Co dziś "dłubałem w Tico" cd -> (2009)
-
Użytkownik archiwalnynapisał 15 lut 2009, 13:40 ostatnio edytowany przez domina 11 sie 2016, 19:18
Witam po przerwie. Od jesieni prawie wogóle nie zaglądam w paszczę mojej Zielonej Wróżki...do tego stopnia, że od tygodnia pomykam bez płynu do spryskiwaczy <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />. Ale do sedna sprawy - udało mi się ostatnio zatrzasnąć kluczyki w samochodzie. Pomijam fakt, że zrobiłam to na tyle odruchowo, że najpierw przez godzinę szukałam ich w kieszeniach, torebce, po trasie którą szłam od autka i do autka. Ciemno było, bez latarki (która była w środku) nie mogłam nawet sprawdzić czy klucze są w stacyjce. Poprosiłm siostrę, która była w okolicy, żeby mi podrzuciła "coś", czym bym mogła w alternatywny sposób otworzyć drzwi. Pzyjechała i zanim wziełam się do "dłubania", ona otworzyła moje Tico kluczami od swojego autka - nie powiem jakiego, ale nie daewoo. A ja naiwna myślałam, że to tylko malucha można otworzyć pierwszym lepszym kluczem. Do mojego Tico nie podchodzi każdy, ale też chyba nie powinno tak być, że podchodzi jakikolwiek inny klucz niż własny. Też tak macie?
-
napisał 15 lut 2009, 20:17 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 19:18
Z powodu "rozrośnięcia" się poprzedniego wątku, na prośbę Leo, zakładam nowy wątek.
I ja stałem się posiadaczem lusterek regulowanych od wewnątrz i na dodatek podgrzewanych.
Dziś je zamontowałem, choć z elektryką trochę poczekam, bo do tego celu projektuję mały układ elektroniczny.
Poza tym:- wymieniony siłownik tylnej klapy,
- zainstalowany przewód masowy silnika,
- poprawiony siłownik centralnego zamka w tylnych drzwiach,
- przekonserwowany mechanizm tylnej wycieraczki (ośka, aby się nie zapiekła),
- dolany płyn spryskiwacza.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 16 lut 2009, 08:42 ostatnio edytowany przez Siny83 11 sie 2016, 19:18
... niż oddać na złom za 200zl;/
nie no nie przesadzaj kolego, za nisko cenisz nasz skarby. Przy odrobinies szczescie, może nie w ciągu tygodnia ale byłbyś w stanie 1000pln z tego wyciągnąc, same drzwi chodzą po 200pln jak są w dobrym stanie uzbrojeone oczywiście, silnik, skrzynia, szyby, klapa, koła opony, tapicerka, fotele...itp małe pierdołki tak więc wiesz, ja bym tak po prostu tysiaka nie dołożył z racji że jestem oszczędnym człowiekiem zresztą dlatego ticiem jeżdzę:)
Byłem w szoku szkód jakie auto odniosło;/;/;/ jechałem może ze 30km/h, a pokrzywiło się
niesamowicie;/;/;/no to chyba to nie były jednak krzaki no i przy 30km/h?? ciężko uwieżyć
ale cóż-na błędach się uczymy i teraz będę ostrożniejszy:D
no oby nikt nie musiał cierpieć z tego powodu, więc uważaj i używaj wyobraźni na drodze
są ferie i
mam nadzieje go zrobić w tym czasie-pozdrawiam;Dowocnej pracy:)
-
Użytkownik archiwalnynapisał 16 lut 2009, 12:04 ostatnio edytowany przez Slowik8609 11 sie 2016, 19:18
I ja stałem się posiadaczem lusterek regulowanych od wewnątrz i na dodatek podgrzewanych.
Dziś je zamontowałem, choć z elektryką trochę poczekam, bo do tego celu projektuję mały układ
elektroniczny.To ja chętnie się zapoznam z wynikami Twojej pracy. Sam też mam takie lusterka i też czekam z podłączeniem. Co prawda sam sie nie będę za to zabierał, bo z elektryki jestem kompletnie zielony, ale może jakoś fajnie to rozwiążesz.
-
napisał 16 lut 2009, 13:23 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 19:18
To ja chętnie się zapoznam z wynikami Twojej pracy. Sam też mam takie lusterka i też czekam z podłączeniem. Co
prawda sam sie nie będę za to zabierał, bo z elektryki jestem kompletnie zielony, ale może jakoś fajnie to
rozwiążesz.Planuję mały układ elektroniczny, który będzie załączany wraz z ogrzewaniem tylnej szyby, jednak będzie się sam wyłączał po upływie określonego czasu. Czas dobiorę doświadczalnie, ale sądzę, że będzie to ok. 8-10 minut.
Początkowo chciałem podłączyć się pod ogrzewanie tylnej szyby, jednak czasami używa się tego nawet latem, gdy szyba zaparuje, a grzanie lusterek jest wtedy zbędne.
Nie chce mi się dodawać kolejnego wyłącznika, bo będzie to dodatkowy element, o którym trzeba pamiętać.Przynajmniej na razie sądzę, że taki układ czasowy będzie dobrym rozwiązaniem.
-
napisał 16 lut 2009, 15:21 ostatnio edytowany przez clavish 11 sie 2016, 19:18
Wymiana lewej postojówki, powód prozaiczny - wyraźnie słabiej świeciła, teraz już jest tak samo.
Próba zdiagnozowania usterki w silniczku od podnoszenia świateł - bezskuteczna. Następnym razem postaram się wykręcić cały element, może dojdę co mu jest. -
Użytkownik archiwalnynapisał 16 lut 2009, 17:44 ostatnio edytowany przez chris2233 11 sie 2016, 19:18
Wymiana łożysk kół przednich.
Koszt samej robocizny 160zł <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> -
Początkowo chciałem podłączyć się pod ogrzewanie tylnej szyby, jednak
czasami używa się tego nawet latem, gdy szyba zaparuje, a grzanie
lusterek jest wtedy zbędne.Zgadzam się, wyszedłem z podobnego założenia.
Nie chce mi się dodawać kolejnego wyłącznika, bo będzie to dodatkowy
element, o którym trzeba pamiętać.Niekoniecznie, można przecież założyć taki, który sam o sobie przypomina <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> . Jest dostępnych kilka rodzajów wyłączników podświetlanych, koszt kilku zł w sklepach moto lub elektronicznych. Zaleta spora - całkowite odcięcie się od ogrzewania szyby, czyli to, co napisałeś wyżej + brak przymusowego grzania luster w momencie, gdy tylko szyba zaparuje. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 16 lut 2009, 23:33 ostatnio edytowany przez Dobraku 11 sie 2016, 19:18
Planuję mały układ elektroniczny, który będzie załączany wraz z ogrzewaniem tylnej szyby, jednak
...
Przynajmniej na razie sądzę, że taki układ czasowy będzie dobrym rozwiązaniem.Bardziej bym sie skłaniał do zrobienia jakiegoś prostego termostatu który by sterował praca ogrzewania lusterek.
Co do pomysłu z czasowym sterowaniem proponuje poszukać o NE555 i pracy tej kostki w trybie monostabilnym... układ kosztuje chyba 2zł i ma zaszyty tranzystor co pozwala na bezpośrednie sterowanie pracą przekaźnika czyli prosto i niezawodnie - dodatkowo zasilany chyba nawet do 18V, wiec bezpośrednio z aku.
-
napisał 18 lut 2009, 09:17 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 19:18
Bardziej bym sie skłaniał do zrobienia jakiegoś prostego termostatu który by sterował praca ogrzewania lusterek.
Co do pomysłu z czasowym sterowaniem proponuje poszukać o NE555 i pracy tej kostki w trybie monostabilnym... układ
kosztuje chyba 2zł i ma zaszyty tranzystor co pozwala na bezpośrednie sterowanie pracą przekaźnika czyli prosto
i niezawodnie - dodatkowo zasilany chyba nawet do 18V, wiec bezpośrednio z aku.Dokładnie, zaplanowałem zrobić układ na kostce 555 w trybie monostabilnym.
Co prawda z nóżki 3 można wysterować przekaźnik, jednak tego nie zrobię bezpośrednio. Przekaźnik będzie zasilany poprzez dodatkowy tranzystor. Co prawda z uzwojeniami przekaźnika będzie podłączona dioda redukująca powstawanie przepięć, jednak po rozmowie z doświadczonym elektronikiem doszedłem do wniosku, aby to tranzystor zewnętrzny załączał przekaźnik - to raptem dwa elementy.
Napięcie zasilania układu 555 to 4.5-16V i powinno się sprawdzić w instalacji samochodowej.
Dodatkowo trzeba zwrócić uwagę na zakres temperaturowy tego scalaczka, gdyż dla NE555N jest on w przedziale 0-70C. Prawdopodobnie zastosowanie go przy temperaturach ujemnych nie powinno w niczym przeszkodzić, jednak nie wiadomo, jakby się sprawował np. przy temp. -20C. Dlatego planuję profilaktycznie zastosować układ o większym zakresie temperaturowym tzn. od -40C lub nawet -55C (w zależności od dostępnych w handlu). Jest to seria SA i SE.
Cały układ będę montował w najbliższym czasie i mam nadzieję, że się sprawdzi. -
Użytkownik archiwalnynapisał 25 lut 2009, 18:24 ostatnio edytowany przez walus 11 sie 2016, 19:18
Moje dzisiaj pojechało do Pana Blacharza<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ów Pan Blacharz ma za zadanie wyprostować skoślawioną budę (bo przednie drzwi lekko nachodzą na tylne i wspawać nową "ćwiartkę" no i spasować do teego ramę, maskę i błotnik. Z początku mi zaśpiewał "nie więcej jak 1tys. zł" jak to usłyszałem to nie wiedziałem z której strony go kopnąć, potem zeszliśmy do "nie więcej jak 700zł" i to wg mnie cena do przyjęcia. Czy tez jesteście tego samego zdania co ja???
-
Użytkownik archiwalnynapisał 25 lut 2009, 18:43 ostatnio edytowany przez przedborzak 11 sie 2016, 19:18
Moje dzisiaj pojechało do Pana Blacharza Ów Pan Blacharz ma za zadanie wyprostować skoślawioną
budę (bo przednie drzwi lekko nachodzą na tylne i wspawać nową "ćwiartkę" no i spasować do
teego ramę, maskę i błotnik. Z początku mi zaśpiewał "nie więcej jak 1tys. zł" jak to
usłyszałem to nie wiedziałem z której strony go kopnąć, potem zeszliśmy do "nie więcej jak
700zł" i to wg mnie cena do przyjęcia. Czy tez jesteście tego samego zdania co ja???Kto normaly spawa samochód z ćwiartek <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Chyba tylko handlarze bo mają spory zysk. Masz zamiar tym samochodem jeszcze jeździć? Jeśli tak to twój wybór. Ja tam bym wolał kupić drugi niż mieć samochód z puzzli.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 25 lut 2009, 19:01 ostatnio edytowany przez Pepik_83 11 sie 2016, 19:18
a ja wymieniłem sobie końcówkę drążka kierowniczego z lewej strony, bo po ostatniej przygodzie trochę ją zmasakrowało i mi nie chcieli podbić dziś dowodu. W piątek druga próba <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 25 lut 2009, 20:19 ostatnio edytowany przez walus 11 sie 2016, 19:18
Kto normaly spawa samochód z ćwiartek Chyba tylko handlarze bo mają spory zysk. Masz zamiar tym
samochodem jeszcze jeździć? Jeśli tak to twój wybór. Ja tam bym wolał kupić drugi niż mieć
samochód z puzzli.No cóż-jak kto uważa... Mnie to całe przedsięwzięcie wyniesie max. 1200zł.. I mam swoje auto. A co ja za ta kasę kupie innego??? Tym bardziej, że za swojego Ticacza dałem 2700zł i przed wypadkiem był w naprawdę świetnym stanie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
"auto z puzzli"... jak jest dobrze pospawane to czym się różni od fabryki??? nie mam za bardzo siana i robię żeby wyszło jak najtaniej i najsensowniej:) -
napisał 25 lut 2009, 20:39 ostatnio edytowany przez clavish 11 sie 2016, 19:18
No cóż-jak kto uważa... Mnie to całe przedsięwzięcie wyniesie max. 1200zł.. I mam swoje auto.
A co ja za ta kasę kupie innego??? Tym bardziej, że za swojego Ticacza dałem 2700zł i przed
wypadkiem był w naprawdę świetnym stanie
"auto z puzzli"... jak jest dobrze pospawane to czym się różni od fabryki??? nie mam za bardzo
siana i robię żeby wyszło jak najtaniej i najsensowniej:)Przy dobrych układach kupisz nowe tico za 2000zł, ze starego zabierzesz, co ci się przyda i tyle.
pzdr
-
Użytkownik archiwalnynapisał 25 lut 2009, 20:51 ostatnio edytowany przez walus 11 sie 2016, 19:18
Przy dobrych układach kupisz nowe tico za 2000zł, ze starego zabierzesz, co ci się przyda i
tyle.
pzdr
No nie jest to złą alternatywą;P ...ale ja poczekam do poniedziałku (bo przypuszczalnie wtedy auto ma być gotowe) i ocenimy wszyscy razem żmudną pracę Panów Blacharzy
<img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
zetem do Poniedziałku <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> -
napisał 26 lut 2009, 08:05 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 19:18
"auto z puzzli"... jak jest dobrze pospawane to czym się różni od fabryki??? nie mam za bardzo siana i robię żeby
wyszło jak najtaniej i najsensowniej:)Masz może zdjęcia samochodu po stłuczce <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Jeżeli wymienione będę elementy "zewnętrzne", a nie nośne to rzeczywiście wielkiej różnicy nie ma.
Niestety, jeżeli będą cięte i spawane inne istotne elementy to w przypadku kolejnej takiej kolizji skutki mogą być dużo gorsze niż teraz <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
Użytkownik archiwalnynapisał 26 lut 2009, 13:04 ostatnio edytowany przez chris2233 11 sie 2016, 19:18
Wymiana plusowego zacisku na akumulatorze <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 26 lut 2009, 14:30 ostatnio edytowany przez walus 11 sie 2016, 19:18
Masz może zdjęcia samochodu po stłuczce
Jeżeli wymienione będę elementy "zewnętrzne", a nie nośne to rzeczywiście wielkiej różnicy nie
ma.
Niestety, jeżeli będą cięte i spawane inne istotne elementy to w przypadku kolejnej takiej
kolizji skutki mogą być dużo gorsze niż terazNo mam jakieś jak się uda dodać to zapodam:) Ale byłem dzisiaj u blacharza podrzucić mu jedną część jeszcze i powiedział, że nie będzie ciął tylko "wyciągnie" wszystko, a właściwie to już wyciągnął, z tym, że nie widziałem, bo miał w innym garażu. Ale w pon będzie do odbioru. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> Zdziwiło mnie to, że nawet pognieciony okular dziadek uratuje:D A kupiona przeze mnie ćwiartka się nie przyda<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> O właśnie-nie chce nikt ćwiartki lewej przedniej do Tico???? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 26 lut 2009, 14:33 ostatnio edytowany przez walus 11 sie 2016, 19:18
No mam jakieś jak się uda dodać to zapodam:) Ale byłem dzisiaj u blacharza podrzucić mu jedną
część jeszcze i powiedział, że nie będzie ciął tylko "wyciągnie" wszystko, a właściwie to
już wyciągnął, z tym, że nie widziałem, bo miał w innym garażu. Ale w pon będzie do
odbioru. Zdziwiło mnie to, że nawet pognieciony okular dziadek uratuje:D A kupiona
przeze mnie ćwiartka się nie przyda O właśnie-nie chce nikt ćwiartki lewej przedniej do
Tico????