Klimatyzacja z Rumunii
-
Bajki ludzie
gadają, silniczek w Tico jest wystarczająco dynamiczny. W Suzuki Alto (silnik 1.0,
68KM, autko cięższe niż Tico, osiągi podobne) nie widzę różnicy w przyśpieszaniu z
klimą i bez. Tico z klimą nie jeździłem...Co do Matiza to potwierdzam: żeby w trasie naprawdę przyspieszyć, trzeba pstryknąć wyłącznikiem klimy. Co prawda komputer odłącza sam sprężarkę, gdy wykryje nagły wzrost obrotów z obciążeniem, ale czyni to z takim opóźnieniem, że można marnie skończyć przy wyprzedzaniu. Paradoksalnie w samochodach z gaźnikiem może być z tym znacznie lepiej- w Tico elektronika klimy podłączona jest do czujników na dźwigienkach gaźnika. Mniej "inteligencji" = szybsze działanie.
-
I następne - ostatnio na Allegro prawdziwy wysyp Tikaczy z klimą. A jak chciałem kupić to przez rok nie trafił się żaden
http://otomoto.pl/daewoo-tico-klimatyzacja-bardzo-ladne-C19454774.html
-
Ten samochód jest niby bezwypadkowy, a prawdopodobnie miał wymieniane zderzaki.
Jeżeli jednak tak było oryginalnie, to ten starszy właściciel dołożył sobie lotkę na tylnej klapie.
Zastanawia mnie jeszcze welurowa tapicerka -
Tapicerka jest zwykła (widać na jednym ze zdjęć kawałek fotela). Czarne zderzaki+ lotka przecież bywały (nie wiem czy w tym roczniku)
-
Czarne zderzaki+ lotka przecież bywały (nie wiem czy w tym roczniku)
Z tego co wiem, to lotka była montowana w Tico, które miały lakierowane zderzaki.
-
Z tego co wiem, to
lotka była montowana w Tico, które miały lakierowane zderzaki.Wcale nie. Ja mam lotkę jako wyposażenie dodatkowe (SX) i czarne zderzaki, bo w 1997 r. tylko takie były jeszcze osiągalne. To tico z 1996 roku ma czarne zderzaki - nie występowały wtedy w kolorze nadwozia.
-
Z tego co wiem, to
lotka była montowana w Tico, które miały lakierowane zderzaki.Nasze (rodziców, a potem Szymciaka) Tico mieliśmy od nowości. Z lotką i czarnymi zderzakami. Ale nie pamiętam rocznika... Klimy nie miał
-
W takim razie musiała to być w miarę krótka seria, bo ja głównie widzę Tico z lotkami i malowanymi zderzakami.
-
Możliwe że krótka
Pamiętam, że dopłacaliśmy sporo do lakieru metalicznego, ale chyba jeszcze nie było wtedy zderzaków w kolorze. W pakiecie były elektryczne szyby i centralny zamek z kluczyka.Za to nie było już (chyba w ogóle) klapki paliwa na kluczyk.
-
Z tego co wiem, to
lotka była montowana w Tico, które miały lakierowane zderzaki.Dopiero od drugiej połowy 1998r- wtedy dopiero pojawiły się lakierowane zderzaki, zegarek i trzecie światło STOP oraz głośniki na półce tylnej. Mój z lotką był z czerwca 1998r i miał jeszcze czarne zderzaki- lakierowane nie były jeszcze wtedy dostępne, nawet nikt nie wiedział, że za chwilę takie będą.
Lotka była powiązana nie ze zderzakami, ale z wyposażeniem w elektryczne szyby i centralny zamek.
Oczywiście mowa tylko o egzemplarzach wychodzących z FSO, wcześniejsze sztuki importowane przez spółkę TICAR miały inne wyposażenie. -
ciekawe jaki byłby koszt naprawy klimy.
Jeśli sprężarka klimy sprawna, a można założyć że tak, to koszt lutowania chłodnicy, usuwanie nieszczelności, wraz z nabiciem klimy, może się zamknąć w kwocie do 400 złotych, a więc do zaakceptowania.
-
Jeśli sprężarka
klimy sprawna, a można założyć że tak, to koszt lutowania chłodnicy, usuwanie
nieszczelności, wraz z nabiciem klimy, może się zamknąć w kwocie do 400 złotych, a
więc do zaakceptowania.Gorzej, jeżeli tych 5 lat bez smarowania nie przeżyła sprężarka. Wtedy naprawa wyniesie +/- tyle, ile całe Tico kosztuje.
-
Gorzej, jeżeli tych
5 lat bez smarowania nie przeżyła sprężarka. Wtedy naprawa wyniesie +/- tyle, ile
całe Tico kosztuje.Pewnie tak. Ale tym będzie się martwił nowy właściciel, bo najwidoczniej ten tikacz znalazł już nabywcę
-
Pewnie tak. Ale tym
będzie się martwił nowy właściciel, bo najwidoczniej ten tikacz znalazł już nabywcęJest ryzyko - jest zabawa
Różne dziwne przypadki się zdarzają - Santek miał całkowicie pusty układ klimy - żeby było "śmieszniej" - również idealnie szczelny. Dlaczego sprzedawca go nie napełnił - dając mi możliwość zbicia ceny o ładnych kilkaset złotych? Pozostanie to jego tajemnicą. Zresztą podobnie jak sprawa kilku uszkodzeń blacharskich, które okazały się być jakimiś dziwnymi śladami, które udało się usunąć politurą do lakieru
-
Jest ryzyko - jest
zabawa
Różne dziwne
przypadki się zdarzają - Santek miał całkowicie pusty układ klimy - żeby było
"śmieszniej" - również idealnie szczelny. Dlaczego sprzedawca go nie napełnił -
dając mi możliwość zbicia ceny o ładnych kilkaset złotych? Pozostanie to jego
tajemnicą. Zresztą podobnie jak sprawa kilku uszkodzeń blacharskich, które okazały
się być jakimiś dziwnymi śladami, które udało się usunąć politurą do lakieruCena tego tikacza z nieszczelną klimą i tak była niska. Szkoda tylko, że tak daleko i że nie mam akurat przewidzianego budżetu
-
Santek miał całkowicie pusty układ klimy - żeby było
"śmieszniej" - również idealnie szczelny. Dlaczego sprzedawca go nie napełnił -
dając mi możliwość zbicia ceny o ładnych kilkaset złotych? Pozostanie to jego
tajemnicą.A ja się domyślam - może nie znał stanu instalacji, obawiał się, że może być nieszczelna i ni8e chciał ładować kasy w diagnozowanie i ew. naprawy, które mogłyby okazać się drogie...
A Ty wyszedłeś na tym dobrze.Zresztą podobnie jak sprawa kilku uszkodzeń blacharskich, które okazały
się być jakimiś dziwnymi śladami, które udało się usunąć politurą do lakieruO jakiej "politurze" piszesz? Jakaś nazwa?
-
O jakiej
"politurze" piszesz? Jakaś nazwa?Bardzo dokłądnie umyć auto, a potem glinka specjalistyczna i masz czyściuchne auto.
glinka zbierze nawet asfalt z lakieru.Zasadniczo przed polerowaniem powinno się auto glinkować.
Sporo informacji jest na forum fiata punto, ale niestety trzeba się zalogować. inaczej pokaże, że "nie ma takiego działu". Jak czytam czasem te ich posty to się zastanawiam, czy oni nie mają fetyszu na punkcie lakieru Ale przynajmniej sporo fajnych informacji jest
Forum fiata - dział o kosmetyce samochodowej -
O, widzisz, dzięki za odpowiedź. Rozejrzę się za taką glinką.
BTW do zdejmowania odprysków smoły używałem benzyny ekstrakcyjnej, lakowa tez jest dobra. Za to nie działa ona na farbę, którą maluje się znaki poziome (np. zebry) - to najlepiej zdejmować spirytusem lub denaturatem (ja używałem bezbarwnego, gdy przejechałem kiedyś przez świeżo malowane pasy i cały bok mi w białych kropkach został). -
O, widzisz, dzięki
za odpowiedź. Rozejrzę się za taką glinką.Co ciekawsze rzeczy z tematu o asfalcie i muchach (bo do tego jest tam oddzielny temat ):
LINK 1
LINK2Cytat:
a ja uzywam CIF mleczko do czyszczenia... nakladam na gabeczke i delikatnie wcieram, rak wymylem cale swoje zolte auto, bylo tak zapuszczone ze po umyciu je w CIFIE az w oczy razilo, a czarno bylo do okola auta za szok, ale wszystko zeszlo, asfalt, mobaki, stary sprey, nawet rysy przy klamkach i jak sie wchodzi na progach...
i przyznam ze po wymyciu auta jak juz splukiwalem z 3 raz wszystko splywalo po nim lepiej niz jak by mial wosk na sobie Smile
potem juz mycie szamponem do aut i wosk i sie swieci jak psu......
PozdrawiamNaprawdę zapraszam do zarejestrowania się i lektury bo również o renowacji lakieru jest sporo informacji.
-
Kolejne Tico z klimą na Allegro: http://allegro.pl/show_item.php?item=1711696771