Fakt: "maluchy" bez wspomagania to porażka (siostra ma twingo poprzedniej generacji i nawet mi manewry na parkingu wydają się nieprzyjemne), zwłaszcza, że obecne maluchy, po obowiązkowym wzmocnieniu konstrukcji ważą tyle, ile kompakty sprzed 20 lat...
Kupna auta bez wspomagania by mi żona nie wybaczyła, ja bym natomiast nie kupił auta bez klimatyzacji, bo to porażka (nie mówiąc już o tym, że takie auto trudno odsprzedać). W zasadzie dodatkowe wyposażenie (poza radiem) jest dla mnie zbędne w takim maluchu. Natomiast do serwisu Suzuki mam prawie 40 km (i to niestety nie po drodze) i to już jest jakiś argument (Kia, Chevrolet, Fiat, Citroen mają serwisy w odległości 12-20km od miejsca, gdzie mieszkam).
Właśnie sprawdziłem cennik Suzuki i ta promocja dotyczy właściwie tylko wersji Club (i to aut z 2011 roku), inne wersje nie są już takie atrakcyjne, a do lakieru metalik trzeba normalnie dopłacić 1400PLN. W zasadzie to jedyna wersja, którą warto kupić, bo normalny cennik jest lekko "nieżyciowy": za 38kPLN ile kosztuje Alto w wersji Comfort, można już poszukać Citroena C3 w wersji Vitamin (to już chyba nieaktualne, ale miesiąc temu było), albo dopłacić 2kPLN i dostać C3 Selection (czujniki cofania, radio, automatyczna klimatyzacja) za 40kPLN, ale to już zupełnie inna klasa i spalanie
Co do lakieru: najbardziej podoba mi się biały, za który zwykle nie trzeba dopłacać