Klucz udarowy
-
Zastanawiam się nad zakupem klucza pneumatycznego udarowego, który służył by mi w majsterkowaniu przy samochodzie, głównie do odkręcania zapieczonych śrub.
Na pierwszy test do odkręcenia poszły by śruby trzymające tłumik z katalizatorem.Na alledrogo widziałem pistolet:
- Satra http://allegro.pl/klucz-pneumatyczny-udarowy-1-2-1500nm-gratis-mocny-i6723470862.html za niecałe 300zł
- Yato YT-0953 http://allegro.pl/yt-0953-klucz-udarowy-pneumatyczny-1356-nm-yato-i5614493991.html za 450zł
- Elektryczny za ok 200zł
Tak jak pisałem wyżej klucz służył by głównie do odkręcania zapieczonych śrub parę razy w roku. Są klucze droższe ale obawiam się, że chyba w moim przypadku nie ma sensu kupować czegoś droższego co będzie użytkowane parę razy w roku.
Macie jakieś doświadczenia z tego typu kluczami?
Warto się w coś takiego zaopatrzyć i dużo ułatwia to pracę z odkręcaniem zapieczonych śrub? -
Nie miałem do czynienia z takimi kluczami, ja przy odkręcaniu grzechotką manualnie staram się odkręcać techniką "udarową" i zazwyczaj się to sprawdza,
wolałbym zainwestować w klucze takie jak ostatnio zaprezentował Drzonca. -
Nie wiem, czy warto kupić taki klucz, jak te powyżej. Na pewno nie mają ~1500Nm. Większość markowych kluczy ma max 1000Nm przy 1/2'. Dlatego pozostaje pytanie, jaki w rzeczywistości moment mają te tańsze klucze. Czasami do mocno zapieczonych śrub mogą okazać się za słabe, a może akurat się sprawdzą - loteria. Jednak, niech wypowie się ktoś, kto ma klucz tego typu. Ja tymi tańszymi się osobiście nie "bawiłem", ale nawet te markowe czasami nie chciały czegoś odkręcić.
-
Pamiętaj, że potrzebujesz jeszcze dobrych nasadek udarowych. Jak będziesz prał udarem po zwykłych to długo nie pociągniesz. Niestety dobre nie są tanie.
-
Dokładnie, nasadki słabej jakości mogą pękać albo się rozciągać, co może Ci dołożyć roboty zamiast odjąć (śruby mogą się obrobić).
-
Mam taki klucz udarowy elektryczny, 300nm, z juli, to jedyne, do czego się przydał to kręcenie aby ścisnąć sprężynę ściągaczem i do odkręcenia nakrętki od półosi, przy czym bez popsiukania wd40 obrobiłem chińską nasadkę, natomiast stanleyowską poszło bez problemu. Wielkie to, ciężkie, nie poręczne. KUpiłem za 99 albo za 119, nie pamiętam już.
-
Też mam taki klucz jak likaon i skorzystałem z niego tylko raz przy zmianie kół z zimowych na letnie. Teraz leży w piwnicy i się kurzy... :P
-
Jeśli masz go używać okazyjnie, nie warto wydawać od razu 300zł. No chyba, że nie masz, co z kasą zrobić :) Ja od dobrych paru lat mam klucz pneumatyczny, który kupiłem z kompresorem. Jego wartość to ok 100zł i od kilku ładnych lat daje radę. Jakiś czas temu dokupiłem w juli klucz za ok 140zł, też daje radę. Jeśli dysponujesz dobrym kompresorem, który da ciśnienie przynajmniej 6 atm, to warto kupić pneumatyczny. Pracowałem kiedyś takim kluczem, ale przy ciśnieniu ok 9-10 atm (kompresor 300-400l), odkręca niemalże każdą śrubę.