Co dziś dłubałem w tico? (2015)
-
Powtarzam, że żadnych kabli się do tej poduchy nie podłącza. Nawet nie ma żadnych wyjść z niej ani kostek. Klakson też działa plug&Play.
-
Ten airbag ma jakiś
czujnik grawitacyjny (?) czy coś takiego, w momencie uderzenia daje on sygnał i
poducha wystrzeliwuje.Dokladnie tak, swifty po 1996 roku miały już poduszki "pod prądem" i taką żółtą taśmę z przewodami pod kierownicą
-
Podłącz zasilanie
do przewodu poduszki a zobaczysz, że zadziała bez dodatkowego wymaganego modułu. U
mnie modułu do poduszek jest zamontowany na tunelu środkowym obok ręcznego. Poduszka
sama z siebie nie zadziała bez tego. Pewnie jak by dać to z matiza t by było tico z
airbagiem pierwsze w Polsce.
Ale to nie zabawa
by sobie robić druciarstwo. Bo wystrzał poduszki w złym momencie może zrobić z
człowieka warzywo.Ta poduszka działa na zasadzie wbudowanego czujnika przeciążeniowego. Cały wkład nie ma ani jednego kabla wyprowadzonego na zewnątrz. Wszystko jest wbudowane. Czyli gdyby ją walnąć mocno o ścianę to by się uruchomiła. Montujemy taką i mamy pierwsze tico z airbagiem w Polsce
-
A klakson?
Działa - plug@play.
-
Tu jest fajna
-
Link nie działa...
-
Na pewno kopiujesz cały link? Bo u mnie działa. Może wyłącz adblocka, jeśli go masz?
-
Link działa, a kol. Jaco proponuję używać opcji "utwórz link do strony www"
-
Zrobiłem zrzut z ekranu i dodałem jako załącznik.
-
Tu jest fajna
Hehe... Wypasss.
-
Hehe... Wypasss.
Obciachowa
-
Nakleiłem sobie opis bezpieczników. Przyszły też naklejki na kołpaki.
Myślę że efekt jest zadowalający.
Teraz zastanawiam się czy nie przypiąć ich opaskami aby nie były zbyt kuszące
-
Wymiana krótkiego odcinka przewodu paliwowego (zawór zwrotny-przewód metalowy na grodzi kabiny). Przewód gumowy, dwuwarstwowy, popękał i sparciał, przepuszczając benzynę. Wczoraj podjechałem do pracy i tak mi zawaniało paliwem... podniosłem maskę i znalazłem przyczynę.
Trochę statystyki: przewód był niefabryczny, lecz założony przez gazownika 11 lat temu przy montażu instalki LPG. Widzę, że inne odcinki takiego przewodu też są do wymiany... Za to fabryczne wężyki z 1998 r. są nienaruszone...
Jutro kupię ze 2 m węża fi 5 mm i wymienię to badziewie. Fabryczne zostawię chyba. -
Wymiana kół na letnie Przy okazji kupiłem nowe opony Uniroyal Rainexpert 3. Wymienione zostały wszystkie wentyle. Przy wyważaniu 2 kół nie trzeba było w ogóle ciężarków, na dwóch pozostałych felgach są ciężarki po 10g.
Odkurzyłem też tikacza
-
Wymiana kół na letnie. Przy okazji ściągnąłem bębny, usunąłem ranty, podregulowałem samoregulatory a z przodu wyczyściłem zaciski.
Przeglądałem oferty opon na felgi 12 i coraz mniejszy jest wybór bo Sava Effecta znikła. Jak skończę Savy to pozostanie przesiąść się na felgi 13 od matiza...
-
Wymiana kół na
letnie. Przy okazji ściągnąłem bębny, usunąłem ranty, podregulowałem samoregulatory
a z przodu wyczyściłem zaciski.
Przeglądałem oferty
opon na felgi 12 i coraz mniejszy jest wybór bo Sava Effecta znikła. Jak skończę
Savy to pozostanie przesiąść się na felgi 13 od matiza...albo od swifta, trafiają się w naprawdę ładnym stanie
-
I w miarę tanie, w przeciwieństwie do podartych foteli
-
albo od swifta,
trafiają się w naprawdę ładnym stanieJa mam u siebie felgi 13' właśnie od SS i opony Uniroyal Rain Expert, bardzo fajne gumy, o dobrych właściwościach trakcyjnych i ciche
-
Jak pisałem tydzień temu, wczoraj wymieniłem kilka odcinków wężyka benzynowego. Przewody przy pompie paliwa i gaźniku: fi 6 mm, zbrojone, a kawałek wężyka powrotnego do baku - fi 5 mm (są nieco cieńsze króćce), niestety niezbrojony, bo tylko taki udało mi się kupić. Ale tam ciśnienia chyba nie ma, odwrotnie niż w przewodach doprowadzających benzynę do gaźnika.
Wężyki wyprodukowała firma FAGUMIT w Wolbromiu; tej samej firmy miałem te przewody, które zostały założone przez gazownika 11 lat temu. Wszystkie po tych 11 latach miały ślady spękania, były lekko sparciałe. Dziwne, ale 17-stoletnie wężyki koreańskie nadal wyglądają dobrze - i tych nie ruszałem. -
Przewody przy pompie paliwa i gaźniku: fi 6 mm, zbrojone
Te przewody raczej nawet w maluchu wymieniało się zawsze na niezbrojone. Wydaje się, że wzmacniane są lepsze ale o dziwo sam tak zrobiłem w maluchu i dałem na pompkę właśnie wzmocniony. Wydawał się idealny bo mocniejszy ale przez ciepło silnika opaski na nim nie trzymały po prostu na króćcach po pewnym czasie.
A to, że fabryczne rzeczy dłużej wytrzymują to normalne. A szczególnie te robione przez prywaciarzy nie zawsze są najlepszej jakości.