Uwaga uwaga, biznesmen cofający licznik na oto moto!!!
-
Przecież to
normalne, że większość diesli ma przebiegi ponad 300 jak i 500tys. Tylko, kupujący
nadal wieżą z czasów maluchów i polonezów że silnik max do 200tys warto kupować.
Niestety u nas cofanie liczników i inne numery ta jak sól drogowa nie jest
przestępstwem.
A na forum allegro
jak byś tak napisał o gościu oszust to by Ci doradzili szybko go przeprosić bo może
zostać urażony i podać sprawę do sondu. Bo nie masz wyroku na niego i nie masz prawa
nazywać go oszustem. Wiem, taki mamy kraj i to polski biznesmen kupujący auta z
dużymi przebiegami a po cofnięciu licznika sprzedaje jako okazje od emeryta.glupia sprawa ale ja mam pojazd napedzany ON z 2008 przebieg 60 000
-
glupia sprawa ale
ja mam pojazd napedzany ON z 2008 przebieg 60 0000600 tys. przebiegu w 5 lat?!
-
600 tys. przebiegu
w 5 lat?!Pojechałem z tymi zerami
60 000 miałem na mysli -
Pojechałem z tymi
zerami
60 000 miałem na
mysliNo tak myślałem, bo tyle to nawet taksówkarze chyba nie robią...
-
No tak myślałem, bo
tyle to nawet taksówkarze chyba nie robią...Tyle byłoby chyba możliwe... ciężarówką na trasach zagranicznych.
-
W Niemczech to zaden problem chociazby Passatami na taxi.
-
glupia sprawa ale
ja mam pojazd napedzany ON z 2008 przebieg 60 000i sprzedaż go w rynkowej cenie???
-
Tyle byłoby chyba
możliwe... ciężarówką na trasach zagranicznych.
dla ciężarówki to minimum żeby transport nie był deficytowy
ale np busikiem to w dwa lata tyle nakręcają na UE -
glupia sprawa ale
ja mam pojazd napedzany ON z 2008 przebieg 60 000Ja posiadam diesla TDI z 2004 roku z przebiegiem niecałe 140tyś km. Pewnie też przy ew. odsprzedaży musiałbym kręcić przy liczniku Oczywiście to żart
Jak komuś z ogłoszenia nie będzie pasował przebieg i cena adekwatna do rzeczywistego stanu auta to nie przyjedzie i nie kupi.
Lekko poza tematem:
Natomiast mając w perspektywie przejechanie tym samochodem co najmniej drugie tyle ile teraz ma najechane nie planuję sprzedaży (tym bardziej że samochód jest w bdb stanie). Zresztą sprzedaż takiego samochodu byłby chyba szaleństwem. -
i sprzedaż go w
rynkowej cenie???Tak za 10 lat .
-
Ja posiadam diesla
TDI z 2004 roku z przebiegiem niecałe 140tyś km. Pewnie też przy ew. odsprzedaży
musiałbym kręcić przy liczniku Oczywiście to żart
Jak komuś z
ogłoszenia nie będzie pasował przebieg i cena adekwatna do rzeczywistego stanu auta
to nie przyjedzie i nie kupi.
Lekko poza tematem:
Natomiast mając w
perspektywie przejechanie tym samochodem co najmniej drugie tyle ile teraz ma
najechane nie planuję sprzedaży (tym bardziej że samochód jest w bdb stanie).
Zresztą sprzedaż takiego samochodu byłby chyba szaleństwem.od 9 lat auto jest w twojej rodzinie? czy skad taka twoja pewnosc co do przebiegu?
-
z przypadków które znam ja ;]auta z mniejszym przebiegiem niż szara rzeczywistość albo są w cenach nie rynkowych (zakup 5 letnia Octavia TDI 65tkm w DE,kosztował ok +30% ceny na rynku krajowym ) lub żeby było bardziej przyjaźnie dla kieszeni,trzeba szukać wśród rozbitków i to nie po obcierce, bo oni też potrafią naprawiać stłuczki ,(zakup 3 letnia Ibiza TDI 40tkm, zaparkowała na własnym dachu,na gotowo wyszła ok 2/3 ceny na polskim rynku) wiec skoro ktoś się łudzi że handlarz pojedzie i kupi okazyjnie auto po to żeby potem nam je w promocji sprzedać(w międzyczasie jeszcze zrobi dużą obsługę w ASO) to są bardzo naiwni
-
z przypadków które znam ja ;]auta z mniejszym przebiegiem niż szara rzeczywistość albo są w cenach nie rynkowych (zakup 5 letnia Octavia TDI 65tkm w DE,kosztował ok +30% ceny na rynku krajowym ) ....
Już w wielu gazetach motoryzacyjnych pisano o robionych przez ich dziennikarzy wyjazdach za granicę (głównie do Niemiec) po kilka typów samochodów.
Praktycznie zawsze ceny tych samych aut były wyższe niż w polskich komisach.
Wskazywano, że kilka razy ceny nawet były zbliżone, jednak te samochody w DE były mocno "zmęczone" i bardzo często wymagały większych lub mniejszych napraw.Dlatego nie można liczyć na to, że u polskiego handlarza kupi się okazyjnie samochód w super stanie z małym przebiegiem.
Niedawno szukałem dwóch samochód dla siebie i rozmawiałem z wieloma osobami, czy mają lub znają ludzi posiadających do sprzedaży warte kupna auta. Trafiłem na dwie osoby, które pracowały lub mają znajomych w autokomisach. Obie powiedziały - "nie kupuj tam samochodu!".
Skoro tak twierdzą ludzie blisko związani z autokomisami i handlarzami to ich posłuchałem -
No tak myślałem, bo
tyle to nawet taksówkarze chyba nie robią...co powiesz na 400kkm w 2 lata ?
mala firma przewozowa
busy na 7/11 osob
codzienie polska holandia
po 2 kierowcow -
Dokładnie tak jest. Mam kumpla który ściąga auta, u większości trzeba wymienić błotnik/zderzak i/lub go lakierować. W Niemczech jak chcesz kupić tanio auto to jest co najmniej przerysowane lub po prostu zajeżdżone. A samochody z małymi przebiegami kupują Niemcy bo polak tego nie kupi za taka kase.
-
od 9 lat auto jest
w twojej rodzinie?Dokładnie tak.
-
co powiesz na
400kkm w 2 lata ?
mala firma
przewozowa
busy na 7/11 osob
codzienie polska
holandia
po 2 kierowcowAle nie przesadzajmy w drugą stronę...
Poza tym mówiliśmy o samochodzie osobowym, a nie busie.
-
Ale nie
przesadzajmy w drugą stronę...
Poza tym mówiliśmy
o samochodzie osobowym, a nie busie.chcesz o osobowce
prosze bardzo
zdaje sie ze na tym forum nie byloCytat:
Na początku chciałem się przywitać, powiedzieć parę słów o sobie i po co tutaj jestem.
Jak z nicka wychodzi nazywam się Irek jestem z Lubina. Prywatnie podróżuję ( w wolnych chwilach ) Audi B2 Quattro
86 rok poj 2.3 l czysta benzynka, oraz Audi 100
80 rok 1.8 PB również bez gazu. Ale nie o tych dziełach sztuki będę się tutaj rozpisywał. Zawodowo dla POL-MIEDŹ-TRANS przemierzam Polskę wzdłuż i wszerz Skodą Octavią 2.0 TDI 110 KM Anno Domini 2012, i o tym samochodzie będzie mój wątek. Skodzinka ma dwóch kierowców, ja i mój zmiennik Adam."Moja" Oktawa trafiła w moje łapki 19 października 2012 (czyli za 3 dni będzie miała dwa miesiące!!! ) prosto z salonu Krotoski-Cichy w Poznaniu z przebiegiem 8 km. Serwisowana jest w Legnicy, i z racji że za 3 dni będzie drugi przegląd okresowy postanowiłem opisać moje przygody z tym pojazdem, i stworzyć swego rodzaju dziennik pokładowy
Wymienione tutaj przypadki mogą posłużyć za "cenne" informacje odnośnie Waszych samochodów.
Dodam że nie jest to jedyna Octavia w "naszej" firmie, i jeśli uda mi się przechwycić jakieś informacje o zdarzeniach na innych autkach na pewno je tutaj umieszczę.
[ Dodano: Nie 16 Gru, 12 04:56 ]
Na początek co od nowości do starości:
19.10.2012 zakup fabrycznie nowej Skody z przebiegiem 8 km.
17.11.2012 pierwszy przegląd gwarancyjny (roczny, miesięczny, okresowy??? ) przy przebiegu 32788 km. Koszt 800 parę złotych. Wymieniono filtry i olej, poprawiono jakąś spinkę w plastikowej ramce tuż nad lusterkiem, regulacja świateł. Żadnych usterek nie stwierdzono.
16.12.2012 zakończyłem zmianę z przebiegiem 58214 km. Poważnych defektów brak. Przy pewnych obrotach silnika w wibrację wpada klapka od schowka w górnej części konsoli. Wciąż zastanawia mnie czy każda Skodzinka zaczyna dziwnie "gwizdać" przy prędkościach od 150 km/h w górę. Może to i dobrze. Może ten "gwizd" odstrasza leśną zwierzynę Ale uszczelki mogły by lepiej tłumić, do 140 km/h jest ok a potem im szybciej tym głośniej, przy 200 w kabinie jest na prawdę głośno.Od 29600 po dzisiejsze 58214 zatankowaliśmy 1112 litrów diesla, brakuje mi kilku wpisów czyli może z 200 literków. Na dziś wystarczy, zbieram się i lecę oddać autko zmiennikowi, teraz jego kolej połykać kilometry
i dodatek
Cytat:
Wysłany: Czw 31 Sty, 13 06:50
Witam, stoje w Olesnicy, niestety jeszcze 100kkm nie ma W tej chwili jest 84422 km. Dziś jestem pierwszy dzien w pracy bo dopadla mnie grypa ale i tak jakoś malo jazdy, aż dziwne. Jak tak dalej pojdzie to moze być problem z osiagnieciem 350kkm po rokunie da sie ?
Cytat:
Wysłany: Wto 19 Lut, 13 07:50
Dzien dobry wszystkim. Troche mnie nie było, w sumie nie było co opisac. Dziś mam zamiar podzielic się z Wami wiadomoscia że o 4.35 Skoda zaliczyla 100000 km Teraz jest 198 km wiecej. Było to najprzyjemniejsze 100 kkm w nowym aucie. Od dziś jest już STARAprzypomne auto ma 4 miesiące (wtorek 19 luty )
-
Normalnie zawody jakieś sobie robią kto natłucze więcej kilosów.
-
Normalnie zawody
jakieś sobie robią kto natłucze więcej kilosów.praca Panie, praca