zlosniki.pl
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    • Szukaj

    Dodatki do oleju, czy używacie?

    DAEWOO TICO - forum KlubTico
    12
    16
    51
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • T
      ticacz Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez ticacz

      witam..
      czy ktoś z użytkowników używa czegoś takiego ??
      ALLEGRO

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
      • R
        RED Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez RED

        Ja nie uzywam i nigdy nie używałem żadnych "experymentów", ulepszaczy, itp. Nawet bałem sie wlać do chłodnicy "kleju" by zalepić dziurkę...Owszem moze to wszystko fajnie wyglada na reklamie, moze i pomaga...ale ja w te bajery nie wierzę! Moze pomoże...ale spaprze się coś innego! Szkoda auta! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
        • A
          Artu Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Artu

          witam..
          czy ktoś z użytkowników używa czegoś takiego ??
          ALLEGRO

          Nie jestem do końca przekonany, czy dodanie do i tak już uszlachetnionych olei dotatkowej porcji MoS2 (Dwusiarczku molibdenu) jest szczęśliwym rozwiązaniem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
          Na pewno uszlachetni on olej "antykorozyjnie" <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
          Ale czy zmiejszy tarcie i zapewni inne "rewelacje" <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
          Bardziej bym "zawierzał" takim "uszlachetniaczom"

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
          • stach
            stach ostatnio edytowany przez stach

            witam..
            czy ktoś z użytkowników używa czegoś takiego ??
            ALLEGRO

            No nie dokładnie.Ja dolewałem kiedyś do oleju "Motodoktora".
            Można go kupić na większości stacji benzynowych za około 15zł.- puszka.
            Jest on o konsystencji "Butaprenu"jak jest zimny.Trzeba go wlewać na zapalonym silniku.
            Teraz przestałem go stosować.Nie zauważałem żadnej różnicy w pracy silnika stosując "Motodoktora",a więc przestałem go dodawać do oleju.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
            • M
              misiekpokemon Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez misiekpokemon

              Ja tam do silnika nic poza Mobilkiem nie leję. Uważam że to bez sensu. Po co uszlachetniać olej który już jest szlachetny <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
              • T
                Tomash ostatnio edytowany przez Tomash

                Motodoktor ma za zadanie zwiekszyc gestosc oleju, stad jego konsystencja. Ma to pomoc na dymienie-"uszczelni" silnik, poprawi kompresje. Ale takie specyfiki mozna stosowac przed sprzedaza auta. Po motodoktorze zostaje taki syf w misce ze.... tego nawet smola nie mozna nazwac. Ale wolny kraj, kto chce niech uzywa.
                Jest jeszcze inny motodoktor na wycieki. Jest to cos w rodzaju rozpuszczalnika, zreszta tak "pachnie". Ma za zadanie rozpuscic troche uszczelki gumowe i tym zakleic pekniecia. Niestety milcza na temt dzialania na uszczelniacze/simeringi

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                • leo
                  leo Admin ostatnio edytowany przez leo

                  Niestety milcza na temt
                  dzialania na uszczelniacze/simeringi

                  ... i jakoś cicho o wpływie tych wszystkich specyfików na filtr olejowy... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

                  Przypominam sobie aferę (chyba z końca lat 80-tych) z teflonem dodanym do oleju. No, rewelacja! Tarcie zmniejszono, że hej! Tylko, jak się wkrótce okazało, teflon zapychał filtr, skutkiem czego nie dość, że olej nie był oczyszczany, to ponoć w ogóle przestawał krążyć... <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />

                  Myślenie ma przyszłość... choć nieprzyzwyczajonym szkodzi. ;-)

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                  • R
                    RED Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez RED

                    Dokładnie ja też tak uważam...W dwóch autach Mobilek i nic poza tym! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> W Suzuki pełny syntetyk 5W, a w Tico "pełny" mineral 15W. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                    • R
                      RED Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez RED

                      Jak widać nic tylko wlewać! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                      • M
                        misiek775 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez misiek775

                        Mój tata wlał kiedyś teflon do malucha i musial pozniej opóźnić zapłon bo spalał detonacyjnie. Sprężanie było bardzo wysokie. Nie bylo problemów z filtrem

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                        • M
                          Marcin1985 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Marcin1985

                          Nie używam żadnych dodatków do oleju. Wychodzę z założenia, że współczesne oleje są na tyle dopracowane, że poprawianie ich parametrów jest bez sensu.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                          • A
                            Artu Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Artu

                            Mój tata wlał kiedyś teflon do malucha i musial pozniej
                            opóźnić zapłon bo spalał detonacyjnie. Sprężanie
                            było bardzo wysokie. Nie bylo problemów z filtrem

                            Bo w "maluchu" nie ma filtra oleju <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
                            Oprócz odśrodkowego, ale oczywiście to nie ma znaczenia dla "dodatków" <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                            • P
                              przemneu Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez przemneu

                              Dokładnie ja też tak uważam...W dwóch autach Mobilek i
                              nic poza tym! W Suzuki pełny syntetyk 5W, a w Tico
                              "pełny" mineral 15W.

                              ...a tam "Mobilek" - olej jak każdy inny Lotos czy tym podobny byle firmowy <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                              • P
                                przedborzak Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez przedborzak

                                hmm niezbyt mądra rzecz aby wlewać motodoktora <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />. To jest dobre do malucha co się chce zaraz na giełdzie sprzedać by nie miał przecieków a nie do nowoczesnego silnika. Zgroza jak to czytałem. To już lepiej wlej olej specjalny bardziej gęsty niż 15W i będzie o wiele lepsze dla silnika.
                                Oleje maja swokje dodatki ściśle określone i nie wolno dolewac sobie co popadnie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                • P
                                  przedborzak Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez przedborzak

                                  Motodoktor ma za zadanie zwiekszyc gestosc oleju, stad jego konsystencja. Ma to pomoc na
                                  dymienie-"uszczelni" silnik, poprawi kompresje. Ale takie specyfiki mozna stosowac przed
                                  sprzedaza auta. Po motodoktorze zostaje taki syf w misce ze.... tego nawet smola nie mozna
                                  nazwac. Ale wolny kraj, kto chce niech uzywa.

                                  Jest jeszcze inny motodoktor na wycieki. Jest to cos w rodzaju rozpuszczalnika, zreszta tak
                                  "pachnie". Ma za zadanie rozpuscic troche uszczelki gumowe i tym zakleic pekniecia.
                                  Niestety milcza na temt dzialania na uszczelniacze/simeringi

                                  Popieram opinie tego użytkownika. Widocznie zna się na rzeczy. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                  • D
                                    Damiaszek ostatnio edytowany przez Damiaszek

                                    Nie jestem do końca przekonany, czy dodanie do i tak już
                                    uszlachetnionych olei dotatkowej porcji MoS2 (Dwusiarczku
                                    molibdenu) jest szczęśliwym rozwiązaniem
                                    Na pewno uszlachetni on olej "antykorozyjnie"
                                    Ale czy zmiejszy tarcie i zapewni inne "rewelacje"
                                    Bardziej bym "zawierzał" takim "uszlachetniaczom"

                                    Ten pierwszy dodatek zawierający MoS2 może faktycznie porawiać smarowanie elementów zwłaszcza tych które pracują w wyższych temperaturach. Działa identycznie jak smar grafitowy tyle że ma dużo wyższą odporność na wysokie temperatury, natomiast ten drugi specyfik to prawdopodobnie jakaś ściema. Owszem są dodawane do olej rożen dodatki które przylegają do powierzchni metalowych, ale nie na takiej zasadzie jak tam opisano. Kiedyś w pracy(jak miałem starego poloneza z cieknącym i dymiącym silnikiem) przebadalem parę takich preparatów jak moto dokror czy motorin 2000 i badania na zawartość metali czy widma w podczerwieni wskazywały iż są to poprostu gęste frakcje olejowe. Rownie dobre efekty uzyskiwałem wlewająć litr hipolu. Większość tych preparatów to zwykłe wyciąganie kasy od niezorientowanych ludzi.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                    • 1 / 1
                                    • Pierwszy post
                                      Ostatni post