+sy i - sy w Tico
-
No ale jest to jednak minus i jak widać nie tylko w Tico. Wyobraź sobie jedziesz na jakąś imprezkę ładnie ubrany i sobie myjesz szybki. Po chwili wracasz do domu aby się przebrać bo różnie bywa z tymi płynami, jedne Ci wyparuje drugi zostawi plamy albo co.
-
No ale jest to
jednak minus i jak widać nie tylko w Tico. Wyobraź sobie jedziesz na jakąś imprezkę
ładnie ubrany i sobie myjesz szybki. Po chwili wracasz do domu aby się przebrać bo
różnie bywa z tymi płynami, jedne Ci wyparuje drugi zostawi plamy albo co.Wystarczy przed psikaniem zamykać okna
Ale też myślę co by w jakieś owiewki zainwestować
-
Wystarczy przed
psikaniem zamykać okna
Ale też myślę co by
w jakieś owiewki zainwestowaćDokładnie miałem to samo napisać. Owiewki polecane ale jak ktoś się uprze aby mieć full wypas i całą szybę w dole to nie ma przebacz. Zapach płynu jak i jego po części ilości znajdą się w samochodzie.
-
Wystarczy założyć owiewki i już nic nie wlatuje. A do tego wygląd lepszy i można z lekko uchyloną szyba jeździć nawet w deszcz.
-
Albo może zrobić spryskiwacze na wycieraczkach o ile to wyjdzie
-
Albo może zrobić
spryskiwacze na wycieraczkach o ile to wyjdzieJa mam takie Kiedyś kupiłem uniwersalny zestaw za 15zł
-
Woow no proszę i jak się sprawują??
-
Woow no proszę i
jak się sprawują??Nie narzekam Oceń sam:
http://zlosniki.pl/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=852061&an=
-
Mialem takie spryskiwacze w maluchu. Jakoś w nim to za bardzo nie działało bo pompka była słaba. Ale mimo że mam te 2 dysze to nie zakładam ich bo niezbyt to ładnie wygląda bo trzeba puścić przewody z płynem na wycieraczkę. Już lepiej kupić jakieś nowe dysze te co robią mgiełkę z jakiegoś innego samochodu.
-
na +
*tani w zakupie i eksploatacji i utrzymaniu
*ekonomiczny
*mały o daje duży plus w mieście np przy parkowaniu w centrum lub przy uczelni
*łatwy w naprawie
*łatwy w prowadzeniu, da się z nim zrobić wszystko,bez zbędnych manewrów i nerwowej walki, latanie bokiem w zimie po ulicach to czysta przyjemnośćna -
*rdza nadwozia, poprostu jak sie nie zadba i nie przypilnuje, to w dwa sezony samochodu ni ma
*gaźnik z jego charakterystycznym ssaniem, ma to swoje uroki, ale mogli pójść o krok dalej i założyć wtrysk, zima pewnie mniejsze spalanie
*trochę licha kierownica, u mnie pękła przy ok -30st
*mało bezpieczny w zderzeniu z czymś większymReasumując: super autko, wożące nie jedną rodzinę w trasy po całej europie BEZAWARYJNIE i do tego za małą kasę. Mi brakuje tylko,że koreańce nie zrobili kopii Alto Works i nie dali jakiejś mocniejszej wersji małolitrażowej jakie mają na wschodnioazjatyckich rynkach i że brakuje części do podrasowania silnika, zawiasu czy też wzmocnienia budy
-
*mało bezpieczny w
zderzeniu z czymś większymTikuś przy ponad 50km/h to trumna na kółkach
-
- na zakretach ze sie slabo trzyma.
To przejedź sie moim tikaczem
Oponka 165/55 R13 i twardziejszy zawias i samochód nie do poznania- bardzo maly akumulator, chwila nie uwagi, nie zgaszone swiatla i juz mamy problem jak tutaj odpalic samochod.
popchac troche, gdy rozbuja sie do 15km/h wskakujemy do auta i wciskamy bieg 3ci po czym zwalniamy pedał sprzegła jednakże lepiej zapobiegac niz leczyć tak wiec ja wstawiłem czujkę za 8zl tzw. piszczyk i mam z tym spokój poza tym z racji lepszego car audio zmieniać będę akumulator na ten od diesla czyli jakie 74Ah.
Odnośnie plusów Tico :
- tanie części
- proste naprawy
- zwrotny
- małe spalanie
- znakomita widoczność
- bogaty asortyment zamienników części
- niska awaryjność
Minusy - podatność na korozję
- zbyt mała moc silnika (przydał by się 1.0 50KM)
- mikroskopijny bagażnik
- słabe hamulce
-
Oponka 165/55 R13 i
A nie wystaje przypadkiem po za obrys?
Odnośnie plusów
Tico :- znakomita
widoczność
Tico to taka spacerówka Ogromne powierzchnie szyb i ... niskie bezpieczeństwo.
- bogaty asortyment zamienników części
Dodajmy - zazwyczaj lichych zamienników.
Minusy
- zbyt mała moc silnika (przydał by się 1.0 50KM)
Spokojnie starcza.
Dla bezwietrznej pogody wyliczenia teoretyczne wskazują, że dla utrzymania prędkości na płaskim terenie wystarczą:
50km/h == 3,39KM
90km/h == 12,75KM
140km/h == 38,70KM
Liczyłem dla masy 640kg + kierowca 75kg + pełny zbiornik paliwa.
Dla współczynnika kształtu 0,9 (jednak kanciak), Cx wychodzi 0,35.
Myślałem, że jest gorszy a tu lepiej niż Matiz, Spark, czy Picanto2.- słabe hamulce
Trzeba bardziej dbać, konserwować regularnie, sprawdzać czy coś nie kradnie podciśnienia do serwa itd.
- znakomita
-
Tikuś przy ponad 50km/h to trumna na kółkach
To dotyczy praktycznie wszystkich małych samochodów
-
A nie wystaje przypadkiem po za obrys?
Sam oceń według mnie nieTico to taka spacerówka zlosniki Ogromne powierzchnie szyb i ... niskie bezpieczeństwo.
Przykra prawda
Spokojnie starcza.
Dla bezwietrznej pogody wyliczenia teoretyczne wskazują, że dla utrzymania prędkości na płaskim terenie wystarczą...Ale jak wsiądzie jeszcze dwóch ludzi po 80kg to nie za ciekawie wtedy sie rozpędza..:/
-
Nie ma co tragizować. Przeżyłem kilka "zdarzeń drogowych" w maluchu (łącznie z dachowaniem) i kilkanaście w Tico (ostatnia - strzał w bok po którym auto nie nadawało się do naprawy). Zawsze zarówno pasażerowie jak i ja wychodzili bez szwanku. Oczywiście Tico to nie jest pancerna limuzyna, ale przy rozsądnych miejskich prędkościach poziom bezpieczeństwa jest akceptowalny.
-
Oryginalna wiadomość napisana przez: SilentBob
[...] Trzeba bardziej dbać, konserwować regularnie, sprawdzać czy coś nie kradnie podciśnienia do serwa itd.
A jak sprawdzić to podciśnienie? Mierzyć wakuometrem, a ile powinno wynosić?
-
Nie ma co tragizować.
Dzisiaj oglądałem w TVN Turbo program Wypadek - Przypadek i był materiał ze zderzenia Mercedesa z Tico. Kobieta wymusiła pierwszeństwo i z impetem uderzyła w dość szybko jadące Tico. Co ciekawe, jedynie pasażer jadący z przodu Tico doznał obrażeń (nogi), a pozostałe trzy osoby normalnie stały przy samochodzie. Tak więc bym nie tragizował z kompletnym brakiem bezpieczeństwa w Tico, co nie znaczy, że jest to pojazd pancerny.
-
A jak sprawdzić to
podciśnienie? Mierzyć wakuometrem, a ile powinno wynosić?Serwo bierze podciśnienie z dolotu. Gdy wszystko z osprzętem silnika i samym silnikiem jest OK powinno tam być w okolicach -0,6 bara.
Podczas hamowania silnikiem podciśnienie będzie rosło, co jest korzystne. Podciśnienie można zmierzyć po odpięciu wężyka podciśnienia
od trójnika łączącego go z przełącznikiem podciśnieniowym hamowania silnikiem (pomarańczowo-zielony, nie wszycy mają) i zaworem
dwudrożnym (pomarańczowo-czarny). Wszystko znajduje się w lewym górnym rogu komory silnika.
Dla ułatwienia dodam, że jest to jedyny wężyk na którym jest tam cały czas (podczas pracy) podciśnienie. Po odpięciu węża (silnik może
pracować nierówno) podłączamy wakuometr i mierzymy (ciśnienie może pulsować w okolicach które podałem).
Stabilne, maksymalne jest dostępne dopiero za zaworem dwudrożnym - trzeba wtedy mierzyć w tym miejscu. Pisząc o podkradaniu podciśnienia
miałem na myśli właśnie ten pierwszy wąż, bo jest on podłączony także do dolotu (obok węża serwa). Nieszczelność na tym wężu spowoduje
spadek podciśnienia, gorsze hamowanie czy nierowną pracę silnika itp. -
Brat też mój to oglądał i śmiał się że w mercu ledwo co było zgniecione a w tico deska połamała nogi pasażerowi.Sam pukłem lekko w ścianę i wgięło się wzmocnienie prednie i nadkole. Cóż nie jest to pancerna konstrukcja i do zderzeń nie służy.