KIedyś mój znajomy, zwolennik oszczędnej jazdy był przekonany, że samochód spala najmniej
jeżdżąc 70 km na godzine na 5 biegu. Przekonał się jednak po roku czasu takie użytakowania,
że silnikowi to nie służy. Dokonano remontu generalnego.
Łatwo to wytłumaczyć:
Weź do rąk dwa kawałki metalu, ściśnij je maksymalnie i wolno trzyj.
Po co sciskac??? A smarowanie?
Weź do rąk dwa kawałki metalu, nie ściskaj ich mocno i pocieraj bardzo szybko.
Nie rozumiem tych metafor.
Obejrzyj kawałki metalu i zwróć uwagę na Twoje zmęczenie.
Pierszy przypadek to owe 70km/h na 5 biegu, drugi do 70km/h na 4 biegu.
Właśnie dlatego zaleca się jeździć w granicach momentu obrotowego.
Ja przeżucam biegi w ten sposób:
1 - do 20
2 - do 35
3 - do 60
4 - do 90
5 - utrzymuję prędkość w granicach 80 - 90 km/h
Przy tym stylu jazdy auto spala w granicach 4,5 - 5 litrów w cyklu mieszanym ale dużo na trasie.
Myślę, że to optymalny sposób użytkowania silnika
Pozdrawiam,
Szymon
Cos Pan Panie Szymonie pier... ekhm pierniczysz mi tutaj. Zazwyczaj zmieniam na piaty bieg zaraz po przekroczeniu 70 i troche (no 80 tak mniej wiecej) i jakos nie czuje zey obroty byly za niskie. CZEKAC ZE ZMIANA DO 90 KM/h??? NA czworce taki bieg mam jedynie gdy chce sie szybko rozpedzic. ALe wtedy czuc ze obroty sa za wysokie i to dobrze czuc.
Pozdrawiam
Szymon