Robota prosta ale niestety sam tego nie zrobisz, potrzebna będzie druga osoba do odpowietrzenia hamulców po wymianie przewodów, ja odradzam wymianę samego przewodu elastycznego, rozumiem że chodzi o kasę ale zestaw przewodów na jedną stronę (metalowy + elastyczny) kosztuje ok 20 zł a i nie musisz się martwić że czegoś nie odkręcisz.
Potrzebne będą klucze:
oczkowa 10
nasadowa 10 - ale porządna nie z zestawu za 4 zł
nasadowa 17
kleszcze
młotek
Podnosisz samochód, blokujesz, odkręcasz koło, wyciągasz zawleczkę (kleszczami) w miejscu połączenia węża elastycznego z metalowym, przecinasz kleszczami (można go złamać przez "ukiwanie") przewód metalowy, po przecięciu zaginasz końcówkę żeby płyn nie cieknął, odkręcasz przewód elastyczny od jarzma, teraz ustawiasz sobie nowy przewód metalowy łączysz do z elastycznym, elastyczny zakręcasz do jarzma, zakładasz łączenie przewodów do uchwytu z zawleczką (zawleczkę wbijasz młotkiem). Teraz odkręcasz stary przewód metalowy od pompy i przykręcasz nowy kluczem 10 nasadowym.
Teraz odpowietrzasz, sprawdzasz czy na łączeniach nie cieknie i jedna strona gotowa, zakładasz koło, sprawdzasz poziom płynu hamulcowego i powtórka z rozrywki z drugiej strony.
Mam nadzieję że mój opis Ci pomoże oczywiście można to zrobić w inny sposób ale ten przynajmniej dla mnie jest najprostszy.
Mi na przeglądzie doczepili się wężyka elastycznego, że jest już sparciały i podjechałem do sklepu po części, wymiana ok 20 min (pod sklepem skody).