Polo 6n2 by Jaco
-
@szarik może i pechowo ale myślę że wszystko skończy się pomyślnie. Co do samej wymiany to od dołu miałem już dziury gdzie można było prawie dłoń całą włożyć. Wymiana musiała być zrobiona bo to ostatni dzwonek już na nie był.
Parę fotek:
-
Dziś byłem u mechaniora. Czuje się lepiej i po niedzieli ( koło wtorku ) auto powinno być skończone i do odebrania.
-
@jaco
Mnie też czeka naprawa progów. Na szczęście progi w moim aucie nie są skorodowane na całej długości. Dlatego planuję powycinać przerdzewiałe miejsca progów i wspawać docięte łaty z reparaturek. Po lekturze postu, w którym Miechomiecho przedstawił wymianę progów w swoim aucie trochę boję się wymieniać całe progi:
https://zlosniki.pl/topic/8993/płyta-podłogi-61110a78b00-000-i-75110a78b03-5sh-i-progi/82?page=5
Cała robota została spartolona przez blacharza. Wiem, że Miechomiecho był bardzo niezadowolony z wstawionych progów i ogólnie kultury naprawy, dlatego zakupił następne i planował ich wymianę ale nie zdążył bo jak wiadomo sprzedał auto.
Mam nadzieję, że jak sam powycinam łaty i dam do pospawania blacharzowi to moje auto aż tak bardzo nie ucierpi. Poza spawaniem, którego nie potrafię zrobić wszelkie inne prace pozostawiam sobie. Nie chcę aby blacharz zapacykował mi blachy nieoczyszczone z rdzy i nieuszczelnione klajstrem i czarną mazią. To czego czego obawiam się najbardziej w planowanych pracach to, że trudno będzie uzyskać z reparaturki łaty w kształcie zgodnym z oryginałem oraz, że wstawka może ulec pofalowaniu podczas wspawywania.
PS
Czy zrobiłeś kontrolę i zdjęcia z etapów naprawy? -
@ryszard napisał w Polo 6n2 by Jaco:
Czy zrobiłeś kontrolę i zdjęcia z etapów naprawy?
Jak byś się czuł jak byś komuś coś naprawiał i ten stał na głową i patrzył ci na ręce robiąc zdjęcia ? Ja źle bym się czuł. Tu dziś byłem i widziałem co jest zrobione. Facet się nie spieszy i robi dokładnie. Jak wyjdzie zobaczymy.
Także żadnych fot nie będzie . Gdybym sam to robił wówczas bym pstrykał.
PS. Dostał kolejne Polo do poprawy progów i to takie samo jak moje z szerokim progiem tyle że niebieskie. Nawet silnik jest ten sam.
-
@jaco
Może ten blacharz jest inny - oby tak było to może i ja skorzystam z jego usług. Większość jednak narzeka na jakość prac blacharzy i nie bez powodu. Najczęściej, zwłąscza przy braku kontroli zleceniodawcy robią prace byle szybciej a wszelkie niedokładności i niedoróbki maskują mazidłami i barankami byle z wierchu wyglądało przyzwoicie a pod powłoką jest bagno. -
@ryszard dobrych blacharzy niestety nie ma zbyt wielu, większość wyemigrowała i pracuje za lepsze stawki.
-
@miechomiecho
Zgadza się. Ostatnio, rok temu musiałem skorzystać z usług blacharza (udałem się do miejscowego) gdy potrzebowałem przyspawać naklądki wzmacniające po zawiasy maski wyrwane z karoserii gdy otworzyła mi się maska w czasie jazdy. Nakładki wzmacniające karoserię pod zawiasy z blachy przygotowałem sam (aby miały regularny kształt a nie były to odpadki blachy poniewierające się u blacharza). Jednak ze zleconego spawania nie byłem zadowolony. Dużo musiałem szlifować spoiny i szpachlować aby jakoś to wyglądało. Jeden przyspawany wspornik wzmacniający musiałem usunąć (wyciąć) bo został koślawo przyspawany. Dlatego szukam jakiegoś innego bardziej dokładnego blacharza / spawacza. -
Jest w mojej okolicy ( jakieś 2 km ode mnie ) blacharz i robi blacharkę ale dostać się do niego trudno . Dlaczego ? Bo robi masówkę dla handlarzy. Robił mi drzwi w Tico jak może ktoś pamięta i to nie było zrobione jak dla mnie dobrze.
Jestem cierpliwy i poczekam te jeszcze kilka , kilkanaście dni. Akurat wyjazdów nie mam więc spokojnie poczekam.
-
-
@miechomiecho napisał w Polo 6n2 by Jaco:
@ryszard dobrych blacharzy niestety nie ma zbyt wielu, większość wyemigrowała i pracuje za lepsze stawki.
Niestety taka jest prawda, duża część tych co zostali w PL też już mają swoją "baze" klientów i ich po prostu nie interesują inne nowe roboty, bo mają już wystarczająco. Taką sytuację miałem z blacharzem, który wstawiał mi progi i poprawiał kilka rzeczy w volvo. Powiedział mi wprost, że robi to tylko dlatego, że szwagier (który jest lakiernikiem i mi malował volvo) jest jego dobrym znajomym, bo tak to on się już nie bawi w takie roboty bo mu się nie opłaca.
Inny blacharz/lakiernik, którego znam, który mi kilka lat temu robił golfa, też przebiera w robotach i mi marudził, że to gówniana robota i mu się nie opłaca i robi to tylko dlatego, że zna mojego ojczyma od czasów szkolnych.Prawda jest taka, że w PL po boomie jaki był i wpajaniu ludziom do głowy, że podstawa to studia i magisterka brakuje fachowców. Sam osobiście mam 2 kumpli, którzy zrobili papiery spawacza i wyjechali do UK. Jeden siedzi tu w UK i robi za min 18£/godz a drugi siedzi w Holandii na angielskim kontrakcie za 20£/godz...z czym to porównać w Polskich realiach?
-
@pacior
Dzięki za wskazanie dobrego spawacza z Legionowa. Spróbuję jeszcze nakłonić do wspawania mi łat miejscowego mechanika - spawacza z warsztatu mechaniki maszyn abym nie musiał jechać z Garwolina aż do Legionowa z częściowo powycinanymi progami. Pospawał mi on już kilka rzeczy, co najważniejsze precyzyjnie. Zawsze miał dużo pracy ale może wspawanie kilku dopasowanych łat mi nie odmówi, -
@gooral
Całkowicie się z tobą ze wszystkim zgadzam ale jako, że jest to temat dotyczący samochodu "Jaco" a nie o blacharzach i studiach nie będę go rozwijał. -
No niestety mamy wtorek a auto nadal nie zrobione. Czeka go malowanie progów. Fachman pracuje normalnie i po pracy dorabia więc dlatego się to wszystko przedłuża.
-
Dziś byłem sprawdzić jak naprawdę wygląda naprawa. Nie powiem jest dość solidnie ogarnięte ale nadal jeszcze daleko do zakończenia.
Żeby pokazać stan naprawy żonie zrobiłem parę fotek.
Oto one.:
Jak sami widzicie robi się.
-
Jutro wieczorem lub w środę rano będę mieć auto do odebrania.
-
Trochę długo to trwa, miejmy nadzieje ze lakier będzie dobrze zrobiony :)
-
@pacior okaże się. Rano jadę po niego. Dziś niestety rozpocząłem popołudniówki więc po nocy nie będę jeździł bo i z kim też nie miał bym.
-
A więc auto odebrane .
Czeka mnie gruntowne sprzątanie .
Z pracy jestem zadowolony. Auto nie jest za pół miliona tylko za ...
-
No i jest dobrze :) Sprawdź tylko czy są jakieś odpływy żeby woda tam się nie gromadziła i ewentualnie zakonserwuj od środka dbając by nie zatkać tych ewentualnych odpływów.
-
Jest inny odcień lakieru czy tylko tak światło pada?
Wygląda na porządną i estetycznie zrobioną robotę.
Grunt że teraz można auto za progi podnosić i nie będzie gniło dalej ;)