Problem z tłumnikiem...
-
Mam problem z odkręceniem przedniego tłumnika..
Problem jest taki, że jedna śruba przy katalizatorze ma urwany łeb, a druga jest tak zjechana, że łeb ma prawie okrągły i niemogłem jej wykręcić.. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Może wie ktoś jak mam sobie z tym poradzić? Bardzo proszę o rady.. <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> -
Mam problem z odkręceniem przedniego tłumnika..
Problem jest taki, że jedna śruba przy katalizatorze ma urwany łeb, a druga jest tak zjechana,
że łeb ma prawie okrągły i niemogłem jej wykręcić..
Może wie ktoś jak mam sobie z tym poradzić? Bardzo proszę o rady..hmmm.. łatwe to nie będzie. Zwłaszcza jak nie widzę na własne oczy. Jeśli śrubę da radę chociaż jeszcze jakimś kluczem złapać to polecam przed odkręcaniem potraktować np WD40 albo strzykawką z płynem hamulcowym i tak zostawić na 12h. Potem przed samym jeszcze odkręcaniem powtórzyć i za pomocą jakiegoś pręta i młotka uderzyć parę razy w śrubę i próbować odkręcać. No chyba, że masz palnik to podgrzać można przed odkręceniem. Nie wiem co chcesz wymieniać, ale jeśli tłumik środkowy to w razie jakbyś nie odkręcił śruby to proponuje spróbować ją uciąć, a jeśli i to nie pomoże to ciąć wydech jak najbliżej katalizatora i potem odkręcić wszystko razem z katalizatorem. Wtedy można się bawić z odkręcaniem na imadle - kiedyś o tym pisałem.
-
śruby katalizatora też ani drgną.... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> ale tą śrubę od tłumnika będę musiał pewnie uciąc..
-
śruby katalizatora też ani drgną.... ale tą śrubę od tłumnika będę musiał pewnie uciąc..
Kiedyś pomagałem Koledze wymieniać tłumik przedni(z rurą). Też były te same problemy, chociaż nic nie było urwane(śruby).Jednak za cholerę nie dało sie ich odkręcić.Aby był lepszy dostęp wymontowaliśmy zderzak i postanowiliśmy zabrać sie za odkręcenie śrub łączących katalizator z kolektorem wydechowym.Tak jak radzi Kolega Miecho potraktowaliśmy to połączenie jakimś odrdzewiaczem i po jakichś 2 godzinach przystąpiliśmy do odkręcania tych trzech śrub.Zostały one na początku potraktowane młotkiem przez przedłużacz(pręt stalowy)i po kilku chwilach jedna puściła <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
i to ta najgorsza od strony silnika.Dwie pozostałe nie miały już wyjścia !Po wyjęciu rury razem z katalizatorem przecięliśmy kołnierz rury kątówką tak że został katalizator ze śrubami.Znowu polane to zostało odrdzewiaczem, potem młotkie(dla zruszenia tych śrub i porzadna żabka załatwiła sprawę.
Po tej operacji poprawilismy wszystkie nagwintowane otwory gwintownikiem a montaż to juz sama przyjemność <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> Może coś Ci się przyda z tej historii <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
śruby katalizatora też ani drgną.... ale tą śrubę od tłumnika będę musiał pewnie uciąc..
aa i jeszcze jedno. Jeśli wybierzesz opcję z demontażem katalizatora to pamiętaj, żeby odkręcane śruby potraktować czymś penetrującym. I koniecznie użyj dobrych kluczy (bodajże 14), a nie takich marketowych/targowych - klucz musi być dobrze dopasowany, żeby śrub nie objechać - jedna śruba katalizatora jest w trudno dostępnym miejscu i lepiej nie ryzykować badziewnym kluczem.
-
wszystko poszło w miarę szybko i sprawnie... odkręciłem katalizator i zobaczyłem, że jest on już pusty...
a przy okazji wizyty w mieście zajrzałem na jeden szrot i kupiłem tam drugi kompletny katalizator z całym tym wkładem za 70 zł.. więc nie miałem już problemu z odkręcaniem tych śrub od tłumnika <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> i jak to kolega powiedział montaż to już sama przyjemność... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> autko wreszcie pięknie pracuje <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
wszystko poszło w miarę szybko i sprawnie... odkręciłem katalizator i zobaczyłem, że jest on już
pusty...
a przy okazji wizyty w mieście zajrzałem na jeden szrot i kupiłem tam drugi kompletny
katalizator z całym tym wkładem za 70 zł.. więc nie miałem już problemu z odkręcaniem tych
śrub od tłumnika i jak to kolega powiedział montaż to już sama przyjemność... autko
wreszcie pięknie pracujePogratulować samodzielnej naprawy <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> Zaoszczędziłeś parę groszy(będzie na paliwo),masz dobry katalizator (nowy koreański kosztuje 240 zł).No to szerokiej drogi <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Odświeże troszke temat.
Mój problem polega na tym,że coś mi dzwoni w tłumiku i nie bardzo wiem c to może być. Jakiś czas temu mj tłumik środkowy troszke przerdzewiał w miejscu zamocowania haka na którym wisi, zrobiła się dziura a hak wisiał swobodnie, więc dociąłem tak łatęz blachy zeby zakryż dziurę, obspawałem wokoło i przyspawałem hak mocujący i do tej pory się to ładnie trzyma, wszystko jest cacy i szczelnie. Jak przytkam z tyłu to nic nie syczy. Problem po jakimś czasie pojawił się taki że coś w okolicach włąsnie tłumika srodkowego mi coraz bardziej dzwoni, przy ruszaniu z jedynki np i potem jak sie delikatnie jedzie na małych obrotach to przy kazdym dodawaniu gazu dzwon w tłumiku nieprzeciętny. Zastanawiam się czy coś się tam wewnątrz oderwało i sobie dzwoni? czy może jakiś kawałek katalizatora się ukruszył i ztoczył się w miejsce tłumika środkowego? Szkoda mi tego ruszać bo cały układ jest szczelny i narazie spełnia swoją rolę ale to dzwonienie mnie do szału doprowadza czasami.
Tak myśłałem nad wycięciem środkowego tłumika i wstawieniem tam tłumika przelotowego, czy ktoś to robił? Koszt takiego tłumika to ok 45-50zł tylko z jakimi konsekwencjami się musze liczyc? Czy dźwięk się zmieni? Jakaś strata na mocy albo coś?
-
Odświeże troszke temat.
Mój problem polega na tym,że coś mi dzwoni w tłumiku i nie bardzo wiem c to może być. ....Nie pozostaje nic innego, jak wjechać na kanał i po kolei sprawdzić cały układ wydechowy.
Mi na odległość ciężko wskazać przyczynę usterki <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
z jakimi konsekwencjami się musze
liczyc? Czy dźwięk się zmieni? Jakaś strata na mocy albo coś?
Dzwiek moze sie troche zmienic, ale przede wszystkim po takim wycieciu szybciej bedzie sie zuzywal tlumik koncowy (spaliny o wyzszej temperaturze beda szly dalej)
-
czy może jakiś kawałek katalizatora się ukruszył
obstawiam, że to katalizator się ukruszył, u mnie oprócz tego brzęczenia przy ruszaniu było też takie dzwonienie i gdy odkręciłem tłumnik to wysypałem ze środka kawałki katalizatora właśnie.. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
troche odkopuje trupa.. ale niejako na temat a nie widze tez tego co mnie interesuje.
mianowicie.. ostatnio cos sie stalo w wydechu. (musial sie zatkac katalizator) i wydmuchalo uszczelke miedzy kolektorem a katem. czesc spalin wydostawala sie wlasnie tamtedy, chodzil nierowno, no i stracil mocy. po zalepieniu taka pasta na wysoko temperature puscilo w innymi miejscu na tym samym polaczeniu. do tego slysze jak kawalki czegos lataja w tlumiku (pewnie sie kat ukruszyl)
i teraz pytanie. czy przedni tlumik jest taki sam do wersji z katem i bez (dlugosc rur i polaczenie z kolektorem/katalizatorem)? chodzi o to ze sie zastanawiam czy nei kupic od razu calego kolektora do wersji bez kata, i wywalic obecnego razem z katalizatorem, a jako ze tlumik jest w dobrym stanie dlatego pytam czy bedzie to wszystko pasowalo bo bez sensu kupowac tez tlumik?
z gory dzieki za odp -
z gory dzieki za odp
A nie lepiej wydłubać wkład ceramiczny i zostawić tą puchę po katalizatorze?
-
myslalem o tym. ale tam wszystko jest tak pordzewiale i zastanawiam sie czy da to rade wogole wykrecic czy od razu tam nie ciac (rdza wrecz zalala czesc gwintow)
i tak sie zastanawialem czy nie pogorszy pracy silnika taka pusta przestrzen zaraz za kolektorem -
i tak sie zastanawialem czy
nie pogorszy pracy silnika taka pusta przestrzen zaraz za kolektoremJa mam wydłubany katalizator, poza tym wszystko "po staremu". Chodzi aż miło
-
do tego slysze jak kawalki czegos lataja w tlumiku (pewnie sie kat ukruszyl)
i teraz pytanie. czy przedni
tlumik jest taki sam do wersji z katem i bez (dlugosc rur i polaczenie z
kolektorem/katalizatorem)? chodzi o to ze sie zastanawiam czy nei kupic od razu calego
kolektora do wersji bez kata, i wywalic obecnego razem z katalizatorem, a jako ze tlumik jest
w dobrym stanie dlatego pytam czy bedzie to wszystko pasowalo bo bez sensu kupowac tez tlumik?
z gory dzieki za odp
Witam
Co do latania czegoś w tłumiku to niekoniecznie katalizator. U mnie latały przerdzewiałe i oderwane tzw. "bebechy"
Względem rury z kat. i bez. Kolektor jest taki sam do wersji z kat, jak i bez kat.
Różnica jest w rurze (przednim tłumiku), po prostu rura jest dłuższa o długość katalizatora. -
Co do latania czegoś w
tłumiku to niekoniecznie katalizator. U mnie latały przerdzewiałe i oderwane tzw. "bebechy""Bebechy" czego? Co masz na myśli?
-
Kolektor jest taki sam do wersji z kat, jak i bez kat.
e chyba nie koniecznie
http://www.motoallegro.pl/item815462258_daewoo_tico_kolektor_wydechow_nowy_oryginal_faktu.html
powyzej jest kolektor do wersji bez kata... i rozni sie znaczaco od tego z katemtlumiki wygladaja na nowe wiec raczej od nich sie nic nie oderwalo...
nie mialem czasu jescze sie tym zajac ale dalej obsatam kata -
"Bebechy" czego? Co masz na
myśli?To co jest w środku w tej blaszanej puszce, nazywany także wkładem, a co myślałeś że jest to tłumik przelotowy i w środku nic nie ma????
-
e chyba nie koniecznie
http://www.motoallegro.pl/item815462258_daewoo_tico_kolektor_wydechow_nowy_oryginal_faktu.html
powyzej jest kolektor do
wersji bez kata... i rozni sie znaczaco od tego z katem
tlumiki wygladaja na nowe
wiec raczej od nich sie nic nie oderwalo...
nie mialem czasu jescze sie
tym zajac ale dalej obsatam kata
Sorry względem kolektora. Masz racje. Sugerowałem się rysunkiem u Trzeciaka i tak w pośpiechu spojrzałem tylko na rury.