Hamulce tylne - jakie elementy wymienić?
-
pirx Użytkownik archiwalnynapisał 9 wrz 2005, 21:40 ostatnio edytowany przez pirx 11 sie 2016, 14:10
Co do łożysk to przypuszczam że niewiesz o pewnym patencie a mianowicie sciąga sie osłone
łozysk od strony wewnetrznej bębna, smar który tam ma być smaruje i niedopuszcza do
wnikania wody i kurzu do łożysk ,sam to przerabiałem, bez tego patentu łozyska wytrzymały 8
tyś a z patentem 30 tyś i niewidać zeby coś miało sie zmienić (łozyska 20zł komplet
,włoskie nic specjalnego)Jestem stosunkowo nowym użytkownikiem Tico[1,5roku],a ponieważ lewe tylne łożysko mam do wymiany,Twój patent bardzo mnie zainteresował.Będę wdzięczny za przybliżenie sprawy.Czy po tej przeróbce smar nie przedostaje się na szczęki?
-
wilga Użytkownik archiwalnynapisał 9 wrz 2005, 22:35 ostatnio edytowany przez wilga 11 sie 2016, 14:10
Jestem stosunkowo nowym użytkownikiem Tico[1,5roku],a
ponieważ lewe tylne łożysko mam do wymiany,Twój
patent bardzo mnie zainteresował.Będę wdzięczny za
przybliżenie sprawy.Czy po tej przeróbce smar nie
przedostaje się na szczęki?
jak niedasz więcej jak w instrukcji czyli ok 40-50 % to niema takich obaw a sam patent polega na sciągnięciu z jednej strony osłonki łożysk (bedą wtedy widoczne kuli z łozyska ) łozyska wkładamy nieosłoniętymi stronami do wnętrza bębna a wcześniej wkładamy tuleje i przestrzeń między tuleją a bębnem wypełniamy w 40 % smarem do łożysk (2 zł szt) -
Maciek_W Użytkownik archiwalnynapisał 11 wrz 2005, 16:34 ostatnio edytowany przez Maciek_W 11 sie 2016, 14:10
Dzięki za przydatne wskazówki !!! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Przed niespełna tygodniem kupiłem moje Tico i fakt faktem muszę dokładnie obejrzeć hamulce (przód i tył) właśnie ze wskazaniem na tył, gdyż ręczny pomimo pozornego działania mechanizmu w zasadzie nie występuje. Nie wiem jak hamują tylne koła, gdyż w zasadzie trudno to ocenić podczas normalnej eksploatacji. Jak zauważyłem to prawdopodobnie będę miał tylne cylinderki do wymiany, podobnie szczęki i pewnie kilka innych elementów do rozruszania, lub ewentualnej wymiany.
ps. Po oględzinach podzielę się diagnozą
Pozdrawiam
-
Wasylek Użytkownik archiwalnynapisał 11 wrz 2005, 17:33 ostatnio edytowany przez Wasylek 11 sie 2016, 14:10
Co do łożysk to przypuszczam że niewiesz o pewnym
patencie a mianowicie sciąga sie osłone łozysk od
strony wewnetrznej bębna, smar który tam ma być
smaruje i niedopuszcza do wnikania wody i kurzu do
łożysk ,sam to przerabiałem, bez tego patentu
łozyska wytrzymały 8 tyś a z patentem 30 tyś i
niewidać zeby coś miało sie zmienić (łozyska 20zł
komplet ,włoskie nic specjalnego)<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Doskonale znam to rozwiązanie. Ja właśnie odkąd stosuję obustronnie zamknięte łożyska to mam spokój z ich wymianą. Ostatni komplet mam od 3 lat!
Aha: przed rokiem 2000 część serwisów stosowało oryginalne łożyska jednostronnie otwarte ze smarem między nimi. Tak wypełniane łożyska u mnie na gwarancji wytrzymywały zawsze tylko przez zimę. Zakładane na jesieni a na wiosnę już buczały <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> A woda wnika do większego łożyska od strony wnętrza bębna czyli od strony gdzie łożysko jest zamknięte. -
Wasylek Użytkownik archiwalnynapisał 11 wrz 2005, 17:35 ostatnio edytowany przez Wasylek 11 sie 2016, 14:10
Moje Tico ma 9 lat i przebieg 68kkm. Wszystkie łożyska
są jeszcze fabryczne, mimo tarcz kotwicznych
starego typuPrawdziwy SZOK!!! <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Może w ogóle nie jeździsz po drogach gruntowych i błocie?
-
Sharkynapisał 11 wrz 2005, 17:36 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 14:10
Dzięki za przydatne wskazówki !!!
No problem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
....
ps. Po oględzinach podzielę się diagnozą
I bardzo słuszna postawa - zdejmij bębny i sprawdź, co jest do zrobienia <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Sharkynapisał 11 wrz 2005, 17:41 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 14:10
Prawdziwy SZOK!!! Może w ogóle nie jeździsz po drogach gruntowych i błocie?
Zgadza się, 90% jazdy jest po "normalnych" drogach, głównie miejskich.
-
Wasylek Użytkownik archiwalnynapisał 11 wrz 2005, 17:45 ostatnio edytowany przez Wasylek 11 sie 2016, 14:10
Zgadza się, 90% jazdy jest po "normalnych" drogach,
głównie miejskich.No właśnie! Ja przez pierwsze 3 lata użytkowania samochodu praktycznie musiałem nim przepływać po błocie drogę do pracy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Trasa była taka, że przez ok. 1km trzeba było rozpędzić się do 50km/h i włączyć wycieraczki... Jak człowiek tam stanął to już potem sam nie ruszył <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
zipeknapisał 13 lut 2007, 18:30 ostatnio edytowany przez zipek 11 sie 2016, 14:10
Przepraszam za odświeżanie tematu , ale czy ktos ma moze zdjecia otwartego bebna ??
wczoraj mechanik zmienial mi lozyska i podciagal reczny w efekcie , recznego juz niema
chcial nie chcial trzeba samemu brac sie za naprawe ....czy jak sa duze ranty na bebnie to trudno zdjac beben??
-
szymciak Użytkownik archiwalnynapisał 13 lut 2007, 21:07 ostatnio edytowany przez szymciak 11 sie 2016, 14:10
czy jak sa duze ranty na bebnie to trudno zdjac beben??
powiem szczerze że nawet bardzo ciężko .. duży rant jest sporą przeszkodą .. przy braku szczęścia można pogiąć za zacisku bądź szczęki .. dziś właśnie się dobierałem do hamulców z racji wymiany linki hamulca ręcznego .. i w sciągaczu własnej roboty pogiąłem śruby 10 zdjęcie moge zamieścić jutro bo bedę zmieniał beben bo pęknięty mam .. wiec zrobię zdjęcie .. chodzi ci o "bebechy" jak sprężynki sa ułożone ?
-
zipeknapisał 13 lut 2007, 21:39 ostatnio edytowany przez zipek 11 sie 2016, 14:10
powiem szczerze że nawet bardzo ciężko .. duży rant jest sporą przeszkodą .. przy braku
szczęścia można pogiąć za zacisku bądź szczęki .. dziś właśnie się dobierałem do hamulców z
racji wymiany linki hamulca ręcznego .. i w sciągaczu własnej roboty pogiąłem śruby 10
zdjęcie moge zamieścić jutro bo bedę zmieniał beben bo pęknięty mam .. wiec zrobię zdjęcie
.. chodzi ci o "bebechy" jak sprężynki sa ułożone ?dokladnie musze to rozebrac bo mechanikow to ja juz mam wyzej .... ech szkoda gadac , chce sie zabezpieczyc na wypadek wysypania sie zawartosci na ziemie .....
-
szymciak Użytkownik archiwalnynapisał 13 lut 2007, 22:15 ostatnio edytowany przez szymciak 11 sie 2016, 14:10
dokladnie musze to rozebrac bo mechanikow to ja juz mam wyzej .... ech szkoda gadac , chce sie
zabezpieczyc na wypadek wysypania sie zawartosci na ziemie .....raczej się nie powinno nic posypać ..
ja uzywałem takiego ściągacza własnej roboty bo patent z kołem nie zdaje egzaminu przy dużym rancieok jutro zrobię fotkę i zamieszczę schemat
-
zipeknapisał 13 lut 2007, 22:19 ostatnio edytowany przez zipek 11 sie 2016, 14:10
raczej się nie powinno nic posypać ..
ja uzywałem takiego ściągacza własnej roboty bo patent z kołem nie zdaje egzaminu przy dużym
rancieok jutro zrobię fotkę i zamieszczę schemat
Bede wdzieczny <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
jeszcze zapytam co wrazie duzego rantu moze ulec uszkodzeniu podczas sciagania ?? oprucz szczek ??
-
czy jak sa duze ranty na bebnie to trudno zdjac beben??
Bywa ciężko i potwierdzam słowa Szymciaka...
Pierwszy raz wymieniałem szczęki po 60 kkm; jakoś dość łatwo bęben zszedł (to zasługa chyba regularnego zaglądania do środka przy okazji serwisowania w ASO, którego pilnowałem z racji gwarancji) - był rant, który zeszlifowałem. Po następnych 22 kkm trzeba było wymienić łożysko, ale to robił już mechanik; demontował koło przy pomocy ściągacza udarowego, ale i tak pogiął szczęki... Były prawie nowe, jednak poszły do śmieci. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
Sharkynapisał 13 lut 2007, 22:23 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 14:10
-
Sharkynapisał 13 lut 2007, 22:25 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 14:10
-
zipeknapisał 13 lut 2007, 22:26 ostatnio edytowany przez zipek 11 sie 2016, 14:10
Proszę bardzo - widok otwartego bębna
aj <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" /> ta moja niedokladnosc chodzilo mi o zdjecie zamontowanych szczek i wszystkich sprezynek , zeby wrazie czego bylo sie czym posilkowac <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
jak juz pisalem stracilem calkowicie cierpliwosc do mechanikow ,....
-
Sharkynapisał 13 lut 2007, 22:26 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 14:10
-
Sharkynapisał 13 lut 2007, 22:27 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 14:10
-
zipeknapisał 13 lut 2007, 22:28 ostatnio edytowany przez zipek 11 sie 2016, 14:10
Coś mi się jednak wydaje, że chciałbyś jednak widok elementów hamulca tylnego niż samego bębna
O to to tak dokladnie o to mi chodzilo <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> teraz to ja moge wszystko <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
za 2 tygodnie urlopik , do tego czasu wyprodukuje sciagacz i do dziela <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
jeszcze raz <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />