Awaria Tico, jechalem i zgasl
-
Kopułka nie jest stara, poza tym to oryginał. Rozebrałem, jak jest ta blaszka na palcu, taka 3cm i na końcu jest ona okrągła to było jakby okopcone, papierem sciernym wyczyscilem takim delikatnym, to samo bylo w miejscu z ktorym sie ta blaszka styka, czyli juz na tej sciagalnej plastikowej obudowie co WN sie podpina ten srodkowy cycek wyczyscilem bo tez byl czarnawy. Nie jestem pewien ale teraz jakby taki tempy odglos byl przy probie odpalenia, tzn. w tej chwili sprawdzalem czy iskra jest i inna osoba krecila, to taki dziwny dzwiek idzie z silnika, moze mi sie wydaje. Jakby sprawdzic czy cewka jest okej? Czego sie teraz zlapac? W koncu moze u mechanika wyladuje, ale bardzo, bardzo dawno tam nie bylem, bo sam grzebalem zawsze. Teraz jeszcze brat jest to jakby co sprawdzic z elektryka to mam miernik to cos tam wie to by mi pomogl bo tak samemu to ani kto zakrecic silnikiem nie ma
-
https://www.youtube.com/watch?v=92GoAOGbBfA&feature=youtu.be wcześniej dzwiek byl inny przy probe odpalenia, teraz taki jakby suchy, i generalnie mi sie wydaje, ze bardziej silnikiem trząsło. jeszcze dodam, ze nie wiem czy cos strzelilo albo cos w momencie gdy silnik mi wtedy zgasl bo akurat huk byl i nic nie slyszalem, jedynie po pedale gazu i zmianach biegow stwierdzilem ze auto zgaslo
-
Jak nie ma iskry, to najlepiej podmień cewkę. Ale jak masz dostęp do miernika, to sprawdź najpierw, czy do cewki dochodzi prąd. Ściągnij z niej kostkę i sprawdź, czy po przekręceniu stacyjki, jest na niej napięcie.
-
To że kopułka nie jest stara nie znaczy że coś z nią jest nie tak. Nie masz kogoś ze znajomych aby mógł do ciebie podjechać i podmienić co się da?
-
to samo bylo w miejscu z ktorym sie ta blaszka styka, czyli juz na tej
sciagalnej plastikowej obudowie co WN sie podpina ten srodkowy cycek wyczyscilem bo
tez byl czarnawy.Może ktoś mnie poprawi...ale chyba tego elementu nie czyści się. Ten "cycek czarny" na środku to specjalny materiał przewodzący prąd, który ściera się samoczynnie - coś jak węgiel...Im jest bardziej wypukły tym lepiej - lepiej dotyka do palca i przewodzi prąd.
Masz miernik elektryczny i możesz zmierzyć oporność cewki na wejściu i wyjściu?
Pasek rozrządu cały?
-
Troche kombinowaliśmy.
Troche z tą kostka napięcia było zamieszanie bo tam jakby dwa są że z cewki i z akumulatora? To nie jest tak ze aparat podaje mase i wtedy jest iskra?
Napięcie jest, tzn. dochodzi do cewki, robiliśmy tez tak jak wyczytałem na starym forum, ze kabel WN od cewki wpielismy ze swieca, przy cewce polaczylismy napiecie a drugim kablem dotykalismy masy, tak ze niby na swiecy miala byc iskra, nie bylo, troche iskrzylo z kabelka co mase dotykalismy.
Rezystencja pierwotna wyszła prawie 1,7, wtórna nie wyszła, niby przewód od miernika nie wchodził do środka wyjścia z cewki ale wlozylismy tam gwozdzia i do niego dotykalismy oraz wpielismy ten kabel WN co tam przychodzi i na jego koncowce dotykalismy, tez nic nie wskazalo.
Z tych pomiarów oporów wychodzi jakby ze cewka. Po kilka razy sprawdzalismy, nie wiem czy moze jakis blad, ale moze to jest to?
Jeszcze sprawdzalismy czujnik indukcyjny, tam ma byc 425 ... 505 wyszło 533
-
Jeszcze
sprawdzalismy czujnik indukcyjny, tam ma byc 425 ... 505 wyszło 533Czyli wynik mieści się w zakresie błędu pomiarowego urządzenia
-
Napięcie jest, tzn.
dochodzi do cewki, robiliśmy tez tak jak wyczytałem na starym forum, ze kabel WN od
cewki wpielismy ze swieca, przy cewce polaczylismy napiecie a drugim kablem
dotykalismy masy, tak ze niby na swiecy miala byc iskra, nie bylo, troche iskrzylo z
kabelka co mase dotykalismy.W takim razie podmień cewkę. Bo jeżeli prąd do niej dochodzi, kopułka, palec i kable są ok, to raczej tylko ona zostaje.
-
Dzisiaj miałem podobną awarię na trasie Skończył się gaz, a przełączenie na benzynę nie powiodło się. Nie chciał jechać na benzynie, więc zjechałem na zatokę przystankową. Dziwna sprawa, bo co jakiś czas jeżdżę na benzynie (nawet wczoraj wieczorem jeździłem). Kręciłem długo rozrusznikiem i nie odpalił. Żeby było śmieszniej, cała akcja miała miejsce ok 200m za stacją benzynową Wielkim szczęściem w nieszczęściu było, że cała rzecz zdarzyła się w Dęblinie i z pomocą przybył Leo Zaholował tikacza na cpn i po tankowaniu pojechałem dalej. Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc
Wracając do awarii, nie wiem, co może być przyczyną braku pracy na benzynie. W ostatnim czasie wymienione były: bak, filtr paliwa, przewody zapłonowe, świece. Dotychczas na benzynie jeździł, dziś przestał nagle. Jutro zacznę od sprawdzenia pompy paliwa
-
Dlatego między innymi nie lubię auta z gazem. Wiem że zaraz posypią się gromy zwolenników gazu ale ja na chwilę obecną, oprócz opisywanej sytuacji z kopułką w tym Tico nie miałem problemów z odpalaniem i jazdą. W poprzednim owszem zdarzyło mi się dwa razy na prawie 5 lat użytkowania że z dziwnych przyczyn zgasł (nawet w trasie gdy zjeżdżałem z wiaduktu między Garwolinem a Kołbielą) ale po chwili odpalił i nic się nie działo.
Być może tu odgrywają rolę wysokie temperatury jakie obecnie panują ale ja nigdy nie zagazuję auta nawet jeśli będę miał inne.
-
Też mnie denerwuje ten gaz, ale póki co nie obwiniam go za całą sytuację. Wysokie temperatury - OK - tylko, że ja na lpg jechałem, na pb już nie
-
Nie chciał jechać na benzynie, więc zjechałem na zatokę przystankową. Dziwna
sprawa, bo co jakiś czas jeżdżę na benzynie (nawet wczoraj wieczorem jeździłem).
Kręciłem długo rozrusznikiem i nie odpalił. Żeby było śmieszniej, cała akcja miała
miejsce ok 200m za stacją benzynową Wielkim szczęściem w nieszczęściu
było, że cała rzecz zdarzyła się w Dęblinie i z pomocą przybył Leo Zaholował
tikacza na cpn i po tankowaniu pojechałem dalej.To w końcu odpalił na benzynie czy gazu zatankowałeś ?
-
Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc
Nie ma sprawy. Miło było się spotkać, szkoda tylko, że przy takiej niemiłej okazji.
Wracając do awarii,
nie wiem, co może być przyczyną braku pracy na benzynie. W ostatnim czasie
wymienione były: bak, filtr paliwa, przewody zapłonowe, świece. Dotychczas na
benzynie jeździł, dziś przestał nagle. Jutro zacznę od sprawdzenia pompy paliwaA ja myślę, że gdy postawisz autko na noc w garażu, wszystko ostygnie, to wróci do normy. Pochechłasz chwilę rozrusznikiem, żeby paliwo zassał, i odpali... No, ale sprawdzić trzeba. A jeśli będzie kłopot, to na pewno jest to wina paliwa, nie masz czego szukać przy zapłonie (chociaż to jest wiadome).
Niezłą instalację masz pod maską... Bojowo ten blos z filtrami wygląda. -
To w końcu odpalił na benzynie czy gazu zatankowałeś ?
Po zatankowaniu LPG (wszedł cały bak) silnik ruszył od strzału na gazie...
-
Cewke trzeba kupic, brac pierwsze lepsza jaka dadza w sklepie czy jest jakis wybor i warto by tej konkretnej firmy zamowic? Na allegro to korea, oryginal i co z tego? jak to to samo
-
Cewke trzeba kupic,
brac pierwsze lepsza jaka dadza w sklepie czy jest jakis wybor i warto by tej
konkretnej firmy zamowic? Na allegro to korea, oryginal i co z tego? jak to to
samoZagadaj z leo może jeszcze ma swoją zapasową nówkę.
-
Zagadaj z leo może jeszcze ma swoją zapasową nówkę.
Chyba taniej go wyjdzie zakup u siebie.
Zresztą ja swojej nie sprzedaję, trzymam właśnie jako zapas. -
Cewke trzeba kupic,
brac pierwsze lepsza jaka dadza w sklepie czy jest jakis wybor i warto by tej
konkretnej firmy zamowic? Na allegro to korea, oryginal i co z tego? jak to to
samoCewki były na forum bardzo rzadko wymieniane i nie ma wyrobionych opinii o zamiennikach... Moim zdaniem można brać obojętnie jakiej firmy, oby tylko była nowa i sprawna... chociaż ja rozglądałbym się za koreańską.
-
Dziś sprawdziłem pompę paliwa. Napompowałem trochę paliwa do pojemnika - czyli jest sprawna. Zauważyłem natomiast, że chyba bryzga olejem. Ma już 80000km, daewha. Stwierdziłem, że czas na wymianę - zakupiłem KAP za 60zł, wkrótce wymiana.
Mimo wszystko, udało się dziś zrobić ok 50km po mieście ze starą pompą na benzynie Nie było żadnych problemów. Dziwna sprawa, czyżby upały tak wpływały na zasilanie pb?
-
Ja myślę, że wczoraj być może zbyt krótko "pochechłałeś" rozrusznikiem (może w trosce o akumulator?). Może po prostu pompa nie zdążyła napełnić gaźnika. Pamiętam z czasów mechanicznej pompki ;), że nieraz rzeczywiście trzeba było dość długo pokręcić, żeby paliwo zostało zassane. To wymaga oczywiście mocnego, sprawnego akumulatora. No, jednak to już poza mną; po zmianie na pompę elektryczną (która czasem też nieco szwankuje ze starości) benzyna jest zasysana po kilku sekundach.