Uwaga uwaga, biznesmen cofający licznik na oto moto!!!
-
Cześć wszystkim, znalazłem na oto moto autko, które jest mi bardzo dobrze znane, ale z przebiegiem 365kkm a nie 190 jak pisze ten handlarz...
omijajcie to ogłoszenie z daleka !!!!! http://otomoto.pl/skoda-o...-C28040886.html
"Witam
Do sprzedania mam Skode Octavie 1.9 TDI 4x4 Samochód w bardzo dobrym stanie technicznym i wizualnym. Auto świetnie się prowadzi, idealnie nadaje sie na zimę.Napęd 4x4 super sprawa na złe warunki atmosferyczne. Samochód krajowy od pierwszego właściciela bezwypadkowy.Octavia w ostatnim czasie miała duży przegląd wraz z wymianami:
Pasek i napędy rozrządu wraz z pompą wody
-tarcze i klocki
-tuleje wahaczy
-zaciski hamulcowe
-osłony przegubów
-czyszczoną,odgrzybianą i nabijaną klimatyzację
-oleje i wszystkie filtry
-olej w przekładni 4x4
-olej do sprzęgła Haldex
-płyn chłodzący i hamulcowy
-zbieżność z pomiarami przód i tył
Faktura na 4850 zł do wglądu
W samochodzie nie palono papierosów popielniczka w stanie fabrycznym.
tapicerka w stanie idealnym.Karoseria bez rys i wgnieceń
Samochód na prawie nowych oponach zimowych koszt 1600
komplet kluczyków
6 biegów
4X4
szyby w oryginale
MOŻLIWA ZAMIANA NA INNY SAMOCHÓD !!!! Cena do minimalnej negocjacji!! cena jest już i tak niska!!!!
Faktura vat marża
Dane kontaktowe
796634888" -
Jak masz dowody na to,że typ cofnął licznik to daj cynę na 997.Co tu się wiele certolić.Ja bym to zrobił bez mrugnięcia okiem.
-
Jak masz dowody na
to,że typ cofnął licznik to daj cynę na 997.Co tu się wiele certolić.Ja bym to
zrobił bez mrugnięcia okiem.zna to auto, bo to jest roboczo wóz z jego pracy jeśli się nie mylę ...
-
Przecież to normalne, że większość diesli ma przebiegi ponad 300 jak i 500tys. Tylko, kupujący nadal wieżą z czasów maluchów i polonezów że silnik max do 200tys warto kupować. Niestety u nas cofanie liczników i inne numery ta jak sól drogowa nie jest przestępstwem.
A na forum allegro jak byś tak napisał o gościu oszust to by Ci doradzili szybko go przeprosić bo może zostać urażony i podać sprawę do sondu. Bo nie masz wyroku na niego i nie masz prawa nazywać go oszustem. Wiem, taki mamy kraj i to polski biznesmen kupujący auta z dużymi przebiegami a po cofnięciu licznika sprzedaje jako okazje od emeryta. -
Niestety u nas cofanie liczników i inne numery ta jak sól drogowa nie jest
przestępstwem.Dokładnie. Niby można "na własny użytek" cofnąć licznik, po czym powiedzieć o tym kupującemu. O tym ostatnim się zapomina...
-
Przecież to
normalne, że większość diesli ma przebiegi ponad 300 jak i 500tys. Tylko, kupujący
nadal wieżą z czasów maluchów i polonezów że silnik max do 200tys warto kupować.
Niestety u nas cofanie liczników i inne numery ta jak sól drogowa nie jest
przestępstwem.
A na forum allegro
jak byś tak napisał o gościu oszust to by Ci doradzili szybko go przeprosić bo może
zostać urażony i podać sprawę do sondu. Bo nie masz wyroku na niego i nie masz prawa
nazywać go oszustem. Wiem, taki mamy kraj i to polski biznesmen kupujący auta z
dużymi przebiegami a po cofnięciu licznika sprzedaje jako okazje od emeryta.glupia sprawa ale ja mam pojazd napedzany ON z 2008 przebieg 60 000
-
glupia sprawa ale
ja mam pojazd napedzany ON z 2008 przebieg 60 0000600 tys. przebiegu w 5 lat?!
-
600 tys. przebiegu
w 5 lat?!Pojechałem z tymi zerami
60 000 miałem na mysli -
Pojechałem z tymi
zerami
60 000 miałem na
mysliNo tak myślałem, bo tyle to nawet taksówkarze chyba nie robią...
-
No tak myślałem, bo
tyle to nawet taksówkarze chyba nie robią...Tyle byłoby chyba możliwe... ciężarówką na trasach zagranicznych.
-
W Niemczech to zaden problem chociazby Passatami na taxi.
-
glupia sprawa ale
ja mam pojazd napedzany ON z 2008 przebieg 60 000i sprzedaż go w rynkowej cenie???
-
Tyle byłoby chyba
możliwe... ciężarówką na trasach zagranicznych.
dla ciężarówki to minimum żeby transport nie był deficytowy
ale np busikiem to w dwa lata tyle nakręcają na UE -
glupia sprawa ale
ja mam pojazd napedzany ON z 2008 przebieg 60 000Ja posiadam diesla TDI z 2004 roku z przebiegiem niecałe 140tyś km. Pewnie też przy ew. odsprzedaży musiałbym kręcić przy liczniku Oczywiście to żart
Jak komuś z ogłoszenia nie będzie pasował przebieg i cena adekwatna do rzeczywistego stanu auta to nie przyjedzie i nie kupi.
Lekko poza tematem:
Natomiast mając w perspektywie przejechanie tym samochodem co najmniej drugie tyle ile teraz ma najechane nie planuję sprzedaży (tym bardziej że samochód jest w bdb stanie). Zresztą sprzedaż takiego samochodu byłby chyba szaleństwem. -
i sprzedaż go w
rynkowej cenie???Tak za 10 lat .
-
Ja posiadam diesla
TDI z 2004 roku z przebiegiem niecałe 140tyś km. Pewnie też przy ew. odsprzedaży
musiałbym kręcić przy liczniku Oczywiście to żart
Jak komuś z
ogłoszenia nie będzie pasował przebieg i cena adekwatna do rzeczywistego stanu auta
to nie przyjedzie i nie kupi.
Lekko poza tematem:
Natomiast mając w
perspektywie przejechanie tym samochodem co najmniej drugie tyle ile teraz ma
najechane nie planuję sprzedaży (tym bardziej że samochód jest w bdb stanie).
Zresztą sprzedaż takiego samochodu byłby chyba szaleństwem.od 9 lat auto jest w twojej rodzinie? czy skad taka twoja pewnosc co do przebiegu?
-
z przypadków które znam ja ;]auta z mniejszym przebiegiem niż szara rzeczywistość albo są w cenach nie rynkowych (zakup 5 letnia Octavia TDI 65tkm w DE,kosztował ok +30% ceny na rynku krajowym ) lub żeby było bardziej przyjaźnie dla kieszeni,trzeba szukać wśród rozbitków i to nie po obcierce, bo oni też potrafią naprawiać stłuczki ,(zakup 3 letnia Ibiza TDI 40tkm, zaparkowała na własnym dachu,na gotowo wyszła ok 2/3 ceny na polskim rynku) wiec skoro ktoś się łudzi że handlarz pojedzie i kupi okazyjnie auto po to żeby potem nam je w promocji sprzedać(w międzyczasie jeszcze zrobi dużą obsługę w ASO) to są bardzo naiwni
-
z przypadków które znam ja ;]auta z mniejszym przebiegiem niż szara rzeczywistość albo są w cenach nie rynkowych (zakup 5 letnia Octavia TDI 65tkm w DE,kosztował ok +30% ceny na rynku krajowym ) ....
Już w wielu gazetach motoryzacyjnych pisano o robionych przez ich dziennikarzy wyjazdach za granicę (głównie do Niemiec) po kilka typów samochodów.
Praktycznie zawsze ceny tych samych aut były wyższe niż w polskich komisach.
Wskazywano, że kilka razy ceny nawet były zbliżone, jednak te samochody w DE były mocno "zmęczone" i bardzo często wymagały większych lub mniejszych napraw.Dlatego nie można liczyć na to, że u polskiego handlarza kupi się okazyjnie samochód w super stanie z małym przebiegiem.
Niedawno szukałem dwóch samochód dla siebie i rozmawiałem z wieloma osobami, czy mają lub znają ludzi posiadających do sprzedaży warte kupna auta. Trafiłem na dwie osoby, które pracowały lub mają znajomych w autokomisach. Obie powiedziały - "nie kupuj tam samochodu!".
Skoro tak twierdzą ludzie blisko związani z autokomisami i handlarzami to ich posłuchałem -
No tak myślałem, bo
tyle to nawet taksówkarze chyba nie robią...co powiesz na 400kkm w 2 lata ?
mala firma przewozowa
busy na 7/11 osob
codzienie polska holandia
po 2 kierowcow -
Dokładnie tak jest. Mam kumpla który ściąga auta, u większości trzeba wymienić błotnik/zderzak i/lub go lakierować. W Niemczech jak chcesz kupić tanio auto to jest co najmniej przerysowane lub po prostu zajeżdżone. A samochody z małymi przebiegami kupują Niemcy bo polak tego nie kupi za taka kase.