rura w świstaku, prosze o opinie, podobno to
pretensjonalne, zawsze mozna odspawac
pozdrowienia
A kto normalny zagląda autku w wydech (póki nie jeździ za głośno?) <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
rura w świstaku, prosze o opinie, podobno to
pretensjonalne, zawsze mozna odspawac
pozdrowienia
A kto normalny zagląda autku w wydech (póki nie jeździ za głośno?) <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
wybacz, mi sie jedzenie nie kojarzy z balem
mniej eufemistycznie:
baleno->balero->baleron
Mojej młodej wszystko się kojarzy z jedzeniem, szczególnie odkąd jest na diecie i nie je niczego z dodatkiem cukru... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Co do wrażeń z Baleno - opisywała, że ma diabelsko twarde zawieszenie... Hmm, ta sama płyta podłogowa, co w paskudzie, nie powinno być aż tak dużych różnic... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> (prowadziła jedno i drugie, więc ma porównanie)...
dzieki nie wiem tylko czy robia mniejsze ilosci bo 300
chetnych sie raczej nie uzbiera i jak to sie
przekalda na koszta
a w nagrode za pomoc mam niespodzianke
Światła bardziej Lianę przypominają niż nowego Swifta...
mówimy oczywiście o kontrolce rezerwy paliwa??
Tak, mam ją, przecież to nie jest jakieś wielkie halo...
Nawet w SC miałem...
A co do rezerwy to mk6 też tak ma tzn. kontrolka zapala
się, jak mam jeszcze 13 litrów w baku...
Czyli jak tankuję, a zazwyczaj zostaje jeszcze 3-5 l w
baku (wiem, bo leję po samą szyjkę), to wskazówka
jest pośrodku literki E
No więc w starym swifcie nie było kontrolki a wskazówka pokazywała stan paliwa nawet, jak nie było kluczyka w stacyjce...
Liana ma kontrolkę, jak nie ma kluczyka to jest poniżej E, ale wskazówka na "E" jest kiedy zapala się kontrolka, a potem systematycznie spada (przy kontrolce pozostaje 10 litrów z 50)...
Miałem przed chwilą rozmowę z moją <img src="/images/graemlins/serce.gif" alt="" /> podczas której padło z jej strony zdanie: "jechałam wczoraj Suzuki". Moje pytanie: "Jakim? Swiftem, Lianą, Vitarą, Alto?" Odpowiedź: "no takim podobnym do twojego, z jedzeniem mi się skojarzył"
Cóż, w końcu to "Okoń morski" jak twierdzą jedni, tudzież "Sandacz", jak mówią inni. Ale dlaczego z jedzeniem?
Podpowiedź z jej strony: "taki podobny do twojego paskuda"...
No masz - eureka - "BALENO" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
(Baleno -> bal -> jedzenie) <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Niby jak? Zapytac: Przepraszam czy to pan spowodowal
uszkodzenie mojego auta?
To najprostsze <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Po reakcji można się zorientować...
a to co ja mam zrobić jak mi rzeczoznawca powiedział ze
tak jest???
moze i nie ma prawa tak być, ale tak w samopomocy
jest...
To bierz auto do ASO - niech bulą, a co...
wspolczucia
niestety sama nie odrasta, probowalam moja do tego
namowic ale nic z tego nie wyszlo
poki co ja nie mam antenki, a w trasie cdki
Też dam sobie spokój z "odrastaniem". W trasie CDki, albo player mp3 z tunerem FM (w końcu się do czegoś przyda...)
wlasnie jestem jednym z bohaterow tego czegos
pzu proponuje mi zapomoge w wysokosci 25% kosztow
naprawy bo auto ma 10 lat, bo mozna zastosowac
nieistniejace zaminniki, bo mozna pomalowac
odkurza, po co wymieniac jak mozn wyklepac?
Wymienić na własny koszt - w ASO, bo czemużby nie? - i skierować sprawę do sądu - zapłacą - jak nie oni, to ich klient...
Coś mi się wydaje że to z czystej złośliwości. Za nowe
autko, żeby ktoś brał "na wymianę"
Świnia i cham niemyty.
Skąd ty teraz nową antenkę skombinujesz?
Jakby z czystej złośliwości, to mógłby rąbnąć gumki z wycieraczek i lekko zdemolować autko, a tu na dachu brak śladów - poza brakiem antenki - chyba w miarę standardowa jest, tylko problem rozmiaru gwintu - na allegro podobne chodzą po 25 PLN, w ASO zapewne koło setki (przynajmniej po tyle były do yariski)...
Tylko po co mu używana antenka warta może kilka złotych? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Jeden minus - we Wrocławiu łapie wszystkie stacje poza Radiem Maryja, za to w trasie pozostaje mi tylko "Radio Rodzina"... Chyba muszę w końcu użyć tego playerka mp3 z nadajnikiem FM <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Mam do was pytanko na jakim oleju jeździcie?? Moja suza
ma przejechane 150tys. i musiałbym wymienić olej i
zastanawiam się na jaki gdyż nie wiem jakim jest
zalana teraz. Zastanawiam się nad Valvoline Max
Life 10W-40 albo Castrol GTX High Mileage. Muszę
dodać że już jakiś drobny wyciek posiadam. Więc
chyba mineralny byłby chyba najlepszy .
Bodajże Castrol SLX 5W30... Jak na razie daje radę...
W tym narodzie wszystko trzeba na stałe mocować... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Pamiętając, jak kumplowi ostatnio zakosili jego antenkę wraz z gumami z piór wycieraczek (czego pamiątką są dwie rysy na przedniej szybie, bo nie zauważył na czas straty) sprawdziłem i gumy - były na miejscu - chyba mało atrakcyjne się okazały...
Jedyny plus jest taki, iż nie mogę już odbierać radia z ryjem...
Ktoś ma pojęcie, jaki rozmiar gwintu jest w paskudzie? Muszę sobie coś tam wkręcić, aby gwint nie zaczął rdzewieć i lepiej, żeby to nie była kolejna antenka...
drzwi, przedni blotnik tez jest zahaczony, nie widze
dokladnie ale slupek chyba tez, tylne okno rowneiz
do wymiany. Nie wiadomo jeszcze po cyzm to
Zrobili by sam koles ten samochod i sprzedalby za 30 tys
a nie 20
To ciekawe, dlaczego nie robi <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
taaa, jak to była stluczka parkingowa, to swinie lataja
ze tez ludzie maja czelnosc wciskac taki kit
Cena drzwi u dilera - nie mniej niż 2-3 tysiączki, a tu jeszcze same drzwi nie wystarczą...
Tak nie w temacie trochę - Znika mi płyn chłodniczy z
wyrównawczego i ... powoli zaczynam mieć już tego
dość.
A wracając do adremu
Sam nie wiem podejdzie toto do Swifta?
Tarcza taka sobie, ale za to wskazówka <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Olej sprawdzaj zaraz po jezdzie, gdy silnik jest
cieply.Po 8 h silnik jest juz zimny i objetosc
oleju mniejsza.
Różnie to bywa. Wg instrukcji do paskuda poziom oleju należy sprawdzać tylko i wyłącznie na zimnym silniku.
Cóż, przykrość. Zasuwaj do lekarza, aby zrobił Ci to prześwietlenie (abyś nieoczekiwanie nie kopnął w kalendarz, i to nie z półobrotu). Poza tym, po zapakowaniu w gustowny kołnierzyk możesz dostać kilka dodatkowych tysięcy PLN (o ile lekarz stwierdził problemy z kręgosłupem, a o to nietrudno, przy uderzeniu z tyłu)...
Dla mnie numer jeden, jeśli chodzi o błędy na drodze - brak zachowania odpowiedniej odległości - niby takie oczywiste, a czasami czuję się nieswojo, kiedy sobie spokojnie wyprzedzam sznurek ciężarówek na autostradzie (ok. 140km/h), a z tyłu widzę pół metra za zderzakiem paskuda długie światła spieszącego się kretyna - przecież jakbym mógł zjechać na prawy pas, to bym to zrobił... <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
Hihihi, tak sie sklada ze pracuje w tej branzy
Niestety, jesli przez zadzialanie magnesem nie odpali
(zdarzalo sie, ze w immobiliserach byly
najnormalniejsze magnesy) to nic nie zrobisz. Chyba
ze uderzysz do serwisu o przyslanie kluczyka na
podstawie numerow samochodu, nie wiem tylko czy
suzuki praktykuje cos takiego.
Najprosciej bedzie rozebrac kolumne i odpiac
immobiliser.
W normalnych immobiliserach powinien być układ czytający kod kluczyka (podobnie jak w kartach chipowych) - o ile immo miałoby do czegoś naprawdę służyć.
W instrukcji do paskuda zapisałem sobie numer kluczyków (nie VIN), na podstawie których Suzuki może mi sprzedać nowy komplet kluczy (oba muszą mieć immo, bo po co dorabiać kolejny klucz - dla otwierania drzwi? przy centralnym zamku? - co prawda drugi klucz nie jest wyposażony w nadajnik do centralnego zamka).
Muszę napisać tak: macie [email]zajeb@#$e[/email] umiejętności negocjacyjne <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wielkie brawa <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Współczuję - sytuacja mało zabawna, bo poczekasz sporo czasu na decyzję o winie i dopiero wtedy będziesz mógł dochodzić swoich praw (na drodze cywilnej też). W takich wypadkach dobrze mieć, niestety, AC - bo po rozstrzygnięciu winy wyrównują straty zniżek... A wina gościa jest praktycznie pewna (przynajmniej tak wynika z Twojego opisu) - wymuszenie to wymuszenie i nic do tego nie ma prędkość pojazdu, który miał pierwszeństwo na skrzyżowaniu (mógłbyś co najwyżej dostać mandat za przekroczenie prędkości, ale w tym przypadku nawet i to nie, bo to nie była droga publiczna)...