Zagadka Jahura
-
Ale bzdura bądź
pomyłka.
http://www.www.autosklep-car-man.pl/produkt-2117.htmlPomyłka. Zdjęcie i opis wyraźnie wskazują, ze to pompka mechaniczna.
-
Cholerka dochodzi do mnie najgorsza z możliwych myśli. Oddać auto do mechanika ale nie wiem czy to jest dobre rozwiązanie bo jak zacznie wymyślać co trzeba bądź co może być powodem to mnie ciarki przechodzą. Naprawdę ręce mi opadają a widzę , że i nawet tu nie znajdę odpowiedzi. Hm pierwsza podrabiana pompa wystarczyła mi na nie cały rok, druga podróbka wystarczyła mi na kilka miesięcy, trzecia oryginalna na kilka dni. Co to mówi???
-
Zmierz jeszcze dokładnie grubość podkładki ebonitowej i porównaj z grubością w drugim Tico. Jeżeli z jakiegoś powodu podkładka jest za cienka (np. ktoś założył nieoryginalną) to trzpień może wysuwać się za daleko i uszkadzać membrany w pompkach. Miechomiecho wprawdzie o tym wspominał wcześniej, ale chyba tego jeszcze nie sprawdziłeś. Moim zdaniem dla świętego spokoju warto sprawdzić.
-
Dobra sprawdzę to.
Z tym ,ze w pompce niema membramy od strony silnika tylko uszczelniacz gumowy. Dawałem fotki pompki. Jednak spoko sprawdzę.
-
Jak po wyłączeniu silnika "syknie" po wyjęciu bagnetu to masz odpowiedź dlaczego rzyga. Takich przedmuchów pompa nie wytrzyma
-
Tak właśnie się dzieje, i tu się szykuje remoncik silnika.
I chyba pierwszy cylinder po pomiary tak wskazują tzn:Ciśnienie na pierwszym 11,8
na drugim 12,4-5
na trzecim 12,4-5 -
Tak właśnie się
dzieje, i tu się szykuje remoncik silnika.
I chyba pierwszy
cylinder po pomiary tak wskazują tzn:
Ciśnienie na
pierwszym 11,8
na drugim
12,4-5
na
trzecim 12,4-5Z takimi wynikami można jeszcze trochę pojeździć. Ja u siebie miałem podobnie, tzn. 2 pierwsze koło 12 atm., ale 3 cylinder miał niecałe 11 atm.
Na razie jeżdżę bez remontu, ale muszę go wykonać niedługo ze względu na spalanie oleju i wycieki spod uszczelniaczy wału.
-
Tylko że u Ciebie przyjacielu nic ci się nie dzieje z pompą a u mnie co chwilę. Ile można wydawać kasy i na pompy i na olej???? Jak by była dostępna bez problem,u pompa elektroniczna to bym kupił i może jeszcze troszkę jeździł ale niestety nie ma jej nigdzie.
-
Tylko że u Ciebie
przyjacielu nic ci się nie dzieje z pompą a u mnie co chwilę. Ile można wydawać kasy
i na pompy i na olej????Na olej zacznę wydawać, jak się nie wezmę za wymianę uszczelniaczy wału
Jak by była dostępna bez problem,u pompa elektroniczna to
bym kupił i może jeszcze troszkę jeździł ale niestety nie ma jej nigdzie.
Zagadaj z Larsem
-
Zrób foty zamontowanej pompy oraz wałka po odkręceniu pompy
-
Tak właśnie się
dzieje, i tu się szykuje remoncik silnika.
I chyba pierwszy
cylinder po pomiary tak wskazują tzn:
Ciśnienie na
pierwszym 11,8
na drugim
12,4-5
na
trzecim 12,4-5Wg Trzeciaka, taka różnica jest dopuszczalna. Wziąwszy pod uwagę koszty remontu silnika, szukałbym innej przyczyny.
-
Slavo ale fotki wałka jak mam zrobić?? Przez ten otwór??
-
Slavo ale fotki wałka jak mam zrobić?? Przez ten otwór??
Dobry pomysł
-
Cholerka, może faktycznie ktoś kiedyś kombinował coś z wałkiem, coś nad spawał albo cóś.
Ciężko powiedzieć. Jakbym miał manometr to bym sprawdził jakie są mocne przedmuchy na króćcu
pokrywy zaworów. Są tam jak już wspominałem mocno odczuwalne i w dodatku olej mi się sączy w tym miejscu po ściągnięciu węża odpowietrzającego. -
Ogólnie przedmuchy dzielimy na te z układu rozrządu (zawory) i z układu tłok-cylinder. Nie ma co rozkminiać czemu się tak dzieje, trzeba popatrzeć na odmę. Ona ma taką przepustowość, że spokojnie powinna na bierząco odprowadzać nadmiar ciśnienia. Na próbę zaślep zaworek PCV, a rurkę z pokrywy zaworów przedłuż i zakończ butelką. Przejedź się i sprawdź czy dalej syknie po wyciągnięciu bagnetu. Oczywiście patent z butelką nie może być stosowany na dłuższą metę, ze względu na olej 'wydalany' odmą, docelowo trzeba by zamontować tzw oil catch tank'a
-
Miecho. Z Andrzejem gadałem już jakiś czas temu i się okazuje, że i on i chyba jakiś kolega stąd mają pompę ale pochodzi ona z jakiegoś ciężarowego auta, gdzie nie są już w produkcji i żeby znaleźć cóś takiego to graniczy z cudem.
-
Miecho. Z Andrzejem
gadałem już jakiś czas temu i się okazuje, że i on i chyba jakiś kolega stąd mają
pompę ale pochodzi ona z jakiegoś ciężarowego auta, gdzie nie są już w produkcji i
żeby znaleźć cóś takiego to graniczy z cudem.Ale cuda się zdarzają. Trzeba szukać. Po złomach szukać, czy innych szrotach
-
Chłopie ja w okolicy nigdzie nie widziałem szrotów z jakimiś autami ciężarowymi, a kurcze też nie pamiętam jaka to była firma od pompy i jaka marka auta.
-
Miecho. Z Andrzejem
gadałem już jakiś czas temu i się okazuje, że i on i chyba jakiś kolega stąd mają
pompę ale pochodzi ona z jakiegoś ciężarowego auta, gdzie nie są już w produkcji i
żeby znaleźć cóś takiego to graniczy z cudem.Jam tym kolegą jest.
Pompa (nie wiem, jakiego producenta i od jakiego auta - tego nikt nie wie ) została wg słów Larsa przywieziona z Niemiec. Nie jest nowa, ma swoje lata, ale dobrze pracuje. Jeżeli byłbyś zainteresowany elektryczną pompą, powinieneś szukać takiej, do której nie są potrzebne żadne dodatkowe elementy, w szczególności elektroniczne (czyli nie trzeba jej podłączać do żadnego komputera, nie może potrzebować żadnych impulsatorów). Czyli ma to być pompa zewnętrzna (nie zanurzana w baku), do której podłącza się tylko + i - 12V i już pracuje. Wydatek paliwa nie jest ważny, może być niewielki (Tico niewiele benzyny potrzebuje).
Moim zdaniem warto byłoby poszukać wśród pomp od nagrzewnic benzynowych, działających niezależnie od silnika (coś typu Webasto).
Jednak moim zdaniem wina Twoich problemów leży w nieodpowiednim dystansie między pompą a korpusem silnika. Nie wspominałem o tym wcześniej, bo już padła taka sugestia.
A tu moja pompka z błyszczącą zaślepką metalową po pompie oryginalnej:
-
Syknięcie po wyciągnięciu bagnetu pozwala jednoznacznie stwierdzić, że z odmą jest coś nie tak, nie ma co szukać kwadratowych jaj, mierzyć podkładek itp., po prostu ciśnienie wypycha olej tam, gdzie najłatwiej to zrobić. Dobrze, że uszczelniacze na wale trzymają się dobrze.
Na allegro jest wiele pomp paliwa elektrycznych z 12-miesięczną gwarancją, w czym problem?