Czym walczyć z rdzą w Tico?
-
Zle mnie
zrozumiales, napisalem, ze nie mam spwarki wlasnie i nie bede sie bawil w zmiane
blachy ale mozna to wykonac, i to najlepsza opcja.
NIe bede szlifowal
maty i zywicy bo zakladam ja od srodka, to bez sensu.
Narazie mam dwie
male dziurki, ale lekko podczyszczone, jak mocno zaczne czyscic to moze wypasc
dziura jak w Titanicu czyli taka wysoka na cm, szeroka na 10cmTo lepiej poszukac kogos znajomego ze spawarka Moze wiele nie wezmie po znajomosci
Tak jak pisalem
strach sie brac, bo nie wiadomo co wyjdzie.
Co to jest ta
bitguma czy cos? Jakies czarnidlo?Cytat:
Środek do antykorozyjnego zabezpieczania podwozi samochodowych i trwałych powłok malarskich przed bezpośrednim działaniem czynników korozyjnych. Przeznaczony do konserwacji podwozi samochodów osobowych, oraz części metalowych . Preparat tworzony odporną na warunki atmosferyczne trwałą i elastyczną powłokę charakteryzującą się dużą przyczepnością do podłoża oraz trwałością.
Zrodlo: http://www.autochemia24.pl/product-pol-1112-BITGUM-preparat-antykorozyjny-3l.html
-
przy starych autach robiło się zabieg mega nieekologiczny, czyli do profili wlewało się niewielkie ilości oleju silnikowego :-) Całkiem nieźle zabezpieczał nadwyrężone przez rudą profile zamknięte od wewnątrz. Oczywiście lepiej za wczasu było użyć fluidolu. Jest bardzo dobry i nie odporny na warunki atmosferyczne, więc nadaje się tylko do wnętrza prolili. U mnie takie konserwacje (fluidol do środka i bitex na wierzch) dzielnie opierały się rudej wspomaganej przez sól przez 13 lat, a raczej zim, do momentu sprzedania auta i przekazania kluczyków w dobre ręce.
-
W moim Tico wszystkie drzwi od spodu były skorodowane, do tego całe rogi przednich lewych i prawych drzwi. Wystarczyło pstryknąć w korozję i odlatywała. Zostało wszystko oczyszczone z rdzy. Rogi drzwi przednich zostały skonstruowane za pomącą małych listeweczek, do tego małe kawałki styropianu były przydatne, a całość została pokryta siatką do ścierania gipsu (link: http://1.bp.blogspot.com/_KIEdtSWyXbA/TJD-m7yHUXI/AAAAAAAAALQ/JKQiitu9z4c/s1600/siatka-scierna.jpg ) tak aby szpachla miała się czego trzymać. Na zeszlifowaną później szpachlę poszła minia (link: http://www.autoblizniak.pl/podklady/141-podklad-ftalowy-minia-08l-zloty-stok.html ), po czym czarny spray, wymalowane nim aż do tych czarnych listw. Po roku zaczęła wyłazić znowu rdza, ale tylko w niektórych miejscach. Tam gdzie są ogniska rdzy będę ją szlifował papierem ściernym, potem całe te pasy czarne wymaluję minią, i zapryskam czarnym sprayem, myślę że kolejny rok wytrzyma.
Zapomniałem o progach, a więc dwa lata temu progi zostały wymienione na nowe (także zakonserwowane już zewnętrznie), a były wymienione z tego powodu że w lewym progu można było sobie pięść wsadzić do środka, a resztę progu gdyby wypstrykać palcami to by dziury leciały, z prawej strony to samo, tylko bez dziury o średnicy około 8 cm. -
Czym sa przymocowane czarne listwy na drzwiach?
-
Te listwy czarne są fabryczne.
Oto zdjęcie mego Tico:
-
Zapomniałem o
progach, a więc dwa lata temu progi zostały wymienione na nowe (także
zakonserwowane już zewnętrznie), a były wymienione z tego powodu że w lewym progu
można było sobie pięść wsadzić do środka, a resztę progu gdyby wypstrykać palcami to
by dziury leciały, z prawej strony to samo, tylko bez dziury o średnicy około 8 cm.Ile placiles za wymiane progow?
-
Czym sa
przymocowane czarne listwy na drzwiach?Fabrycznie mocowane byly chyba na klej
-
No wlasnie mi chodzi czym sa przymocowane
-
Zostało wtedy skasowane 800 zł za wymianę dwóch progów
-
Za tą kasę to bym wolał kupić sam migo maga i pospawać samemu. 400zł bym za taka robote nie dał bo bym powiedział, że to rozbój na przyszłość lepiej szukać fachmenów co naprawiają często po domach a nie w zakładach dużych gdzie koszą aż miło.
-
progi 120 zł dwa + robocizna max z częsciami 300 zł
Więcej ani grosza, ja zrobiłem za 200 zł z tym że miałem swoją blache i farby i nie dość ze progi toj eszcze całą podłoge mi majster połatał + progi robił sam z blachy. Sa igły.
Zapłaciłem tylko 200 zł za robocizne, ale 3 dni pracy było przy wszystkim
-
Nie wiem kto wam to robi ale chyba musi narzekac na brak roboty, a za trzy dni zeby wziasc 200zl to chyba ktos rozpaczliwie szuka roboty. Po pierwsze ciezko dobremu majstrowi co ma robote wcisnac tico - tez mnie to irytuje, ale takie sa realia, wszyscy by chcieli nowe auta naprawiac gdzie czesci jest na wyciagniecie reki, po drugie np w takim miescie jak krakow licza sobie 250zl od elementu. Przy takich przednich drzwiach zejdzie caly dzien, bo czyszczenie, malowanie, szpachlowanie lub spawanie, giecie blachy, wszystko musi wyschnac do tego, a poza tym klient chce miec zrobione na cacy najlepiej "po pieniadzach". Dlatego nikt powazny tego nie wezmie bo wie, ze roboty duzo, Ty pewnie bedziesz chcial tanio, wiec nie ma sie ochoty z Toba uzerac ze po robocie CI powie 1000zl a Ty wielkie oczy zrobisz, a jak jest ktos uczciwy to Ci powie wprost jak sprawa stoi i sam zdecydujesz, ze lepiej nie pakowac w auto warte 1500zl pieniedzy w kwocie 1000zl tylko lepiej samemu pokleic za 100zl wartosci lakierow/szpachli itp. przy pomocy kogos kto sie juz w to bawil na przyklad. Rok, dwa, moze jedna zima i pomimo nawet wstawienia nowej blachy ruda wyjdzie. Oczywiscie jak auto jezdzi, silnik ok to trzeba ratowac co sie da i smigac dopuki mozna autkiem
-
Tzn. dokładnie to nie ja dawałem tą kasę tylko mój tata, było to przecież dwa lata temu.
Progi są zrobione na igłe. Wszystko pięknie zespawane, zakonserwowane, pomalowane na czarno, jak dotąd nigdzie nie wyszła rdza. Aha dowiedziałem się jeszcze, że w tej cenie była konserwacja podwozia. -
w tej nieustannej walce ja narazie się poddałem rdza zwycięża
co jakiś czas tylko podmalowuję hameraidem co by przesadnie nędznie i brzydko nie wyglądałbo kiedyś robiłem całe doły drzwi ale jak zobaczyłem co nasze zimy robią z samochodami to się poddałem...
-
Hehe prosze o rade
Kupilem szpachlowke i mate + zywica, na oby dwoch pojemnikach nie pisze jak mieszac, rysunki sa. Jak to sie miesza?
Dodam ze jezeli chodzi o proporcje to jest ten rysunek:Uploaded with ImageShack.us
czyli pokazana jest chyba tubka, w niej pisze 2+3 a obok 100,
Jak to wymieszac tj. szpachle z utwardzaczem zeby nie stwardnialo w sekundzie? -
2-3 części utwardzacza na 100 części szpachli
-
Cudownie . Zapewne odmierzanie i mieszanie bedzie dobrym doswiadczeniem
Dzieki -
Cudownie .
Zapewne odmierzanie i mieszanie bedzie dobrym doswiadczeniemTeż się zawsze nad tym zastanawiałem, jak to dobrze (w sensie dokładnie) zrobić...
-
Też się zawsze nad tym zastanawiałem, jak to dobrze (w sensie dokładnie) zrobić...
Jest taki program Fani czterech kółek i tam Ed China zawsze mówi, że proporcje powinny być następujące: na jedną porcję szpachlówki wielkości piłki golfowej przypada jedna część utwardzacza wielkości ziarnka grochu.
Kiedyś się bawiłem ze szpachlowaniem maski Tico i chyba użyłem za dużo utwardzacza, bo po ok. 5 minutach masa była już mało plastyczna
Teraz znalazłem szpachlę bez potrzeby mieszania z utwardzaczem i z tego jestem zadowolony. -
Aj daj spokój Szpachle z utwardzaczem miesza się w proporcjach jeden do jednego na jedne wiadro szpachli np. 10 L dajesz jedną szklankę utwardzacza.
A tak na poważanie to 3% sie daje utwardzacza do szpachli. biedy nie bedzie nawet gdy ktoś te 5% utwardzacza wrzuci