Motor Show Poznań 2013
-
@pacior 1300D to następca mojego 1200D. Na początek bardzo dobry sprzęt moim zdaniem. ;)
-
@BPX33 1300D to praktycznie 1200D z WiFi i NFC. Do zabawy na początek, fajny sprzęt. Ale po przesiadce, na niby starszego ale 2 "szczeble" wyższej klasy 50D, zacząłem zauważać, czego by mi brakowało. Np. skok ISO (1/3 EV do 1EV). Przy czym, gdy szukałem aparatu, to patrzyłem również na 1200 i 1300D i kilka licytowałem. Ale trafiła się w końcu pięćdziesiątka za dobrą cenę, to wziąłem. Na moje potrzeby, czyli do nauki i zabawy, jak najbardziej każdy z tych sprzętów by się sprawdził.
Nie myślałeś nad jakimiś obiektywami stałoogniskowymi? Miałem okazję przetestować Canon'owskiego EF 50mm f/1.8 i ładny obrazek wychodził. Ładniejszy, niż na 18-55 kitowym z 1300D (pewnie takim, jak Twój).
-
@Szarik na moje potrzeby (drift) stałka w ogóle się nie sprawdzi :P Zresztą nigdy nie robiłem zdjęć obiektywem stałoogniskowym, więc nawet nie wiem czy bym potrafił?
-
@BPX33 Do driftu faktycznie może się nie sprawdzić. Do zdjęć statycznych, jak te z PMS, jak najbardziej. Ja na początku nie mogłem się przyzwyczaić po przesiadce z zooma. Ale potem zaczęło mi się coraz wygodniej pracować. Przede wszystkim, przeważnie są jaśniejsze od tanich zoomów, a to sporo daje.
-
@Szarik może kiedyś stwierdzę, że potrzebuję powiewu świeżości i kupię jakąś stałkę, ale na razie wystarczają mi te obiektywy co mam. Zdjęcia statyczne robię dość rzadko (na targach/imprezach motorsportowych lub jak jadę w góry), więc na razie nie mam takiej potrzeby. Zresztą mi lustrzanka służy również do filmowania (driftu), więc i tu by mi się nie nadał/-y taki/-e obiektyw/-y. ;)
-
No to odkopujemy temat po 3 latach przerwy! :)
Jak już część z Was wie byłem sobie w ostatnim czasie na tegorocznej edycji MSP. Niestety z wiadomych przyczyn edycje 2020 i 2021 nie doszły do skutku. :( Już w 2020 roku udało mi się uzyskać akredytację prasową i bardzo liczyłem na to, że będę mógł wreszcie w spokoju pochodzić i fotografować wszystko czego dusza zapragnie. ;) Niestety rzeczywistość zweryfikowała plany, ale "co się odwlecze to nie uciecze" i w tym roku również udało mi się akredytację dostać. :D
No to teraz pora na kilka słów podsumowania.
Niestety dwa lata pandemii odcisnęły swoje piętno na Motor Show bardzo znacznie. :( Nie wiem ile w tym prawdy, bo nie słyszałem tego od osób stricte związanych z targami, ale ponoć Motor Show Poznań zbankrutowało i gdyby nie znaczna pomoc finansowa osoby/osób chcących kontynuować tradycję targi w Poznaniu byłyby już tylko historią.
"Problemy" można było zobaczyć właściwie od razu po wejściu na teren obiektu, ponieważ ilość hal wystawienniczych w których odbywały się targi została okrojona do zaledwie 4, gdzie w latach ubiegłych było to 10 i więcej + teren zewnętrzny. W tym roku nie został wydany nawet katalog targowy, który był normą. :O Oczywiście o przejażdżkach testowych można było tylko pomarzyć... :(
Ale żeby nie było, że tylko narzekam to teraz parę plusów. ;)
Dzięki akredytacji mogłem wejść na targi już w czwartek (dzień prasowy/VIP) i jak miałem ochotę to chodzić każdego następnego dnia, czyli w piątek, sobotę i niedzielę (poszedłem jeszcze w piątek). Okrojona ilość hal wystawienniczych miała ten plus, że wreszcie mogłem na spokojnie odwiedzić wszystkich wystawców nie robiąc tego w przysłowiowym biegu, bo jednak 8 godzin w latach ubiegłych na to nie wystarczało. :P Znalazłem nawet czas na dłuższe pogawędki w kilku miejscach np. na stoisku Politechniki Wrocławskiej czy firm Karcher, WAŚ lub Magic Motorsport. W tej ostatniej udało mi się dostać w prezencie elegancki zegarek, który prawdopodobnie zagości gdzieś w Suzku jak tylko uda mi się rozkminić gdzie i jak go zamontować... :P Jeśli weźmiemy pod uwagę stosunek ilość supersamochodów (Lamborghini, McLareny, Ferrari czy Porsche) do zwykłych aut to ten rok bije na głowę wszystkie poprzednie razem wzięte, bo było ich naprawdę bardzo dużo. :D
Oczywiście w piątek ilość odwiedzających względem czwartku (w który wcale nie było mało gości wbrew pozorom) wzrosła mniej więcej trzykrotnie, więc wolę nie wiedzieć co działo się w sobotę i niedzielę. Mimo iż targi się "skurczyły" to odwiedzających prawie w ogóle - o ile w ogóle - nie ubyło. Może, więc to taki dobry prognostyk na przyszłość? :)No to teraz to na co tygryski czekają najbardziej, czyli fotorelacja z Motor Show Poznań 2022. Miłego oglądania! :)
Na wszelkie pytania z chęcią odpowiem. ;)
-
-
-
@pacior napisał w Motor Show Poznań 2013:
@bpx33 mi najbardziej się podoba ta pływająca przyczepka i namiot z Legionowa 😁😁
Mi też się przyczepka bardzo podobała i sądzę, że nawet Tico czy Swift dałby radę ją pociągnąć, bo jest niewielkich rozmiarów :D
@leo napisał w Motor Show Poznań 2013:
Ale że Policja się też wystawia? Hmm...
Policja na MSP wystawiała się w każdym roku. ;) Była też w ubiegłych latach Straż Pożarna i Straż Miejska.
-
Już w najbliższym tygodniu (30.03-02.04.) kolejna edycja MSP. Wybiera się ktoś? ;) W tym roku ilość wystawców ma być zbliżona do lat przedpandemicznych.
Ja łączę przyjemne z pożytecznym, czyli od poniedziałku do środy jadę do Poznania pracować, a na czwartek i piątek zostaję na targi. :)
-
-
-
@pacior napisał w Motor Show Poznań 2013:
@BPX33 jakaś Złosnikową plakietkę VIP trzeba Ci wystawić 🙂
Ale czemu? VIP'em się nie czuję... :P
-
Targi już za chwilę zostaną zakończone, ale ja od piątku zgodnie z planem już w domu. ;)
W związku z tym pora na małe podsumowanie z mojej strony.Tegoroczna edycja była dużo bardziej "rozbudowana" od zeszłorocznej, ale mimo wszystko nie było to to samo co w czasach sprzed pandemii (choć już bardzo niewiele zabrakło!).
Podobnie jak w zeszłym roku tak i w tym nie było żadnej marki, która oferowałaby odwiedzającym możliwość przetestowania auta podczas krótkiej przejażdżki po mieście. Dla mnie osobiście był to chyba największy minus tegorocznej edycji, bo jednak liczyłem na powrót do "tradycji" i możliwość pojeżdżenia jakimś autem/autami, bo z tego co słyszałem to podczas dnia prasowego (czyli w czwartek) w latach poprzednich (sprzed pandemii) w tym dniu przedstawiciele mediów (czyli i ja :P) mogli liczyć na bardziej rozbudowane (dłuższe) jazdy testowe od tych które odbywały się gdy targi były już "ogólnodostępne". Kolejną "dziwną" dla mnie sprawą był brak oficjalnego stoiska firmy wraz z należącymi do niej innymi markami, która de facto jest nierozerwalnie związana z Poznaniem i zawsze (nie licząc zeszłego roku, bo wtedy też ich nie było) zajmowała przynajmniej jedną halę, a mianowicie grupy VW (i pozostałych czyli Skody, Seata i Porsche). Z minusów to chyba byłoby tyle. ;)
Jeśli chodzi zaś o pozytywne aspekty to jak zwykle było ich sporo (bo gdyby było inaczej to nie jeździłbym tam już od prawie 10 lat :P). Jak zwykle "zaopatrzyłem się" w mnóstwo gadżetów typu naklejki, długopisy, zapachy do auta itp. itd. Z rzeczy bardziej wartościowych dostałem 3 koszulki ze stoiska Gosi Rdest (taka dziewczyna co z niezłymi wynikami startuje w wyścigach płaskich), podkładkę pod myszkę ze stoiska Orlenu czy ramki do tablic rejestracyjnych od firmy Kaliński.
Po zeszłym roku sądziłem, że widziałem dużo supersamochodów, ale muszę to odszczekać! W tym roku śmiem sądzić, że stosunek pokazywanych na targach superaut do pozostałych to było jakieś 50:50. Zazwyczaj były one dodatkiem i zajmowały kawałek z którejś z hal. W tym roku 2 hale były poświęcone tylko i wyłącznie takim autom, a i tak były do zobaczenia jeszcze w innych miejscach.Jeśli jeszcze się nie znudziliście to tu macie moją fotorelację z Motor Show Poznań 2023. :D
W przypadku pytań służę odpowiedzią. :)
-
-
@leo napisał w Motor Show Poznań 2013:
Widzę, że chiński Maxus się pojawił. Czytałem dwa artykuły, ponoć straszne badziewie chińskie za horrendalną cenę.
Czy badziewie to nie wiem, ale w tym gdzie zrobiłem zdjęcie ze środka fotele w drugim rzędzie (zdjęcie zrobiłem siedząc w trzecim) są lepsze niż 99% z nas ma w domu. Przesuwane w każdej płaszczyźnie (przód, tył, lewo, prawo, góra, dół), rozkładane jak leżak, z funkcją masażu, wentylowane lub podgrzewane. ;)
PS. Taka refleksja mię najszła... Aaale brzydkie samochody teraz robiom... :-P
McLaren'y i Lamborghini oraz rodzynki Skyline'y to najpiękniejsze auta świata!
-
@BPX33 napisał w Motor Show Poznań 2013:
Czy badziewie to nie wiem, ale w tym gdzie zrobiłem zdjęcie ze środka fotele w drugim rzędzie (zdjęcie zrobiłem siedząc w trzecim) są lepsze niż 99% z nas ma w domu. Przesuwane w każdej płaszczyźnie (przód, tył, lewo, prawo, góra, dół), rozkładane jak leżak, z funkcją masażu, wentylowane lub podgrzewane. ;)
Trochę skrótem poleciałem. Nie chodzi o wnętrze, lecz rozwiązania konstrukcyjne i prowadzenie.
McLaren'y i Lamborghini oraz rodzynki Skyline'y to najpiękniejsze auta świata!
Łeee. myślałem o autach dla normalnych, zwykłych ludzi...
-
@leo napisał w Motor Show Poznań 2013:
Łeee. myślałem o autach dla normalnych, zwykłych ludzi...
A to akurat fakt!
No i najgorsze jest jeszcze to, że teraz jak odczepisz znaczek z maski to za cholerę nie będziesz wiedział czy to Skoda, Mercedes czy może Opel... :P -
@BPX33 napisał w Motor Show Poznań 2013:
No i najgorsze jest jeszcze to, że teraz jak odczepisz znaczek z maski to za cholerę nie będziesz wiedział czy to Skoda, Mercedes czy może Opel... :P
Niestety... Masz rację.
-
Chyba jednak trochę przesadzacie. W obrębie koncernu czy marki (zwłaszcza BMW czy Mercedes) zgodzę się, że auta są do siebie podobne, ale też nie aż tak, że nie da się ich rozpoznać.