Hamulce tylne - rozwiązanie problemu z wypadającym tłoczkiem
-
Pisząc "AD" masz na myśli ten sklep?
-
Pisząc "AD" masz na
myśli ten sklep?Yyy... Nic nie pisałem o AD , a na pewno nie w tym wątku.
Nie powinieneś odpisywać Spajdiemu? -
Tak, tak:)Przepraszam za pomyłkę:)
-
Radzę uważać na sprężyny co ściągają szczęki. U mnie było że po ściągnięciu ręcznego nie puszczały szczęki jak rozebrałem to było że w w górnej sprężynie jeden zwój się rozciągnął. Dlatego szukajcie po sklepach starych zapasów z logiem daewoo.
-
U mnie tak samo było.Sprężyna się rozciągnęła i w bębnie sie tarła.Założyłem spowrotem stara i jest ok. Do tego te bolczyki trzymające szczeki na miejscu były za krótkie i nie można było zacisnąć tych zabezpieczeń. Takie dziadostwo teraz robią.
Tak samo z przewodem hamulcowym produkcji polskiej firmy.Tak zrobili nakrętki, ze ani nie pasuje klucz 12 ani 11. -
to ja może podłączenie się pod temat ponieważ wymieniłem już wszystkie elementy układu hamulcowego czyli:
- pompa hamulcowa
- przewody od pompy wszystkie dotyczące tylnego hamowania, wywaliłem regulator siły hamowania ponieważ nie mogłem odkręcić od niego starych przewodów a nowy kosztował zbyt wiele odpuściłem sobie i w to miejsce po prostu wstawiłem rozdzielacz i wszystko puściłem na sztywno kosztowało to grosze, mam niedaleko hurtownie i mają dość tanie części do tiko wszystko tam kupuje
- wymieniłem cylinderki po obu stronach koszt jednego chyba ok 24 zł i działają już ponad rok bez problemów
- wymieniłem bębny oraz szczęki - na szczekach się zawiodłem nie pamiętam firmy ale dziadostwo z tego względu że po zaciskaniu ręcznego po prostu przyklejały sie do koła(bębna) i gdy np po nocy chciało się wyjechać z garażu koło trzymało ;/ tu więc radze kupić droższe lub z firmy polecanej przez forumowiczów którzy doświadczyli takiego przypadku
- kolejna sprawa to zaciski przednie niedawno hamulce zaczęły szwankować z przodu zaczęło stawiać przednie prawe koło gdy ściągnąłem okazało się że szczeki trzymają (zapiekł się cylinderek) gdy zadzwoniłem i zapytałem ile kosztuje nowy kompletny szczeka mi opadła ;/ ok 240 zł oj nie tyle to nie dam wyciągnąłem cały zacisk i zacząłem go rozbierać powoli. Wszystko udało się naprawić przeczyściłem cylinderki z nalotu który zebrał się przez lata (wszystko czyściłem szczoteczką plastikową szmatami za pomocą płynu hamulcowego aby nie zrobić żadnych rys) założyłem ponownie stare uszczelki i wszystko śmiga jak należny kasa została w kieszeni a hamulce działają bez problemu. Oj na pisałem się ale mam pytanie odnośnie tylnych hamulców a dokładnie potrzebuję blaszek czy jak to nazwać chodzi mi o to ustrojstwo co trzyma szczeki przy obudowie taki długi trzpieni wkładany w sprężynę a od środka zakłada się taką specjalną podkładkę która całkowicie mi zardzewiała i musiałem zrobić prowizorkę żeby to się jakoś trzymało ale pasuje to założyć tak jak należy tylko gdzie to kupić? może ktoś podpowie z góry dzięki w razie problemów z hamulcami pisać a postaram się pomóc lub doradzić bazując na własnych spostrzeżeniach.
-
W każdym sklepie motoryzacyjnym z częściami do samochodów koreańskich (Daewoo) powinieneś to dostać w postaci zestawu naprawczego. Tu masz pod nazwą "ZESTAW NAPRAWCZY SZCZĘK TICO".
-
Kupuje się to w sklepie razem ze kompletem sprężynek. Ale ja tak kupilem i okazało się że te bolczyki są za krótkie i nie da się zapiąć tego zabezpieczenia. Dałem więc długie cieniutkie śrubeczki i nakrętkę. I to się sprawdza tylko ciężko to złożyć i zakręcić bo sprężynka dość utrudnia zakręcenie nakrętki.
-
wywaliłem regulator siły hamowania ponieważ
nie mogłem odkręcić od niego starych przewodów a nowy kosztował zbyt wiele
odpuściłem sobie i w to miejsce po prostu wstawiłem rozdzielacz i wszystko puściłem
na sztywnoCzy swoje bezpieczeństwo naprawdę cenisz niżej niż 100 zł? Przy braku korektora i rozkładzie masy Tico między przód a tył ryzykujesz, że przy gwałtownym hamowaniu na mokrej nawierzchni zarzuci Cię i stracisz panowanie nad pojazdem.
-
co do gwałtownego hamowania to już to przerabiałem w związku z tym że hamulce - chodzi mi o tył są już deko skorodowane a urządzenie odpowiedzialne za regulowanie odstępu między okładzinami a bębnem raczej w tym przypadku się nie sprawdza ustawiłem sobie wszystko tak że mi tyłu nie zarzuca a hamuje całkiem dobrze, jeżdżę już tak ponad rok i wszystko jest oki nie jestem laikiem w tych sprawach więc o moją skórę nie musicie się martwić przerabiałem to już na innym aucie jakim był golf I którym jeździłem ok 6 lat tam też to zastosowałem i nigdy nie miałem problemu. Sumując jeśli wszytko mamy nowe ok ma to swoje zastosowanie ale jeśli coś ma swoje lata i jest nazwijmy to zużyte w pewnym stopniu a nikt nie będzie co kilka lat wstawiał nówek w to miejsce, niestety musimy sami sobie z tymi problemami radzić w taki sposób aby wszystko działało w miare dobrze i mieściło się w normach. Moje naprawy i przemyślenia mi wystarczają i zachowuję przy tym normę bezpieczeństwa a z forum korzystam po to aby ewentualnie komuś pomóc lub uzyskać poradę bo człowiek ciągle się uczy - jednocześnie tu zaznaczę nie każdy musi mnie naśladować ja tylko opisuję swoje przeróbki które kontroluję - każdy kto ma/miał z tym do czynienia będzie wiedział o co chodzi jeśli ktoś nie jest pewien że to zadziała niech tego nie stosuje wszystko zależny od regulacji. Z drugiej strony dzięki za linka do zestawu naprawczego na pewno skorzystam bo ze śrubkami to nie bardzo mi to pasuje już to przerabiałem i u mnie to nie bardzo się sprawdziło. pozdrawiam all :]
-
Dziękuje za dokładne opisanie tematu, bardzo mi to pomogło. Pozdrawiam
-