Wymiana tulei przekładni kierowniczej - PORADNIK
-
Dzisiaj i ja przystąpiłem do pierwszego w historii mojego tikacza demontażu maglownicy. Kupiłem tuleję za bagatela 15zł i zabrałem się do pracy.
Podczas demontażu okazało się, że są spore luzy na drążkach kierowniczych oraz na prawej końcówce. A po demontażu i dobraniu się do przekładni okazało się, że tuleja nie jest zużyta Był natomiast luz, który zlikwidowałem dokręcając śrubę regulacyjną
W ostatniej chwili, bo ok 18.00 zamówiłem części w IC, a kolega mi odebrał Tak więc udało się dokończyć wymianę. Teraz jest cicho na nierównościach poprzecznych. Jutro jadę ustawić zbieżność
Okazało się również, że jest luz na kolumnie kierowniczej - w jej dolnej części. Kolumnę wymieniałem na nową 3 lata temu i od tamtego momentu zrobione mam na niej prawi 70000km. A gdzieś w gratach mam chyba do niej nową tulejkę
-
Gratuluję sukcesu
Co do luzu w kolumnie to mi wymiana tuleji tylko trochę pomogła bo mam też luzy na nitach przy tym takim drążku co idzie od kierownicy, zastanawiam się czy mogę te nity zastąpić jakimiś śrubkami
-
Gratuluję sukcesu
Dzięki
Co do luzu w
kolumnie to mi wymiana tuleji tylko trochę pomogła bo mam też luzy na nitach przy
tym takim drążku co idzie od kierownicy, zastanawiam się czy mogę te nity zastąpić
jakimiś śrubkamiMyślę, że tak
-
Hej,
zapewne tulejka dołożona w serwisie, chłopaki idą na łatwiznę i nie wyciągają zużytej tulejki, tylko wpychają drugą i ... niestety nie ma już możliwości założenia pierścienia zabezpieczającego, co w konsekwencji skutkuje jej wypadnięciem. I tu jest problem, bo żeby skręcić musisz mieć bardzo duży promień,nie przymierzając - jak tirem. Reasumując, tulejka wypada, a nawet dwie, wiem, ponieważ opisuję tu swój przypadek. Pozdrawiam. -
Zawsze możesz kupić nową, oryginalną kolumnę:
http://allegro.pl/kolumna-kierownicza-daewoo-tico-48200-78b20-000-i3243544267.html -
Zawsze możesz kupić
nową, oryginalną kolumnęO jak tanio
-
Kupiłem i doszła - zapakowana w folię
Wygląda na 100% oryginał -
są jakieś wyczuwalne luzy na przegubach?
-
Nie ma - przynajmniej tak mi się wydaje, sprawdzając w rękach
-
Dziś znalazłem trochę czasu i zmieniłem tulejkę w swoim aucie. W odróżnienia od autora poradnika założyłem wyminę tulejki bez wyjmowania przekładni z samochodu. Ponieważ nie mam dostępu do kanału przód auta uniosłem na 2 podnośnikach, zabezpieczyłem przed opadnięciem drewnianymi klockami i przed przetoczeniem klinami gumowymi.
Następnie po zdjęciu opasek przesunąłem osłonę prawego drążka.
kierowniczego oraz zsunąłem z przegubu drążka biały plastikowy pierścień.Problem pojawił się przy odkręcaniu drążka od listwy zębatej przekładni kierowniczej. Nie sposób było rozłączyć połączenia kluczem płaskim 32. Przy większej sile listwa się skręcała a użycie jeszcze większej siły groziło uszkodzeniem przekładni. Niestety nie ma spłaszczenia pod klucz-kontrę na listwie zębatej (choć na rysunku 4.10 przekładni w książce Trzeciaka jest - ale to oddzielny temat). Wiedząc (z lektury poradnika), że połączenie jest klejone postanowiłem podgrzać złącze (klej) opalarką 1500 W z płaską kierownicą powietrza, choć obawiałem się, że intensywne grzanie spowoduję wyciek smaru z przegubu drążka z uwagi na jego bliskość od miejsca grzania. Na szczęście grzanie przez ok 5 min nie spowodowało wycieku smaru, klej się uelastycznił i dało się odkręcić drążek bez trudu.
Na złączu widoczny fabryczny czerwony klej.
Nie ma potrzeby odkręcania drążka od końcówki a końcówki od zwrotnicy a zatem po wymianie tulei nie trzeba ustawiać zbieżności.
Sama tuleja u mnie była cała , mocno osadzona w gnieździe i zabezpieczona pierścieniem sprężystym z drutu fi 1,5 mm. Natomiast została od środka wytarta przez pracującą listwę zębatą (średnica otworu zużytej tulei fi 23 mm, dla porównania średnica nominalna nowej fi 21 mm).
Zużyta tuleja - widoczny pył.
Trochę kłopotu sprawia wyjęcie pierścienia zabezpieczającego, który jest osadzony dość głęboko - 20 mm od czoła obudowy przekładni. Pomocny jest mały wkrętak z wąskim ostrzem i haczyk od zestawu narzędzi do czyszczenia do lutowania.
Jeszcze więcej kłopotu jest z wyciągnięciem tulei gdy ta jest ciasno osadzona w gnieździe przekładni jak w moim przypadku. Ja aby ją wydostać wywierciłem w tulei otwór fi 2,5 mm długim wiertłem napędzanym wałkiem elastycznym, w który następnie wkręciłem wkręt do drewna fi 3,5 mm, długości 50 - 60 mm.
Nie musiałem ciągnąć za wkręt, wystarczyło kręcić kierownicą aby listwa wysunęła tuleję z gniazda.
Niestety nie wywierciłem otworu dokładnie w środku ścianki przez co wkręt nieco porysował listwę i musiałem spolerować rysy papierem ściernym (nr 400). Warto przed zamontowaniem nowej tulei nawiercić precyzyjnie (na wiertarce stołowej) w niej dwa otwory fi 2,5, które przydadzą się na przyszłość przy wymianie tulei.
Tuleję wcisnąłem nasadką sześciokątną wysoką 24 (fi zewn 31,5 mm) z długą przedłużką w gniazdo na głębokość 23 mm po czym osadziłem w rowku pierścień zabezpieczający dopychając go tą samą nasadką do tulei.
Reszta montażu w odwrotnej kolejności, przy czym należy pamiętać aby przykręcić drążek do przekładni kierowniczej na odpowiedni klej do gwintów gdyż drążek narażony jest na wstrząsy i potencjalne samoodkręcenie. Ja użyłem kleju czerwonego (mocniejszego) Prolok W 271 f-my K2. Kilka ważniejszych informacji podanych przez producenta kleju:
a) moment zrywający połączenie (klej) wynosi 20-43 Nm.
b) klej uzyskuje 40% wytrzymałości po 1 h a całkowitą po 24 h.
c) Zakres pracy od -50°C do 150°C.
d) Demontaż możliwy jest po podgrzaniu połączenia do 200°C i przy użyciu narzędzi (klucza).
Osłonę gumową zapiąłem od strony przekładni opaską elektryczną (tzw "trytytką"), która znakomicie zastąpiła zniszczoną przy demontażu oryginalną opaskę drucianą.No i na koniec taka uwaga. Opis wymiany tulei w książce Trzeciaka/książce serwisowej fabrycznej Daewoo nie do końca pokrywa się z ze stanem faktycznym. Po pierwsze tuleja jest głębiej osadzona niż to podano w opisie książkowym. Po drugie połączenie drążek kierowniczy - przekładnia jest zabezpieczone przed samoodkręceniem klejem a nie odginaną podkładką. Nie ma też o czym wspominałem spłaszczenia na listwie zębatej pod klucz (a przydałoby się).
Prawdopodobnie opis dotyczy starszej wersji przekładni a nawet niewykluczone trochę innego modelu auta (może Suzuki Alto?).Szkic z pomiarów w przekładni zamontowanej fabrycznie w moim Tico z 1998 r.
-
Jak zawsze bardzo szczegółowy opis :-)
Możliwe że były różne wersje przekładni. -
@pacior powiedział w Wymiana tulei przekładni kierowniczej - PORADNIK:
Jak zawsze bardzo szczegółowy opis :-)
Dzięki :). Szczegółowy opis pozwoli lepiej przygotować się do wymiany tulei tym, którzy jeszcze tego nie robili.
Możliwe że były różne wersje przekładni.
Na pewno były różne wersje:
- do 25.12.1994 r była stosowana przekładnia o nr katalogowym 485S1-78B10-000 czyli w Ticach produkowanych w Korei
- od 26.12.1994 r przekładnia 48500A78B01-000 (także 48500A78B02-000) czyli w Ticach produkowanych (a właściwie składanych) w Polsce
Ta pierwsza wydaje mi się, że była stosowana także w Suzuki Maruti 800
Rys. przekładni z książki "Obsługa i naprawa Maruti 800"
. -
@pacior powiedział w Wymiana tulei przekładni kierowniczej - PORADNIK:
Możliwe że były różne wersje przekładni.
Niewykluczone, że zmiany nastąpiły wraz z wprowadzeniem "łamanej" kolumny kierowniczej...
@ryszard - fajny, fachowy manual. :-)