Niskie obroty na biegu jałowym
-
@cezar i ja tak miałem w lecie , i uszczelniałem podciśnienie i wymieniałem sparciałe przewody gumowe , tak nie zobaczysz czy nie jest pękniety wężyk - ja ściągałem wszystkie podejrzane ,dodatkowo wymieniłem zaworki PCV i podciśnienia servo który jest w rurce .Dzisiaj był przymrozek ten z podciśnienia lubi się zawiesić
-
Przewody podciśnienia wymieniałem na nowe rok temu, ten od serva też, podmieniłem tez zaworek PCV na stary i jest tak samo.
Czy w tym gaźniku jest dysza wolnych obrotów która mogła by się przytkać ? -
@cezar poszukaj tutaj na forum na ten temat , ja tak szukałem i jest sposób że trzeba coś zatkać i włączyć silnik -dokładnie nie pamiętam chyba filtr powietrza wlot , a 2 sposób to z powietrzem -trójnikiem i manometrem - nabić ciśnienie i obserwować gdzie jest nieszczelność
-
Pożyczyłem obrotomierz elektroniczny od znajomego i po podpięciu pod przewód od cewki obroty na biegu jałowym po nagrzaniu oscylowały wokół 820, przekręciłem śrubkę regulacyjna o pół obrotu w prawo i obroty ustawiłem na około 930, teraz przy włączonych światłach napięcie ładowania wynosi 13.8V i silnikiem już nie trzęsie, wiec problem chyba rozwiązany.
-
@cezar Moim zdaniem to półśrodki, musi być jakiś powód tego że nagle masz problem z wolnymi obrotami.
Możesz zatkać jedną ręką wlot powietrza a drugą kilka razy przegazować, podobno pomaga to przetkać dyszę wolnych obrotów.
-
Mi pewnego dnia zdechły zupełnie wolne obroty. Nie pomogło nic, ale nie miałem wtedy pojęcia że któraś guma może być słabej jakości i pęknąć. Wymieniłem gaźnik i przeszło.
-
Czy założenie używanego gaźnika ze szrotu, to tylko odkręcić 4 śruby, linkę gazu i wężyki podciśnieniowe i powinien chodzić, czy jednak trzeba regulować skład mieszanki ?
-
@cezar no i tu jest problem bo nie pamiętam. Za pierwszym razem jak wsadziłem używany gaźnik to wysadziło mi tłumik końcowy, dosłownie (detonacja mieszanki). Za kolejnym, innym gaźnikiem, auto jeździło do końca bez regulacji.
-
-
@cezar
Najczęściej Tica trafiają na szrot z powodu przerdzewienia karoserii a nie usterki silnika, który jak wiadomo jest bardzo trwały i niezawodny. Szanse na zakup sprawnego gaźnika na szrocie są zatem bardzo wysokie. W sprawnym gaźniku po przełożeniu go do swojego auta nie musisz regulować składu mieszanki.
Przed wymontowaniem gaźnika radziłbym oznaczyć wszystkie przewody bo jest ich dużo i może dojść do pomyłki przy instalacji nowego gaźnika. Ja robię to w ten sposób, że na ściągnięty wężyk naklejam kawałek taśmy malarskiej z indywidualnym numerem i z tym samym numerem naklejam taśmę na króciec z którego ściągnąłem przewód. Uszczelkę pod gaźnik co do zasady trzeba wymienić. -
@ryszard napisał w Niskie obroty na biegu jałowym:
@cezar
W sprawnym gaźniku po przełożeniu go do swojego auta nie musisz regulować składu mieszanki.Tu się nie zgodzę. Każdy silnik i gaźnik są minimalne inne. Do tego, przez lata, od drgań, śruby regulacyjne się lekko przestawiają. Do tego dochodzi zużycie gaźnika i silnika. Po przekładce gaźnika, trzeba go wyregulować. On może chodzić względnie dobrze, ale regulacja i tak jest potrzebna, żeby skład mieszanki się zgadzał.
-
@likaon napisał w Niskie obroty na biegu jałowym:
@cezar no i tu jest problem bo nie pamiętam. Za pierwszym razem jak wsadziłem używany gaźnik to wysadziło mi tłumik końcowy, dosłownie (detonacja mieszanki). Za kolejnym, innym gaźnikiem, auto jeździło do końca bez regulacji.
Tłumik Ci rozsadziło na moim gaźniku, czy innym?
-
@Szarik napisał w Niskie obroty na biegu jałowym:
@ryszard napisał w Niskie obroty na biegu jałowym:
@cezar
W sprawnym gaźniku po przełożeniu go do swojego auta nie musisz regulować składu mieszanki.Tu się nie zgodzę. Każdy silnik i gaźnik są minimalne inne. Do tego, przez lata, od drgań, śruby regulacyjne się lekko przestawiają. Do tego dochodzi zużycie gaźnika i silnika. Po przekładce gaźnika, trzeba go wyregulować. On może chodzić względnie dobrze, ale regulacja i tak jest potrzebna, żeby skład mieszanki się zgadzał.
Nie strasz człowieka. W większości przypadków gdy gaźnik jest sprawny nie trzeba regulować składu mieszanki. Przekładałem gaźniki z innych aut do mojego Tico i nie zauważałem objawów wskazujących na potrzebę regulacji składu mieszanki.
-
Jeszcze się tak zastanawiam, czy przyczyna tego nie jest czasem katalizator.
Auto ma przejechane 200000km i katalizator od nowości nie ruszany, mógł się wykruszyć wkład i na wolnych obrotach spaliny nie są skutecznie odprowadzane, a na wysokich obrotach jest wyższe ciśnienie i nie ma tego problemu. -
@Szarik nie, na twoim chodziło do końca. Od paciora dostałem na chwilę i na nim gruchnęło.
-
@cezar napisał w Niskie obroty na biegu jałowym:
Jeszcze się tak zastanawiam, czy przyczyna tego nie jest czasem katalizator.
Wyciąć, wstawić kawałek rury i po problemie! Dźwięk wydechu będzie ciekawszy i silnik pewnie trochę ożyje ;)
-
@BPX33 nie pisz tego na forum , bo jest akcja disel i wezmą się za sprawdzanie naszych ukochanych tikusiów , chociaż dieslem tez jeżdze i on dopiero dymi jak przegazuje po dłuzszym postoju
-
@BPX33 niestety ale problem będzie na skp, Tico po prostu nie przejdzie przeglądu.
-
@likaon a to nie jest tak, że jak katalizator jest wpisany w dowód to dopiero wtedy się czepiają? Mi się nigdy nikt nie czepiał za brak katalizatora...
-
@BPX33 napisał w Niskie obroty na biegu jałowym:
@likaon a to nie jest tak, że jak katalizator jest wpisany w dowód to dopiero wtedy się czepiają? Mi się nigdy nikt nie czepiał za brak katalizatora...
Nie sądzę, żeby każdy samochód miał wpisywany katalizator do dowodu. Tak naprawdę spotkałem się tylko z jednym przypadkiem wymieniania katalizatora w DR - właśnie w Tico. Informacja ta wpisana jest od razu przy modelu.
Może jeszcze w kilku innych autach tak jest, ale raczej nie we wszystkich. Tak sądzę.
Jeśli chodzi o Tico, to właśnie jako model wpisywane było: TICO 0.8 KAT. Ale w DR mojego dustera nie ma żadnej informacji o katalizatorze...
Zapewne kiedyś chodziło o wyróżnienie modeli z katem i bez kata. Tico produkowane od 1991 r. nie miało kata, który wprowadzono dopiero w lipcu 1995 r. W Polsce pierwsze tica pochodzą z 1993 r., więc przez pierwsze dwa lata raczej nie miały takiej adnotacji w dowodach. Zapewne dopiero od lipca 1995 pojawiła się informacja o katalizatorze.Jako ciekawostkę dopiszę, że egzemplarz z 1993 r., który odkupiłem od Paciora, miał w dowodzie jako model wpisane właśnie TICO 0.8 KAT. Przypuszczam, że przy wyrabianiu DR urzędnik bez wnikania w szczegóły wpisał bezmyślnie pierwszą lepszą podpowiedź, jaką podsunął mu system. Pacior nie zwrócił na to uwagi. Ale ja podczas przerejestrowywania na siebie powiedziałem urzędniczce w wydziale komunikacji o błędzie - poszperała w komputerze i uznała moje wytłumaczenie, bo wpisała po prostu TICO.
Znaczy nie będę miał ewentualnego użerania się z diagnostą, że nie ma katalizatora. Bo nigdy go tam nie było. :-)