zlosniki.pl
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    • Szukaj

    Coś puka w silniku - bardzo pilna sprawa

    Kącik techniczny - Swift do 2003 r.
    17
    38
    109
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • B
      barteq ostatnio edytowany przez barteq

      Witam Wszystkich <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

      Prosiłbym o pomoc bo z moim autem dzieje się coś niedobrego.
      Coś niesamowicie puka w silniku. Dźwięk jest taki jakby coś pukało na wysokości rurki wchodzącej w pokrywę zaworów albo bardziej w prawo. Dźwięk jest szczególnie głośny na zimnuym silniku, po rozgrzaniu jest minimalnie ciszej.Oczywiście im większe obroty tym bardziej stuka. Natomiast co do samej jazdy to auto ma taką samądynamikę jak wcześniej oraz spalanie nic a nic się nie zmieniło i jest całkiem eleganckie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

      A zaczęło się wszystko od wymiany oleju. Po rozmowie z facetem z JCAuto z ul. Prymasa 1000-lecia zalałem autko olejem półsyntetycznym. A dokładniej Carlube R 10W40. Wcześniej był tam olej Mobil 5W50 (tyle jest napisane w książce serwisowej, nie wiem czy to syntetyk czy coś innego). Po wymianie tego oleju coś właśnie zaczęło stukać - przynajmniej takie mam wrażenie.

      Słyszałem już wiele opinii na temat tego czemu tak stuka:

      • pęknięty tłok
      • sypiąca się panewka
      • bardzo rozregulowane zawory, szczególnie któryś wylotowy z prawej
      • wina założenia instalacji gazowej
      • stuka popychacz zaworu
      • po wymianie oleju na ten obecny został wypłukany nagar z silnika i inne zabrudzenia i zrobiły się luzy

      Na początku dźwięk był dość cichy ale stopniowo stawał się coraz głośniejszy. A na tym stukającym czymś przejechałem jakieś 1000km. Poprzednim razem olej był wymieniany przy przebiegu 150.000km, obecnie mam przejechane prawie 160.000km i olej zmieniłem 1500km temu. Silnik to 1.3l 8v, auto jest z roku 1996.

      Naprawdę już zgłupiałem co może się dziać, ale dźwięk jest naprawdę głośny i strasznie denerwujący. Takie "puste" stuk stuk stuk. Nalanie MotorDoctora nic nie dało.

      Więc wymyśliłem, że może wyregulować zawory oraz zalać jakiś najgęstszy mineralny olej jaki tylko znajdę (jaki miałby to być?) i zobaczę co się będzie działo (mam nadzieję, że to pomoże). Auto nie ma żadnych wycieków oleju, nic się nie "poci".

      A może Wy macie jakieś sugestie?
      Będę bardzo wdzięczny za każdy pomysł bo bardzo się martwię <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
      • C
        Colin555 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Colin555

        Witam Wszystkich
        Prosiłbym o pomoc bo z moim autem dzieje się coś niedobrego.
        Coś niesamowicie puka w silniku. Dźwięk jest taki jakby coś pukało na wysokości rurki wchodzącej
        w pokrywę zaworów albo bardziej w prawo. Dźwięk jest szczególnie głośny na zimnuym silniku,
        po rozgrzaniu jest minimalnie ciszej.Oczywiście im większe obroty tym bardziej stuka.
        Natomiast co do samej jazdy to auto ma taką samądynamikę jak wcześniej oraz spalanie nic a
        nic się nie zmieniło i jest całkiem eleganckie
        A zaczęło się wszystko od wymiany oleju. Po rozmowie z facetem z JCAuto z ul. Prymasa 1000-lecia
        zalałem autko olejem półsyntetycznym. A dokładniej Carlube R 10W40. Wcześniej był tam olej
        Mobil 5W50 (tyle jest napisane w książce serwisowej, nie wiem czy to syntetyk czy coś
        innego). Po wymianie tego oleju coś właśnie zaczęło stukać - przynajmniej takie mam
        wrażenie.
        Słyszałem już wiele opinii na temat tego czemu tak stuka:

        • pęknięty tłok
        • sypiąca się panewka
        • bardzo rozregulowane zawory, szczególnie któryś wylotowy z prawej
        • wina założenia instalacji gazowej
        • stuka popychacz zaworu
        • po wymianie oleju na ten obecny został wypłukany nagar z silnika i inne zabrudzenia i zrobiły
          się luzy
          Na początku dźwięk był dość cichy ale stopniowo stawał się coraz głośniejszy. A na tym
          stukającym czymś przejechałem jakieś 1000km. Poprzednim razem olej był wymieniany przy
          przebiegu 150.000km, obecnie mam przejechane prawie 160.000km i olej zmieniłem 1500km temu.
          Silnik to 1.3l 8v, auto jest z roku 1996.
          Naprawdę już zgłupiałem co może się dziać, ale dźwięk jest naprawdę głośny i strasznie
          denerwujący. Takie "puste" stuk stuk stuk. Nalanie MotorDoctora nic nie dało.
          Więc wymyśliłem, że może wyregulować zawory oraz zalać jakiś najgęstszy mineralny olej jaki
          tylko znajdę (jaki miałby to być?) i zobaczę co się będzie działo (mam nadzieję, że to
          pomoże). Auto nie ma żadnych wycieków oleju, nic się nie "poci".
          A może Wy macie jakieś sugestie?
          Będę bardzo wdzięczny za każdy pomysł bo bardzo się martwię

        skoro stuka, to może blaszka osłaniająca kolektor się troszkę oderwała ?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
        • S
          sikorek Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez sikorek

          Moim zdaniem popychacz ale trzeba by to wziąć na słuch. Ale po objawach ja obstawiam popychacz <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
          • B
            barteq ostatnio edytowany przez barteq

            Moim zdaniem popychacz ale trzeba by to wziąć na słuch.
            Ale po objawach ja obstawiam popychacz

            A jaki koszt naprawy (wymiany) tego popychacza? Bo chwilowo jest u mnie bardzo krucho z kasą. I co mogło spowodować te uszkodzenie popychacza?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
            • E
              Erde Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Erde

              A może Wy macie jakieś sugestie?
              Będę bardzo wdzięczny za każdy pomysł bo bardzo się
              martwię

              Moze sprawdzic sprezanie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Jakby bylo cos nie tak z tlokiem to chyba powinno wyjsc przy sprawdzeniu

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
              • Y
                Yendrek Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Yendrek

                A jaki koszt naprawy (wymiany) tego popychacza? Bo chwilowo jest u mnie bardzo krucho z kasą. I
                co mogło spowodować te uszkodzenie popychacza?

                130 zetów sztuka..
                lepiej zabierz go do jakiegoś porządnego mechanika i niech on diagnozuje..
                i nie lej oleju mineralnego jak masz połsyntetyk!!
                gęste oleje kiedyś robił shell takie w czerownych opakowaniach dedykowane do starych samochodów, ale nie wiem czy jeszcze są dostępne w sprzedaży..

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                • R
                  Reno22 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Reno22

                  przyłaczę się do Twoich podejrzeń że wraz ze zmianą oleju mogło nastąpić wypłukanie nagaru i powiększenie wszelkich luzów.Co do najgęstszego minerała to nie słyszałem o gęstszym niż 20W50.To był bodajże nasz krajowy Special.Nie wiem jednak jak taka dolewka wpłynie na silnik.Wymieszanie olejów o tak różnych parametrach spowoduje powstanie mieszaniny o właściwościach trudnych do ustalenia, a co za tym idzie nie wiadomo jak dalej zachowa się silnik.
                  Raz musiałem zrobić podobny eksperyment zalewając inny olej, ale po 200 kilometrach został on spuszczony.Posłużył tylko na dojazd do domu, a potem silnik i tak trafił do remontu(ale nie z winy oleju!!)
                  Pozdrawiam

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                  • B
                    bartek Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez bartek

                    w silniku 8v nie ma popychaczy hydraulicznych,więc nie mogą one pukać <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

                    słuchałem jak pracuje silnik i moją opinię już znasz.
                    nie jest to żadna blaszka,żaden luz zaworowy tylko rozsypany tłok.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                    • P
                      paruch Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez paruch

                      w silniku 8v nie ma popychaczy hydraulicznych,więc nie mogą one pukać
                      słuchałem jak pracuje silnik i moją opinię już znasz.
                      nie jest to żadna blaszka,żaden luz zaworowy tylko rozsypany tłok.

                      A to się w 8v zdarza - często <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                      • K
                        kinek Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez kinek

                        A to się w 8v zdarza - często

                        potwierdzam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
                        wydaje sie ze to zawory a w rzeczywistości tłok <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                        • M
                          Mickey Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Mickey

                          Jedź ustawić zawory.
                          Jak po ustawieniu nie przestanie klekotać a zawór w ręce nie ma dużego luzu to zrzucaj miskę olejową i zobacz czy w niej nie masz już opiłek z pierścieni lub kawałka tłoka.

                          Im szybciej to zrobisz tym większa szansa że nie będzie trzeba szlifować cylindrów i że skończy się na wymianie 4x tłok - podobnie jak w fordach w swiftach lubi pękać trzeci tłok <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> - ja już to przerabiałem (mój rocznik 97 przy około 98kkm, po przegrzaniu silnika z powodu rozcieknięcia się chłodnicy <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />).

                          Jak delikatnie stuka coś ala zawory to znaczy że tłok jeszcze się trzyma na pieścieniu.
                          Jak wpadniesz w większą dziurę i się rozsypie to wtedy pierścień spadnie do miski, tłok rozłoży się na dwie częśći i zacznie Ci olej spalać w ilości 4L oleju na 100km <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />

                          Najgorsze jest to że tego w zasadzie w ogóle nie widać - dopiero jak wyjmiesz tłok a do tego musisz się pozbyć miski olejowej i zdjać głowicę <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                          • B
                            bartek Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez bartek

                            taniej niż wymieniać tłoki wychodzi wymienić silnik <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                            • M
                              MOKRY Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez MOKRY

                              taniej niż wymieniać tłoki wychodzi wymienić silnik

                              w którym też nie wiadmo kiedy sie tłoki skończą <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                              • N
                                NaczelnyFilozof Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez NaczelnyFilozof

                                w którym też nie wiadmo kiedy sie tłoki skończą

                                Ale jak cylinder ma rysy i go zeszlifują to co? Tłoków nadwymiar nie ma...

                                Teraz możemy gdybać. Bez rozkręcenia i ocenienia stanu szkody nic nie wygdybamy...

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                • W
                                  wrenio Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez wrenio

                                  Ale jak cylinder ma rysy i go zeszlifują to co? Tłoków nadwymiar nie ma...

                                  Sie tulejuje nie? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                  • W
                                    wrenio Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez wrenio

                                    Moze sprawdzic sprezanie Jakby bylo cos nie tak z tlokiem to chyba powinno wyjsc przy
                                    sprawdzeniu

                                    Tnij cytaty <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                    • A
                                      antoniq Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez antoniq

                                      Sie tulejuje nie?

                                      pierścienie grubsze no chyba, że ktoś faktycznie tyle zbierze...

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                      • S
                                        sholek Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez sholek

                                        Ale jak cylinder ma rysy i go zeszlifują to co? Tłoków nadwymiar nie ma...
                                        Teraz możemy gdybać. Bez rozkręcenia i ocenienia stanu szkody nic nie wygdybamy...

                                        [color:"blue"] W najgorszym przypadku bolok silnika można tulejować tj. na prasie można wyciś tuleje cylindra i zastapić nową tuleją cylindra. Tylko że to nie ma sensu do puki nie ma dokładnej ekspertyzy.
                                        Pozdrawiam

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                        • W
                                          wrenio Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez wrenio

                                          pierścienie grubsze no chyba, że ktoś faktycznie tyle zbierze...

                                          Po 3 szlifie (czyli tak jak na 4) sie dawało tuleje (przynajmniej w 125p <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />)

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                          • N
                                            NaczelnyFilozof Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez NaczelnyFilozof

                                            W najgorszym przypadku bolok silnika można tulejować tj. na prasie można wyciś tuleje
                                            cylindra i zastapić nową tuleją cylindra. Tylko że to nie ma sensu do puki nie ma dokładnej
                                            ekspertyzy.

                                            ...i pewnie taniej poszukać silnika używanego <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                            • 1
                                            • 2
                                            • 1 / 2
                                            • Pierwszy post
                                              Ostatni post