Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019)
-
No i zbliża się przegląd - to już w tym tygodniu...
Wczoraj (sobota) wytargałem wreszcie prawy tylny wahacz. Ciągle fabryczny. Dwie nakrętki odkręciłem w zasadzie bez problemu - szczoteczką drucianą po wystającym gwincie, trochę penetranta w sprayu, mocny klucz oczkowy 17 + rura przedłużająca - i poszło. Trzeciej już nie odkręcałem, bo okazało się, że jednak trzeba będzie ciąć śruby (były zapieczone w tulejach). Zużyłem 4 kiepskiej jakości jednomilimetrowe tarcze tnące fi 115 mm... Rwały się, bo mocno uważałem, żeby nie pokaleczyć mocowań ani innych części obok (gdzieniegdzie kiepski dostęp, więc o szarpnięcie nietrudno).
Uszkodzone miejsca zamalowałem farbą, potem potraktuję Bitgumem. Nowy wahacz już pomalowany farbą antykorozyjną.
Cholera, naprawdę szkoda mi tego starego pociętego wahacza. Był nienaruszony, bez korozji (zabezpieczony od nowości środkiem do podwozi). Uszkodzona tylko przednia tuleja, obie tylne - w świetnym stanie... Były, bo pocięte już się nie nadają do niczego...
Ciekawe, ile ten nowy wahacz wytrzyma.Panowie - o ile dobrze pamiętam, to dając nakrętkę z zabezpieczeniem teflonowym, rezygnuje się z podkładki sprężystej. Zgadza się? Czy mimo tego dać sprężystą podkładkę razem z nakrętką z zabezpieczeniem?
-
@leo powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Panowie - o ile dobrze pamiętam, to dając nakrętkę z zabezpieczeniem teflonowym, rezygnuje się z podkładki sprężystej. Zgadza się? Czy mimo tego dać sprężystą podkładkę razem z nakrętką z zabezpieczeniem?
Jeśli dasz nową nakrętkę z teflonem to nie musisz dawać sprężystej. Jak użytą to daj.
-
Wahacz wymieniony. Dałem wszędzie sprężyste podkładki, bo okazało się, że nie mam innych (płaskich). Postawiłem autko na kołach, przetoczyłem w przód i w tył, potem dokręciłem wahacz i amortyzator. Na razie wszystko OK.
-
Wahacz działa wzorowo.
A dziś tico przeszło przegląd bez problemów. Diagnosta obejrzał, co trzeba, pomierzył, co należy... Na koniec pochwalił stan autka i życzył następnych lat bezawaryjnej eksploatacji. :-)
To daje wiarę w moje działania zmierzające do utrzymania tico w dobrej kondycji. :-) -
-
@leo
Też gratuluję dobrego utrzymania auta. Na marginesie wymiany wahacza chciałem zapytać czy pamiętałeś i przesmarowałeś (najlepiej obficie) tuleje i śruby mocowania wahacza bo nic o tym nie wspominałeś a jest to bardzo ważne by uniknąć w przyszłości trochę kłopotliwego ciecia śrub gdy zajdzie potrzeba wymiany wahacza (lub tulei, które jak wiem posiadasz na wymianę). Wielokrotnie już pisałem, że u mnie przesmarowanie tych elementów doskonale się sprawdziło bo od czasu gdy je pierwszy raz zastosowałem (ok 12 lat temu) nie mam żadnych problemów z wymontowaniem z auta tylnych wahaczy. Może trochę ja przesadziłem bo również wymieniłem fabryczne śruby (które oczywiście musiałem ciąć) na śruby ze stali nierdzewnej. Tak więc cała buda mi się rozpadnie a na pamiątkę zostaną mi śruby i tulejki (metalowe) wahaczy :). -
Ja przed przeglądem, który będę miał koniec września muszę wymienić przewód hamulcowy który biegnie pod podłogą oraz wymienić osłonę przegubu profilaktycznie zanim pęknie. Nowy przewód miedziany mam już kupiony (metalowego dorwać nie umiałem). Planuję go dodatkowo jakimś lakierem zabezpieczyć.
-
@tom83ek powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Ja przed przeglądem, który będę miał koniec września muszę wymienić przewód hamulcowy który biegnie pod podłogą oraz wymienić osłonę przegubu profilaktycznie zanim pęknie.
Sam przegub o ile nie zostanie przerwana osłona i nie dostanie się do środka woda i piach potrafi wytrzymać dwadzieścia i więcej lat. Tylko trzeba uważać aby zakupić dobrą osłonę, która szybko nie popęka (najlepiej oryginał Daewoo Motor, ewentualnie polskiej firmy Gumex - ponoć montowano je do Matizów).
Nowy przewód miedziany mam już kupiony (metalowego dorwać nie umiałem). Planuję go dodatkowo jakimś lakierem zabezpieczyć.
Także przewód hamulcowy choć miedziany warto dodatkowo zabezpieczyć - też jednak z czasem może wolniej niż stalowy ale jednak koroduje - śniedzieje.
-
@ryszard powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Także przewód hamulcowy choć miedziany warto dodatkowo zabezpieczyć - też jednak z czasem może wolniej niż stalowy ale jednak koroduje - śniedzieje.
Czy takie przewody miedziane można pomalować zwykłą farbą podkładową? Boje się tylko by takiego przewodu nie połamać bo nigdy jeszcze ich nie zakładałem (jest zwinięty) Rozważam zakup giętarki Yato.... Potem planuje zabezpieczyć je środkiem do ochrony karoserii.
-
Panowie - dzięki za dobre słowa :-) .
Pacior - pamiętam stan Twego autka i nie sądzę, żeby były jakiekolwiek problemy. Tylko trzymam kciuki, obyś nie trafił na diagnostę-oszołoma, który na siłę będzie chciał się wykazać. Ja tym razem trafiłem na normalnego człowieka i fachowca znającego swoją profesję, a nie barana z mottem "Ja wam pokażę, bo mogę"... jak to miało miejsce pół roku temu z dusterem (gwoli ścisłości - duster przegląd przeszedł, ale atmosfera była średnia). :-)
Ryszard - oczywiście, że wszystkie śruby zabezpieczyłem. Do wnętrza tulejek użyłem smaru grafitowanego, a na wystające końcówki gwintów dałem wodoodporny smar ŁT4S3.
Przy okazji potwierdziła się ogromna przydatność smarowania śrub w podwoziu: dokładnie 12 lat temu wymieniałem amortyzatory; teraz (do wymiany wahacza) musiałem odkręcić dolną śrubę jednego z nich. Wtedy śrubę zabezpieczyłem tak samo, jak opisałem wyżej. I teraz, po 12 latach, odkręciła się bez problemów, wyszła z ucha amortyzatora bez żadnych oporów - jakbym ją wczoraj wkręcił. -
@tom83ek powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Nowy przewód miedziany mam już kupiony (metalowego dorwać nie umiałem). Planuję go dodatkowo jakimś lakierem zabezpieczyć.
Na forum trzeba było zapytać ;) U mnie oryginał leży i czeka na potrzebującego.
Były jakiś czas temu w polpartsie w jakiś śmiesznych cenach.. -
@pacior powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
@tom83ek powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Nowy przewód miedziany mam już kupiony (metalowego dorwać nie umiałem). Planuję go dodatkowo jakimś lakierem zabezpieczyć.
Na forum trzeba było zapytać ;) U mnie oryginał leży i czeka na potrzebującego.
Były jakiś czas temu w polpartsie w jakiś śmiesznych cenach..Jeżeli kolega tom83sek nie będzie reflektował to ja ustawiam się w kolejce po przewód. Rozumiem, że masz przewód hamulcowy stalowy długi biegnący pod podłogą o numerze katalogowym 51460A78B01-000. Może masz też przewód hamulcowy sztywny zasilający lewy zacisk o nr katalogowym 51430A78B20-000 - tym też byłbym zainteresowany.
-
@leo powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Panowie - dzięki za dobre słowa :-) .
Ryszard - oczywiście, że wszystkie śruby zabezpieczyłem. Do wnętrza tulejek użyłem smaru grafitowanego, a na wystające końcówki gwintów dałem wodoodporny smar ŁT4S3.
Przy okazji potwierdziła się ogromna przydatność smarowania śrub w podwoziu: dokładnie 12 lat temu wymieniałem amortyzatory; teraz (do wymiany wahacza) musiałem odkręcić dolną śrubę jednego z nich. Wtedy śrubę zabezpieczyłem tak samo, jak opisałem wyżej. I teraz, po 12 latach, odkręciła się bez problemów, wyszła z ucha amortyzatora bez żadnych oporów - jakbym ją wczoraj wkręcił.Nie było by wielu problemów gdyby śruby, tuleje, niektóre linki i sprężyny były fabrycznie smarowane smarem. Niestety przyjęło się, że w fabryce nikt nie będzie sobie brudził rąk smarem a co się dzieje potem po gwarancji z autem to już nie problem producenta.
-
Dziś Tico przeszło przegląd :) zastrzeżeń brak, spaliny bdb (jak na normy z 93r.)
-
@pacior powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Dziś Tico przeszło przegląd :)
Suzek przeszedł 7.05. też bez zastrzeżeń. Diagnosta pochwalił stan i życzył kolejnego roku bezawaryjnej jazdy. ;)
-
Panowie, bardzo się cieszę, naprawdę.
Pacior - jak widzisz, te nasze "jednorazówki" przewidziane na 10 lat (wg niektórych) jeszcze pojeżdżą. :-D -
Opłaty za badanie techniczne już są w nowej wysokości? Wydaje mi się, że w maju miały wzrosnąć, ale nie pamiętam kiedy dokładnie.
-
@drzonca ja płaciłem normalnie po staremu (99 zł). Jedyna różnica jest taka, że teraz płacisz przed badaniem, a nie po.
-
-
Tropienie dziwnych odgłosów w Tico ciąg dalszy ;)
Po wymianie lewej strony zabrałem się za prawą. Zwrotnice oraz piasty w moim PM pochodzą z SX-a a łożyska mają już około 80kkm przebiegu (wymieniane u mechanika). Sama piasta ze zwrotnicą może mieć już ponad 300kkm.
Na jednym z dwóch łożysk wyczuwalny dość spory luz, mam komplet nowych łożysk jednak przy okazji postanowiłem wymienić piastę :D
Tico więc na chwilę unieruchomione :(
ps.1 wymiana kilka dni wcześniej lewej piasty dała też pozytywne efekty gdyż znikło minimalne drganie kierownicy wyczuwalne przy prędkościach powyżej 100km/h
ps.2 ja piastę zdemontowałem bez uszkadzania jej.. to już tu było :P
Pozdrawiam :)