Co dziś dłubałem w tico? (2014)
-
W poniedziałek, dzięki szacownej pomocy pewnego kolegi z forum, przywrócono sprawność prawemu przedniemu migaczowi
-
"... bo kerunki, panie, to trza mieć!"
Ja zaś dziś włożyłem nowy akumulator. Jest to trzeci od nowości; był oryginalny 35 Ah (ciągle służy mi w garażu do różnych testów), po ponad 7 latach (115 kkm) włożyłem Centrę 44 Ah. Po 9 latach (67 kkm) bateria ta nie wytrzymuje już 2 tygodni postoju; daje radę przy codziennej jeździe, ale... przyjdą mrozy i kaplica.
Teraz nabyłem Centrę Plus 44 Ah. -
Niestety dzisiejsze aku w tym centra szczególnie już nie wytrzyma 9lat na bank. Bratu szumnie reklamowana i droga wytrzymała lekko po gwarancji czyli 3 lata podczas gdy poprzednia centra zwykła pewnie miała z 7lat. A dawniej zwykłe żółte centry komunistyczne jak popsuły się po 12 latach to był normaly wynik jak teraz 4 lata.
-
Zrobiłem w półce tylnej otwory i wsadziłem głośniki które wcześniej były w kolumnach. Mocowanie chwilowe gdyż muszę jakieś maskownice poszukać aby to jakoś się nie ruszało.
Dodam później fotkę.
-
Można by spota jakiegoś skręcić Lubelaki chętni?
-
Niestety, ja odpadam z powodu nawału pracy w pracy.
-
Można by spota
jakiegoś skręcić Lubelaki chętni?Przed wypłatą nie dam rady.
-
Można by spota
jakiegoś skręcić Lubelaki chętni?niestety miałem zbyt napięty kalendarz ale może następnym razem..
na trasie jednak miałem okazję parę zdań z posiadaczem srebrnego tico zamienićps. bawiłem w okolicach Nałęczowa i jeziora Firlej
-
Przed wczoraj przy hamowaniu Tico ściągało na lewą stronę, więc rozruszałem cylinderki z tyłu. Wczoraj zmieniłem gaźnik. Dziś naprawiłem zapadnięty fotel kierowcy. Efekt na stacji diagnostycznej:
- analiza spalin wypadła bardzo dobrze, tylko układ wydechowy jest nie szczelny bo dużo O2 wyszło (ale nie trzyma mi uszczelka pomiędzy puchą kata a wydechem, więc spodziewałem się tego)
- hamulce biorą bardzo równo (tył jest troszkę słaby, ale to normalne - podobno się korektory hamowania zapiekają i to dlatego)
- amortyzatory w porządku
I wszystko mi sprawdził za darmo .
Co najlepsze. Ten gaźnik dostałem i był on używany, ale w niezłym stanie. Wziąłem go do zabawy i rozebrałem prawie wszystko, łącznie z wykręceniem śruby regulacji mieszanki, wyczyściłem i poskładałem. Wczoraj go założyłem i wyregulowałem na słuch. Zrobiłem to tak:
- śrubę od obrotów jałowych wykręciłem, żeby nie naciskała na dźwignię
- mieszankę zubożałem, do momentu zaburzeń w pracy silnika
- podkręciłem trochę wolne obroty
Silnik zaczął pracować bardzo równo. I dziś się okazało, że mieszanka jest bardzo dobrze wyregulowana i nie ma co kombinować .
-
Poniżej wrzucam fotki z prac z gaźnikiem oraz fotelem:
-
-
Kurcze mi strasznie wyje na biegu jałowym muszę w końcu dać komuś konkretnemu żeby mi z tym zrobił a takto jutro mnie czeka wymiana przerwodu podciśnienia zaworu serwa na nowy i przewody zapłonowe z tym sobie rade sam dam. A ten gaźnik to mnie męczy stasznie .
-
Kurcze mi strasznie
wyje na biegu jałowym muszę w końcu dać komuś konkretnemu żeby mi z tym zrobił a
takto jutro mnie czeka wymiana przerwodu podciśnienia zaworu serwa na nowy i
przewody zapłonowe z tym sobie rade sam dam. A ten gaźnik to mnie męczy stasznie .Jak wymienisz przewód od serwa, to może obroty się uspokoją
-
Swój fotel i jak tak naprawiałem. Nitowanie mocowań super sprawa. Znów siedzi się wysoko.
-
Taak, wreszcie się nie zapada, siedzi się prosto i wysoko . A nity raczej nie są gorsze od oryginalnych zgrzewów, więc powinny wytrzymać bez problemu. W sumie roboty bardzo dużo nie było a efekt jak najbardziej zadowalający. Już zapomniałem, że w Tico siedzi się tak wysoko . Najwięcej zabawy było z ponownym zaginaniem kółek, bo okazało się, że Chińczycy nawet opasek zaciskowych zrobić nie potrafią i się same rozpinały .
-
Wymiana filtra powietrza.
Wlot powietrza mam skierowany w przeciwieństwie do forumowych rad do przodu,
co powoduje jego szybsze zanieczyszczenie jednak tico u mnie tak pracuje po prostu lepiejPoza tym całe lato bez większych problemów, grzebię głównie przy Suzuki
-
Wymiana filtra
powietrza.
Wlot powietrza mam
skierowany w przeciwieństwie do forumowych rad do przodu,
co powoduje jego
szybsze zanieczyszczenie jednak tico u mnie tak pracuje po prostu lepiej
Poza tym całe lato
bez większych problemów, grzebię głównie przy SuzukiDaj jakieś foty z prac na forum suzukowym
Nawet wasz kącik o dłubaniu w Tico zainspirował mnie kilka miesięcy temu do założenia wątku o grzebaniu w Swifcie
-
Wymiana filtra
powietrza.
Wlot powietrza mam
skierowany w przeciwieństwie do forumowych rad do przodu,
co powoduje jego
szybsze zanieczyszczenie jednak tico u mnie tak pracuje po prostu lepiej
Poza tym całe lato
bez większych problemów, grzebię głównie przy SuzukiU mnie też na szczęście bez większych problemów. Jednak przed zimą muszę parę rzeczy ogarnąć: wymienić znów zbiornik paliwa, tarcze hamulcowe. Zaczyna cieknąć olej spod miski olejowej (zastanawiam się, czy nie powrócić do półsyntetyku). Już niedługo nastąpi przepoczwarzenie mojego tikacza Nowe blachy już ogarnia lakiernik. Czeka mnie jeszcze wymiana progów oraz nadkoli plastikowych. Kusi mnie też zakup nowych głośników w drzwi, bo już rok jeżdżę bez radia...