Spoko luzik to to ja wiem.
jahur
Posty
-
Dziwny klekot silnika. -
Dziwny klekot silnika.No ten klin chyba jest również potrzebny to nałożenia koła pasowego tak??
Bo jeśli tak to tak jak mówiłem, z czegoś się go umiejętnie dorobi. Posiadam zdolności manualne to nie będzie kłopot. Tylko ten hałas. Skąd to jest???Ech. -
Dziwny klekot silnika.Hmm Co do odkręcania , no cóż stało się ale myślę że to jest do naprawienia metodą domową. Na ścięcie na kole pasowym napawam i potem to zeszlifuję a jeśli chodzi o ten wypust na dolnym kole zębatym to chyba takie coś można by było również dorobić, bo tak se myślę że to nie jest uszkodzone koło zębate a tylko ta wypustka czyli klin chyba że to i to jest oddzielnym elementem.
Co do wałka rozrządu to nie wiem czy jest przytarty. Jak to sprawdzić????Spoko co do ustawienia rozrządu to chyba wiem bo czytam księgę i w zasadzie nie trzeba kierować się wycięciem na kole pasowym i znakiem na obudowie rozrządu. Martwiłem się że na kole pasowym jest jedyny znak.
-
CDDWT Paciora- regulacja zaworów, wymiana chłodnicy, uszczelka gaźnikaJa myślę że z chłodnicą jest luzik. Co do zaworów to prosta robota ale ubezpiecz się przyjacielu w nową uszczelkę pokrywy chyba że jesteś pewny że owa jest cała, ewentualnie ubezpiecz się w silikon wysokotemperaturowy, można kupić w sklepach moto i dobrych marketach w małych tubkach. Wiesz w razie jak nie ubezpieczysz się w uszczelkę to awaryjnie możesz uszczelnić tym silikonem. Przy ustawianiu odkręć świece będzie luźniej obracał się rozrząd. Pokrywę dokręcaj na przemian i kluczem dynamometrycznym albowiem pokrywy są kruche.
Miecho tak wydaje, że o tym wie. ;-]Chyba trzeba rozgrzać z resztą księga podaje dane przy zimnym jak i ciepłym.
-
Jak wlać olej do skrzyni?A pewnie że tak. Masz rację przecież on kosztuje 13 zł.
-
Dziwny klekot silnika.No to pojawił się następny problem który był już od dłuższego czasu, nie przejmowałem się tym i nie szukałem od razu powodu bo nie miałem czasu??, miałem zajęty garaż poprzednim ticiem?? Hmm ale cóż Dziś się troszkę przeraziłem i wqurwiłem.
Jakiś czas temu opisywałem że poprzedni alternator mam do roboty gdyż strasznie hałasują łożyska, więc wymieniłem z poprzednika bo tak było wszystko cichutko. Efekt klekotu nadal był i zacząłem o tym myśleć ale jak wyżej napisałem było kilka spraw które nie pozwalały mi na szukanie tego zachowania. Dziś stwierdziłem że otworzę rozrząd i sprawdzę stan paska itp. Przy okazji miałem ściągnięty napęd alternatora to mogłem sprawdzić czy klekot jest czy go niema. I quźwa jest!!
Na pewno jest bardzo słyszalny na spokojnych obrotach, ciężko powiedzieć z jakiej okolicy, ale jak się słucha to gdzieś właśnie z okolic kół zębatych tylko mówię ciężko dosłuchać się. Zastanowiła mnie następna sprawa, dziwne zachowanie napędu rozrządu. Otóż chwyciłem w obie ręce koło zębate wałka rozrządu i zacząłem kręcić w jedną i drugą stronę ale tak raptownie. Wyczuwalny jest tak jakby luz na ok 0,5 do 1 cm z odgłosem stuknięcia. Znowu tutaj ciężko mi określić gdzie jest to stuknięcie.Nie wiem właśnie gdzie szukać przyczyny? Może na początek ściągnąć rozrząd i wtedy poruszając troszkę i wałem korbowym i wałkiem rozrządu???
Najgorsza sprawa która jeszcze mnie spotkała to koło pasowe które chyba albo samo się spieprzyło ale dziś ja je uszkodziłem wraz z wypustką na kole zębatym wału korbowego.
Do odkręcenia koła pasowego użyłem znanej lecz ostrej metody.
Otóż założyłem klucz na koło pasowe po czym uruchamiałem silnik i dzięki temu odkręciłem sam śrubę na kole pasowym ale teraz nie wiem czy nie uszkodziłem tych dwóch rzeczy. W kole pasowym jest taki wpust tak jakby na klin i tak powinno zostać a ja mam jeszcze takie jakby ścięcie i wydaje mi się ze to jest uszkodzenie a znowu na kole zębatym nie mam już tej wypustki. Problem jest taki z tym że teraz nie mogę dokładnie skontrolować i ustawić rozrządu, chyba że jest jakaś inna metoda oprócz znaków. Górny znak ustawie ale nie mogę się kierować już dolnym.Tu mam pytanie co do innego sposobu ustawienia rozrządu (proszę o pomoc)
I druga prośba to czy ktoś ściągał koło zębate z wału korbowego???Acha jeszcze coś. Przy tych raptownych ruchach kołem pasowym wałka rozrządu również słychać taki jakby pisk.
-
Jak wlać olej do skrzyni?Siemka . Najważniejsze , że się dogadaliśmy, troszkę poszło oleju na podłogę ale to nic. Fakt może nie dokładnie opisałem problem za co sorka.
Quźwa no są denerwujące bo to jest taki efekt i stukot jakby Ci poduszka poszła, przy ruszaniu takie stuknięcie i przy każdej redukcji i spuszczeniu sprzęgła też a jak się bawię na dwójeczce gazem to stuka jak poje....Kolego wyżej to nie jest mały luz i motodoktor tu nie pomoże. Teraz mam inny poważniejszy problem i szukam powodu kolejnego hałasu ale to za chwilkę w nowym topiku bo naprawdę potrzebuję pomocy, kto wie czy jeszcze tego silniczka nie będę musiał wyciągać.
-
Jak wlać olej do skrzyni?Już mam uzupełniony. No raczej na straty. Nie wiem co tam padło że są luzy i nawet brak czasu żeby dochodzić co i jak.
-
Jak wlać olej do skrzyni?Nie będę całego wymieniał bo ona ma luzy i może za jakiś czas skrzynkę wymienię.
-
Jak wlać olej do skrzyni?Leo moja trzecia od góry odpowiedź. Zadałem tam pytanie czy koledzy nie orientują się ile oleju wypływa po zdemontowaniu półosi. Ja nie spuszczam tylko chcę uzupełnić.
-
Jak wlać olej do skrzyni?Witam w nowym 2013 i życzę wszystkiego dobrego.
No żeście mnie trochę w błąd wprowadzili co do tego oleju, bo tak jak mówiłem cały olej mi nie wyleciał i cały nie wylatuje. Nie wiem czy ktoś gafy nie strzelił tzn czy nie pomylił się z całkowita wymianą oleju.
Dziś w garażu zacząłem wlewać olej i muszę powiedzieć że wlałem nie cały litr. Nic więcej nie chciało wejść. -
Montaż nowego wydechu bez kataZ tego co mi widaomo i już kupiłem to jest tam taki prętowaty pierścień.
-
Montaż nowego wydechu bez kataByłem dzisiaj w intercarsie i facet nie miał w katalogu dwóch różnych czyli wychodzi na to że tak musi być, Polecał mi jednak taki specyfik, pastę którą pakuje się przed skręceniem na około tam tego miejsca i się wszystko skręca, po jakimś czasie robi się to strasznie twarde i ponoć uszczelnia. Chyba sprubuję, mała tubka kosztuje ok 8zł.
-
Montaż nowego wydechu bez kataNIe wiem , nie mam miedzianych , może przemaluje zingą albo cynkiem w sprayu.Zastanawiam się tylko czy nie za mocno nie dokręciłem kolektora bo nie miałem przy sobie danych i dokręciłem momentem 50nm a teraz tak patrzę że zalecane jest 28max. Hmmmmm.
No i chyba nie do końca dobrze to uszczelnia, byłem przed momentem w garażu i poskręcałem to do kupy i coś tu jest nie tak, tak sobie teraz myślę że ten kołnierz nachodzi mi całkiem na tą uszczelkę a powinno do chyba oprzeć się tak w połowie uszczelki, przynajmniej tak mi się wydaje. Po uruchomieniu silnika widać przedmuchy w nie któych okolicach połączenia.
Generalnie zamawiałem poprzez neta i teraz tak się zastanawiam czy jest różnica pomiędzy dwoma uszczelkami? A chodzi tu o połączenie rury z kolektorem bez kata i połączenie pomiędzy rurą a katalizatorem. Czy w tych dwóch przypadkach one się różnią czy nie?? -
Montaż nowego wydechu bez kataNo też tak chyba zrobię bo w zasadzie innego wyjścia nie mam, poprostu podkładki i heja.
-
Montaż nowego wydechu bez kataCo do śrub od poprzedniego zestawu to tam miałem mix. Tzn jedna śruba oryginalna czyli taka sama jak przy zestawie bez kata a druga była dorabiana, była długa w cholerę i wiele rzeczy dospawanych. Co do uszczelki hm to ciężko powiedzieć, niby idealnie pasuje chociaż trzeba było ją nasadzać na kolektor.
-
Montaż nowego wydechu bez kataŚruby również pochodzą od tamtego autka, ogólnie cały zestaw.
Przychodzi mi na myśl zużycie sprężyn, mogą być już za miękkie, za mocno już ściągnięte i jedyne wyjście to albo zamówić nowe śruby na co nie mam czasu albo kombinować z podkładkami.
Wiecie kiedyś w tamtym Tico było to chyba od nowości albo i nowe, potem temperatura swoje zrobiła, było to spieczone itp i tam jakoś trzymało.Obecnie kiedy to wszystko się naruszyło, rozkręciło to może nie być już to samo i stąd te efekty. -
Montaż nowego wydechu bez kataNie nie. Ta puszka czyli kat była w wersji z katem a przy wersji bez była dłuższa rura wydechowa, po prostu było połączenie rury z kolektorem i to wszystko. Tak jak wspomniałem cały wydech tyle że odnowiony jest z poprzedniego Ticolca który był właśnie bez katalizatora. Chodzi mi że po skręceniu rury z kolektorem nie jest to wystarczająco sztywne tylko luźne przy poruszaniu rury.
-
Montaż nowego wydechu bez kataSiemka
Slavo tam w topiku "co dłubałem" opisywałem, że w tym kacie nic nie było także został usunięty ale, rura wydechowa wraz z kolektorem pochodzi od mojego starego Tica w którym nie było kata więc defakto wszystko powinno grać. -
Montaż nowego wydechu bez kataWitam serdecznie.
Napotkał mnie pewien zastanawiający schodek, który chciałbym rozpatrzeć tutaj.
Otóż byłem w trakcie przykręcania wydechu do kolektora wydechowego i nie jestem pewien czy aby mi tam czegoś nie brakuje.
Tzn tak założona była ta nowa uszczelka druciana, przykładamy rurę do kolektora i przykręcamy śruby ze sprężynami. I to wszystko przykręciłem i ma luz. Wiadomo że te sprężyny amortyzują ale uważam że tam jest za duży luzy bo gdy wezmę i chwycę rurą tuż pod spodem i poruszam na boki to tą rurą mogę poruszać. Wydaje mi się że to zbyt szczelne nie jest. Śruby mam już wkręcone na maxa i tutaj mam pytanie.
Czy pomiędzy sprężyną a płaszczyzną tej blachy od rury nie powinły być tam jakieś podkładki???