Dziwny odgłos, chrupnięcie przy ruszaniu .
-
@leo a gdzieś to zasłyszałem, sam nie stosowałem właśnie dlatego żeby sobie ubrań nie popaprać :) może to i o glicerynę chodziło? nie wiem :)
-
Gliceryna bezdyskusyjnie nadaje się do konserwacji uszczelek drzwiowych. Zalecają ją autorzy książek m in A Ossowski "Daewoo Tico" str 28. Stosowałem ją przez wiele lat zabezpieczając uszczelki drzwiowe przed przymarzaniem i nic złego z gumą się nie działo wręcz przeciwnie jakby zyskiwała na elastyczności.
Ciekawie dlaczego nie wymieniono jej w przytoczonym wyżej artykule n/t tulei metalowo gumowych. Być może dlatego, że są inne tańsze środki a być może dlatego, że trochę zmiękcza gumę co w przypadku uszczelek drzwiowych może być zaletą a w przypadku tulei w układach zawieszenia jest niepożądane. Ale to tylko moje przypuszczenia.
Podobnie nie wspomniano w owym artykule o wazelinie ale zalecano do konserwacji gumy stosowanie wosków czy parafiny (rozumiem, że w postaci ciekłej). Być może z podobnych powodów jak wyżej. Choć wazelina jak się doczytałem jest mieszaniną węglowodorów parafinowych, stosuje się jako środek zapobiegający przymarzaniu gumy czyli chyba do smarowania tulei gumowych też by się nadawała choć do tego celu są lepsze środki
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wazelina -
Orginalne części z NRD były dobrze zakonserwowane , pamiętam te części z Trabanta
-
Kupiłem gumy i udało mi się wyjąć stabilizator ,ale nie jest zaciekawie :( Więc do rzeczy ! Śruby zalewałem kilka dni wd 40 -i odkręciły się bez przeszkód , (auto stało na kołach ). Tico musiałem podnieść za belkę
pod chłodnicą żeby wybić ztabilizator i nie było to takie proste :( użyłem kantówki od zastawki kanału i stabilizator wyszedł . Jednak miejsce gdzie guma ma kontakt ze stabilizatorem jest mocno skorodowana i teraz pytanie : Podłożyć coś pod to , bo nowy stabilizator , bądż używany to raczej nie wchdzi w grę .Na złomach nie mają ,a w poniedziałek muszę mieć auto sprawne :( Próbowałem to obspawać ,ale spoina trzyma się jak żeliwa i odskakuje:( więć co robić ??? Mechanik powiedział żeby to czymś podwinąć ,tyko czym ? Z 16mm mam miejscami 11 mm :( reszte fotek dodam póżniej . -
Ja miałem średnicę końcówki drążka po jej oczyszczeniu w najwęższym miejscu ok 14 mm więc ją po usunięciu rdzy pomalowałem i założyłem nowe tuleje gumowe i nic złego się nie dzieje przez wiele lat. Jeżeli masz w najwęższym miejscu tylko 11 mm to nowe tuleje raczej nie wykasują tak dużego luzu (po ich spęczeniu wskutek ściśnięcia ich nakrętką na drążku). Dotychczas luz kasowała gruba twarda warstwa rdzy, która rozpychała otwory w tulejach gumowych. Rozumiem potrzebujesz tymczasowej naprawy bo w poniedziałek potrzebujesz auta. Po pierwsze drążek wytrzyma skoro do tej pory wytrzymał. Możesz doraźnie nawinąć na drążek taśmę izolacyjną elektryczną w celu zmniejszenia luzu między końcówką drążka a otworem tulei lub nawinąć pasek maty szklanej wysycony żywicą na końcówkę drążka a potem ręcznie wyszlifować (wyrównać) papierem ściernym do kształtu walca . Takie na gorąco przychodzą mi do głowy pomysły.
-
Też o tym myślałem :) jedyne co by mogło napawać to Tig + materiał z drugiego stabilizatora + hartowanie , ale nie mam warunków jak i materiału :(
-
@Kris
Możesz udać się dziś do warsztatu, może ci ktoś napawa a ty wyrównasz do kształtu walca pilnikiem i szlifierką. Hartować nie trzeba. Drążek na szrocie może kupisz w nadającym się stanie (według mnie min średnica to ok 14 mm). -
Tak sobie teraz pomyślałem, że w celu wykasowania luzów możesz też doraźnie nasunąć kawałek węża o odpowiedniej średnicy wewnętrznej i grubości ścianki (węże paliwowe, do pneumatyki, ogrodnicze itp - może coś się dobierze).
-
Gdybyś nie mógł przecisnąć wąskiego węża przez próg na końcówce przy gwincie to wąż możesz rozciąć wzdłuż osi.
Wszystko to są proste działania doraźne. Ze względu na osłabioną końcówkę drążka (11 mm) będziesz i tak w najbliższym czasie musiał napawać/ kupić nowy/ kupić używany drążek w dobrym stanie. -
@Kris myślę, że jeżeli nie uda Ci się naspawać, to pomysł @ryszard z żywicą i matą szklaną byłby najlepszy, ona się tak szybko nie podda bo jest twarda, z czasem sobie kupisz jakiś lepszy stabilizator a do tego czasu miałbyś spokojną głowę, podejrzewam że nasunięty wąż dość szybko może się poddać i wygnieść.
-
Ryszard _ Jesteś genialny ,idę szukać węża i spróbuje poskładać do kupy :) , a z czasem możę coś się trafi :)
-
@ryszard napisał w Dziwny odgłos, chrupnięcie przy ruszaniu .:
Tak sobie teraz pomyślałem, że w celu wykasowania luzów możesz też doraźnie nasunąć kawałek węża
Tak robiłem, działało
-
Dodaje obiecane fotki :) Teraz tylko poskładać wszystko do kupy i zobaczymy jak to się sprawdzi ... !(/assets/uploads/files/1567260062312-guma.jpg)
gumix.jpg ![guma.jpg] -
Dobry patencik z tym wężykiem :)
-
Fuszerka - tu CHODZI O BEZPIECZEŃSTWO - we wtorek kup nowy a tego nie naprawiaj , ja tak zrobiłem 3 lata temu -kupiłem nowy z kompletem gum w hurtowni motoryzacyjnej z Krakowa
-
@Kris ten Komar na chodzie. Sory że nie w temacie ale jak napisał @TADEUSZ-MALINKA jak dla mnie to fuszerka. Ja bym kupił nowy .
-
BEZPIECZEŃSTWO !!!? Przecież Tico nie przeszło żadnych testów zderzeniowych :) Jeździł tak 19 lat ,więc wytrzyma jeszcze jakiś czas .To naprawa doraźna tydzień możę dwa ,bo przecież z czegoś trzeba żyć i Tik tak nie może zostać unieruchomiony ,a komarkie po trasie jeździć troche strach:) Komar- na chodzie opłacony zarejestrowany ,ale to inny bardzo długi temat . Napisałem ogłoszenie na Fb. ale na razie cisza , na olx tylko do matiza i się trochę różni , A nowy chyba 370 zł więć troche zadrogo . Możę ktoś z was ma coś na zbyciu .Póżniej opiszę jak sobie poradziłem z montażem ,bo nie było lekko i parę (kobiet lekkich obyczajów) poleciało:) Ja tym jeźdzę więć moja odpowiedzialność ,zresztą okoliczny mechanik mówił ,żę prędzej wahacze się pourywają na dziurach niż te 11mm hartowanej stali stabilizatora . Pozdrawiam ,a ta naprawa jest dla mnie, i na moją odpowiedzialność .
-
@TADEUSZ-MALINKA Ten drążek musiałby się urwać, żeby auto zaczęło pływać. Poza tym, nic by się nie stało. A proponuje sobie wziąć wałek 11mm gatunkowej stali i złamać.
-
Nie bądź taki pewny , tu działają inne siły , lepiej poszukaj w hurtowniach motoryzacyjnych
-
Podsumowując - Żeby włożyć drążek stabilizacyjny tam gdzie jego miejsce ,lepiej to robić jak auto stoi na kołach , bo po podniesieniu trzeba go by było ściągać pasem . Gwinty od stabilizatora są wygięte lekko ku górze (jak na foto z opisem ) użyłem oleju silikonowego ,który nie reagule z gumą i plastikiem ,póżniej odepchnołem przedie koło do tyłu ,żeby zamocować obejmę z jednej strony , drugą obejmę opaskę podniosłem na lewarku i docisłem żąbką ,aby wszystko skręcić do kupy .Trochę siłowania ,ale dla chcącego nic trudnego .Auto zupełnie inaczej zachowuje się na drodze ,reakcja na kiedownicę jest natychmiastowa ,nie ma tego luzu jak przed naprawą (doraźną) ,jednak odgłos chrupnięcia nadal pozostał i pewnie będe szukał dalej ,ale to w niedalekiej przyszłości :) Pozdrawiam wszystkich ,którzy pomogli i pomogli mi uwierzyć w swoje siły :)