Zima ---> zimowki tył czy przod ?
-
Mnie się wydaje że dochodzi jeszcze kwestia tego jak jest konkretne auto skonstruowane - czy ma tendencje do podsterowności czy nadsterowności (mój post jest o FWD).
Np z doświadczenia wiem że suzuki swifta na zimówkach jest bardzo ciężko skłonić do zarzucenia dupą na śniegu czy błocie pośniegowym (bez ręcznego oczywiście)... Z kolei kiedyś, pamiętam spadł śnieg w kwietniu, a ja miałem już letnie opony założone - gdy chciałem skręcić na stację benzynową na świeżym nieubitym śniegu to pojechałem najpierw parę metrów do przodu, po czym jakoś tam opony powoli zaczęły łapać przyczepność i w końcu auto zaczęło skręcać (nie jechałem wtedy po lodzie i nie wciskałem hamulca przy skręcie).
z tego powodu jeśli bym miał wybór (naszczęście nie musiałem nigdy wybierac bo zawsze mam komplet zimówek):
- 2 zimówki na tył 2 letnie na przód
- 2 zimówki przód i 2 letnie tył
to najpierw zaryzykowałbym do swifta drugą opcję
-
To jeżeli osoby, które uczą bezpiecznej jazdy nie są autorytetem w tej dziedzinie, to kto?
Osoby, ktore ucza bezpiecznej jazdy na pewno doradzaja zakladanie zimowek tylko na jedna os...
-
Osoby, ktore ucza bezpiecznej jazdy na pewno doradzaja zakladanie zimowek tylko na jedna os...
Czemu wybiórczo czytasz posty? Widziałeś cytat, który wrzuciłem?
-
OK łatwiej wyjechać z każdej zaspy itp.. z poślizgu
przednionapędówkę też ławiej wyprowadzić... ale
mając lepsze opony na tyle wogólew ten poślizg przy
identycznej prędkości itp załóżmy, że byś nie
wpadł...Jeśli przód ci zacznie wyjeżdżać (najczęstszy poślizg) to chyba tyl nie ma z tym wiele wspólnego ?
Owszem, ale mając lepsze opony na tyle na prostej drodze
masz mniejsze szanse, że wgóle będziesz musiał z
tego korzystaćAle zakręty są na każdej drodze - i wtedy musisz skręcać
Co z tego jak po chwili cię może postawić bokiem bo tył
wyprzedzi przód bo słabiej hamuje ??Dlatego najlepiej mieć 4 zimówki
<img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
To jeżeli osoby, które uczą bezpiecznej jazdy nie są
autorytetem w tej dziedzinie, to kto?Parę razy oglądałem Szkołę Auto i ich porady są co najmniej dyskusyjne w wielu przypadkach.
Kiedyś np twierdzili że w zasadzie każde auto mające ok 10 lat to jeżdżący złom którym można się zabić itp bo nie ma np kontroli trakcji i innych gadżetów. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Parę razy oglądałem Szkołę Auto i ich porady są co najmniej dyskusyjne w wielu przypadkach.
Kiedyś np twierdzili że w zasadzie każde auto mające ok 10 lat to jeżdżący złom którym można się
zabić itp bo nie ma np kontroli trakcji i innych gadżetów.No ale faktycznie nie mają kontroli trakcji i innych gadżetów <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Parę razy oglądałem Szkołę Auto i ich porady są co
najmniej dyskusyjne w wielu przypadkach.Ale w przypadku zakładania dobrych kół tylko na jedną oś zrobili mały test bardzo ładnie obrazujący co jest lepsze.
-
No ale faktycznie nie mają kontroli trakcji i innych
gadżetówTylko czy przez to są złomami niebezpiecznymi na drodze ?
Poza tym np ABS wiele aut ma <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Ale w przypadku zakładania dobrych kół tylko na jedną oś
zrobili mały test bardzo ładnie obrazujący co jest
lepsze.A pokazali jak ruszać na letnich oponach na osi napędzanej ??
Bo w wielu przypadkach to jest największy problem... -
Tylko czy przez to są złomami niebezpiecznymi na drodze ?
Poza tym np ABS wiele aut maWiadomo-im więcej samochód ma dodatków wpływających na bezpieczeństwo, tym bardziej jest ten samochód bezpieczny-to się rozumie samo przez się. Oczywiście każdy samochód może Cię zabić, ale im więcej jest systemów, tym prawdopodobieństwo jest mniejsze.
A tekst ze Szkoły Jazdy Skody podałem tylko jako przykład, który mogłem potwierdzić, abyście nie twierdzili, że te teorie wyssałem sobie z palca. Wielokrotnie się spotykałem z wypowiedziami ekspertów, którzy jednoznacznie twierdzili: tylko cztery zimówki, ale jak już mają być zaledwie dwie, to na tylną oś niezależnie od napędu. -
No to i Ja <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W Swifcie dwa razy modliłem się o przeżycie na drodze <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> O krok od rozwalenia samochodu <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
1. Mokra jezdnia podeszczowa. Opony letnie. Bardzo ostry zakręt w lewo. 40km/h. W połowie zakrętu przód samochodu zaczął uciekać. Już myślałem że koło łapnie pobocze i rów. Chyba zmieściłem się w 1 cm asfaltu. Od tamtej pory boje sie jechać tamtym zakrętem.
Wniosek. Jadąc w zimie szybciej by wypadł w tym zakręcie przód w Swifcie. Co by się stało gdybym wtedy miał gorsze opony na przedniej osi? RÓW.
2. Zima. Podjazd górski do przejciia granicznego Korbielów. Kupa śniegu. Przód zimówki 3mm. Tył letnie 7mm. Samochód doładowany 4 osoby. Swidt 3 biegi ostro do przodu bo podjazd stromy. W prawym zakręcie uciekł tył. Wszyscy w aucie kumple zamiklki i wstrzymali oddech. Tył samochodu leci boczkiem. Lekka kontra na kierownicy w lewo z dodaniem gazu. Samochód odzyskuje trakcje 4 kół i wraca na swój pas ruchu.
Wniosek. Mając zimówki z tyłu samochód może by mnie nie wyrzuciło tyłem. Tylko przodem.
Wszystko zależy od samochodu. Jak sie zachowuje. Lepsza przyczepność z przodu da nam kierowalność. Ale podróżując dużo jakimś kombi doładowanym lepiej już dać te zimówki na tył. Cięższy tył szybciej będzie nam uciekać w zakrętach.
O co chodzi z tymi ekspertami? Troszczą sie o nas. Mając te zimówki na przodzie przyzwyczajamy się do dobrego hamowania. Dobrej trakcji. Ciągu. Zapominiamy że na tyle mamy inne koła. I to czasem gubi kierowców którzy o tym nie pamiętają.
I jeszcze jedno. Jeżeli eksperci zalecają dać opony lepsze na tylnią oś. To dlaczego nie zalecają zakładania łańcychów przeciwsnieżnych tez na tył? W końcu łańcuch znacząco poprawia trakcję w zimie...
-
Jeśli przód ci zacznie wyjeżdżać (najczęstszy poślizg) to chyba tyl nie ma z tym wiele wspólnego ?
To jak masz 2 opony letnie na śniegu to powinieneś jechać na tyle wolno, zeby Ci przód nie uciekł <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A jeśli już to po prostu wraz z wytracaniem prędkości przyczepność sama wróci - z tyłem nie ma tak łatwo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ale zakręty są na każdej drodze - i wtedy musisz skręcać
Czytaj odpowiedź wyżej
Dlatego najlepiej mieć 4 zimówki
Oczywiście, że tak i to w dobrym stanie, ale tu rozmowa jest na temat 2 sztuk - gdzie założyć
-
I jeszcze jedno. Jeżeli eksperci zalecają dać opony lepsze na tylnią oś. To dlaczego nie
zalecają zakładania łańcychów przeciwsnieżnych tez na tył? W końcu łańcuch znacząco
poprawia trakcję w zimie...Bo łańcuchy generalnie są potrz3ebne do ruszania... bez nich jak masz głęboki śnieg w końcu i tak sie zatrzymasz ale nie ruszysz raczej <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Wiadomo-im więcej samochód ma dodatków wpływających na
bezpieczeństwo, tym bardziej jest ten samochód
bezpieczny-to się rozumie samo przez się.Tyle że tamta wypowiedź w programie sugerowała że stare auto to ogólnie dziadostwo i jeżdżący morderca... A to chyba nie do końca tak. Bo ludzie potem myślą że elektronika i gadżety zwalniają ich z myślenia i ostrożnej jazdy.
A tekst ze Szkoły Jazdy Skody podałem tylko jako
przykład, który mogłem potwierdzić, abyście nie
twierdzili, że te teorie wyssałem sobie z palca.
Wielokrotnie się spotykałem z wypowiedziami
ekspertów, którzy jednoznacznie twierdzili: tylko
cztery zimówki, ale jak już mają być zaledwie dwie,
to na tylną oś niezależnie od napędu.No ja różne opinie spotykałem, poza tym jeździłem różnymi autami, czasem zdarzyło mi się mieć u siebie tylko dwie zimówki i jednak zdecydowanie bardziej sprawdzały się na przedniej osi przy przednim napędzie.
-
To jak masz 2 opony letnie na śniegu to powinieneś
jechać na tyle wolno, zeby Ci przód nie uciekł A
jeśli już to po prostu wraz z wytracaniem prędkości
przyczepność sama wróci - z tyłem nie ma tak łatwo
Czytaj odpowiedź wyżejNiemniej jednak ja się upieram że przy tej ostrożnej jeździe większą kontrolę dają zimówki na przedzie.
Oczywiście, że tak i to w dobrym stanie, ale tu rozmowa
jest na temat 2 sztuk - gdzie założyćZrezygnować z paru browarów i dokupić 2 kolejne
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Tyle że tamta wypowiedź w programie sugerowała że stare auto to ogólnie dziadostwo i jeżdżący
morderca... A to chyba nie do końca tak. Bo ludzie potem myślą że elektronika i gadżety
zwalniają ich z myślenia i ostrożnej jazdy.Dlatego napisałem dalszą część, której nie zacytowałeś <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Cytat:
Oczywiście każdy samochód może Cię zabić, ale im więcej jest systemów, tym prawdopodobieństwo jest mniejsze.
No ja różne opinie spotykałem, poza tym jeździłem różnymi autami, czasem zdarzyło mi się mieć u
siebie tylko dwie zimówki i jednak zdecydowanie bardziej sprawdzały się na przedniej osi
przy przednim napędzie.Całą tą dyskusję i tak uważam bez sensu, bo gdziekolwiek byś założył DWIE zimówki-na przód czy na tył to i tak prawdopodobieństwo dzwona zwiększa się kilkanaście razy bardziej niż w przypadku czterech zimówek.
-
Wiadomo-im więcej samochód ma dodatków wpływających na bezpieczeństwo, tym bardziej jest ten
samochód bezpieczny-to się rozumie samo przez się. Oczywiście każdy samochód może Cię
zabić, ale im więcej jest systemów, tym prawdopodobieństwo jest mniejsze.Śmiem twierdzić że prędzej się można zabić fiatem panda z ABS-em, niż 20 letnim polonezem. Kto miał z taką pandą doczynienia, bedzie wiedział o czym mówie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Inna sprawa to to, że nawet najbardziej wymyślne wynalazki nie zastąpią umiejętności.
Wielokrotnie się spotykałem z
wypowiedziami ekspertów, którzy jednoznacznie twierdzili: tylko cztery zimówki, ale jak już
mają być zaledwie dwie, to na tylną oś niezależnie od napędu.To ja im dziękuje za takie porady i jako że 4 nie mam, jutro zakładam 2 na PRZÓD ma sie rozumieć...
-
Śmiem twierdzić że prędzej się można zabić fiatem panda z ABS-em, niż 20 letnim polonezem. Kto
miał z taką pandą doczynienia, bedzie wiedział o czym mówie
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> to chyba przeżyliśmy to samo <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> -
A pokazali jak ruszać na letnich oponach na osi
napędzanej ??
Bo w wielu przypadkach to jest największy problem...Ok. Pewnie masz rację. Choć osobiście wolę mieć większą pewność panowania nad autem w czasie jazdy niż łatwość ruszania. Wolniej się rozpędzę, ale bezpieczniej dojadę do celu z większą szansą na niespotkanie się z nietypowym zachowaniem auta na drodze.
Dyskusja dotyczy stosowania opon zimowych tylko na jednej osi i w zasadzie skupiamy się na tym, a nie na zasadności stosowania kompletu opon.
A jechać na hura i albo się uda, albo nie, to nie jest najlepszy pomysł. Jeśli ktoś straci panowanie nad autem i wpadnie do rowu bez strat w ludziach to "pół biedy". Ale jeśli dojdzie do strat poważniejszych, to powstaje pytanie, czy pomysł obowiązkowego stosowania opon zimowych jest faktycznie niedorzeczny. Oczywiście sporne są kwestie warunków, na jakich powinny być wprowadzone takie obostrzenia, ale zasadność takich przepisów byłaby bardziej logiczna od np. obowiązkowego posiadania gaśnicy (w mojej opinii ma się rozumieć). -
Niemniej jednak ja się upieram że przy tej ostrożnej
jeździe większą kontrolę dają zimówki na przedzie.
Zrezygnować z paru browarów i dokupić 2 kolejneMam obecnie 2 zimowki i 2 letnie na aucie... Letnie po lewej a zimowki po prawej stronie. To zle? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />