1.6 or GTi stały naped 4WD 50/50?
-
a jakby wrzucić most z żuka?
Ale ja mam most tylni od 4wd. A jeszcze pytanie czy ktos wie czy w HB i Sedanach 4WD sa takie same tylnie mosty czy czyms sie roznia ?
-
Ale ja mam most tylni od 4wd. A jeszcze pytanie czy ktos wie czy w HB i Sedanach 4WD sa takie
same tylnie mosty czy czyms sie roznia ?ale piszą że jest słaby, dlatego mówię o swapie z innego samochodu
-
ale piszą że jest słaby, dlatego mówię o swapie z innego samochodu
Patrzac na gabaryty auta to tylni most najlepiej przeszczepic chyba od Toyoty AE86 albo od jakiejsc bmw heheh...teraz se tak mysle po co ja budowalem to BMW heheh
-
Patrzac na gabaryty auta to tylni most najlepiej przeszczepic chyba od Toyoty AE86 albo od
jakiejsc bmw heheh...teraz se tak mysle po co ja budowalem to BMW hehehJakby dać mocniejszy most( wciąż nalegam na ten z Żuka) i zespawać wiskozę to było by to nie do zajechania.Zima, błoto, szutry, bączki na asfalcie - zawsze do przodu.
-
Jakby dać mocniejszy most( wciąż nalegam na ten z Żuka)
i zespawać wiskozę to było by to nie do
zajechania.Zima, błoto, szutry, bączki na asfalcie- zawsze do przodu.
a na rondzie przy skrecie podskakujesz az milo sie posmiac <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
a jakby wrzucić most z żuka?
Chłopie <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> Most z Żuka waży prawie tyle co cały Swift <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
a na rondzie przy skrecie podskakujesz az milo sie
posmiacchociaz nie bo przeciez z tylu naped caly czas nie pracuje, ale jakby sie zapial gdzies na sliskim i jechalbys szybko to mozna niezle wydzwonic jak bokiem polecisz
-
chociaz nie bo przeciez z tylu naped caly czas nie pracuje, (...)
Przy zalutowanej wisko napęd będzie działał non stop i będzie skakać na rondzie jak Vitara z włączonym 4WD <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />9...)A jeszcze pytanie czy ktos wie czy w HB i Sedanach 4WD sa takie
same tylnie mosty czy czyms sie roznia ?
Zrób <img src="/images/graemlins/foto.gif" alt="" /> swojego w sedanie, ja ok. poniedziałku postaram się o <img src="/images/graemlins/foto.gif" alt="" /> wisko itd w HTB.Ps. nie widzę potrzeby wstawiania wału od żuka <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Przy zalutowanej wisko napęd będzie działał non stop i będzie skakać na rondzie jak Vitara z
włączonym 4WD
Zrób swojego w sedanie, ja ok. poniedziałku postaram się o wisko itd w HTB.
Ps. nie widzę potrzeby wstawiania wału od żukaDopiero w czwartek bede w domu to zrobie fotki i przesle. Kurde chodzi mi po glowie taki swift RWD no ale narazie do swirowania jest BMW.
-
Witam.
Przeszukujac neta znalazlem takie cos:
http://www.starkeymotorsport.co.uk/index.php?act=viewProd&productId=13
I teraz moje pytanie. Wiadomo ze praktycznie wszystkie Suzuki AWD na rynek europejski mialy cos
jak wiskoza,czyli to nie taki staly naped na 4kola. Czy sadzicie badz wiecie czy takie cos
jak znalazlem zapewniloby w suzuku staly naped 50/50? nie wiskoze?
dzieki za odpowiedzi pozdrawiam Kubaa ta połówka mocy co trafia w razie poślizgu przodu na tył też może tam pójść całkiem w "powietrze" gdy jedno z tylnych kół stoi w błocie a drugie na asfalcie? Czy może tn tylni napęd jest chociaż w paru procentach zeszperowany?
-
a ta połówka mocy co trafia w razie poślizgu przodu na tył też może tam pójść całkiem w
"powietrze" gdy jedno z tylnych kół stoi w błocie a drugie na asfalcie? Czy może tn tylni
napęd jest chociaż w paru procentach zeszperowany?Niestety z tym jest także problem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Zimą podczas treningu raz wpadłem przodem w kopny śnieg i zawiesiłem się na płycie.
Tył pozostał na drodze, jednak leżący tam ubity śnieg nie miał nic wspólnego z przyczepnością <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Z tyłu obracało się tylko jedno koło i nie było szans wyjechać.
Jednak wystarczyło, delikatnie pchnąć Świstaka do tyłu i wyjechał.Jak widać trzeba nad tym popracować, więc jak rozgrzebię wisko to za jednym razem spróbuję zeszperować tył.
-
Niestety z tym jest także problem
Zimą podczas treningu raz wpadłem przodem w kopny śnieg i zawiesiłem się na płycie.
Tył pozostał na drodze, jednak leżący tam ubity śnieg nie miał nic wspólnego z przyczepnością
Z tyłu obracało się tylko jedno koło i nie było szans wyjechać.
Jednak wystarczyło, delikatnie pchnąć Świstaka do tyłu i wyjechał.
Jak widać trzeba nad tym popracować, więc jak rozgrzebię wisko to za jednym razem spróbuję
zeszperować tył.ale jak chcesz ten tył zeszperować jeszcze to nie objdzie się bez mocniejszego mostu - np z żuka
-
Ja tez sie zastanawiam nad tym wlasnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Zaspawanie szpery wyklucza jazde na asfalcie bo obie osie beda polaczone na sztywno - brak dyfra centralnego.
Przednie polosie mozna wymontowywac ii zaspawac wiskoze. Ale mam inny pomysl: lookac .
Jest tego mnostwo do roznych samochodow wiec moze cos sie dopasuje albo wyrzezbi.
Jakby trzecie sprzeglo aktywne zamontowac gdzie na wale np. zamiast wiskozy to mozna rozlaczac tyl <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> blyskawiczni -
(...) Ale mam inny pomysl: lookac .
Jest tego mnostwo do roznych samochodow wiec moze cos sie dopasuje albo wyrzezbi.
Jakby trzecie sprzeglo aktywne zamontowac gdzie na wale np. zamiast wiskozy to mozna rozlaczac
tyl blyskawicznieNo ok. tyle, że rozłączając napęd tylny "tym patentem" na asfalt,
to mija się z celem jechać 4WDkiem KJS w w/w warunkach!
Skoro można wystartować lżejszym GTi.Centralny dyfer w Swifcie 4WD niewiele by pomógł,
gdyż konstrukcja napędu uniemożliwia rzut momentu na przód poniżej 50%, a na tył ponad 50%.
Pięknie by się latało na asfalcie z rozdziałem momentu 40%F do 60%R <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />Więc może nie o tyle, co zaspawać całkiem wisko,
co ją zacieśnić żeby uzyskać te stałe 35% lub 40% momentu na tył,
z przekazaniem do 50% momentu na tylne koła w momencie uślizgu przednich. -
Hmm ja tam narazie latam czym innym ale zaluje teraz ze ze swifta nie zrobilem bokolotu bo daloby rade oczywiscie nie z seryjnym mostem i silnikiem. Jest duzo rozwiazan ale to w swifcie bedzie zawsze rzezba <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
No ok. tyle, że rozłączając napęd tylny "tym patentem"
na asfalt,
to mija się z celem jechać 4WDkiem KJS w w/w warunkach!
Skoro można wystartować lżejszym GTi.
Centralny dyfer w Swifcie 4WD niewiele by pomógł,
gdyż konstrukcja napędu uniemożliwia rzut momentu na
przód poniżej 50%, a na tył ponad 50%.oj pomoglby, pomogl tylko ze w obudowie przedniego dyfra nie ma miesca na niego. To, ze tyl nie dostanie wiecej niz 50% jest spowodowne wlasnie wiskoza na wale.
Pięknie by się latało na asfalcie z rozdziałem momentu
40%F do 60%R
Więc może nie o tyle, co zaspawać całkiem wisko,
co ją zacieśnić żeby uzyskać te stałe 35% lub 40%
momentu na tył,
z przekazaniem do 50% momentu na tylne koła w momencie
uślizgu przednich.Tez o tym myslalem - zeby przewiercic sie przez obudowe i sterowac cisnieniem plynu ze zbiornika z ruchomym tlokiem ale przypuszczam, ze jest wiele haczykow po drodze.
Na dzien dzisiejszy prostsze mi sie wydaje 3x4 (jesli sie da przerobic piasty jakos). Zaspawana wiskoza i
-RWD odlaczane piasty z przodu (100% na tyl)
-FWD 100% fabrycznie gotowe
-AWD 50/50 na szutry -
Ja tez sie zastanawiam nad tym wlasnie
Zaspawanie szpery wyklucza jazde na asfalcie bo obie osie beda polaczone na sztywno - brak dyfra
centralnego.
Przednie polosie mozna wymontowywac ii zaspawac wiskoze. Ale mam inny pomysl: lookac .
Jest tego mnostwo do roznych samochodow wiec moze cos sie dopasuje albo wyrzezbi.
Jakby trzecie sprzeglo aktywne zamontowac gdzie na wale np. zamiast wiskozy to mozna rozlaczac
tyl blyskawiczniChłopaki, jak to mówią "z g...a bata nie ukręcisz"... Jak chcecie takie coś zbudować to kupcie jakiegoś rozbitego Lancera Evo z aktywnymi dyframi i przeszczepcie to do Świstaka, najlepiej z silnikiem od razu <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Chłopaki, jak to mówią "z g...a bata nie ukręcisz"... Jak chcecie takie coś zbudować to kupcie
jakiegoś rozbitego Lancera Evo z aktywnymi dyframi i przeszczepcie to do Świstaka,
najlepiej z silnikiem od razuJakie aktywne dyfry!?
Jak dla mnie to padł tu świetny pomysł. Wziąć swifta 4wd, wsadzić mu dobrze porobiony motor z gti, zaślepić przednie półosie, zaspawać wiskozę i jakby jakoś dało się tył zeszperować tak na 50 % to byłoby po prostu genialne auto do wytwarzania wielkiego uśmiechu na twarzy kierowcy (choć i bez szpery byłoby całkiem godnie):) -
Jakie aktywne dyfry!?
Jak dla mnie to padł tu świetny pomysł. Wziąć swifta 4wd, wsadzić mu dobrze porobiony motor z
gti, zaślepić przednie półosie, zaspawać wiskozę i jakby jakoś dało się tył zeszperować tak
na 50 % to byłoby po prostu genialne auto do wytwarzania wielkiego uśmiechu na twarzy
kierowcy (choć i bez szpery byłoby całkiem godnie):)No Lancery i Subarety ostatnich generacji w specyfikacji WRC i najlepsze cywilne miały takie coś... Nawet można regulować po czym się jedzie - śnieg, szuter i asfalt... Rajdowiec i się nie interesuje?
Proszę tutaj: kliken machen -
No Lancery i Subarety ostatnich generacji w specyfikacji WRC i najlepsze cywilne miały takie
coś... Nawet można regulować po czym się jedzie - śnieg, szuter i asfalt... Rajdowiec i się
nie interesuje?Wiem co to są aktywne dyfry, jak działają, gdzie są montowane, itd, itp, etc. Ale ja może stary nie jestem, ale mam myślenie starej daty: abs wyłączam, esp mnie doprowadza do szału, a aktywne dyfry wkurzają. Taki tylnonapędowy swift ważyłby max. 850 kg i latałby jak latający dywan, a nie impreza czy inne evo, które waży prawie dwa razy tyle. To jest wielka masa, wielka bezwładność, wielkie koszty itp. A takie gówienko z napędem na tył to byłby kawał prawdziwego auta dla prawdziwych facetów. Zresztą polecam przejażdżkę moim swiftem z mocną szperą, na krótkiej skrzyni i na rozgrzanym slicku (oczywiście wspomagania nie ma) - 2 km ostrzejszej jazdy i będziesz mokry, a zakwasy w łapach będziesz miał 3 dni.. w tamtym roku na Lausitz Rallye najdłuższy (nocny zresztą!) oes miał koło 25 km i to było to!!!! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
PS. Na codzień poruszam się wynalazkiem pn. mg zr 160, nie pamiętam gdzie leży bezpiecznik od absu, ale auto z lewej stawia się jak złoto, najlepiej na śniegu przy 170 km/h