Widziany/widziana

Keszakul

Ten Nowosielec to jakaś masakra - chyba jeden z najdłuższych terenów zabudowanych. Ostatnio miałem wątpliwą "przyjemnośc" przejechac cały z prędkością 45 km/h i nijak wyprzedzic bo z drugiej sznurek samochodów

P.S

Dłuższy jest chyba tylko zaraz za Wieluniem, na krajowej 8 w stronę Wrocławia - tam jest non stop kilka kilometrów

damian1988

A rudej pomarańczy nie widzicie jak zapierdziela po Śląsku licznika brakuje na SJ

Bryza

cholewcia, wzrok mam sokoli, ale jeszcze mi nic takiego nie śmignęło..

dawidczaju

Ja tam robię masę kilometrów i ani nikogo nie widzę ani nikt mnie (Zabrze-Sosnowiec-Tychy-Kraków-Warszawa i wszystko pomiędzy) Cichociemny normalnie xD

Jaco-

A rudej pomarańczy
nie widzicie jak zapierdziela po Śląsku licznika brakuje na SJ

Dobrze ze mam LU

damian1988

A jeździ ktoś z forum żółtym tico ? Mijałem w Katowicach zadbana tuning był

Slavo88

A jednak zostałem
dostrzeżony Pozdro

Ponownie widziany Miecho tylko tym razem w Sokołowie Małopolskim
Pzdr z Marcela

miechomiecho

Ponownie widziany
Miecho tylko tym razem w Sokołowie Małopolskim
Pzdr z Marcela

Tym razem i ja Ciebie widziałem

leo

Ale Cię nosi...

Slavo88

Tym razem i ja
Ciebie widziałem

Ponownie widziany tylko tym razem w Nisku
Jak jechałeś w stronę Rze też Cię mijałem w Górnie

miechomiecho

Ponownie widziany
tylko tym razem w Nisku
Jak jechałeś w
stronę Rze też Cię mijałem w Górnie

Jak wracałem to Ciebie widziałem Ale w pierwszą stronę to nie

pacior

ja byłem w święta w lubelskim i nikogo nie widziałem

Slavo88

Dzisiaj koło Realu po 13 widziany Drzonca w swoim Alto.
Pzdr

drzonca

A ja Ciebie nie zauważyłem. Muszę w CB zainwestować.

Slavo88

A ja Ciebie nie
zauważyłem. Muszę w CB zainwestować.

Starałem się dogonić Cb, ale tak szybko zmieniałeś pasy...
Koło Realu jak Cie dogoniłem to skręciłeś w lewo a ja pojechałem prosto...

Jaco-

ja byłem w święta w
lubelskim i nikogo nie widziałem

Bo ja wyjechałem do Torunia

Jaco-

Dziś mijałem byłe Tico

leo

To chyba jest dziwne uczucie, minąć własny samochód jadący z naprzeciwka...

Jaco-

To chyba jest
dziwne uczucie, minąć własny samochód jadący z naprzeciwka...

Trochę tak ale myśl że jeszcze jest cały i śmiga to też fajne uczucie.

Gooral

Co prawda nie jest to Tico ale stwierdziłem, że Wam to wrzucę. Wczoraj wieczorem spotkałem w Londynie angielskiego Lanosa w automacie :D