Witam!
Nurtuje mnie od dłuższego czasu pytanie: "Jak składować
opony bez felg i jak te z felgami?"
Mają stać oparte o ścianę ? Leżeć ? Jedna na drugiej
(czyli po 4 sztuki w moim przypadku) ?
No i czy jest sens ładować koła ozonem ? Bo jak
wymieniałem opony na zimowe, to pan zaproponował mi
taką usługę, ale 6PLN za koło wyleczyło mnie.
Oczywiście pytany - gość zachwalał pod niebiosa jakie to
zalety nad zwykłym powietrzem ma, ale wiadomo, musi
jakoś klienta zachęcić
OZONEM? Toż to trójatomowe cząsteczki tlenu. Niezbyt trwałe. No i ryzyko pożaru... A może chodziło o azot, ale w tym przypadku i tak masz za darmo 78% azotu w oponie (bez pompowania <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )
Teoretycznie opony bez felgi powinny chyba wisieć, a nie stać, czy leżeć. Na swoich mam felgi i układam leżące opony jedna na drugiej, czy dobrze robię, tego nie wiem, ale nie mam kosmicznych ilości miejsca w garażu...