wycena
-
Tym się nawet nie sugeruj, bo moje Tico wg. EuroTaxu podczas ubezpieczania w PZU w zeszłym roku
(wrzesień) było wycenione na ponad 3.5kzł (rocznik 1996), gdzie już wiedziałem, że ceny na
wolnym rynku oscylują w granicach 2.5kzł i na tyle kazałem to auto wycenić.W zeszłym roku pzu wyceniono i ubezpieczono(AC) mi tico na 5kzł rocznik końcówka 99r i wtedy miał przebieg ok 48 tys.
-
Ile to auto jest tak naprawdę wartę? (wiem że jest bezcenne : )
Nie chce cię martwić ale za swoje tico (99r, 85kkm przebiegu, rdza na drzwiach, koła zimowe, radio JVC, zadbany) w styczniu dostałem ledwo 3000zł.
-
Byłem na giełdzie w Krakowie,
Wystawione 3 egzemplarze.
Roczniki 97-99, ceny od 2250 do 3500 zł,
Rdza, rdza, rdza, a jak nie rdza to dziura na wylot.
Mam tico z 97 z gazem, osobiście gdybym miał kupić dla siebie autko, "za swoje" dałbym 1000 więcej byle nie mieć tyle rudej w spadku.
Myślę, że jeśli nie zależy Ci na czasie, wystaw cenę 4k i czekaj (jeśli faktycznie taki dobry stan)
Weź pod uwagę, że ceny lanosów zaczynają się od 6k!! -
Byłem na giełdzie w Krakowie,
Wystawione 3 egzemplarze.
Roczniki 97-99, ceny od 2250 do 3500 zł,
Rdza, rdza, rdza, a jak nie rdza to dziura na wylot.
Mam tico z 97 z gazem, osobiście gdybym miał kupić dla siebie autko, "za swoje" dałbym 1000
więcej byle nie mieć tyle rudej w spadku.
Myślę, że jeśli nie zależy Ci na czasie, wystaw cenę 4k i czekaj (jeśli faktycznie taki dobry
stan)
Weź pod uwagę, że ceny lanosów zaczynają się od 6k!!Ale nędzne ceny.
-
Ja mam Ticolota od 6 miesiecy. Przed kupnem troche tego obejrzałem i uważam że 3500 zł to maks co może z tego być. Ja swojego z '99 roku przy 67 tyś. przebiegu kupilem za 4300 zł + dodatki + oc na rok. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Roczniki 97-99, ceny od 2250 do 3500 zł,
Rdza, rdza, rdza, a jak nie rdza to dziura na wylot.Te ceny to pewnie jeszcze do negocjacji... Ech, miał rację "przedpiszca" - nędzne ceny.
A ja wczoraj pojechałem zapłacić ubezpieczenie na kolejny rok. Pani z PZU liczyła kwotę za AC i powiedziała, że wg jej cennika mój egzemplarz (98r., 140 kkm) wart jest 3500 zł. Fakt, zaraz podniosła stawkę do 4000 za zabezpieczenia, dobre utrzymanie i coś tam jeszcze. -
Też tak uważam, ceny Tico spadły i to znacznie.
Nie ważne, że ktoś kupił ten samochód rok temu za ponad 4kzł, bo teraz zadbane i dobrze
wyglądające egzemplarze z 1998 roku mają wystawioną cenę wywoławczą 2800zł, czyli należy
sądzić, że zostaną sprzedane za ok. 2500zł.Ło matko i córko <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" />
Przecież przy takich cenach za swój 1994 rok dostałbym może z tysiąc złotych <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> W takich warunkach wolę go oddać kuzynce, albo zostawić jako trzecie auto w rodzinie. Przynajmniej bez marudzenia odpala w każdych warunkach, blacharka trzyma się nawet nieźle, silnik i zawieszenie są bez najmniejszego zarzutu. Coś mi się wydaje, że tico będzie służyło za dojazd po części do nowszych wynalazków, i wersalkę czasem się przewiezie, a ostatnio notorycznie wożę nim drewno na opał - zadziwiająca ta "kombilimuzyna" <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Dziękuję wam za wszystkie wypowiedzi.
Wystawiłem autko za 3999,
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=314887493
Trochę kiepska jakość zdjęć (aparat w telefonie i trochę się ciemno zaczęło robić) ale zobaczymy co będzie.
Przyznam szczerze że cena rzędu 3000 albo 2000 to trochę przesada,
tyle serca ile w to autko włożyłem jest wartę parę groszy więcej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Zobaczę co się będzie działo, w każdym razie potrzebuję teraz paru groszy na sprawy związane z rejestracją nowego autka. W sumie koszty rejestracji są dużo większe (OC+AC 983 PLN, skarbowy 400 PLN) ale jednak już koszty samego utrzymania Mazdy 323F 2.0 DITD wcale nie będą przerażające. Spalanie na poziomie 6, 6,5 l ON/100 km. Części drogie, ale w końcu to Japończyk więc stosunkowo rzadko coś podłubać będzie trzeba. No i oczywiście fakt komfortu i bezpieczeństwa auta większego są warte tej ceny (wg. mnie), szczególnie jeśli ktoś robi około 30-40 tys. km rocznie, jak to jest w moim przypadku.
Mimo wszystkich plusów nowego auta, muszę przyznać, że Tico to kawał blaszanej puszki ale naprawdę dobrej i niezawodnej puszki.
Dam Wam znać jak pójdzie przebieg transakcji <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Ticomaniaków i życzę Wam dużych i bezproblemowych przebiegów <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
P.S.
Zdjęcia nowego autka:
http://i22.photobucket.com/albums/b342/kgoka/a.jpg
http://i22.photobucket.com/albums/b342/kgoka/b.jpg
http://i22.photobucket.com/albums/b342/kgoka/312123339_5.jpg -
"Zastrzegam sobie prawo do wcześniejszego zakończenia aukcji, ze względu na fakt, że auto jest wystawione także w kilku innych serwisach ogłoszeniowych."
Lepiej to usuń jeśli nie chcesz żeby wywalili Ci aukcję. To niezgodne z regulaminem allegro. A jak będziesz chciał odwołać to i tak odwołasz bez podawania przyczyny.
-
Trochę kiepska jakość zdjęć (aparat w telefonie i trochę się ciemno zaczęło robić) ale zobaczymy
co będzie.No w aukcji prezentuje się szczerze mówiąc dość kiepsko, lepeij jak byś poczekał na słoneczny dzień, i fotki cyknął gdzieć na osuchonym parkinku - samochodzik najlepeij jeszcze po myciu (ale nie mokry, bo to podejrzanie wygląda) - takie moje małe uwagi, sporo siedze na allegro i do zdjęć staram sie przywiązywać dużą wage <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Przyznam szczerze że cena rzędu 3000 albo 2000 to trochę przesada,
tyle serca ile w to autko włożyłem jest wartę parę groszy więcej
Ehhh zgodze sie z tobą że przesada, sam pół roku temu dałem za tico 3600,- włożyłem w naprawy coś koło 1600,- ale teraz jak by mi sie udało je sprzedać za 3000,- to byłbym już usatysfakcjonowany, mimo że naprawde sporo bym stracił. Niestety ceny Tico drastycznie spadły i już nic na to nie poradziny. Najlepiej jak byś teraz znalazł jakichś zainteresowanych samochodem w cenie za jaka wystawiłeś - drobna negocjacja ceny i moze akurat <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Czekaj aż znajdziesz kogoś zainteresowane z twojego regionu, takie osoby gotowe sa zapłacić troche więcej bo maja auto pod nosem w zasadzie i dużo na dojazd nie stracą niż tłuc sie przez całą polske <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
"Zastrzegam sobie prawo do wcześniejszego zakończenia aukcji, ze względu na fakt, że auto jest
wystawione także w kilku innych serwisach ogłoszeniowych."
Lepiej to usuń jeśli nie chcesz żeby wywalili Ci aukcję. To niezgodne z regulaminem allegro. A
jak będziesz chciał odwołać to i tak odwołasz bez podawania przyczyny.Usunięte <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Dzięki za poradę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Czekaj aż znajdziesz kogoś zainteresowane z twojego regionu, takie osoby gotowe sa zapłacić troche >więcej bo maja auto pod nosem w zasadzie i dużo na dojazd nie stracą niż tłuc sie przez całą polske
Zgadzam się z Tobą w 100%, 4000 to wkońcu nie 40 000 i nie bardzo opłaca się jechać po auto na drugi koniec Polski. Sam też zrezygnowałem z kilku ciekawych egzemplarzy jak szukałem Tico, aż wkońcu znalazłem - pod samym nosem - 30 km od mojego miejsca zamieszkania...
Ze zdjęciami właśnie czekam na jakąś lepszą pogodę ale narazie jest strasznie nędznie, więc jeszcze kilka dni postoi na tych fotkach...
PZDR
Kamil -
Witam ponownie,
Śpieszę poinformować że dzisiaj sprzedałem swój samochodzik.
Na cenę sprzedaży miała wpływ jeszcze jedna rzecz - 2 tyg. temu padł mi wydech, tzn zrobiła się duża dziura na środkowym tłumiku.
Nabywca został o tym poinformowany, i cena za to autko stanęła na 3 300 PLN.
Jestem całkiem usatysfakcjonowany.Dziwną rzeczą jest sprawa wyświetleń mojego ogłoszenia na allegro - pomimo 700 odsłon, tylko kilka telefonów <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
W każdym razie chciałem gorąco podziękować Wam za to forum, które nauczyło mnie dbać o te autko. Bardzo miło było Was poznać i obiecuję, że będę tu zaglądał co jakiś czas.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zlosnikiowców <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
cena za to autko stanęła na 3 300 PLN.
Jestem całkiem usatysfakcjonowany.Jeśli taka cena Cię zadowoliła, to <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.
Dziwną rzeczą jest sprawa wyświetleń mojego ogłoszenia na allegro - pomimo
700 odsłon, tylko kilka telefonówByć może skuteczniejsze są ogłoszenia w prasie lokalnej? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
A może dobrze opisałeś przedmiot sprzedaży i potencjalnym nabywcom to wystarczyło? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />W każdym razie chciałem gorąco podziękować Wam za to forum, które nauczyło
mnie dbać o te autko.<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Bardzo miło było Was poznać i obiecuję, że będę
tu zaglądał co jakiś czas.Oczywiście zapraszamy.
Może pochwalisz się wkrótce nowym nabytkiem w tym wątku: KLIK ? <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Witam, żeby nie zaśmiecać nowymi postami podłączam się do tego. Więc mam okazję zmienić tikusia na coś lepszego, tylko nie wiem ile on jest wart i prosiłbym o pomoc w wycenie, więc tak:
Tico rocznik 1998, ponad 135 000 km przebiegu, benzyna w mieście pali ok. 6 L. Kolor biały blacha w stanie bardzo dobrym niema żadnych widocznych dużych ognisk rdzy. Dwa spojlery na górze i środku tylnej klapy.
Pod względem mechaniki, skrzynia jest "rozgiełdana" czasem 1 bieg nie odpuszcza. Reszta na bieżąco była naprawiana. Samochód posiadam od roku przejechałem nim w tym czasie 10 000km głównie po mieście.Przez rok użytkowania zrobiłem w nim:
-pompa paliwa wymieniona na oryginalną
-amortyzatory tył KYB
-powtórne klejenie przedniej szyby żeby woda nie ciekła
-wymiana filtra powietrza i paliwa
-zrobione hamulce tył czyli nowe bębny, cylinderki, szczęki i przewody
-w przednim zawieszeniu wymieniony drążek stabilizatora wraz z gumami, końcówki drążka kierowniczego lewa i prawa, drążek kierowniczy lewy
-wymienione łożyska z tyłu
-wymieniona linka hamulca ręcznego
-nowy akumulator Centra
-obrotomierz z poloneza
-nowa syrena z własnym zasilaniem
-dokupiona maska przednia po tym jak starą mi ukradli, później malowanie tej maski
-wymieniona belka poprzeczna pod chłodnicą
-regulowanie i czyszczenie gaźnika i zaworów u gaźnikowcaUff to by było wszystko, z wyposażenia dodatkowego tikuś ma wspomniany wyżej obrotomierz, alarm i blokadę skrzyni biegów.
Sprawdzałem ceny w internecie ten rocznik w woj. mazowieckim stoi pomiędzy 3000 a 3900 zł, z racji tego że jednak doprowadziłem ten samochód do stanu używalności i większość części jest nowa (akumulator ma raptem 2 miesiące!) nie wiem ile za niego żądać. Przy obecnych cenach benzyny Tikuś pewnie szybko się sprzeda, no chyba że nie zmieniać na nic lepszego i jeździć jeszcze rok odbić sobie to co zainwestowałem i dopiero sprzedawać? Jak sądzicie?
-
Witam, żeby nie zaśmiecać nowymi postami podłączam się
do tego. Więc mam okazję zmienić tikusia na coś
lepszego, tylko nie wiem ile on jest wart i
prosiłbym o pomoc w wycenie, więc tak:
Tico rocznik 1998, ponad 135 000 km przebiegu, benzyna w
mieście pali ok. 6 L. Kolor biały blacha w stanie
bardzo dobrym niema żadnych widocznych dużych
ognisk rdzy. Dwa spojlery na górze i środku tylnej
klapy.
Pod względem mechaniki, skrzynia jest "rozgiełdana"Wydaje mi się że jak weźmiesz 3000 zł to będzie dobrze. Popatrz na allegro po ile stoją tica z tego rocznika i z mniejszym nawet przebiegiem.
-
cenach benzyny Tikuś pewnie szybko się sprzeda, no chyba że nie zmieniać na nic lepszego i
jeździć jeszcze rok odbić sobie to co zainwestowałem i dopiero sprzedawać? Jak sądzicie?Moim zdaniem właśnie tak zrób, czyli na rfazie nie zmieniaj przez rok czy 2. Zainwestowałeś kaskę i teraz w tych czasach jeździj nimi. Kupisz inny większy, to też musisz włoązyć sporą kaskę. A tak zaoszczędzisz sobie przez te 2 lata i wtedy kupisz coś innego. A za 2 lata będzie Cię stać na coś fajniejszego niż teraz.Polecam ibizę 1,8T lub leona <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> jeździ to jak rakieta a znów dużo nie pali o dziwo. Na tikaczu tracisz niewiele już a na innym wózku o wiele więcej bo wiadomo na samochodzie sie nie zarabia.
-
Też tak uważam, ceny Tico spadły i to znacznie.
Nie ważne, że ktoś kupił ten samochód rok temu za ponad 4kzł, bo teraz zadbane i dobrze
wyglądające egzemplarze z 1998 roku mają wystawioną cenę wywoławczą 2800zł, czyli należy
sądzić, że zostaną sprzedane za ok. 2500zł.Wydaje mi sie ze możesz dostać za tiko w granicach 2300-2600 bo strasznie spadają ceny naszych złotek.Wiadomo import innych aut nas zalewa.
<img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
Poczekaj ze sprzedażą, ja też zastanawiałem się nad tym wielokrotnie ale pewnie jeszcze sporo nim pojeżdżę. Nie ma sensu inwestować w niego i zaraz się go pozbywać, jeśli nie masz "palącego" powodu pozostań na razie przy obecnej maszynce.
pzdr
-
Z tego co widziałem za około 2500 zł na allegro to są tico albo do poprawek blacharskich.
Tak, rozważam to żeby jeszcze nim pojeździć ale i tak będę musiał zrobić w nim parę rzeczy wspomnianą wyżej skrzynie i coś ostatnio twardy pedał hamulca się robi czasem więc przydałoby się też to zrobić. No chyba że nic nie zrobię w nim ale wtedy coś czuje że się rozleci za rok, a nie chcę znowu mieć problemów że zrobiłem skrzynie, przód hamulce, coś tam jeszcze to znowu rok pojeżdżę.
Co do samochodu który mam zamiar nabyć, jest to Peugeot 206 1.1L benzyna, przejechane 80 tys km, od znajomej osoby wiec wiem że nie kręcony licznik poza tym dotąd był serwisowany w ASO.
Pali niewiele więcej ale jest o niebo bezpieczniejszy.
W sumie to jakby tak wszystko robić na bieżąco to człowiek nigdy samochodu nie sprzeda bo to zrobiłem tamto zrobiłem, bardzo żałuje że nie może samochodzik zostać w rodzinie
<img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" />PS. Wrzucę jeszcze jedno foto