Biała plama na szybie przedniej - delaminacja szyby
-
Witajcie
Ostatnio podczas mycia samochodu, zauważyłem na przedniej oryginalnej szybie białą plamę. To coś jak by wylane mleko jest wewnątrz szyby
Poczytałem trochę w Internecie i na 99% dopadła moje Tico delaminacja, czyli rozwarstwienie wewnętrzne. Obdzwoniłem parę zakładów zajmujących się w naprawach szyb i niestety wszyscy radzą albo jeździć albo wymienić całą szybę (koszt w mojej okolicy z robocizną za wymianę ok. 250zł)
Spotkał się ktoś z forumowiczów z takim przypadkiem w swoim Tico i próbował walczyć z tym na własną rękę?
Puki co niezbyt uśmiecha mi się wydawać kasę na nową szybę, choć jeszcze gorsza może być świadomość odebrania dowodu rejestracyjnego (taki przypadek już znalazłem gdzieś w internecie). Za miesiąc przegląd samochodu...ehh -
Włóż jakąś ulotkę za wycieraczkę i po kłopocie
Albo markerem na czarno to dziabnij...
A tak na serio, to tylko wymiana szyby na inną pomoże
-
Albo markerem na
czarno to dziabnij...Też pewnie na początek bym tak zrobił
Jeśli nie będzie to szybko postępować, to marker mógłby tymczasowo pomóc.
-
Takie coś ale z boku wychodziło mi w maluchu i jakoś nikt do tego się nie przyczepiał bo to nie pęknięcie. Jeśli wychodzi na dole można dać pasek folii czarnej i to przykryje. A raczej szybko to się nie powiększa.
Nawet kiedyś gdyby pękła to się kupuje używkę i samemu wkleja bo to nie za wielka filozofia.Wystarczy druga osoba do pomocy, klej i linka do wycięcia starej szyby. -
w tym miejscu chyba jest blaszana podkładka która w fabryce ułatwiała montaż szyby,
pewnie skorodowała i taki efekt.. -
Blaszane podkładki da się jakoś sprawdzić i ew wymienić bez wyciągania szyby?
Do tej pory słyszałem, że jedynie powodowały pękanie szyby -
Akurat słynne blaszki korodujące były w matizach. W tico są plastykowe bo sam u siebie sprawdzałem jak pisano dawniej o pękaniach szyb z tego powodu.
-
Daj temu spokój lub tak jak mówią koledzy maźnij markerem. Jeśli nawet ktoś by chciał ci zabrać dowód to absolutnie nie widzę podstaw bo wg. kodeksu takie podstawy są jeśli szyba jest uszkodzona w polu widzenia kierowcy.
-
Też to mam i żyję... W obu tikach to występowało
-
takie trochę, jak idę na koks to stoi taki bordowy tikacz który ma to na wysokość 25cm szerokość 30cm od strony pasażera. jest tak od dłuższego czasu i wciąż jeździ.
-
takie trochę, jak
idę na koks to stoi taki bordowy tikacz który ma to na wysokość 25cm szerokość 30cm
od strony pasażera. jest tak od dłuższego czasu i wciąż jeździ.Wiesz, w naszym kraju przegląd da się "zrobić", a kontroli policyjnej można długo unikać
-
Blaszane podkładki
da się jakoś sprawdzić i ew wymienić bez wyciągania szyby?
Do tej pory
słyszałem, że jedynie powodowały pękanie szybyZdejmij ramiona wycieraczek i zdemontuj tą kratkę z podszybia i powinieneś mieć dostęp do podkładek.
Ja bym się tą szybą na razie nie przejmował i wątpię, żebyś miał kłopoty z jej powodu na badaniu technicznym
-
Blaszane podkładki
da się jakoś sprawdzić i ew wymienić bez wyciągania szyby?Kilka minut roboty.
Demontujesz kratkę pod szybą i odkręcasz skorodowane podkładki metalowo gumowe. Wyrzuć je, szyba się nie opuści. Wielu z nas (ja też) od lat jeździ bez tych podkładek i z całymi szybami.Do tej pory
słyszałem, że jedynie powodowały pękanie szybyJa też nie czytałem nigdzie, żeby powodowały rozwarstwienie - ale jest to jak najbardziej możliwe. Przecież stały nacisk korodującej podkładki może rozepchnąć warstwy szyby... Z drugiej strony - lepsze to, niż pęknięcie. Po wyjęciu podkładek nie powinno iść dalej.
Wymontuj te podkładki. -
Dzięki Panowie.
W wolnej chwili ściągnę plastikową osłonę i zobaczę jak tam wygląda z tymi podkładkami. Jeszcze w tamte okolice nie zaglądałem -
Zrób to jak najszybciej, bo szkoda szyby. To naprawdę kilka minut roboty: z tego, co pamiętam, w niektórych spinkach trzeba delikatnie wykręcić środkowe trzpienie, w innych - lekko wcisnąć je do połowy, aby wyjąć spinkę. Popatrz na łby trzpieni.
-
Dzięki Panowie.
W wolnej chwili
ściągnę plastikową osłonę i zobaczę jak tam wygląda z tymi podkładkami. Jeszcze w
tamte okolice nie zaglądałemMleko na pewno pójdzie dalej, ale nie w stronę środka szyby tylko dalej po obwodzie.
Z czasem pewnie się też pokaże w rogach szyby.
Można spokojnie z tym dalej jeździć, szyba nie pęknie.
I nie jest to "znak firmowy DU" - miałem to w Tico, mam teraz w Cordobie i widziałem u innych marek aut.Nie jest to wina słynnych podkładek w Tico i Matizie. One odpowiadały wyłącznie za pękanie szyby.
-
Dzisiaj po konserwacji podwozia miałem chwilę by w końcu zajrzeć do tych podkładek.
Faktycznie! Ta biała plama zrobiła się bardzo blisko podkładki. Myślę sobie, że ściągnę ją i zobaczę jak wygląda (od zewnątrz jest guma). Przy pierwszej próbie jej wysunięcia posypała się rdza Z podkładki została tylko część gumowa, na domiar złego część tej podkładki została pod szybą i nie mam już jej jak wydostać Z drugiej strony, na szczęście udało mi się całą wyciągnąć.
W tygodniu oczyszczę tamte miejsca z rdzy i zamaluję.Tak sobie myślę, czy dało by coś zamalowanie brzegu szyby w tamtym miejscu, by powstrzymać proces delaminacji...
-
Tak sobie myślę,
czy dało by coś zamalowanie brzegu szyby w tamtym miejscu, by powstrzymać proces
delaminacji...Na pewno nie zaszkodzi. Z tym, że ja nie malowałbym, ale dokładnie oczyściłbym i odtłuściłbym rant szyby, po czym zasmarowałbym go silikonem. Powinien lepiej trzymać i zapewnić najlepszą hermetyczność.
A tuż przed samym zasmarowaniem dobrze byłoby przedmuchać ten rant i okolice zdelaminowanej szyby ciepłym i suchym powietrzem z suszarki do włosów. Chodzi mi o to, aby usunąć wilgotne powietrze z tej szczeliny i wtedy uszczelnić ją silikonem. -
Zakończyłem w końcu pracę z szybą i podkładkami.
Reasumując:-
Stare podkładki były w tragicznym stanie, ta po stronie kierowcy przy miejscu delaminacji praktycznie rozsypała się w rękach podczas wyciągania, druga jakoś wyszła.
-
Oczyściłem miejsce mocowania, zamalowałem podkładem i potem lakierem.
-
Szybę trochę pogrzałem w garażu suszarką a jak ostygła posmarowałem silikonem rant.
-
Blachę w okolicach podkładek przejechałem środkiem do konserwacji profili i całość złożyłem. Gumowe osłonki ładnie oczyściłem z resztek metalowej podkładki i dałem nowe blaszki ale mniejsze, tak by nie wchodziły pod szybę.
Mam nadzieję, że uda się powstrzymać ten proces, a jeśli nie to trudno...
W ostateczności, kupi się nową szybę gdy będzie zagrażało widoczności. Dobrze, że części do Tico są tanie -
-
Zakończyłem w końcu pracę z szybą i podkładkami.
Reasumując:- Stare podkładki były w tragicznym stanie, ta po stronie kierowcy przy miejscu delaminacji praktycznie rozsypała się w rękach podczas wyciągania, druga jakoś wyszła.
- Oczyściłem miejsce mocowania, zamalowałem podkładem i potem lakierem.
- Szybę trochę pogrzałem w garażu suszarką a jak ostygła posmarowałem silikonem rant.
- Blachę w okolicach podkładek przejechałem środkiem do konserwacji profili i całość złożyłem.
Bardzo dobrze - do tej pory wszystko prawidłowo.
Gumowe osłonki ładnie oczyściłem z resztek metalowej podkładki i dałem nowe blaszki
ale mniejsze, tak by nie wchodziły pod szybę.A to już zrobiłeś zupełnie niepotrzebnie!
Podkładki te są niezbędne jedynie w fazie montażu - podczas wklejania szyby utrzymują tę szybę w prawidłowym położeniu. Po wyschnięciu kleju nie spełniają one żadnej roli (a z czasem korozja blaszek może szybę uszkodzić). Trzeba było po prostu zostawić puste miejsca po podkładkach; wielu z nas tak ma (ze mną włącznie), i to od wielu lat - nic się złego nie dzieje, a szyba bezpieczna.