Dobra niechce mi sie narazie grzebac przy swifcie wiec Was pognebie
Mam oto taki problem, ze cos sie dzieje z biegami. Niemoge ich wbic jak stoje z wlaczonym
silnikiem, cos blokuje. Biore wtedy wlaczam wsteczny zacharcza zebatki w skrzyni tak jakby
sie dosc szybko krecily i od tego momentu biegi wchodza jak w maslo wszystkie dopoki znowu
nie puszcze sprzegla. Dodatkowo jak jade np na 5tym biegu i puszcze gaz to slychac takie
szuranie cos jakby lozysko sie konczylo albo mialo duze luzy juz. Komplet sprzegla ma
jakies 6k km.
Nie pisac mi tu o podciaganiu linki bo to smieszne jest
celuje, ze pada lozysko dociskowe ale wole sie upewnic
To jest klasyczny objaw wyjechanych zębatek w skrzyni biegów. Rozwiązanie jest proste: trzeba iść do najbliższego stolarza lub zoologicznego ( chomik) i wziąć trociny z miękkiego drewna; wsypać przez odpowietrzenie skrzyni ok 1 szklanki i wszystkie luzy i szmery się stracą, polecam - wielu już pomogło.
kto odgadnie co to, dostanie moja nieograniczona niczym niewdziecznosc