Nakladki na pedała
-
Bez gumowych wstawek to bym się bał.
Dowodu ci raczej nie zabiorą ale miej tylko wypadek. To ubezpieczalnia może ci nie dać grosza jak to zobaczą -
Witam, kilka dni
temu postanowiłem sobie zrobić nakładki na pedała do mojego tico. Wyciołem z blachypo 1 wyciąłem nie wyciołem.
po 2 - zmień temat, bo "nakładki na pedała" brzmią jakbyś chciał coś na geja nakładać
po 3 - zgadzam się z kolegami. Policja Ci dowodu nie zabierze, ale jest to mocno niebezpieczne. W zimie to Ci stopa będzie tańczyć po tych pedałach aż miło. A jeśli czeka Cię awaryjne hamowanie, to
No i z ubezpieczenia też raczej nici.
Moim zdaniem zabawa nie warta świeczki -
U mnie w samochodzie jak sie tylko guma starła do równości to już noga się nie trzymała pedału więc ja sobie nie wyobrażam co by było jak by była goła blacha...
-
Jak kolega nie ma AC to może zakładać bo i tak nic nie dostanie Ale jak komuś w kufer wjedzie bo noga się ześlizgnie to w najlepszym przypadku nauczy się że jednak sama blacha to nie jest najlepsze rozwiązanie.Nie ma to jak dobra gumka, może wyglądu takiego nie ma ale ja nigdy nie myślałem by wstawiać jakieś alu nakładki czy dywaniki.
-
Ja w swoim Tikaczu mam nakładki na pedały aluminiowe, ale dokonałem małych modyfikacji. Wziąłem brzeszczot i sobie wyciąłem małe rowki, zjechałem troszkę pilnikiem i jest ekstra. Jest idealna przyczepność co mnie bardzo cieszy . I podczas hamowania czy też wciskania sprzęgła noga się nie ześlizgnie.
-
hmm to spróbuje coś wykombinować jakieś dziurki powycinam i gumeczki powklejam i zobaczę jak się noga będzie trzymała
-
Tak przy okazji to odradzam taki pseudotunig. Ostatnio po stłuczce na kilka tygodni kupiłem inne Tico i jeden z poprzednich właścicieli założył właśnie taki wynalazek na pedały. Nakładki wyglądały na fabryczne, z wstawkami gumowymi, ale i tak wyraźnie się na nich ślizgały buty, zwłaszcza mokre. Auto prowadziło się dużo gorzej. Do tego był jeszcze skrócony lewarek zmiany biegów tzn. ordynarnie ucięty brzeszczotem kilkanaście centymetrów niżej i na to założona inna gałka. Pomijam fakt, że gałka nie była przykręcona na stałe tylko osadzona na wcisk i klika razy po zmianie biegów została mi w ręce, ale będąc przyzwyczajonym do seryjnego Tico bez tego typu modyfikacji odruchowo szukałem lewarka wyżej. Co się nakląłem na tego "tuningowca" to moje. Co do wyglądu tych modyfikacji to mnie osobiście to mocno odstręczało. Gdyby nie to, że ten samochód był kupowany jako zastępczy na parę tygodni to na pewno bym go nie kupił, albo zaraz po zakupie wrócił do oryginalnych pedałów i lewarka, niezależnie od kosztów.
-
Jak tak Was słucham to mi odchodzi ochota na te nakładki
-
Jak tak Was słucham
to mi odchodzi ochota na te nakładkiI prawidlowo Bo to wiejski tuning. Odnosnie tych marketowych - to, ze sa w sprzedazy, nie znaczy ze sa dobre i bezpieczne. Zgadzam sie z poprzednikami. Kiedys spadla mi ta gumowa nakladka ze sprzegla (w zimie) i but na sprzegle sie bardzo slizgal. Nie bylo to zbyt przyjemne
-
Jak tak Was słucham
to mi odchodzi ochota na te nakładkiNo i dobrze...
Popatrz uważnie na autko, na pewno znajdzie się coś do zmodyfikowania, co przyniesie o wiele większe korzyści. A może coś naprawić, poprawić, wymienić trzeba? -
zgadzam się z poprzednikami po co robić agrotjuning..
a swoją drogą jak jesteśmy przy temacie .. mnie w lato zdarza się w lato jeździć w trasie na bosaka, nie męczą i nie pocą się tak stopy.. czy to jest zabronione? nie kojarzę aby w przepisach było że trzeba w butach prowadzić auto.. ktoś praktykuje taką jazdę?
-
Tak ja też jak było ciepło to klapki wsuwałem pod siedzenie i na bosaka bo tak mi jest wygodnie , choć słyszałem też, że tak nie można, tak samo jak w klapkach, że niby może się noga omsknąć z pedału itp. Problem w tym, ze nigdzie nie ma co do tego żadnego przepisu który mówiłby w jakim obuwiu nie wolno jeździć.
-
Tak ja też jak było ciepło to klapki wsuwałem pod siedzenie i na bosaka bo tak mi jest wygodnie zlosniki , choć słyszałem też, że tak nie można, tak samo jak w klapkach, że niby może się noga omsknąć z pedału itp. Problem w tym, ze nigdzie nie ma co do tego żadnego przepisu który mówiłby w jakim obuwiu nie wolno jeździć.
Nie natknąłem się nigdzie na przepisy regulujące obuwie kierowcy, jednak w przypadku kolizji będzie to argument dla ubezpieczalni, że sam przyczyniłeś się do zdarzenia drogowego i być może odmówią wypłaty z AC lub obciążą kosztami naprawy z OC.
Ja zawsze, nawet w największe upały prowadzę samochód w obuwiu, przynajmniej sandały z twardą podeszwą - po prostu dbam o bezpieczeństwo swoje i innych -
Nie natknąłem się
nigdzie na przepisy regulujące obuwie kierowcy, jednak w przypadku kolizji będzie to
argument dla ubezpieczalni, że sam przyczyniłeś się do zdarzenia drogowego i być
może odmówią wypłaty z AC lub obciążą kosztami naprawy z OC.
Ja zawsze, nawet w
największe upały prowadzę samochód w obuwiu, przynajmniej sandały z twardą podeszwą- po prostu dbam o bezpieczeństwo swoje i innych
to równie dobrze można się "przyczepić" do obuwia na obcasie albo nawet wysokim obcasie...
-
to równie dobrze można się "przyczepić" do obuwia na obcasie albo nawet wysokim obcasie...
Zawsze jest to argument dla ubezpieczyciela w razie kolizji.
-
Do autora wątku. Bardzo proszę, zastosuj się do mojego poprzedniego posta w tym temacie, bo to bije po oczach
-
Do autora wątku.
Bardzo proszę, zastosuj się do mojego poprzedniego posta w tym temacie, bo to bije
po oczachW 100% sie z tym zgadzam. Jak na jakims forum gejowskim czy cos
EOT
-
Ja samochód z takimi już kupiłem ale szału niema. Już lepiej w audio sobie zainwestuj
-
Ja samochód z
takimi już kupiłem ale szału niema. Już lepiej w audio sobie zainwestujZainwestowalem, uwierz mi
-
Ja też zainwestowałem w audio... mam tylko 6 głośników