Motorower do 50ccm - mieliście z tym styczność?
-
Czyli patrząc na "ładność" ja bym wziął tego ostatniego
-
Czyli patrząc na
"ładność" ja bym wziął tego ostatniegoA jak się ma jazda na czymś takim w porównaniu z prawdziwym motorem?
Chodzi mi o sposób zmiany biegów czy wciskania sprzęgła - to jest to samo czy zupełnie inaczej?
Chcę sobie kupić taki wynalazek i nim pośmigać ze 2 lata (a ja jestem desperatem w tej kwestii, śmigam na skuterze do końca listopada a później już od końca lutego)
-
Technika jazdy jest dokładnie taka sama. Używanie sprzęgła, hamulców, przełączanie biegów i najważniejsze! Pokonywanie zakrętów. Technika ta różni się od jazdy skuterem. Na motocyklu jedziesz "mając moc między nogami" a na skuterze siedzisz jak na taborecie. Porównywalnie to tak, jakbyś z hulajnogi przesiadł się na rower.
Ale jak umiesz jeździć na rowerze, to technika jazdy motocyklem nie będzie Ci obca -
Moim zdaniem za te pięniądze najlepszym zakupem będzie poczciwy simson. Motorek jest bezawaryjny,a części są ogólnodostępne i bardzo tanie. Dodatkowo nie stracisz na nim praktycznie nic,one cały czas są w cenie.
-
Tys prowda
Kolega podał trzy motorowerki, to wybrałem IMO najładniejszy -
Tys prowda
Kolega podał trzy
motorowerki, to wybrałem IMO najładniejszySimson niestety jest poza moim zasięgiem finansowym na chwilę obecną. Dlatego zastanawiam się nad czymś nowym w niższej cenie, na czym nauczę się sprawnie jeździć z manualną skrzynią.
Zastanawia mnie tylko, czy te motorowery będą wydawać taki sam dźwięk jak skuter? Chodzi mi o te charakterystyczne "bziiiiiiiiiiiiiiiiiiii"
Czy będzie coś bardziej przypominającego motor? Wszak wydech w tym jest nieco dłuższy niż w skuterze. Nie chodzi mi o dźwięk szlifierki a'la ścigacz czy klekotania a'la chopper tylko coś bliższego 125ccm niż pierdziawkom skuterom
-
Jeden znajomy ma Ogara 900 (miałem przyjemność się przejechać). Tłucze tym cały rok, na razie bez problemów, a parę latek już go ma. Drugi ma Zippa Salmo też jest zadowolony. Nie chcę tutaj robić reklamy, ale jak chcesz, odezwij się na PW, to podam Ci link forum, na którym możesz poczytać jego opis.
Zastanawia mnie
tylko, czy te motorowery będą wydawać taki sam dźwięk jak skuter? Chodzi mi o te
charakterystyczne "bziiiiiiiiiiiiiiiiiiii"
Skutery mają skrzynię bezstopniową, więc silnik cały czas bzyczy tak samo. Natomiast "biegówki" dokręcasz do pewnych obrotów, zmieniasz bieg i obroty spadają.
Tak więc nie bzyczy Jak ktoś ma wyobraźnię, to dźwięk Ogara 900 trochę przypomina małego choppera. -
Zastanawia mnie
tylko, czy te motorowery będą wydawać taki sam dźwięk jak skuter? Chodzi mi o te
charakterystyczne "bziiiiiiiiiiiiiiiiiiii"Charakterystyczne "bziiiii" wydają dwusuwy. Jak kupisz motorower z silnikiem czterosuwowym i (jak kolega w poście wyżej zauważył) z manualną skrzynią biegów, ten dźwięk będzie Ci obcy
-
Ten ostatni ładnie,
rasowo wygląda ale cóż, to tylko zdjęcia.Ja zaś niedawno przypatrywałem się w Tesco takiemu czemuś (ostatni obrazek): WS50
KLIK
Zwracał uwagę prostym, klasycznym wyglądem. Ale też nic o nim nie wiem. -
Wie ktoś ile pali taki motorek
-
Wie ktoś ile pali
taki motorek
Według relacji znajomego Ogar 900 nie przekroczył mu 2 litrów, z tym, że on nie katuje go cały czas na maksymalnych obrotach. -
Ja zaś niedawno
przypatrywałem się w Tesco takiemu czemuś (ostatni obrazek): WS50
KLIK
Zwracał uwagę
prostym, klasycznym wyglądem. Ale też nic o nim nie wiem.Mój skuter w chwili obecnej pali 2.5-2.6L / 100km a jest odblokowany i nie oszczędzam go (co nie znaczy, że katuję).
-
To co to za sprzęty
Moja 250tka pali 3,0-3,5 l/100 -
To co to za sprzęty
Moja 250tka pali
3,0-3,5 l/100Haotian Thunder Lux 50ccm
Z tym, że ja codziennie rano mam 10km do pracy w korkach.
-
Moja 250tka pali
3,0-3,5 l/100Zlitrażowałeś już ją dokładnie?
BTW mój simson (własnoręczne regulacje) palił dokładnie 2 l, jazda normalna, bez żadnego oszczędzania. A gdy mu się kiedyś zapłon opóźnił, zjarał tylko 1,6 l (ale zero przyjemności z jazdy). -
Dokładnie to jeszcze nie ale "na oko" to tak wychodzi. Na pewno nie więcej.
Na razie to wlałem resztę z kanistra, w którym miałem benzynę do odśnieżarki. Jak pojadę na pierwsze tankowanie na stację, zresetuję licznik i będę mierzył.
Co prawda zrobiłem już pierwszą przymiarkę ale mi wnuki pokręciły licznik dzienny -
Takie małe spalanie to trochę z palca wyssane. Moja X9 250ccm w ruchu miejskim potrzebuje od 3.5l do 5 na 100km. Trasa to inna bajka. Jednak mój sprzęt służy gównie do poruszania się po miesicie na odcinkach nie przekraczających 5km wiec na małe spalanie nie mam co liczyć.
-
Każdy z 3 powyższych sprzętów wygląda ciekawie.
Zumico GR200 wygląda jak stara Honda CB- pełna osłona łańcucha - nawet po obfitym smarowaniu nie zapaćkasz ubrań.
- brak tarczy z przodu, a hamulec na przednim widelcu jest zasadniczy!
BENZER WS 50
To pewnie to samo co GR200
- tarcza z przodu
BARTON FIGHTER
Dużo nowocześniejsza sylwetka cieszy oko. - tarcza z przodu
- dodatkowy szkielet ramy (od silnika do główki) który z założenia powinien usztywnić konstrukcję, oraz ochronić cylinder podczas podjazdu pod jakieś krawężniki czy inne off-road'owe przeszkody .
Jednak osobiście wolałbym kupić coś takiego Aprilla, albo tak jak sąsiad ma Piaggio
-
mój simson
(własnoręczne regulacje) palił dokładnie 2 l, jazda normalna, bez żadnego
oszczędzania. A gdy mu się kiedyś zapłon opóźnił, zjarał tylko 1,6 l (ale zero
przyjemności z jazdy).Całkowice potwierdzam to spalanie. Miałem 3 simsony 3 i 4 biegi - paliły dokładnie tyle samo. to bardzo ekonomiczne,zrywne i bezawaryjne motorki
-
[color:#3333FF]Każdy z 3 powyższych sprzętów wygląda ciekawie.
Zumico GR200
wygląda jak stara Honda CB- pełna osłona
łańcucha - nawet po obfitym smarowaniu nie zapaćkasz ubrań.
- brak tarczy z
przodu, a hamulec na przednim widelcu jest zasadniczy!
BENZER WS 50
To pewnie to samo
co GR200
- tarcza z przodu
BARTON FIGHTER
Dużo
nowocześniejsza sylwetka cieszy oko. - tarcza z przodu
- dodatkowy
szkielet ramy (od silnika do główki) który z założenia powinien usztywnić
konstrukcję, oraz ochronić cylinder podczas podjazdu pod jakieś krawężniki czy inne
off-road'owe przeszkody .
Miałem ostatnio okazję posiedzieć i "przypasować się" do Zumico GR200 oraz do Router'a WS50.
Ten pierwszy nie przypadł mi do gustu, jestem na niego chyba za duży (a mam tylko 182cm wzrostu), czułem się na nim jakbym na kucyku siedział Miałem też niewielki problem aby zmieniać biegi.
Natomiast Router WS50 to już zupełnie inna klasa, siedząc na nim mam właściwą, wygodną pozycję za kierownicą, wszystko wydaje się być na swoim miejscu.
O, taki K L I K
Do tego w Tesco kosztuje 2699zł co uważam za przyzwoitą cenę.Tylko marzy mi się taki sprzęt w kolorze białym, a chyba takich nie robią...
- pełna osłona