bębny +podzespoły
-
co o tym sądzicie?
Myślę, że cena do przyjęcia. Brakuje jedynie szpilek do bębnów
-
płynu mogło nie ubywać, jego miejsce zajmowało powietrze w przewodach
zestaw bardzo fajny bo masz już praktycznie wszystko,
szpilki możesz przełożyć stare,
nie wiadomo tylko jak z jakością, pewnie to najtańsza chińszczyzna
nie wiadomo jak z jakością szczególnie łożysk,
musisz uważać na nie przy montażu -
Zestaw masz gotowy ale popatrz w jakimś tanim sklepie moto czy nie wyjdzie taniej. Zamiast bębnów jakiś noname koreańskich kup lepiej zameto, a do tego szczęki fomar. Wcale to drożej nie wyjdzie bo ja dawniej dawałem za te bębny 40 czy 50zł. Szpilki spokojnie masz stare bo je się wybija. Łożyska firmy mar nie wiem jakie są bo ja kupowałem tanie CX i wytrzymują spokojnie 60tys. Tak samo komplet sprężynek i rozpieraczy jak stare nie są dobre to kup w sklepie. Bo trzeba sprawdzić bo niektóre po prostu nie pasują bo mają inne wymiary. Ja tak kupiłem i potem jedna sprężynka w bębnie spadła podczas jazdy. A bolczyki trzymające szczęki były za krótkie.
-
Zestaw masz gotowy
ale popatrz w jakimś tanim sklepie moto czy nie wyjdzie taniej. Zamiast bębnów jakiś
noname koreańskich kup lepiej zameto, a do tego szczęki fomar. Wcale to drożej nie
wyjdzie bo ja dawniej dawałem za te bębny 40 czy 50zł. Szpilki spokojnie masz stare
bo je się wybija. Łożyska firmy mar nie wiem jakie są bo ja kupowałem tanie CX i
wytrzymują spokojnie 60tys. Tak samo komplet sprężynek i rozpieraczy jak stare nie
są dobre to kup w sklepie. Bo trzeba sprawdzić bo niektóre po prostu nie pasują bo
mają inne wymiary. Ja tak kupiłem i potem jedna sprężynka w bębnie spadła podczas
jazdy. A bolczyki trzymające szczęki były za krótkie.Z tym wybijaniem szpilek może być różnie. Mogą się nie nadawać do ponownego wbicia. Dzisiaj wszystko robi się na 1 montaż...
-
Ja też proponuję kupić te małe elementy w sklepie, bo z allegro mogą przyjść nie kompletne lub niepasujące - ja tak miałem.
-
płynu mogło nie
ubywać, jego miejsce zajmowało powietrze w przewodachObjaw twardego hamulca jest u mnie wyczuwalny, zwłaszcza zimą... może mieć to coś wspólnego z cieknącym cylinderkiem? Myslałem, że to wina zaworku serwa
szpilki właśnie chciałem przełożyć. U mnie w bębnie są bardzo luźno osadzone. Można je bez problemu wyjąć ręką. Jeśli się nie da to dokupie- to chyba nie będzie drogi interes;)
Co do kosztów- znalazłem tańsze w internecie, ale przynajmniej na zdjęciach- ten zestaw wygląda najsolidniej(nie mówie oczywiście o oryginalnych częściach).
Dobrze byłoby pojeżdzić po sklepach, ale mam taką prace, że wtedy kiedy sklepy są czynne ja przeważnie pracuje dlatego tu pojawia się problem logistyczny:p -
szpilki właśnie
chciałem przełożyć. U mnie w bębnie są bardzo luźno osadzone. Można je bez problemu
wyjąć ręką. Jeśli się nie da to dokupie- to chyba nie będzie drogi interes;)Jeśli szpilki w swoich miejscach styku z bębnami są wyrobione to od razu kup nowe Wyrobisz sobie tylko niepotrzebnie gniazda w nowych bębnach...Po wbiciu szpilka nie ma prawa wyjść sama.
Dobrze byłoby
pojeżdzić po sklepach, ale mam taką prace, że wtedy kiedy sklepy są czynne ja
przeważnie pracuje dlatego tu pojawia się problem logistyczny:pZnam ten ból
Powodzenia -
Trudno Ci doradzić bo każdy robi po swojemu. Ja po moich doświadczeniach z kupnem części do Tico szukał bym w kilku miejscach. Niestety w jednym sklepie bębny mogą być ok, ale szczęki już nie. Z dwa lata temu coś robiłem przy hamulcach, to ZESTAW NAPRAWCZY miał być super oryginalny, samoregulatory były prawie w dobrym wymiarze, spręzyny to nie wiem od czego były, z 1cm różnicy, z tego wszystkiego użyłem tylko nowych bolców do mocowania tych spręzyn ktore trzymają szczęki bodajże, i jeszcze coś z pary spręzyna ktora trzyma szczęke i talerzyk sie nadawało. Oczywiście to wszystko nie dość ze z wymiarami na bakier, to w dodatku kiepskiej jakości.
Najlepiej porównać stare do nowego chyba. Powyżej pisze o zakupach przez internet.
Na miejscu niby mam sklep z częściami, ale Oni tez potrafi różne cuda sprowadzić, ostatnio zamawiałem przewód podciśnieniowy z zaworkiem, to ma około 15cm i zaworek schowany w środku, sprowadzili okołó 40cm, składał się z dwóch przewodów i w środku zaworek -
Witam nie będę zakładał nowego tematu tylko sie do niego podepne. Do wymiany mam z tyłu od strony pasażera łożysko i 1 szpilke a od strony kierowcy bęben. I czy dobrą opcja jest kupno 2 łożysk i 2 bębnów i odrazu 8 szpilek? Gdzies przeczytałem ze jak bębny to tez szczotki hamulcowe. Na podstawie moich uszkodzeń napiszcie co mam kupić. Jak macie do polecenia jakieś konkretne firmy lub poszczegolne części to zapodajcie linki.
-
Gdzies przeczytałem ze jak bębny to
tez szczotki hamulcowe.A co to są "szczotki" hamulcowe? Nie chodzi Ci przypadkiem o "szczęki"?
Najlepiej kupić 2 łożyska i 2 bębny i od razu szczęki . Co do szpilek, może też od razu kupić 8. Drogie nie są, a co nowe to nie używane
Co do konkretnych firm, wydaje mi się, że już gdzieś było na forum . -
Tak szczęki program sam decyduje za mnie co chce pisac hehe. Cos tam znalazłem ale stare tematy wiec pytam aktualnie bo moglo sie pozmieniać z częściami
-
Uważam że wymiana wszystkich szpilek jest raczej zbędna, no chyba że masz za dużo kasy (jak powiedział kolega szarik co nowe to nie używane).
Jak masz jedną do wymiany to kup sobie ze 2 szt co by na zapas zostało - rożnie to bywa przy wybijaniu szpilek ze starych bębnów.
Co do marki bębnów (jak i tarcz hamulcowych) - ja polecam ZAMETO sam takowe kupuje i jestem puki co zadowolony, cena raczej z średniej półki.
Łożyska - jak dla mnie w kolejności od najdroższych : SKF, OPTIMAL, CX, MAR itp. - opinie raczej podzielone niektórzy jeżdżą na najtańszych i chwalą, inni kupują drogie SKF i czasem też narzekają.
Osobiście proponowałbym CX .
Jak masz zamiar kupić sprężynki rozpieraki itd. lepiej zrób to w sklepie znając rozmiary oryginalnych sprężyn i reszty części - osobiście kilka razy już się nadziałem na niewymiarowe sprężynki, albo na obu rozpierakach prawe gwinty -
rożnie to bywa przy
wybijaniu szpilek ze starych bębnów.Ja mam praktykę już w tym . Wybija się bez problemów tylko trzeba dobrze uderzyć aby za pierwszym razem wyleciała. Czyli potrzebny dobry ciężki młotek i pewna ręka.
-
I najlepiej podłożyć jakiś kawałek miedzi/aluminium albo innego miękkiego metalu, żeby nie zepsuć gwintu. Ew. może być kawałek drewna, ale sądzę, że będzie się tak ciężko wybijało - drewno jest za miękkie.
-
Kolega Jaco dobrze pisze, ja nakręcam nakrętkę mocującą koło na szpilkę żeby nie uwalić gwintu, później płaski wybijak przykładam do środka szpilki i dobrym dużym młotkiem przy pierwszym uderzeniu wychodzi. Ale jak Kolega kupuje szpilkę bo ma uszkodzony gwint to nie zaszkodzi druga na zapas
-
Można i tak, ważne, żeby nie uderzyć bezpośrednio w szpile, bo będzie po gwincie .
-
Noi powymieniałem kolega mowił co mam robić a ja działałem wiec coś tam powoli sie uczę. Mogłem kupić wiecej szpilek okazało sie ,że w jednym bębnie były wszystkie przyspawane