Osobiście uważam że to chłam i nie ma sensu montować tyakich głośników w tico. O mocy jaką
rzekomo posiadają nie wspomnę.

Generalnie to w nasze samochody nie ma sensu ładowac jakiegoś super audio.
Takie jest moje zdanie

BTW Nie odpowiedziałeś mi na pytanie w temacie o wahaczach
Bardzo bym Cię prosił o wyjaśnienie mi i nie tylko mi o co tam chodzi bo jestem tym
zainteresowany

Żeby to wytłumaczyć trzeba by to zoobrazować rysunkiem poglądowym. Jak będę miał kiedy więcej czasu to to rozrysuję, jak na razie przy kompie jestem z doskoku a i to wywołuje w mojejej drugiej połowie (ponoć tej lepszej) furię. <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />

Dostałem maila od właściciela tego auta, tico ma TYLKO przejechane 94 tys.

Te zderzaki serio kiepsko wyglądają, przede wszystkim ten przedni. Ale. że na szerokość pasują i nie odstają? Dziwne....

ja tak miałem jak konczyły się klocki i tarcze w przodzie:)

IMHO raczej nie, kto by się tam przy kontroli przyglądał na zagłówki... Pasy to co innego, przecież teraz to
standard.
Widać jest gołym okiem, że brakuje tych zagłówków?

Z tego co wiem, to od 1996 roku jest wymóg, aby każde auto miało fabrycznie zamontowane zagłówki na tylnych siedzeniach. Kto wie, czy w Tico te namiastki zagłówków traktowane są jak pełnowartościowe.

U mnie koszt takich kolumn był zerowy. Tzn. tak naprawdę są to kolumny z telewizora, który miałem wywalić ale olśniło mnie i postanowiłem kolumny wykorzystać. Nie wiem szczerze mówiac jakie tam są głośniki, ale chyba najbardziej prymitywne. Powiem, że jak podłaczyłem te kolumny pod wierzę to naprawdę dają bardzo dobry efekt. W aucie tego efektu aż takiego nie mam, co jest spowodowane kiespkim radiem. W najbliższym czasie zamierzam kupić jakieś lepsze radio z CD/MP3 4x40W no i wtedy zobaczę jaki efekt. Może skuszę się wtedy na wymianę tych głośników w kolumieńkach na jakieś lepsze, bo jak narazie to nie ma sensu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Ale ogólnie jestem zadowlony, gdyż autko nie straciło na uzytecznośći (nie straciłem miejsca w bagażniku i wciąż mogę bez problemowo wyciągnać półkę i bez problemu złożyć tylną kanapę) a auto zostało równomiernie nagłośnione, co zdecydowanie idzie odczuć siedząć na kanapie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Witam.
Co sądzicie o koszcie tej inwestycji i moich wrażeniach
z jazdy (kierownica lżej chodzi).

Tez mam Frigo. Kierownica chodzi duzo lzej. Taka mieszanka. Są bardzo dobre na snieg ale slabsze na asfalcie w porównaniu do innych zimówek.

pozdro

W jaki sposób zabezpieczałeś je od środka? Ja mama
zamiar "wpiskać" bitex przez otwory wylotowe w
progach...

akurat ja używałem Bolla i zrobiłem tak jak mówisz tylko ja zużyłem po puszce na jeden próg!!!Dużo tego tam jest <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Witam.
U mnie lustereczko też leciutko drga, ale jakoś mi to nie przeszkadza.
Jeśli bardzo Ci przeszkaczają usterki Tojego lusterka to zgadzam się z poprzednikami - wymienić na nowe. Koszt nie jest strasznie duży, a nerwów Ci ubędzie.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

Co prawda były już odpowiedzi na wszystkie pytania, ale odpiszę:
Nie napisałeś, czy trzaski są na stojącym, czy poruszającym się samochodzie, bo jeżeli na
stojącym, to nie jest to wina przegubów.
Jeżeli w sklepach motoryzacyjnych w okolicach nie ma tańszego (nowego) to kwota 55zł wydaje się
być najniższa.
Powtórzę, to co było już pisane - kupuj przegub z możliwie najdłuższą gwarancją (przynajmniej
rok) i dogadaj się co do warunków ewentualnego zwrotu.
Na każdą półośkę przypadają dwa przeguby, zewnętrzny jest od strony koła, wewnętrzny od strony
skrzyni biegów. Wymienia się uszkodzony przegub.
Powinieneś dać radę - opis był wielokrotnie publikowany na łamach Forum

ja płaciłem w hurtowni dakol u siebie za przegub z gumami ok 90zł z gwarancją.jeżdze na nim 1,5 roku i jest ok.pozdrawiam,warto spr odrazu gumy na drugim przegubie,żeby potem nie mieć do wymiany następnego:)

Przed Tic Takiem mialem kilka inynych samochodów tzn. Fiat 126 p. szt.3roczniki od 1977-1992 nie będę się wdawał w szczegóły ktory z ktorego był roku.Przez pewien czas użytkowałem Poldka Atu+ rocznik 1998(wtedy był to sam. który miał rok). Później miałem golfika 2 1.6 diesel(bez turba i skrzynia 4).Była także Fiestka z roku 1993 silnik 1.1 LPG.Teraz mam Tico z roku 1997 które wziolem w rozlicezniu za pewna usługę za 2500 pln.Szczerze powiem że najlepiej z tych aut wypada dla mnie Golf natomiast co do Tica to nie jestem zbyt szczęśliwy aczkolwiek ma to auto duże plusy takie jak spalanie oraz dynamika jazdy przy tak malym silniku.Pozatym to mnie strasznie stresuje jak co chwila coś mi stuka puka ale mam na to sposób.Radio Sony X-ploid oraz głośniki i wzmacniacz.

<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />

najlepiej pewnie by bylo wymienić blachy, ale to juz
drozsza sprawa. tez jestem przed lakierowaniem
spodów drzwi. ale ja ide do lakiernika, bo mam
jeszcze 2 zderzaki i lewy błotnik.
tak czytam to co piszecie i myśle czy chociaż jakby mi
lakiernik porządnie wyczyścił te ogniska, to po
nastepnej zimie rdza mi dalej wyjdzie?
pozdrawiam

Moze nie... ale mi sie osobiscie tez wiele razy wydawalo, ze rdzy juz nie ma, a ona i tak potem wyszla <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Mysle jednak, ze dobry lakiernik ma swoje sposoby, ktore zadzialaja lepiej i na pewno dluzej rdzy nie bedzie...

OT - Melon, po kiego grzyba zostawiłeś cały długi cytat pod spodem Twojej wypowiedzi? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Skracajmy swoje posty poprzez przycinanie cytatów, koleżanki i koledzy, będzie się lepiej czytało <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />.