Rozkminiłem, gdzie jest
problem.
Alleluja!
Uwaliłem się dzisiaj pod
samochód i zacząłem ciągnąć go do dołu, aby wywołać ten niemiły hałas.
Dobry pomysł
Oczywiście, długo nie
musiałem macać żeby okazało się, że jest to w okolicy prawego amortyzatora. Wykręciłem więc
dolną śrubę i pociągnąłem Ticolca ku dołowi.
Jakie ogromne było moje
zdziwienie i radość, gdy okazało się że jest to luz na śrubie .
Dwie skrajne emocje
A jednak niektórzy, mimo strzelania w ciemno, mieli rację co do luzu na śrubie
Teraz muszę tylko wymienić tą
śrubę i powinno być dobrze.
Też tak sądzę
Tutaj też zaczynają się
schody, gdyż nie bardzo wiem jakie rozmiary powinna mieć ta śruba. Czy jest ona taka sama jak
ta u dołu ? Bo jeśli tak, to problemu nie będzie.
Wie ktoś może jakie parametry
mają te śruby ?
Na łbie śruby powinna być wybita jej twardość.
Nie możesz wziąć starej śruby i przejść się z nią do sklepu ?
Mam nadzieję, że nie muszę
wymieniać amortyzatorów wraz ze śrubami ??
Warto, po założeniu nowej śruby, sprawdzić amorki na każdej Stacji Kontroli Pojazdów
Ja na odległość mogę jedynie powiedzieć, że jak cieknie z niego olej to nadaje się wyłącznie do wymiany
Nie wiem czy amorek mógł się uszkodzić z powodu luzu na jego mocowaniu