[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
@Gooral turbo z chęcią, ale daj kasę! XD Klima? To dla mięczaków! :P Heble? Jakby jeździł 200 km/h to bym się zastanawiał... Trzy x zero! ;)
@drzonca widać, żeś nie na bieżąco zupełnie. :P Wszystko już mam od dobrych paru lat... :D
@likaon Mk VII jeśli już! :) Chodzi za mną od dawna, oj chodzi i w końcu wychodzi, ale jeszcze nie teraz... :P A co do drugiej części? Kurde! Ten to zawsze musi popsuć zabawę! XD -
@BPX33 po prostu wyciągnąłem wnioski, że nigdy nie gadaliśmy na temat całego wydechu, tylko kolektora. Jaka średnica ? Ile tłumików ? Gdzie robisz ? Cena ? :P
-
@likaon średnica zostaje ori (tak zasugerował). Tłumik jeden, bo nie chcę zmieniać obecnego dźwięku, bo jest fajny. Myślałem w ogóle nad full przelotem, ale gościu stwierdził, że to już nie będzie auto do jazdy. :P Jedynie końcówka będzie większa o jakieś 50% względem tej co miałem założoną dotychczas. Gadałem z nim też o kolektorze i powiedział, że w moim przypadku zupełnie nic się nim nie ugra. ;)
Robie w ArcHouse prawie u siebie na wsi (Siestrzeń).
Cena? Jak zaczynałem szukać było 3,5 kafla... :P -
@BPX33 urywałem średnio co miesiąc końcowy, środkowy, plecionkę. Po wsadzeniu kwasa, bo był inaczej zrobiony, bez plecionki, wyżej schowany i większa średnica (45 ori a miałem 60 mm), problem ustał. No a dźwięk...., trudno było nazwać mój wydech dźwiękiem.Fajne czasy to były hehe :)
-
@likaon napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
No a dźwięk...., trudno było nazwać mój wydech dźwiękiem.Fajne czasy to były hehe :)
W białym GTS'ie miałeś kwasówkę? ;)
-
@BPX33 tak, kwas, wyciągnięta z rozbitej rajdówki, wtedy dałem za cały wydech (bez kolektora) okolice 550 zł, co mi pasowało bo co miesiąc jakieś 200 zł zostawiałem albo na plecionkę albo sztukowanie wydechu
-
@likaon napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@BPX33 tak, kwas, wyciągnięta z rozbitej rajdówki, wtedy dałem za cały wydech (bez kolektora) okolice 550 zł
Kurde to jak za darmo! :O
Ponad 600 zł to kosztuje obecnie sam wydech końcowy Bosala, który rozleci się po jakichś 5-6 latach. Dodaj do tego przód i 1000 zł pęknie.
Tam miałeś full przelot czy jakaś pucha była? Bo pamiętam, że ryj to darło niemiłosiernie... :P -
Im ciszej tym lepiej, ja w Ignisie w tym roku robiłem wydech bo przy trasach rzędu kilkuset kilometrów głowa pękała, jeździłem z zatyczkami do uszu 😔 ale zrobisz jak zechcesz..
-
@pacior napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Im ciszej tym lepiej, ja w Ignisie w tym roku robiłem wydech bo przy trasach rzędu kilkuset kilometrów głowa pękała, jeździłem z zatyczkami do uszu 😔 ale zrobisz jak zechcesz..
Nie ma nic gorszego niż brak jakiegokolwiek dźwięku wydechu, bądź silnika.
W Fabii monotonia jazdy w ciszy była tak nużąca, że momentami błagałem, żeby jechać swoim Swiftem, bo myślałem, że zaraz usnę. :P Cisza? Nie, dziękuję! :) -
@BPX33 nie ma to jak kogoś słyszeć przynajmniej z kilometra :)
-
@BPX33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Nie ma nic gorszego niż brak jakiegokolwiek dźwięku wydechu, bądź silnika.
Kiedyś rozmawiałem ze znajomym, pilotem awionetki, o tym dlaczego silniki lotnicze są takie głośne. Stwierdził, że jak piloci podczas lotu nie słyszą silnika to robią się nerwowi. Zwłaszcza jak NAGLE cichnie silnik...
-
@BPX33 tłumik środkowy i końcowy, przelotowe. W sumie auto trochę latało to i wydech musiał być głośny co bym się nie denerwował za sterami :p
-
Hehe! Ja mogę być lekko niemiarodajny w tym co głośne, a co nie, bo profi driftowozy robią więcej hałasu niż startujący samolot ;)
-
@BPX33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Hehe! Ja mogę być lekko niemiarodajny w tym co głośne, a co nie, bo profi driftowozy robią więcej hałasu niż startujący samolot ;)
Sugeruję już szukać dobrego laryngologa xd
-
@drzonca napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@BPX33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Nie ma nic gorszego niż brak jakiegokolwiek dźwięku wydechu, bądź silnika.
Kiedyś rozmawiałem ze znajomym, pilotem awionetki, o tym dlaczego silniki lotnicze są takie głośne. Stwierdził, że jak piloci podczas lotu nie słyszą silnika to robią się nerwowi. Zwłaszcza jak NAGLE cichnie silnik...
Dodam tylko od siebie, że:
- hałas pochodzący od powietrza w kabinie awionetki jest nieporównywalnie większy od hałasu w środku auta, i sądzę, że zagłuszyłby skutecznie warkot motoru wyciszonego tłumikiem podobnym do samochodowego;
- pilot leci ze słuchawkami na uszach.
:-)
-
@BPX33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
W Fabii monotonia jazdy w ciszy była tak nużąca, że momentami błagałem, żeby jechać swoim Swiftem, bo myślałem, że zaraz usnę. :P Cisza? Nie, dziękuję! :)
Ale Pacior ma rację.
Jeśli wsiadasz do auta i robisz kilka / kilkanaście km - to OK. Ale gdy podróżujesz w nadmiernym hałasie przez długie godziny, to męczy. -
@leo napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Jeśli wsiadasz do auta i robisz kilka / kilkanaście km - to OK. Ale gdy podróżujesz w nadmiernym hałasie przez długie godziny, to męczy.
Jechałem przez ok. 3 godziny i dało radę. Co prawda przy 120 km/h jest dość głośno (w porównaniu do tego co było wcześniej), ale możliwe, że to kwestia przyzwyczajenia.
Jeśli po powrocie uznam, że jednak jest za głośno można go bez problemu wyciszyć ;) -
No to pora na małe podsumowanie tegorocznych wyjazdów wakacyjnych. ;)
Były dwa. Pierwszy do Bolkowa na Dolnym Śląsku + jednodniowy wypad do Pragi oraz klasyczny wyjazd do Zębu. Sumaryczna ilość przejechanych kilometrów to 4250. Ktoś trafił? ;) W górach zrobiłem oczywiście nieco więcej z racji praktycznie codziennych wyjazdów na Słowację.
Co do wydechu to zostaje jak jest (pełen przelot na dwóch tłumikach środkowym i końcowym również przelotowych). Już się przyzwyczaiłem, a w dniu wczorajszym udało mi się zagłuszyć w tunelu w Wawce nowe BMW serii 4 z też coś dłubniętym wydechem (strzelał sobie trochę przy zejściu z obrotów). Poza tym głośny wydech to bezpieczeństwo! Teraz żadne zwierzę czy człowiek nie wyskoczy mi przed maskę, bo słychać mnie z daleka... :P Przy mocniejszym depnięciu lub na podjazdach nieźle drze japę, ale jak się jedzie ze stałą prędkością i nie przekracza 3k RPM to jest cisza. ;)
W drodze powrotnej udało mi się przetestować v-max (teraz na nowo otwartej obwodnicy Skarżyska-Kamiennej w ciągu drogi S7 jest taka fajna górka hihi!), no i pobiłem poprzedni rekord o 12 km/h. Pytanie czy to kwestia remontu silnika, wydechu na zamówienie czy tego, że miałem zalany V-Power z Shell'a? :P Pewnie wszystkiego po trochu, ale fajnie, że są jakieś efekty moich prac. :D
Poza pobitym v-max'em udało mi się również uzyskać najniższe w mojej historii średnie spalanie pomiędzy jednym z tankowań i wyniosło ono 4,7l/100km. Jeździłem tak, żeby w żaden sposób nie blokować ruchu (czyli pod górki piłowanie do 5,5k RPM). Gdybym zrobił eco driving to pewnie udało by się zrobić jakieś 4,0-4,2l/100km. ;) Suzek rządzi!!!Po górach wyhasałem się na najbliższy rok, więc teraz pora zbierać energię i fundusze na wyjazd 2021. ;)
P.S. Jak ktoś ma jakieś pytania odnośnie czegokolwiek związanego z jednym z tych dwóch wyjazdów (noclegi, wyżywienie, parkingi, sprzęt w góry itp. itd.) to służę pomocą i zapraszam na prive. ;)
P.S. 2 Zainteresowani zdjęciami? Jest Praga, Certak i góry. :) -
-
@pacior napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@BPX33 niestety za nisko obstawiłem 😔
Generalnie byłoby jeszcze więcej, ale wyjazd na Mazury nie wypalił. :P
Cieszę się że nasz Ostatni Samuraj nadal w dobrej formie 😜
Im starszy tym lepszy! ;)
Zdjęcia z gór ja poproszę, sam jadę za miesiąc.. może się zainspiruje jakimiś miejscami ☺️
Coś zawsze mogę podpowiedzieć. ;) Pozostało mi słownie kilka szczytów na których jeszcze nie byłem i pewnie w przyszłym roku je definitywnie "wykończę". :P