Problem z tłumnikiem...
-
Odświeże troszke temat.
Mój problem polega na tym,że coś mi dzwoni w tłumiku i nie bardzo wiem c to może być. Jakiś czas temu mj tłumik środkowy troszke przerdzewiał w miejscu zamocowania haka na którym wisi, zrobiła się dziura a hak wisiał swobodnie, więc dociąłem tak łatęz blachy zeby zakryż dziurę, obspawałem wokoło i przyspawałem hak mocujący i do tej pory się to ładnie trzyma, wszystko jest cacy i szczelnie. Jak przytkam z tyłu to nic nie syczy. Problem po jakimś czasie pojawił się taki że coś w okolicach włąsnie tłumika srodkowego mi coraz bardziej dzwoni, przy ruszaniu z jedynki np i potem jak sie delikatnie jedzie na małych obrotach to przy kazdym dodawaniu gazu dzwon w tłumiku nieprzeciętny. Zastanawiam się czy coś się tam wewnątrz oderwało i sobie dzwoni? czy może jakiś kawałek katalizatora się ukruszył i ztoczył się w miejsce tłumika środkowego? Szkoda mi tego ruszać bo cały układ jest szczelny i narazie spełnia swoją rolę ale to dzwonienie mnie do szału doprowadza czasami.
Tak myśłałem nad wycięciem środkowego tłumika i wstawieniem tam tłumika przelotowego, czy ktoś to robił? Koszt takiego tłumika to ok 45-50zł tylko z jakimi konsekwencjami się musze liczyc? Czy dźwięk się zmieni? Jakaś strata na mocy albo coś?
-
Odświeże troszke temat.
Mój problem polega na tym,że coś mi dzwoni w tłumiku i nie bardzo wiem c to może być. ....Nie pozostaje nic innego, jak wjechać na kanał i po kolei sprawdzić cały układ wydechowy.
Mi na odległość ciężko wskazać przyczynę usterki <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
z jakimi konsekwencjami się musze
liczyc? Czy dźwięk się zmieni? Jakaś strata na mocy albo coś?
Dzwiek moze sie troche zmienic, ale przede wszystkim po takim wycieciu szybciej bedzie sie zuzywal tlumik koncowy (spaliny o wyzszej temperaturze beda szly dalej)
-
czy może jakiś kawałek katalizatora się ukruszył
obstawiam, że to katalizator się ukruszył, u mnie oprócz tego brzęczenia przy ruszaniu było też takie dzwonienie i gdy odkręciłem tłumnik to wysypałem ze środka kawałki katalizatora właśnie.. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
troche odkopuje trupa.. ale niejako na temat a nie widze tez tego co mnie interesuje.
mianowicie.. ostatnio cos sie stalo w wydechu. (musial sie zatkac katalizator) i wydmuchalo uszczelke miedzy kolektorem a katem. czesc spalin wydostawala sie wlasnie tamtedy, chodzil nierowno, no i stracil mocy. po zalepieniu taka pasta na wysoko temperature puscilo w innymi miejscu na tym samym polaczeniu. do tego slysze jak kawalki czegos lataja w tlumiku (pewnie sie kat ukruszyl)
i teraz pytanie. czy przedni tlumik jest taki sam do wersji z katem i bez (dlugosc rur i polaczenie z kolektorem/katalizatorem)? chodzi o to ze sie zastanawiam czy nei kupic od razu calego kolektora do wersji bez kata, i wywalic obecnego razem z katalizatorem, a jako ze tlumik jest w dobrym stanie dlatego pytam czy bedzie to wszystko pasowalo bo bez sensu kupowac tez tlumik?
z gory dzieki za odp -
z gory dzieki za odp
A nie lepiej wydłubać wkład ceramiczny i zostawić tą puchę po katalizatorze?
-
myslalem o tym. ale tam wszystko jest tak pordzewiale i zastanawiam sie czy da to rade wogole wykrecic czy od razu tam nie ciac (rdza wrecz zalala czesc gwintow)
i tak sie zastanawialem czy nie pogorszy pracy silnika taka pusta przestrzen zaraz za kolektorem -
i tak sie zastanawialem czy
nie pogorszy pracy silnika taka pusta przestrzen zaraz za kolektoremJa mam wydłubany katalizator, poza tym wszystko "po staremu". Chodzi aż miło
-
do tego slysze jak kawalki czegos lataja w tlumiku (pewnie sie kat ukruszyl)
i teraz pytanie. czy przedni
tlumik jest taki sam do wersji z katem i bez (dlugosc rur i polaczenie z
kolektorem/katalizatorem)? chodzi o to ze sie zastanawiam czy nei kupic od razu calego
kolektora do wersji bez kata, i wywalic obecnego razem z katalizatorem, a jako ze tlumik jest
w dobrym stanie dlatego pytam czy bedzie to wszystko pasowalo bo bez sensu kupowac tez tlumik?
z gory dzieki za odp
Witam
Co do latania czegoś w tłumiku to niekoniecznie katalizator. U mnie latały przerdzewiałe i oderwane tzw. "bebechy"
Względem rury z kat. i bez. Kolektor jest taki sam do wersji z kat, jak i bez kat.
Różnica jest w rurze (przednim tłumiku), po prostu rura jest dłuższa o długość katalizatora. -
Co do latania czegoś w
tłumiku to niekoniecznie katalizator. U mnie latały przerdzewiałe i oderwane tzw. "bebechy""Bebechy" czego? Co masz na myśli?
-
Kolektor jest taki sam do wersji z kat, jak i bez kat.
e chyba nie koniecznie
http://www.motoallegro.pl/item815462258_daewoo_tico_kolektor_wydechow_nowy_oryginal_faktu.html
powyzej jest kolektor do wersji bez kata... i rozni sie znaczaco od tego z katemtlumiki wygladaja na nowe wiec raczej od nich sie nic nie oderwalo...
nie mialem czasu jescze sie tym zajac ale dalej obsatam kata -
"Bebechy" czego? Co masz na
myśli?To co jest w środku w tej blaszanej puszce, nazywany także wkładem, a co myślałeś że jest to tłumik przelotowy i w środku nic nie ma????
-
e chyba nie koniecznie
http://www.motoallegro.pl/item815462258_daewoo_tico_kolektor_wydechow_nowy_oryginal_faktu.html
powyzej jest kolektor do
wersji bez kata... i rozni sie znaczaco od tego z katem
tlumiki wygladaja na nowe
wiec raczej od nich sie nic nie oderwalo...
nie mialem czasu jescze sie
tym zajac ale dalej obsatam kata
Sorry względem kolektora. Masz racje. Sugerowałem się rysunkiem u Trzeciaka i tak w pośpiechu spojrzałem tylko na rury. -
To co jest w środku w tej
blaszanej puszce, nazywany także wkładem,Zacytuję Twoje słowa raz jeszcze, dla pewności:
Cytat:
Co do latania czegoś w tłumiku to niekoniecznie katalizator. U mnie latały przerdzewiałe i oderwane tzw. "bebechy"
i zapytam ponownie: co to są owe "bebechy", skoro to nie katalizator (lub jego części)? No i o "wkładzie" czego piszesz?
a co myślałeś że jest to tłumik przelotowy i w
środku nic nie ma????Co ja myślałem, to ja dobrze wiem.
BTW u niektórych rzeczywiście niczego tam (już) nie ma. -
czy przedni tlumik jest taki sam do wersji z katem i bez?
Nie. (tłumik środkowy)
chodzi o to ze sie zastanawiam
czy nei kupic od razu calego kolektora do wersji bez kataZastąpienie kolektora wydechowego wersją bez katalizatora wymaga wymiany również tłumika środkowego (długość rur).
pozdr
-
Ha. Dziękuję za takie wyróżnienie (w ramce)
To co napisałem dotyczy się tłumika, przynależnego do samochodu marki TICO.
Nie są to bebechy (bez cudysłowia) żony , przyjaciółki, czy kochanki.
No ale jak ja piszę o bebechach w rurze samochodu TICO, a ty pytasz o co chodzi?-to ja na
wszelki wypadek trzymam się od ciebie z daleka! -
Ha. Dziękuję za takie
wyróżnienie (w ramce)To żadne wyróżnienie, lecz sposób cytowania, który nie zależy ode mnie, tylko od programu forum.
Mam nadzieję, że nie zamierzasz o to się kłócić (jak w poprzedniej awanturze o sens istnienia klubu).To co napisałem dotyczy się
tłumika, przynależnego do samochodu marki TICO.No tak - bebechy czegoś tam (jeszcze nie sprecyzowałeś) znalazły się w tłumiku. To już wiemy.
Nie są to bebechy (bez
cudysłowia) żony , przyjaciółki, czy kochanki."Bebechami" w języku potocznym zwykle określa się wnętrzności (niekoniecznie kobiece). Napisałeś, że nie chodzi w żadnym wypadku o katalizator. Po raz trzeci więc pytam: bebechy czego mają prawo znaleźć się w tłumiku?
No ale jak ja piszę o
bebechach w rurze samochodu TICO, a ty pytasz o co chodzi?-to ja na
wszelki wypadek trzymam się
od ciebie z daleka!No bo ja cały czas chcę się dowiedzieć, co stanowi istotę tych bebechów! Wnętrzności/fragmenty/części czego to były? Odpowiesz?
-
Mam problem z odkręceniem
przedniego tłumnika..
Problem jest taki, że jedna
śruba przy katalizatorze ma urwany łeb, a druga jest tak zjechana, że łeb ma prawie okrągły i
niemogłem jej wykręcić..
Może wie ktoś jak mam sobie z
tym poradzić? Bardzo proszę o rady..Pisze się TŁUMIK, sorry ale po prostu rENce opadajom. NIE WIDZISZ PODKREŚLONEGO WYRAZU? :\