Dolne wewnętrzne krawędzie drzwi x4 - przynajmniej u mnie, było z tym trochę zabawy ale teraz drzwi są jak nówki. Progi i podłoga... to już jest zupełnie inna historia. Naprawdę warto wybebeszyć wykładziny z auta bo może być niemiła niespodzianka. Ja u siebie miałem niewielkie dziurki, ale była ich cała masa przy samym progu. Jakbym nie zauważył to po zimie by już była jedna wielka długa dziura... Łatałem poxipolem, bo naprawdę mocno trzyma no i nie zardzewieje
Progi też powoli nie dają rady - jak psiknąłem środkiem do konserwacji profili zamkniętych i zobaczyłem jak na dole zaczyna kapać w 10 różnych miejscach to się przeraziłem... Ale tu podobnie, robiły się małe dziurki, klej załatwił sprawę. Szczerze to nie wiem czy będę wymieniał jak pojawi się tam więcej rudej - ale mam nadzieję że 2 lata jeszcze wytrzyma to wszystko. Kuzyni w maluchach walili w progi czy drzwi piankę poliuretanową dla wypełnienia Jeździło to jeszcze parę ładnych lat ale to już najgorsza z opcji.
Nadkola - wiadomo, obrywają od wody i kamieni, też walczyłem.
Podłużnice - u mnie wyglądają po opukaniu zdrowo, ale myślę że jak tu wlezie ruda to nie ma już co walczyć, po prostu strach już by było jeździć.
EDIT: Narazie wszystko zakonserwowane, po zimie trzeba to będzie umyć z soli i zaaplikować baranka. Musi wytrzymać