów, które należałoby przenieść do kloszy pozycyjnych jako
żółte żarówki. Rozwiązanie to byłoby zgodne z przepisami, Co o nim
myślicie?
Zgodne z przepisami, piszesz... Poproszę o tę podstawę prawną, która zezwala na taką przeróbkę. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />