Co dziś dłubałem w tico? (2016 i 2017)
-
Co prawda nie tico ale Peugeotem pojechałem dziś w celu corocznego przeglądu technicznego,
Pan diagnosta popatrzył i stwierdził że auto nie wygląda na tak stare jak jest czyli 22 lata,
zajrzał więc pod maskę i nie przypasował mu wygląd numerów nadwozia - kazał jechać na inna stację
Na kolejnej stacji bez uwag, byłem u znajomego mechanika, też bez uwag.. ale gość stracha mi napędził
Wczoraj kobieta zapłaciła swoja pierwszą składkę w życiu czyli ponad tysiaka - pogoniła by mnie gdyby naprawdę było coś nie tak z autemps. drugi diagnosta nie sprawdził wysokości świateł, a pierwszy stwierdził że trzeba podregulować - do d.. z takimi diagnostami.
Przy takiej obsłudze stwierdzam że stawka jaką biorą za przegląd powinna być 3x niższa! -
nie sprawdził wysokości świateł, a pierwszy stwierdził że trzeba podregulować - do
d.. z takimi diagnostami.
Przy takiej
obsłudze stwierdzam że stawka jaką biorą za przegląd powinna być 3x niższa!Światła to jeszcze nic. Zeszłego roku zimą byłem z moją na przeglądzie Renault Clio i jakie było moje zdziwienie jak komputer pokazywał różnice w sile hamowania ponad 30% (świeciło się już na czerwono) a Pan diagnosta stwierdził, że wszystko jest ok i bez przeszkód podbił dowód. Nawet nie raczył poinformować że układ hamulcowy wymaga przeglądu...Mimo wszystko potem sam zabrałem się za naprawę hamulców.
-
Wymieniłem ostatnio
filtr powietrza, a że filtr jakiś egzotyczny (produkcja na Łotwie)
to Tico zgubiło
wolne obroty na lpg musiałem sporo odkręcić śrubę na parownikuZakupiłem drugi taki filtr na zapas Udało mi się na nim ładnie podregulować lpg, spalanie pół litra mniejsze (sprawdzone przy 3 tankowaniach).
Filtr firmy SCT Germany, porównując z Filtronem materiał z jakiego jest wykonany jest o połowę cieńszy więc dostarcza więcej powietrza,
czy nie dostarczy gaźnikowi więcej brudu to pewnie z czasem się przekonam -
Filtr firmy SCT
Germany, porównując z Filtronem materiał z jakiego jest wykonany jest o połowę
cieńszy więc dostarcza więcej powietrza,Użytkowałem kiedyś dwa filtry do oleju, tak właśnie oznaczone (SCT). Były niebieskie.
czy nie dostarczy
gaźnikowi więcej brudu to pewnie z czasem się przekonamEeetam, nie masz możliwości się przekonać. Jak to zrobisz?
-
Eeetam, nie masz
możliwości się przekonać. Jak to zrobisz?masz rację, zbyt optymistycznie do tego podszedłem
Ale będę obserwował czystość gardzieli -
Napompowałem koło zapasowe
-
Wymiana łożyska w tylnym kole. Stare (oryginalne) wytrzymało 101.000km
-
Coroczny przegląd diagnostyczny, który - po gruntownym "przetrzepaniu" autka - tico przeszło "śpiewająco".
Usłyszałem od diagnosty wielu pochwał na temat swojego wozu, zapłaciłem i... na rok spokój.
Potem ubezpieczenie OC; drożej niż w zeszłym roku... 179 zł (PZU). -
Coroczny przegląd
diagnostyczny,A jeśli przegląd mamy 29 lutego to robimy go co 4 lata
-
A jeśli przegląd
mamy 29 lutego to robimy go co 4 latao kurde...faktycznie! Jak pojadę zrobić dziś pomimo, że mam do czerwca to diagnosta wklepie 29-02-2020?
-
A jeśli przegląd
mamy 29 lutego to robimy go co 4 lataPrzegląd jak przegląd, a co z urodzinami?
-
Przegląd jak przegląd, a co z urodzinami?
No w tym przypadku słabo trochę... Życzenia i prezenty raz na 4 lata tylko Z drugiej strony - człowiek się 4x wolniej starzeje
-
Zdemontowałem pozostałości po starym alarmie, a w to miejsce założyłem nowy, posiadający sterowanie centralnym zamkiem alarm firmy Freeway.
Poza tym, na czas dłuższego postoju zrobiłem podtrzymanie napięcia oparte na ładowarce Bosch C3.
No i najważniejsze, wczorajszego dnia po raz pierwszy w tym roku wyjechałem Tico z garażu
-
Poza tym, na czas
dłuższego postoju zrobiłem podtrzymanie napięcia oparte na ładowarce Bosch C3.Napisz coś więcej o tym, proszę...
No i najważniejsze,
wczorajszego dnia po raz pierwszy w tym roku wyjechałem Tico z garażuPo to jest, by jeździć.
-
Napisz coś więcej o
tym, proszę...Podtrzymanie napięcie to nic innego jak Ładowarka Bosch C3 oraz włącznik czasowy firmy ORNO.
Oryginalny przewód z ładowarki C3 przedłużyłem tak, by przewód dodatni zakończony konektorem oczkowym sięgał do plusowej klemy, natomiast przewód ujemny do najbliższego punktu masowego w samochodzie. Hermetyczną kostkę przypiąłem plastikowymi opaskami pod ramkę tablicy rejestracyjnej. Włącznik czasowy będzie uruchamiał ładowarkę 3 razy w tygodniu (Poniedziałek, Środa, Piątek) na 8 godzin (12:00-20:00). Ładowarka jest tak zaprojektowana, że automatycznie ładuje akumulator do napięcia 14,4V, po czym przechodzi w tryb podtrzymujący pełne naładowanie akumulatora. W praktyce wygląda to tak, że po osiągnięciu napięcia na akumulatorze 14,4V ładowanie jest odłączane, a jeżeli napięcie spadnie bodajże do 13.8V to ładowarka znów zaczyna ładować ale mniejszym prądem (chyba poniżej 1A) i tak w kółko.
Jeżeli będę planował dłuższy postój (co w moim przypadku zdarza się bardzo często), wyjście z ładowarki podpinam pod zderzak, a samą ładowarkę do wyłącznika czasowego, dzięki czemu powinienem mieć zawsze naładowany akumulator do pełna.
Bez tego urządzenia już po miesiącu czasu akumulator miałem wyczerpany praktycznie do zeraPoniżej kilka zdjęć:
-
Dla mnie przerost formy nad treścią. Fakt, że wygoda ale dla mnie było by niedopuszczalne zostawianie czegoś włączonego nawet czasowo bez kontroli. To elektronika i w teorii wszystko bezpieczne ale wykonane wiadomo z chińszczyzny. Do tego akumulator też ładowany powinien być pod kontrolą.
Lepiej już na dłuższy czas odłączyć klemę i tak zostawić samochód a akumulator się nie rozładuje. -
A ile taka ładowarka kosztuje?
-
Włącznik czasowy będzie uruchamiał ładowarkę 3 razy w tygodniu
(Poniedziałek, Środa, Piątek) na 8 godzin (12:00-20:00). Ładowarka jest tak
zaprojektowana, że automatycznie ładuje akumulator do napięcia 14,4V, po czym
przechodzi w tryb podtrzymujący pełne naładowanie akumulatora. W praktyce wygląda to
tak, że po osiągnięciu napięcia na akumulatorze 14,4V ładowanie jest odłączane, a
jeżeli napięcie spadnie bodajże do 13.8V to ładowarka znów zaczyna ładować ale
mniejszym prądem (chyba poniżej 1A) i tak w kółko.Perpetuum mobile
A skąd prąd będzie brać ładowarka ? Z akumulatora ? Jak zostawisz na miesiąc samochód to jedno drugie będzie ładować w kółko to w końcu ten prąd się skończy .
Nie wiem w czym problem aby przed planowanym wyjazdem gdy jednak prądu nie ma na uruchomienie silnika podłączyć na godzinkę prostownik.
Miałem taką przygodę gdy miałem jechać na spot pod Lublinem.
-
Ładowarka nie jest złym pomysłem, pozwoli utrzymać akumulator ze 100% sprawnością,
w innym przypadku doszłoby do jego zasiarczenia, obniżając jego pojemność.ps. poprawcie mnie jeśli piszę głupoty
-
A skąd prąd będzie
brać ładowarka ? Z akumulatora ?Z włącznika czasowego podłączonego do sieci ~230V, rzecz jasna
Nie wiem w czym problem
aby przed planowanym wyjazdem gdy jednak prądu nie ma na uruchomienie
silnika podłączyć na godzinkę prostownik.Rozładowywanie akumulatora do zera jest wręcz zabójcze dla niego, tak jak napisał pacior - akumulator zacznie się zasiarczać, przez co spada jego wydajność.
Swojego rozładowałem do zera już kilkanaście razy, ostatnio nawet po kilkugodzinnym ładowaniu zwykłym prostownikiem nie udało mi się odpalić auta (akumulator przestał przyjmować prąd), o dziwo jak zostawiłem tą ładowarkę boscha podłączoną do auta na 2 dni, to akumulator znów działa i to bardzo dobrze, z tym, że na jego obudowie pojawił się jakiś biały proszek (siarka? ).
Odpinanie klemy w moim przypadku nie wchodziło w grę, gdyż musiałbym za każdym razem od nowa programować radio, zegarek, czy pożądane przeze mnie ustawienia alarmu.